|
wybudzenie kampa z zimowego snu. |
| Autor |
Wiadomość |
papamila
Kombatant

Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 27 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 121/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2010-11-28, 21:16
|
|
|
| Campmar napisał/a: | | Czyli nabyć BP Gas light? |
i tak nigdzie poza PL tego nie wymienisz
niepotrzebny wydatek, no chyba że o wagę i przezroczystość idzie |
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2010-11-28, 21:24
|
|
|
| Campmar napisał/a: | | martini44 napisał/a: | http://forum.karawaning.pl/topic/754-propan-versus-propan-butan/
z tego wynika że niema konieczności uzywania samego propanu aczkolwiek zaleca się ze względu oszczędności dudków........Fux, więc tu jest mądrość konsupcji..... |
Myślę,że przy zimowym wypadzie bym nie eksperymentował i raczej wziął sam propan |
no oczywiście Przyjacielu..... też jestem za propanem zimą, ale ciekawiło mnie dlaczego..... |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2010-11-28, 21:53
|
|
|
Odnośnie wybudzania kamperka to my naszego wybudzaliśmy wczoraj (właśnie wróciliśmy z Mikołajek).
Odpalił spokojnie ciężko mu było ale po przy-gazowaniu ustabilizował obroty i się rozbujał, po dymił troszkę i w drogę.
Piecyk rozpalony aby się nagrzał przed drogą koniec gazu - po drodze wymieniliśmy na nowa butlę propan butan 44zł (propanu nie było). Pan nie chciał napełnić bo mu się przejściówka zepsuła ale następnym razem powiedział ze może napełni. W zbiornikach ma już LPG zimowe więc będzie lepsze niż to w butlach Piecyk działał bardzo dobrze. Manometr przy nowej butli pokazywał 5 po dwóch dniach jakieś 2 - teoretycznie poszło 2/3 butli.
Woda? Wpadliśmy na pomysł napełnienia w ujęciu wody oligoceńskiej (Pyry na Puławskiej) woda na zewnątrz, tylko latanie z konewką bo waż nam nie pasował i stwardniał dość mocno na mrozie. Ale po za tym spoko ruszmy z pełnym zbiornikiem. Włączam pompę - cisza pewno małpa zamarzła (ale była oczyszczona chodziła na pusto?) świeci się kontrolka niskie napięcie aku. (silnik pompy stoi duży pobór - wyłączyłem) Krany tez zamarzły kurki ciężko w kibelku nie da się ruszyć (woda była spuszczona) Jak się kamper rozgrzał ok 1h pompa zaskoczyła bez problemu woda jest - działa.
Dziwaczek przeżył rejs do Mikołajek 500km, zadymkę, śnieg. Sprawował się dzielnie średnia prędkość wyszła ok 50km/h a spalanie 9.5l.
Po powrocie spuściłem wodę czystą i przedmuchałem układ, płyn do spryskiwaczy do syfonów.
Tylko jest jeden haczyk zamarzł zbiornik wody szarej- czy jest na to jakaś metoda na przyszłość???
Kamperki są wytrzymałe i odporne należny nimi jeździć cały rok |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:02
|
|
|
| dziwaczek napisał/a: | | zamarzł zbiornik wody szarej- czy jest na to jakaś metoda na przyszłość??? |
Otwarty zawór spustowy i wiadro pod nim ,lub mocny foliowy worek na rurze spustowej. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:12
|
|
|
Kimtop - tak pomysł zacny ale to na postoju się sprawdzi.
A w drodze aby nie zamarzło? A jakby wlać kilka litrów płynu do spryskiwaczy albo koncentratu tylko to mało ekonomiczne i i na długo nie starczy? A może jakaś grzałka to mnie zaintrygowało grzałka do wody na 12 V http://allegro.pl/grzalka...1299880439.html wody w zbiorniku nie zagotuje ale podgrzać powinna może zaeksperymentuje |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
 |
Kuba L.
stary wyga

Twój sprzęt: Dethleffs Nomad 490BLF/Audi Q5 40TDI 204PS
Nazwa załogi: 2kubusie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Wrz 2009 Piwa: 19/48 Skąd: WPI
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:18
|
|
|
dziwaczek - widziałem Cię w Sobotę rano na Puławskiej jechałeś chyba z całą rodzinką w sronę Warszawy, fajny widok zobaczyć kampera o tej porze roku w drodze... Masz ładnego Burstnerka. |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:22
|
|
|
Taką grzałką to tylko przepalisz zbiornik.
Jeśli grzałka to taka do akwarium.
Najlepsze sposoby to ocieplenie zbiornika (styropian itp.),Oraz specjalne maty grzejne. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:28
|
|
|
A dziękuję to na pewno my byliśmy jechaliśmy do W-wa na Legionowo a potem do Mikołajek do Tropikany w Gołebiowskim. Niestety nie spotkaliśmy żadnego kamperka na drodze albo nie zauważyliśmy niestety. Już coraz mniej kamperków spotkaliśmy tyko kilka zimujących po prawej stronie (chyba komis ) za Ostrołęką.
Kuba L. - nie jechałeś kamperkiem bo bym chyba zauważył |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2010-11-28, 22:39
|
|
|
Nad grzałką akwariową się zastanawiałem ale jest ona na 220V na pewno bezpieczniej ale musi być dość silna przetwornica i nie wiem czy da radę.
Myślałem o dorobieniu nowego dekielka "zimowego" z zamocowaną w nim na stałe grzałką i czujnikiem temperatury. |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
 |
Kuba L.
stary wyga

Twój sprzęt: Dethleffs Nomad 490BLF/Audi Q5 40TDI 204PS
Nazwa załogi: 2kubusie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Wrz 2009 Piwa: 19/48 Skąd: WPI
|
Wysłany: 2010-11-28, 23:01
|
|
|
Nie, mój już przygotowany do zimy stoi na podwórku. Nie chcę wyjeżdżać swoim na ulicę jak już zaczną sypać solą... Mam nadzieję, że na wiosnę się gdzieś miniemy na ulicy w końcu mieszkamy obok siebie. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
 |
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 48/54 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2010-11-29, 07:29
|
|
|
| dziwaczek napisał/a: | Nad grzałką akwariową się zastanawiałem ale jest ona na 220V na pewno bezpieczniej ale musi być dość silna przetwornica i nie wiem czy da radę.
Myślałem o dorobieniu nowego dekielka "zimowego" z zamocowaną w nim na stałe grzałką i czujnikiem temperatury. |
Można wprowadzić do zbiornika rurkę z chłodzenia silnika. |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
 |
Świstak
Kombatant

Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 488/102 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2010-11-29, 12:21
|
|
|
| Albo jeździć z otwartym zaworem. Po przyjeździe podstawić wiadro i odkręcić kran z gorącą wodą. Roztopi lód i udrożni zawór. Można też wlać do zlewu pół czajnika wrzątku. Efekt podobny.... |
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Milka - może ją spotkacie?
 |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2010-11-29, 17:40
|
|
|
| krzysztofCz napisał/a: | | Można wprowadzić do zbiornika rurkę z chłodzenia silnika. |
W zabudowie "FENDT" 96r. zbiornik wody szarej jest obudowany jakby jeszcze jednym zbiornikiem i w przestrzeń między ściankami obudowy wprowadzone jest ciepłe powietrze z Trumy Combi. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2010-11-29, 19:46
|
|
|
| Świstak napisał/a: | | Albo jeździć z otwartym zaworem. Po przyjeździe podstawić wiadro i odkręcić kran z gorącą wodą. Roztopi lód i udrożni zawór. Można też wlać do zlewu pół czajnika wrzątku. Efekt podobny.... |
Wlałem cała termę gorącej wody i nic to nie dało. Patrzyłem rura odpływowa jest zamarznięta na kamień zbiornik także - poczekam do odwilży. |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-29, 19:49
|
|
|
| Nie czekaj, gdyż jak temp. spadnie bardziej, to moższ polec przy większych szkodach... |
|
|
|
 |
|
|