Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wyruszyłem do Grecji a po raz trzeci wylądowałem w Chorw
Autor Wiadomość
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-28, 14:13   Jak wyruszyłem do Grecji a po raz trzeci wylądowałem w Chorw

Postanowiłem opisac moja ostatnia podróz a trzecią kamperem na Chorwacje .Tak naprawde to wyjechalismy do Grecji a wylądowalismy na wyspach w Chorwacji . Już od stycznia zeszłego roku planowalismy z paroma osobami wyjazd na kilka kamperów w czerwcu do Grecji .Niestety kiedy Przyszedł czas wyjazdu wyruszyłem w koncu sam .Jedna ekipa wyjechała wczesniej jak planowalismy a druga puzniej .Z moich stron obieram zawsze trase na Słowacje przez Zwardon i kieruje się na Żiline .Tam dopiero odbijam na Prievidze .Za miejscowoscią Faćkow wspinam się na przełecz Klak .Jest tam ładny parking na samym szczycie ,górskie schronisko i przepiękne widoki .Ten rejon należy do pasma górskiego Wielka Fatra.Bywam tam często i przy okazji spałem na tym parkingu już wiele razy .Często zostawiamy kampera na tym parkingu i z plecakami wędrujemy po okolicznych górach.Oczywiscie służy nam on również na krótki odpoczynek oraz zjedzeniu obiadu czy napicia się kawki przed dalszą podróża .W schronisku idzie się napic piwka czy zjesć nie drogo jakis posiłek .Ale chyba tylko do godziny 21-szej .Czas na fotki do tego miejsca . Fotk nie zawsze będą w kolejnosći czy nawet z tej podrózy bo na przykład często kiedy jestem w tym samym miejscu wybieram fotki te które więcej pokazuja z opisywanego miejsca .Zreszta wiele osób na pewno te miejsca również zwiedziło ale jak wiemy nie wszystkie .

SDC10465.jpg
Przed przełeczą Klak jest miejscowosc Rajecka Lesna - jest tam przepiękna betlejemka do oglądnięcia
Plik ściągnięto 10761 raz(y) 97,7 KB

SDC10455.jpg
Przełecz Klak (GDZIES 800 m.p.m)
W tyle schronisko .
Plik ściągnięto 10761 raz(y) 70,72 KB

chorwacja 2009 560.jpg
Na szczycie góry Klak .W dole schronisko i parking na którym sie ustawiamy .
Plik ściągnięto 10761 raz(y) 62,03 KB

chorwacja 2009 519.jpg
Tutaj nie gonia jak sie stoji na dziko a można sobie zrobic nawet małe ognisko czy grila oraz bezpiecznie przenocowac.
Plik ściągnięto 10761 raz(y) 47,79 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-28, 14:29   

Jadąć troche na południe dojedziemy do Prievidzy .Tutaj warto troche skręcic z głównej trasy i zobaczyc zamek Bojnice .Kto był to wie ze wygląda jak z bajki Kto nie był a jest miłosnikiem zamków czy starej architektury to powinien to zrobic obowiązkowo

chorwacja 2009 481.jpg
Zamek w Bojnicach
Plik ściągnięto 10751 raz(y) 71,18 KB

chorwacja 2009 487.jpg
Zamek w Bojnicach
Plik ściągnięto 10751 raz(y) 79,42 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Annmir 
zaawansowany

Twój sprzęt: na razie w planach
Dołączyła: 30 Paź 2009
Piwa: 3/50
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2011-01-28, 15:39   

Zamek super czekamy na ciąg dalszy...
_________________
Annmir
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Roza 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat Ducato Eura Mobil 770 HB
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Mar 2010
Piwa: 103/18
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-01-28, 15:46   

artanek58 napisał/a:
Za miejscowoscią Faćkow wspinam się na przełecz Klak .


pieknie tam! na pewno musimy zobaczyc to miejsce na wlasne oczy.
czekam na dalszy opis wyprawy :spoko
_________________
"...wszyscy jesteśmy Grekami na wygnaniu..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 11:21   

W sumie podróż do granicy w Komarom odbyła się spokojnie .Lubie ta trase z powodu małego ruchu ulicznego ,pięknych widoków oraz cichych miejsc gdzie się można zatrzymac i spokojnie wypic kawe .Cała trasa oczywiście bez winiet i nigdy mi się nie zdarzyło abym miał policje na drodze .Mały minus że sa ograniczenia szybkosci na terenach zabudowanych ale mnie nigdy się nie spieszy bo nie pracuje w firmie kurierskiej .Trase pokonuje od domu do węgierskiej granicy mniej więcej przez : Katowice –Bielsko – Zwardon – Ziline – Prievidze - Novaky - Zlate Moravce –Vrable – Nove Zamky – Hurbanowo - Komarom .Jak obliczyłem to w sumie jest to prawie najbliższa trasa do węgierskiej granicy z mojich stron.Po przejechaniu pięknego mostu żelaznego nad Dunajem dzielącego granice obowiązkowo skręcam za mostem w pierwszą ulice w lewo i chodzby gromy z nieba leciały zachaczam o termy .To mój stały punkt postojów i noclegów .Jak mam czas na nocleg to zatrzymuje się na autocampingu przy termach oczywiście bilet na kąpielisku w cenie autocampingu z dostępem bez ograniczen do basenów.Często korzystam tam z internetu ( darmowo ) Na termach w Komarom pierwszy raz byłem w latach 86-89 kiedy to pracowałem na Madziarskich kopalniach .W sumie byłem na nich na pewno więcej jak z 50 razy .Dlatego może do dzisiaj je wspominam z sentymentem .Kto nie chce korzystac z autokampingu może na przykład zatrzymac się za termalami na lewo .Jest tam ogromny plac zaraz przy starym forcie i nie ma problemu nawet na nocleg na nim a do basenów jest z 100-m.Może troche również dla tych co nie byli >Zapomniał bym – ostatnio płaciłem za trzy osoby ,kamper ,pies i elektryke 28 euro o wstępie na basen to pisałem że W ramach korzystania z autokampingu .Tam spotkałem się na autocampingu z kolęga z forum więc spędzilismy ten czas razem.

SDC10444.jpg
Most nad Dunajem w Komarom
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 74,83 KB

chorwacja 2009 627.jpg
Wejscie główne na termy w Komarom
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 69,51 KB

SDC10437.jpg
Plac za termami gdzie można stanąc na dziko
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 80,29 KB

chorwacja 2009 614.jpg
Basen w Komarom
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 70,6 KB

chorwacja 2009 618.jpg
Basen w Komarom
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 56,26 KB

chorwacja 2009 632.jpg
Baseny w Komarom
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 83,96 KB

chorwacja 2009 635.jpg
BASENY W KOMAROM
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 85,88 KB

chorwacja 2009 612.jpg
BASEN KRYTY W KOMAROM -OLIMPIJSKI
Plik ściągnięto 10647 raz(y) 68,61 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 11:42   

Co warto zwiedzic w Komarom to najpewniej ci co lubia militaria i fortece znajdą tu wiele ciekawych miejsc tyle tylko ze własciwie na obrzeżach miasteczka
"Miasto przeszło do historii jako miejsce śmierci cesarza Walentyniana w 375 r. Freski i mozaiki z odkopanych domostw, a także tablice nagrobne, monety i inne przedmioty wydobyte podczas wykopalisk zgromadzono w niedawno otwartym Klapka György Múzeum (Kelemen u. 22; wt.–nd. 10.00–16.00; 300/150 Ft). Prace wykopaliskowe na Vásártér trwają nadal. W Szőny, naprzeciw kościoła stoi barokowy pałac Zichych, a nieco dalej uwagę przyciąga potężny XVIII-wieczny spichlerz.

Największą atrakcją Komárom jest zespół twierdz obronnych (Erődők). Do czasu wycofania się wojsk sowieckich z Węgier fortyfikacje były ściśle utajnione, jako że wykorzystywano je do celów militarnych.

Potężne XIX-wieczne forty, zbudowane przez monarchię po wojnach napoleońskich i powiększone po zdławieniu Wiosny Ludów, otaczały miasto ze wszystkich stron. Dziś spora część umocnień, łącznie z najstarszą twierdzą w widłach Wagu i Dunaju, znalazła się po słowackiej stronie, gdzie również została częściowo udostępniona zwiedzającym.

Łączna powierzchnia fortyfikacji wynosiła ponad 100 ha, z czego jedną czwartą zajmowały budynki, zdolne do przyjęcia 200-tysięcznej armii. Ukończone w 1877 r. monumentalne forty nie przydały się w żadnej wojnie, dzięki czemu przetrwały w nienaruszonym stanie." Troche zacytowałem z przedwodników danych historycznych ale jest jeszcze cos jako ciekawostka bo tutaj urodził sie kompozytor Franciszek Lehár
Po węgierskiej stronie wznoszą się trzy twierdze: Igmand na południu miasta, Csillag na wschodzie i Monostori (największa i najpopularniejsza) na zachodzie.

IMG_3294.JPG
twierdza w Komarom
Plik ściągnięto 10636 raz(y) 103,24 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2337
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-01-29, 11:49   

Ładnie opisane i obfotografowane. :)

Takie relacje zachęcają do ruszenia tą samą trasą i wzbogacają o wiedzę przydatną w podróży.

Dzięki za to co już i czekamy na dalszy ciąg. :bukiet: :spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 13:07   

Rano kąpiel ostatnia na basenie olimpijskim w Komarom , sniadanie i wyjazd .Jak nadmieniłem gdzies powyżej to zdarzyło mi się kiedys mieszkac i pracowac na Madziarach przez 3/5 roku .Pracowałem na kopalniach wegierskich w okolicach Mór a mieszkałem w Varpalocie blisko położonej w okolicach Balatonu .Od tamtych czasów jeszcze nie całkowicie zapomniałem ich języka dlatego wszystkie podróże w tym kraju mi nie sa straszne bo dogaduje się i to mi wszystko ułatwia .Wyruszylismy na południe Węgier w kierunku Balatonu .Kierunek Vesprim i stamtąd nad Balaton .Wszystko to oczywiście po ranej kąpieli, ostatniej na termach .Zatrzymalismy się koło południa na półwyspie Tihany .Smieje się z tego bo ileż można odwiedzac jedna i ta samą miejscowosc ale widocznie sentyment jest silniejszy i można .Balaton znamy z żoną od podszewki i to cały na około a zawsze nam mało.Zaliczylismy tam wiele autokampingów ale tym razem dalismy sobie spokój przynajmniej w tym kierunku .Pospacerowalismy po wzgórzu Tichany z którego jest najlepszy widok na cały Balaton .Zjedlismy tam obiad wypili kawke i dalej w strone Keszthely.

SDC19888.jpg
Basen olimpijski kryty
Plik ściągnięto 10601 raz(y) 76,02 KB

SDC19884.jpg
Sniadanko w Komarom i wyjazd
Plik ściągnięto 10601 raz(y) 79,33 KB

SDC10024.jpg
Balaton - widok na Tihany
Plik ściągnięto 10601 raz(y) 68,11 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 13:22   

Troche histori samego półwyspu z przewodników turystycznych bo nie każdy zwiedzajac to miejsce wie że jest one dosc ważne do histori Madziarów .Dodam że na tym wzgórzu już podczas drugiej wojny mieszkało dużo Polaków którzy sie tam schronili .Kiedys nawet spotkałem taka rodzine która mieszka tam do dzisiaj

"Tihany, w nazwie którego pobrzmiewa słowiańska „cichość”, stanowi osobliwą enklawę przyrody z dwoma jeziorami wulkanicznymi, stożkami gejzerowymi i wygasłymi wulkanami. Na wschodnim brzegu półwyspu leży urokliwa, oblegana przez turystów wioska Tihany, z malowniczymi domkami stojącymi w cieniu opactwa benedyktyńskiego. Poza nią i trzema innymi osadami, zamieszkiwanymi w sumie przez 1300 osób, półwysep został zamieniony w rezerwat poprzecinany ścieżkami przyrodniczymi. Tihany wznosi się ok. 80 m nad lustrem Balatonu, a najwyższy szczyt, Csúcs-hegy, liczy 232 m n.p.m.

Półwysep Tihany był zamieszkiwany już w epoce kamienia, o czym świadczą znaleziska między Gödrös (tuż przy zachodniej części nasady półwyspu) a wioską Tihany (na wzgórzu Óvár). Tutejszy földvár, czyli grodzisko ziemne, najlepiej zachowane nad Balatonem, pochodzi z epoki żelaza.

Pierwsza wzmianka o Tihany pojawiła się w słynnym Tihanyi Alapítólevél – liście fundacyjnym opactwa z 1055 r. Ten pisany po łacinie dokument, zawierający prawie 100 węgierskich gloss, stanowi najstarszy zabytek piśmiennictwa węgierskiego. Oryginał przechowywany jest w Pannonhalma. W XI w. król Andrzej I osadził w Tihany benedyktynów, budując dla nich wcześniej kościół i klasztor. W średniowieczu (XI–XIV w.) na półwyspie osiedlili się również mnisi prawosławni, którzy na wschodnim stoku grodziska, na skraju dzisiejszego Gödrös, wykuli w bazaltowym tufie pustelnicze cele. Dziś wydrążone w 20-metrowej ścianie skalne pustelnie – Remetetelep – są absolutnym unikatem w tej części Europy.

W XIII w. obok opactwa benedyktyńskiego wzniesiono zamek obronny, który w czasach tureckich stał się twierdzą kresową. Turcy nigdy go nie zdobyli; został zburzony dopiero przez Habsburgów, którzy w ten sposób pacyfikowali wyzwolone z niewoli tureckiej Węgry. Z warowni pozostały jedynie szczątki, widoczne kilkaset metrów na północny wschód od opactwa, przy końcu ulicy Árpád."

SDC19898.jpg
Tihany
Plik ściągnięto 10599 raz(y) 98,81 KB

SDC19901.jpg
Tihany
Plik ściągnięto 10599 raz(y) 102,86 KB

SDC19906.jpg
Tihany
Plik ściągnięto 10599 raz(y) 81,11 KB

SDC19912.jpg
Tihany
Plik ściągnięto 10599 raz(y) 76,19 KB

SDC19918.jpg
Tihany - jak widac rybki tam biorą.
Plik ściągnięto 10599 raz(y) 76,71 KB

SDC19902.jpg
Tihany
Plik ściągnięto 267 raz(y) 103,7 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 19:05   

A propo Balatonu to najczęsciej zatrzymuje się na w Balatonalmadi na Jacht campingu .Ostatnio byłem tam w maju zeszłym juz roku .Jak by ktos jechał kiedys tamtędy to można sobie na ulotce popatrzec na ceny oczywiscie forintach

2.jpg
BALATONALMADI
Plik ściągnięto 416 raz(y) 150,77 KB

_________________

Ostatnio zmieniony przez artanek 2011-01-29, 20:15, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 19:56   

W drodze ku granicy żonka i wnuk coraz częsciej zagajali w rozmowie ze mna jak bym sie ustosunkował do ich nowej propozycji .
- a może dac sobie spokój z podrózą do Grecji a ewentualnie pojechac do pólnocnej przez Albanie .
Oczywiscie przez Chorwacje tak aby tylko z pare dni wykąpac sie po drodze a nie tłuc sie przez Serbie .
Po takiej propozycji ręce mi opadły .Mina również mi się zmieniła a na dodatek GPS mi się zepsuł tak że pokazywał jakies dziwne znaki i trasy .Zaraz za Keszthely zamiast mnie zaprowadzic na drogę gdzie można jechac bez winiety bo takiej nie miałem skierował mnie na autostrade .Jak to sie mówi raz kozie smierc i bez zastanowienia ale z przyspieszeniem które do mnie nie pasuje w krótkim czasie wyladowałem na Chorwackiej granicy .Udało się bez kary przejechac ten odcinek co mi juz przy granicy poprawiło humor .Nawet celnik chorwacki mi go nie popsół który skontrolował mi dokładnie książeczke i paszport pieska .Sumiennie i ze spokojem kazał mi pootwierac wszystkie szafki ale nic nie ruszał i po chwili kazał mi jechac dalej .Pierwszy raz miałem od lat jakiegos celnika w aucie ale kiedys to musiało nastąpic .Zona jak zwykle szybko znalazła wytłumaczenie tej sprawy
- kochanie oni nas na tej granicy za często widza i to dlatego maja na nas oko ?
Mnie natomias przypomniało się jak przekraczałem tą granice rok wczesniej .Tuż za granicą widzimy jak siedza jacys autostopowicze .Babka i facet .Troche padał deszcz więc mi się ich zał zrobiło więc zatrzymałem sie i pytam skąd i dokąd .Są z Litwy i jadą autostopem juz dwa miesiące nad morze w Chorwacji .Więc mówie wsiadac a tu widze z krzaków wychodzi wilczór wielki jak słon .Głupio mi się zrobiło bo sam miałem malenstwo w kamperze ale jakos zabrałem ich z tym psem do Zagrzebia bo tam miałem wyznaczony nocleg.Wszystko było dobrze dopuki nie przyjechałem na wyspe Pag i autocamping Simuni .Pies zaczął mi sie drapac i tarzac .Patrze a u niego pchła na pchle .Pierwsza drogę jaką zrobiłem to wyjazd do najbliższego weterynarza w Pag i odpchlenie malenstwa .Ta przyjemnosc kosztowała mnie 25 euro .Na dodatek zrobiłem zaopatrzenie aby spryskac kampera bo cholera wie czy sie cos by nie zadomowiło sie na zawsze .Jak znam zycie to walka z insektami trwa czasami bardzo długo a często zostaja tylko dwa wyjscia .
Wyprowadzic się z takiego miejsca albo po prostu je spalic.
Jednak mnie się udało zwalczyc wszystko w zarodku i nauczyło mnie cos nieco .
Puzniej już podróz poszła jak w zegarku Koło Karlowac na autobanie postój i nocleg .Dalej z rana podjechałem do Ostrovic za tunelami Hrasten i Vrata a przed Rijęką skręciłem na wyspe KRK .

SDC19926.jpg
NA RESZCIE MORZE
Plik ściągnięto 10486 raz(y) 66,46 KB

SDC19927.jpg
Wjazd na most - KRK
Plik ściągnięto 10486 raz(y) 62,59 KB

_________________

Ostatnio zmieniony przez Pawcio 2011-01-30, 10:21, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2011-01-29, 20:27   

artanek58, strzeliłeś w 10 z tą recenzją..... wybieram się właśnie tą trasą w czerwcu na Rab.....DZIĘKUJĘ Ci bardzo bardzo...... :pifko :pifko
_________________
możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
artanek
weteran


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Piwa: 23/1
Wysłany: 2011-01-29, 22:27   

martini44 napisał/a:
artanek58, strzeliłeś w 10 z tą recenzją..... wybieram się właśnie tą trasą w czerwcu na Rab.....DZIĘKUJĘ Ci bardzo bardzo...... :pifko :pifko

Na Rab można odbic przy Krk na południe i droga nadmorska przez Senji do Jablanac na prom .Droga piekna a warto zwiedzic Senyi po drodze jest piekny na wzgórzu zamek .No i miasteczko ładne .Byłem tam dwa lata wczesniej .

chorwacja 2009 959.jpg
Widok na Senyi z wzgórza zamkowego
Plik ściągnięto 10422 raz(y) 79,7 KB

chorwacja 2009 964.jpg
Zamek w Senji
Plik ściągnięto 249 raz(y) 115,63 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2011-01-30, 08:37   

Na Rabie już byłem w Senyi przejazdem w nocy :-/ , niestety tylko osobówką i trasa banami ze średnimi prędkościami 140-180 km/h. W tym roku w końcu kamperkiem ..... i teraz wiem do kogo się zwrócę jeśli będę miał wątpliwości co do trasy :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech
_________________
możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bystrzaki 
weteran

Twój sprzęt: CI MAGIS 84XT
Nazwa załogi: BYSTRZAKI
Dołączył: 16 Lip 2008
Piwa: 27/14
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-01-30, 09:29   

Wyprawa extra czekam na dalszy ciąg :spoko
_________________
"Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów.
Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko Ty słyszysz. "
Andrzej i Kasia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***