 |
|
Przesunięty przez: janusz 2012-08-09, 12:30 |
GRECJA 2011!!! - planujemy |
Autor |
Wiadomość |
artanek
weteran

Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2009 Piwa: 23/1
|
Wysłany: 2011-03-04, 22:22
|
|
|
stachwody napisał/a: | W zeszłym roku też po raz pierwszy wyruszyłem z laptopem i....co najciekawsze:najlepszy dostęp do darmowego Internetu był na Słowacji,Węgrzech,Serbii - przeważnie w dużych centrach handlowych,restauracjach,a w Serbii to w kąpielisku z termalna wodą.Wprawdzie już odpisałem na maila,ale powtórzę ,Lewkada jest wyspą połączona z lądem mostem i groblą bez oplat.Jadąc do Grecji omijałem poza Węgrami i BiH autostrady.Powodzenia Myzycy - wracajcie zdrowi!P.S. pies powinien mieć w miarę aktualne szczepienie p.p. wściekliźnie,a i tak się specjalnie na granicach z EU nim celnicy nie interesują. | Nie byłbym pewny że sie nie interesują .Na granicy Węgier i Chorwacji oraz na granicy węgiersko - serbskiej spotkało mnie cos takiego że nie chcieli nawet paszportów ludzi ale zarządali paszport psa i szczegółowo sprawdzali wszystkie szczepienia .Byłem w szoku bo mój pies jest naprawde grozny - rasy maltanczyk .Kogo spotka to zaliże na smierc. |
_________________
 |
|
|
|
 |
marmur
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato MAXI w budowie
Nazwa załogi: marmur
Dołączył: 04 Mar 2011 Piwa: 3/7 Skąd: Katowice / Zawiercie
|
Wysłany: 2011-03-05, 10:13
|
|
|
Odświeżę nieco temat.
Wybieramy się do Grecji z przyczepką. Szablon wygląda mniej więcej tak:
Wyjazd ok 20 lipca, czas ok 6-7 tygodni, trasa: Słowacja, Węgry, Serbia - tylko szybki przejazd, Macedonia Ohrid - 2 dni, Bitola, Meteory, ew. Olimp, - 2 dni, Peloponez ok 2 tygodni, okolice Patry - 5-6 dni (u znajomych), Albania - 4-5 dni, Czarnogóra - wybrzeże - Żabljak, Dumitor, Kanion Tary, Jez Pivsko -5-6 dni, BIH -Medugorje - Mostar, Bihacz, jednodniowy wypad do Plitvickich jezer, 3-4 dni, Węgry - Keszthely 2 dni i do domu.
Całość trasy to ok. 5800 km ale chcemy zobaczyć conieco a nie leżeć plackiem na plaży, więc wyjdzie ok. 7000 km.
Wszelkie uwagi i wskazówki co do trasy mile widziane. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
Ostatnio zmieniony przez marmur 2011-03-05, 15:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jedrek49
weteran badz zawsze usmiechniety
Twój sprzęt: sprinter CDI 2,7 316
Nazwa załogi: jedrek49
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Sie 2009 Piwa: 52/3 Skąd: Rzeszow
|
Wysłany: 2011-03-05, 13:56
|
|
|
witam
Marmur -to przepiekna trasa ,jechalem 3 lata temu z przyczepka ,w Czarnogorze waskie drogi,i ich jakosc kiepska ,ale widoki przesliczne ,jechalismy z Bosni do Czarnogory bardzo waskimi drozkami a potem kanionem Piwy ,cos niesamowitego
Gratuluje takiego wyboru trasy
My jedziemy camperkiem przez Slowacje ,Wegry,Bosnie,Chorwacje ,Czarnogore,Albanie do Grecji .Powrot przez Serbie
gratuluje tak wspanialego wyboru trasy
jedrek49 |
|
|
|
 |
koonrad_b
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: hobby 430
Dołączył: 11 Lut 2011 Postawił 1 piw(a) Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2011-03-07, 11:08
|
|
|
Witam, my też w tym roku planujemy Grecję, z tym że w załodze mamy dwa maluchy (1.5r i 4l) to raczej pobyt stacjonarny, z jak najszybszym przelotem
(Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia, Grecja - pozostaje kwestia noclegu na trasie),
cel to Halkidiki i środkowy palec
Na miejscu jakieś wycieczki autem, w drodze powrotnej może Meteory
termin to czerwiec 2 lub 3tyg, więc z tego co widzę jest szansa że się miniemy po drodze ... niestety
temat obserwuję i myślę
jeśli wypali 3tyg urlopu to myślę o opcji przejazdu przez Bułgarię w drodze powrotnej ...
jest jeszcze jedna kwestia, jedziemy na DO, więc może będziemy zmuszeni jechać przez UE
Pozdrawiam
Konrad |
|
|
|
 |
jarekzpolski
stary wyga

Twój sprzęt: Laika na Transicie
Nazwa załogi: jarki
Dołączył: 04 Mar 2010 Piwa: 83/6 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-03-08, 14:04
|
|
|
artanek58 napisał/a: | "...zarządali paszport psa i szczegółowo sprawdzali wszystkie szczepienia .Byłem w szoku bo mój pies jest naprawde grozny - rasy maltanczyk .Kogo spotka to zaliże na smierc. |
Każdy ma swoje prawa i obowiązki. Oni mają prawo sprawdzać to do czego mają prawo, między innymi dokumenty psa, a naszym obowiązkiem jest je posiadać (zamiast np. być w szoku ). Przecież wiesz że tu chodzi o sprawy epidemiologiczne a nie o walke z reżimem...i wielkość psa nie ma nic do rzeczy. Po prostu się podporządkujmy...
A tak z innej beczki: chyba nikt nie napisał (albo nie zauważyłem) o występujących okresowo (chyba połowy i przełomy miesięcy) hiper-mega-korkach na granicy serbsko-wegierskiej (granica UE). Zyliony Turków z niemieckimi paszportami, podązają w ( ale i z ) kierunku ojczyzny. W samochodach całe familie, zjawiskowy obrazek to Ojciec Rodziny za kółkiem, obok najstarszy syn, a żona z dzieciakami pcha auto po kilka metrów co kilkanaście minut, celem podjezdżania do bramek. Silnika nie palą co by paliwa nie tracić. Myśmy umoczyli w tamtym roku ok 6 godzin wracając z Grecji. Gdyby nie klima, dzieciaki by zwariowały. Gorąco i smród spalin, okna nie otworzysz. Masakra.
 |
|
|
|
 |
marmur
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato MAXI w budowie
Nazwa załogi: marmur
Dołączył: 04 Mar 2011 Piwa: 3/7 Skąd: Katowice / Zawiercie
|
Wysłany: 2011-03-08, 14:15
|
|
|
jarekzpolski napisał/a: |
A tak z innej beczki: chyba nikt nie napisał (albo nie zauważyłem) o występujących okresowo (chyba połowy i przełomy miesięcy) hiper-mega-korkach na granicy serbsko-wegierskiej (granica UE). Zyliony Turków z niemieckimi paszportami, podązają w ( ale i z ) kierunku ojczyzny. W samochodach całe familie, zjawiskowy obrazek to Ojciec Rodziny za kółkiem, obok najstarszy syn, a żona z dzieciakami pcha auto po kilka metrów co kilkanaście minut, celem podjezdżania do bramek. Silnika nie palą co by paliwa nie tracić. Myśmy umoczyli w tamtym roku ok 6 godzin wracając z Grecji. Gdyby nie klima, dzieciaki by zwariowały. Gorąco i smród spalin, okna nie otworzysz. Masakra.
|
Sporo o kolejkach na tej granicy było na forum. Wg moich informacji tworzą się one głównie w weekendy. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
 |
koonrad_b
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: hobby 430
Dołączył: 11 Lut 2011 Postawił 1 piw(a) Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2011-03-08, 14:23
|
|
|
marmur napisał/a: | Sporo o kolejkach na tej granicy było na forum. Wg moich informacji tworzą się one głównie w weekendy. |
właśnie muszę zgłębić ten temat, bo chcę wyjechać w pt, w razie czego lepiej przeczekać może do pn na Węgrzech
może jest jakaś systematyka tych zatorów - np w piatek/sobotę korek na wyjeździe z Serbii, a sobota/niedziela na wjedzie |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-03-09, 17:04
|
|
|
Witam wszystkich i przekazuję dwie wieści:
1. Napisałem do Serbskiego Towarzystwa Motoryzacyjnego z zapytaniem o przynależność Fiata Ducato do kategorii. Otrzymałem następującą odpowiedź: "In our country, for now, FIAT DUCATO, up to 3500kg , is registrated like vehicle of 3th category."
Zatem sprawa jasna - jeżeli komuś się udało zapłacić jak za kategorię I czy II to po prostu miał farta i tyle...
2. Napisałem do przyjaciół mieszkających w Kosowie (kosowskich albańczyków" i otrzymałem następującą odpowiedź: "Related to car insurance in Kosovo, I made some research and I found that normally is 32 Euros for 2 (two) weeks and 41 Euros for 1(one) month. These are the prices in Pristina office for transit insurance. At the border you may face a slight increase (or not)."
Wniosek zatem jest taki, że trzeba się liczyć z wydatkiem co najmniej 32 euro, aczkolwiek może być więcej...
I to by było na tyle... |
|
|
|
 |
Stanek
weteran

Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Piwa: 217/47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-09, 17:11
|
|
|
pagand napisał/a: | jeżeli komuś się udało zapłacić jak za kategorię I czy II to po prostu miał farta i tyle... |
To teraz sprawdźcie sobie ceny za III kategorię i będziecie wiedzieli o co mi chodziło przez cały czas - albo masz farta i zapłacisz ok. 45 euro albo nie masz farta i zapłacisz ok. 80 euro. Najgorsze jest to, że nie jesteś tego w stanie przewidzieć |
_________________ Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
 |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-03-09, 21:04
|
|
|
No niestety... koszty naszych podróży tanie nie są... mam nadzieję, że te informacje, które otrzymałem przydadzą się nam przy kalkulacjach tras przejazdu - tak jak świeże informacje o kosztach przejazdu przez Bułgarię i Rumunię, jakie pojawiły się w dziale "Podróże małe i duże".
Ja się bardzo cieszę, że właśnie można sobie poanalizować za i przeciw, plusy dodatnie i plusy ujemne... i wybrać sobie to ca nam pasuje... właśnie tego oczekiwałem dołączając do tego forum...
Mam nadzieję jeszcze, że im bliżej okresu wakacyjnego będzie to będziemy mogli też znaleźć inne cenne wskazówki typu ceny paliw, roboty drogowe, objazdy i ... co się tylko da... od osób, które przed nami zaczną przedzierać się w tym kierunku... |
_________________ Rzuć mnie wilkom na pożarcie,
a wrócę dowodząc watahą.
 |
|
|
|
 |
jedrek49
weteran badz zawsze usmiechniety
Twój sprzęt: sprinter CDI 2,7 316
Nazwa załogi: jedrek49
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Sie 2009 Piwa: 52/3 Skąd: Rzeszow
|
Wysłany: 2011-03-10, 08:40
|
|
|
Witam
Ja duzo szukalem jakie sa oplaty w Serbi i myslalem ze dobrze znalazlem a tu masz babo co wyskoczylo ,ze camperki to III kat
Wiec juz wiem ,ze pojade przez Bulgarie i Rumunie i zaplac tylko 2 winietki niedrogie
Pozdrawiam Jedrek49 |
|
|
|
 |
tomaszek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: citroen c25 1992
Nazwa załogi: mocki
Dołączył: 28 Maj 2009 Skąd: wieliczka
|
Wysłany: 2011-03-14, 12:56
|
|
|
Witajcie.
Musze sie pochwalic bo ciesze sie jak murzyn z blaszki-właśnie przed chwila zaklepałem sobie urlop w pracy tj od 25.06 do 29.07, -cos mi mowi ze chyba trzezwy sie dzisiaj nie poloze!!! Wstepny plan jest taki-25.06 ok 7.00 startujemy z Wieliczki,Słowacja,Wegry-drogi glowne,w Serbii zjazd z autostrady do Feketić potem droga alternatywna do Belgradu gdzie wskakuje na autostrade i do Salonik drogami glownymi.Pagand-mam nadzieje ze uda mi sie trafic do tej knajpy kolo gevgelii,tam tankowanie,male zakupy i z pelnym brzuchem i bakiem bede pomykal na Chalkidiki gdzie mam nadzieje zaczac LB. |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-03-14, 18:07
|
|
|
tomaszek ... to wygląda na to, że mamy do pogadania... bo plan mamy bardzo podobny... teraz napisze jak myślałem pojechać i znając Wasz plan możemy spróbować coś przedyskutować...
Więc tak... myśleliśmy wyjechać... hmm... ja mam urlop od 23 więc myśleliśmy o wyjeździe 24 czerwca, ale dzień w tą czy w tą...
Chcieliśmy pojechać albo autostradą A4 do Katowic i dalej na Cieszyn, Zilina, Bratysława... albo z Wrocławia na Kłodzko, Brno i Bratysława... W okolicach Bratysławy nocleg...
Z Bratysławy autostradami po Węgrzech aż do Serbii. Tam tak jak Wy drogą Nr 22 do Feketic... dalej autostrada do Belgradu i z Belgardu !!! drogą Nr 23 przez Mladenovac, Topola, Kragujevac aż do autostrady w m. Jagodina... gdzieś po drodze pewnie nocleg...
Dalej autostradą do Skopije i tam odbicie na Ohrid... warto zobaczyć pięknie położone miasteczko, fajne jeziorko, rozprostować kości... stamtąd do Gevgeliji (drogi Nr 26 i 27 przez Titovo, Ohrid, Bitola, Prilep)... tak by do Gevgeliji zajechać na wieczór (późne popołudnie)... Tam kolacyjka, rakija i nocleg...
Rano do grecji i prosto na Halkidiki (po drodze postój w jednym z dwóch mijanych Lidli)...
Teraz popatrzcie na mapę i ... czekam na reakcję... będziemy mieli okazję labo jechać razem, albo spotkać się po drodze... podyskutujemy, przemyślimy i coś się wybierze... |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-03-14, 18:12
|
|
|
Aaaa.... faktycznie jeszcze niezłym pomysłem jest ta droga alternatywna z Novego Sadu do Belgradu... |
_________________ Rzuć mnie wilkom na pożarcie,
a wrócę dowodząc watahą.
 |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2011-03-14, 18:30
|
|
|
Z tym noclegiem w Bratysławie to trochę przesadziłem... bo opcję z żoną wybraliśmy taką, by pod Bratysławą zrobić ze dwu-trzy godzinną przerwę na drzemkę kierowcy i nocą (czyli tak od ok. 19) przejechać całą autostradę na Węgrzech i przed granicą Serbską pospać do rana... |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|