 |
|
Bałkany osiołkiem - Bułgaria |
Autor |
Wiadomość |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-12-16, 23:10
|
|
|
Z własnego doświadczenia:
Przydatny język: polski
Waluta: lewy (1 lewa ok. 2zł)
Wymiana waluty: kantory, banki, uważać na prowizje – często jest ukryta (drobnym druczkiem lub w mało widocznym miejscu) i dopiero po wymianie okazuje się ile wynosi, kurs teoretycznie za euro około 1,95 lew – ale bywa i 1,8 lew
Przekraczanie granic: sprawdzają paszporty, winieta
Stacje benzynowe: raczej nie ma problemów, ale tankować lepiej na większych,
Cena paliwa: diesel ok. 2,4-2,5lew, ceny zróżnicowane
Drogi: stan różny, główne raczej dobre, boczne jak się trafi, w mało uczęszczanych turystycznie miejscach dość wąskie, miejscami dziurawe, ale remontują
Mapy i przewodniki: korzystaliśmy z przewodnika „Bułgaria” – Carta Blanca
Woda: stacje benzynowe, jak się uda znaleźć to na campingu, bywają też przydrożne źródełka zwłaszcza na górskich drogach
Żywność: ceny podobne jak u nas, południe Europy więc nabiał drogi
Sklepy: są i duże i małe
GPS: raczej bez problemowo, w razie czego pytać ludzi
Cyganie: są, ale zbyt się, nie narzucają w mniej uczęszczanych górskich częściach kraju spotykaliśmy ich więcej
Bezpieczeństwo: przy zachowaniu zdrowego rozsądku raczej bezpiecznie
Policja: my nie spotkaliśmy się z nimi, ale czytaliśmy na forach, że nadal lubią drobne prezenty,
Noclegi: campingi, agroturystyka, stacje paliw (Lukoil, Rompetrol zazwyczaj ma mniejszy lub większy parking)
Koniecznie zabrać: trapery w góry bo jest gdzie pochodzić!! |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły Więcej szczegółów |
Wystawiono 1 piw(a): matro |
 |
matro
weteran musi być twardy!Tylko co piąta noc na campingu:)

Twój sprzęt: Ducato II Rimor
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy Dołączył: 18 Lip 2008 Piwa: 71/111 Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
|
Wysłany: 2011-12-18, 10:28
|
|
|
Twoje relacje to właściwie już przewodniki |
_________________
...może i integra bardziej przypomina dom za to alkowa bardziej przypomina kamper... !
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2011-12-18, 12:48
|
|
|
to drukowac, nastawiac gps lub mape i jechac;))
p.s. niekoniecznie z naszymi wszystkim przygodami:) |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-11-04, 12:28
|
|
|
Bałkańskie kopytka
wyjechaliśmy właśnie z Rumunii
http://www.camperteam.pl/...p=306686#306686
VAMA VECHE – DURANKULAK – BALCIK – VARNA – POBITI KAMYNI – SZUMEN – VELIKI PRESLAV – VARBICA – BERONOVO – SLIVEN
TRASA 370 km - MAPA
Dzisiejsza trasa w swojej początkowej części prawie do Varny pokrywa nam się z zeszłoroczną zatem praktycznie nie zatrzymujemy się w międzyczasie. Przekroczenie granicy z Bułgarią to formalność choć teraz większym samochodem to i trochę zaciekawienie jest jak tam z tyłu to wszystko wygląda. Pozostaje jeszcze kupić winietę. W zeszłym roku kupowaliśmy zaraz po prawej stronie w sklepie – z baaaardzo ””” miłą””” obsługą co to niby języka nie znała żadnego poza ojczystym. Teraz również tam podchodzimy, gdyż na sklepie jest informacja, że można tu kupić winietę. Pani jedynie coś odfuknęła i pokazała ręką, że dalej. Nie to nie. Przed budką tłoczy się tłum kierowców TIR’ów, ale już po chwili z miłym uśmiechem i polskim dziękuję mamy winietę w ręku – można kleić.
Kilka kilometrów za granicą leży jezioro Durankulak a za nim camping „Cosmos” (43 41.977, 28 33.854). Oznakowany skręt w lewo i już suniemy 3-4 km do niego, niezbyt gładką, ale jeszcze nienajgorszą drogą. Na wjeździe wita nas kapliczka, a dalej sam camping. Jako, że jest ranek nie planowaliśmy tu noclegu, ale może na przyszłość komuś się przyda, nie wiadomo gdzie i nas kiedyś znów kopytka poniosą – może właśnie tu? Na campingu jest sennie, kilka camperów, z prawej strony restauracji większa plaża, karuzele dla dzieci. Generalnie cisza – nawet słychać szum komarów w zaroślach
Pooglądali pojechali. Przez Szablę, Balcik – znów nie znaleźliśmy tych ogrodów – ma ktoś na nie namiary? A wbiliśmy się jedynie w sam środek miejscowości, ze stromymi, wąskimi uliczkami, przez Złote Piaski wjeżdżamy do Varny. A tu dyskoteka. Jak okiem sięgnąć tysiące świateł
Poszukiwanie kantoru lub banku – zeszłorocznego kantoru na rondzie nie znaleźliśmy, ale mamy jakiś inny. Po drugiej stronie bank. Sprawdzamy kursy – ten sam, tyle żeby wymienić pieniądze w banku konieczny jest paszport. Lewy są. Ruszamy na kamienny las. Z miasta wyjeżdżamy autostradą na Sofię – jeszcze jakieś lody w McDonald (wjazd do 2,8m) i pędzimy na zachód. Na kamienny las trzeba zjechać pierwszym zjazdem z autostrady po zobaczeniu oznakowanie. Pisze na nim 4km, ale jest tak dziwnie ustawione jakby to dopiero za 4km miał być ten zjazd. Dzięki temu docieramy do Denvja – gdzie językiem migowym – dobrze, że mieliśmy zdjęcie w przewodniku czego szukamy pan pokazuje, że z powrotem i w prawo. Biegnie tu droga równoległa do autostrady (nr 2) i cały czas prosto na wschód. Po kilku kilometrach jesteśmy w lesie. (Pobiti Kamyni 43 13.710; 27 42.327). Las to tak naprawdę słupy skalne uformowane wieki temu przez wodę gdy było tu jeszcze morze. Jest tu sporo piasku a słupy przypominają pnie drzew. (3 lewa).
P1290080.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 223,15 KB |
P1290081.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 181,63 KB |
P1290084.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 190,65 KB |
P1290085.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 189,14 KB |
P1290087.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 223,49 KB |
P1290089.JPG dyskoteka w Varnie |
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 206,36 KB |
P1290100.JPG Pobiti Kamyni |
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 195,59 KB |
P1290101.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 166,99 KB |
P1290102.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 179,49 KB |
P1290103.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10934 raz(y) 157,46 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-11-04, 13:12
|
|
|
Zwiedzili i wracają na zachód. Niestety w okolicy Denvja przegapiliśmy zjazd na autostradę i trzeba było jechać wiele kilometrów, żeby znowu na nią wjechać. Praktycznie cały czas raz z prawej raz z lewej, droga nienajgorsza, ale zdecydowanie wolniejsza.
Zachęceni przez przewodnik jedziemy do Szumen. Miał tu na nas czekać największy w Bułgarii meczet z 40 metrowym minaretem, starożytna twierdza i świetne piwo Sumeńsko. Meczet Tombuł owszem jest, ale w remoncie ( w przewodniku zdjęcie z 2009 roku już się remontował więc postępy prawie jak na Akropolu ).
Do twierdzy (3km na zachód) już nie dotarliśmy – podobno Warneńczyk maczał w tym palce i zrównał ją z ziemią. Ostatnio coś próbowali odbudowywać, ale nie wiemy z jakim skutkiem – nie ryzykujemy, bo znów pobłądzimy . Nad miastem góruje wielka betonowa konstrukcja z ośmiu bloków z rzeźbami i mozaikami przedstawiająca Założycieli Państwa Bułgarskiego. Jeśli ktoś chciałby potrenować trochę wspinaczkę wysokogórską to ma do dyspozycji 1300 schodów, aby się do niego dostać. Dlaczego tyle (pomnik z 1981 roku a wtedy Bułgaria kończyła właśnie tyle lat). Na piwo też się nie załapaliśmy – jakiś pechowy ten dzień…a to jeszcze nie koniec. Szumen trochę nas rozczarował....
20km na południe od Szumen przy drodze krajowej nr 7 leży Vielki Preslav. Dojazd do niego po drodze wijącej się pomiędzy zboczami. Jest oznakowanie w prawo to skręcamy. Mijamy restaurację, kawałek dalej ujęcie wody - to na potem i szukamy miejsca do zaparkowania. O jest jakieś, nawet w cieniu drzew, jakieś ruiny widać. Idziemy na rekonesans – jakoś pusto tu, rozglądamy się to tam to tu. W pewnym momencie podchodzi do nas dwóch panów z delikatną aluzją, że właśnie chodzimy sobie po ruinach bułgarskiej stolicy, którą był Preslav po przyjęciu przez Bułgarów chrześcijaństwa, i że kasa to tam na dole przy knajpce była. No nic chyba wjechaliśmy na teren wykopalisk, choć prowadziła tu normalna asfaltowa droga, bez żadnych znaków, że nie wolno, a myśmy tylko chcieli parking znaleźć...
P1290105.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 117,08 KB |
P1290106.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 172,15 KB |
P1290113.JPG Szumen |
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 219,01 KB |
P1290114.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 193,14 KB |
P1290115.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 165,02 KB |
P1290118.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 135,34 KB |
P1290120.JPG Veliki Preslav |
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 186,19 KB |
P1290121.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 202,14 KB |
P1290123.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10912 raz(y) 191,29 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-11-04, 13:25
|
|
|
No to się wycofujemy, nabieramy wodę i jedziemy na Przełęcz Varbinski dalej drogą krajową numer 7. Początkowo droga wspina się zakosami, potem trochę się zwęża, ale co jakiś czas są znaki, że przełęcz jest otwarta. Zatem pniemy się i pniemy do góry docierając do Varbicy. No i tu zaczyna robić się ciekawie. Na googlu droga jest, na mapie droga jest – coś tam nawigacja protestuje, ale nie pierwszy raz, to jedziemy.
Droga coraz węższa i węższa, ruch zerowy, miejscami trochę dziur źle nie jest. Jak wjechaliśmy do lasu zaczęło się jednak robić ciekawie. Gdyby ktoś z przeciwka jechał – fizycznie się nie zmieścimy – mooooże dwie osobówki dały by radę. Wspinamy się i wspinamy a droga wygląda coraz gorzej – zawrócić się nie da – przypominają mi się w najgorszych snach ukraińskie drogi. Jakoś wdrapujemy się na przełęcz – z widoków nici – jedynie polanka w lesie. Podczas postoju w zupełnej głuszy minął nas jakiś samochód z przeciwka – dobrze, że tutaj. Jak się wdrapaliśmy to trzeba i zjechać. Droga w dół już lepsza….
.....p rzez pierwsze 500 metrów był jeszcze nawet asfalt . Potem to raczej szuter pomieszany z namiastką asfaltu. Może i dziury nie byłyby takie najgorsze, bo osobówki dwie spotkane dały radę przejechać, ale gorzej było z szerokością drogi i wysokością. Kłaniające się z prawej i lewej strony drzewa zdecydowanie spowolniły tempo naszej jazdy. Teraz to się naspacerowałam raz z jednej raz z drugiej strony by podnosić lub przytrzymywać gałęzie. Nie było to raz czy dwa – tylko co się udało 100 metrów podjechać to znów z auta – podnieść/przytrzymać i dalej. I tak praktycznie do końca lasu. Czy to jest droga krajowa?? PRZESTRZEGAM tutaj naprawdę może być problem z przejechaniem szerszego i wyższego samochodu. Gdybyśmy o tym wiedzieli to pojechalibyśmy dalej wybrzeżem do Burgas i potem drogą na Sofię. Ale tam już kiedyś byliśmy, tutaj przewodnik zachęcał – a w sumie nic ciekawego aż tak nie było. Choć z drugiej strony nigdy był się nie spodziewała, że główna droga w jakimś kraju może tak wyglądać….. ODRADZAM tą trasę…. Dla chętnych polecam zdjęcia na lepszych odcinkach - myśmy nie byli w stanie ich robić.
DK7 i
DK7
Jak już udało się jakoś przebrnąć to myśleliśmy już tylko o noclegu, bo te kilkanaście kilometrów zajęło nas sporo czasu. Już nie w głowie było nam szukać pobliskiej Żerevnej gdzie znajdują się rezerwat architektoniczno-etnograficzny czy Park Przyrodniczy „Sinite Kamyni” ze skałami wapiennymi i jaskiniami i innych okolicznych atrakcji. Po prostu baliśmy się czy dojazd do nich nie będzie wyglądał podobnie…. Jak już dotarliśmy do pierwszej wioski i zobaczyliśmy normalny asfalt poczuliśmy się prawie tak jak przywitaliśmy rumuńskie drogi po ukraińskich…
Nocleg udało nam się znaleźć dopiero na Shell (chyba) w Sliven – jest oznaczenie zjazdu w prawo przez ślimak na parking dla TIR’ów….. ehhh co to był za dzień….
P1290137.JPG Przełęcz Varbinski |
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 205,64 KB |
P1290124.JPG cywilizacja |
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 166,24 KB |
P1290126.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 182,2 KB |
P1290133.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 158,42 KB |
P1290139.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 155,76 KB |
P1290141.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 174,52 KB |
P1290143.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 171,73 KB |
P1290144.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 172,83 KB |
P1290146.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 153,68 KB |
P1290148.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10895 raz(y) 122,3 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-11-07, 21:52
|
|
|
SLIVEN - NOVA ZAGORA – STARA ZAGORA – PLOVDIV – BELOVO – BOROVEC SAMOKOV – DUPNICA – BLAGOEVGRAD – PROMAHONAS
TRASA 450 km - MAPA
Poranek budzi nas pięknym słońcem. Jest dość wcześnie a nam się już nie chce spać. Śniadanie zjemy gdzieś w drodze. Kierujemy się na Starą Zagorę, przewodnik nie znajduje w niej nic ciekawego dla nas – chwila namysłu i już mamy plan na dzień dzisiejszy. Wczoraj Bułgaria zraziła nas trochę do siebie zatem obieramy ciut inny plan niż pierwotny.
Mijamy Zagorę, po kilkunastu kilometrach wpadamy na autostradę, po drodze Plovdiv Z autostrady zjeżdżamy na Velingrad – dalej od zeszłego roku są tu jakieś objazdy więc odbicie na Borovec. Byliśmy tam 2 lata temu wchodząc na Musalę tym razem jesteśmy pogniewani z Bułgarią – szukamy ciekawszych miejsc, może dlatego że ostatnio zwiedziliśmy już sporo, a wczorajsza przygoda nie nastraja optymistycznie. Wpinamy się po serpentynach, przed Borovec jest niewielki parking (42 16.844, 23 38.859) z możliwością nabrania lodowatej wody z czego skrzętnie korzystamy, gdyż zapasy się kończą. Dopiero podróżując w ten sposób człowiek potrafi docenić i oszczędzać wodę….
Potem już znaną drogą na Sandarski i Dupnicę, tam wjazd na drogą Sofia - Promahonas i mkniemy pomiędzy TIR’ami ku południowemu słońcu, które coraz mocniej daje nam się we znaki. Jeszcze tylko tankowanie – wiadomo im dalej na południe tym ropka będzie droższa niestety.
czas na Grecję
http://www.camperteam.pl/...p=307756#307756
P1290151.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 123,49 KB |
P1290157.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 154,1 KB |
P1290159.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 210,75 KB |
P1290160.JPG woda koło Borovca |
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 200,07 KB |
P1290161.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 159,85 KB |
P1290164.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 147,28 KB |
P1290171.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 148,9 KB |
P1290174.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 10821 raz(y) 133,85 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
WHITEandRED [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-11-09, 19:27
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-07-22, 20:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
darol
weteran KMW TEAM

Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Paź 2010 Piwa: 61/24 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2012-11-09, 19:36
|
|
|
frapki są rentierami też im zazdrościmy |
_________________ Arek (nie Darek) :P
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-11-09, 19:45
|
|
|
WHITEandRED napisał/a: | Ty Gosiu i Twój mąż, myslę o tym dlatego że wydaje mi się że jesteście cały czas w podróży, tyle już krajów i regionów Europy zjeździłem z Wami |
aż tak strasznie dużo czasu w podróżach zagranicznych nie spędzamy - w tym roku naliczyłam około 55 dni oprócz głównego wyjazdu - Krym- Bałkany 35 dni reszta to wyjazd w piątek zaraz po pracy - spokojnie koło północy nocleg gdzieś na autostradzie w Austrii - czasem za Wiedniem czasem pod Graz i rano już prawie można rozpocząć zwiedzanie jak tylko opuszczamy autostradę wracamy w poniedziałek rankiem - więc biorąc 5 dni urlopu spokojnie można wygospodarować 9 dni zwiedzania plus dojazd czasem jakiś 1, 3 maj, czy Boże Ciało wpadnie w międzyczasie i jest kolejna okazja do oszczędzenia urlopu Na szczęście pracę mamy taką, że głównie jesień-wiosna, a latem to i owo można zwiedzić. Zimą to jak nie trzeba to nosa z domu nie wyściubiamy - więc oszczędza się urlop na cieplejsze dni |
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
WHITEandRED [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-11-09, 19:46
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-07-22, 20:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
 |
darol
weteran KMW TEAM

Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Paź 2010 Piwa: 61/24 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 2012-11-09, 19:51
|
|
|
nio nie wim , jo prosty chop i na flocie się nie znam |
_________________ Arek (nie Darek) :P
 |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
 |
Nomad
weteran

Twój sprzęt: sprzedany;;E-mail 25020roman@gmail.com
Nazwa załogi: Nomad
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 51/22 Skąd: Elbląg
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|