 |
|
Nasza wyprawa do Portugalii |
Autor |
Wiadomość |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-01-05, 18:16
|
|
|
Postawilam piwo,bedzie sie na czym wzorowac.Podpowiedzcie mi jakie beda koordynat,mamy beckera 8 cyfrowe namiary,jak zamienic z waszych,dziekuje,Barbara |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2012-01-05, 20:36
|
|
|
Witam! ja posługuję się Auto Mapą 5,05 ,w pozycji menu mam punkty GPS w ,których są trzy rodzaje oznaczeń.Po wprowadzeniu namiarów GPS można je zmienić przechodząc do drugiej czy trzeciej pozycji.
n.p. N 54o08,0043
E 15o17,0018
dd stopnie, mm minuty, mmmm części dziesiętne minut,
N 54,13340555 o
E 15,28336388 o
dd stopnie,a dddddddd to dziesiętne stopni
N 54o08'00,26"
E15o17'00,11"
dd stopnie,mm minuty,ssss sekundy
nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twoje pytanie i właściwie wytłumaczyłem problem.Pozdrawiam Staszek |
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2012-01-06, 16:10
|
|
|
27 września – jedziemy do następnego przepięknego miejsca, niebo cały czas bezchmurne.
Przylądek Roca (Cabo Da Roca) – bo o nim mowa, jest to najdalej wysunięty na zachód pnkt stałego lądu Europy. Brzeg wznosi się na ok. 150m nad poziom Oceanu Atlantyckiego, jest skalisty. Miejsce to jest porośnięte trawą oraz kwitnącymi sukulentami. Prawie zawsze wieje tu bardzo silny wiatr – tak też było tego dnia. Na postawionym tu krzyżu widnieje napis „…gdzie kończy się ziemia, a zaczyna morze…” – znów się rozmarzyłam
Aha, zapomniałam napisać, że zarówno w Sintrze, jak i tutaj, prowadziła nas „Frania” najwęższymi drogami (mimo, że miała przykazaną drogę dla autobusów). Wyobraźcie sobie w związku z tym 2 – kierunkową drogę na szerokość naszego campera. Jadąc, zastanawialiśmy się co zobaczymy za zakrętem… ale zapomina się o tych trudnościach oglądając potem te wszystkie przepiękne miejsca.
Przejeżdżamy obwodnica Lizbonę i jedziemy na teren Algarve do miasta Lagos.
3.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 4542 raz(y) 87,01 KB |
4.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 4542 raz(y) 69,36 KB |
1.jpg cały czas wieje... |
 |
Plik ściągnięto 94 raz(y) 83,78 KB |
2.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 93 raz(y) 97,01 KB |
5.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 91 raz(y) 172,19 KB |
6.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 102 raz(y) 83,14 KB |
7.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 96 raz(y) 88,74 KB |
|
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
StasioiJola
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy Dołączył: 25 Lip 2008 Piwa: 81/283 Skąd: Gąbin
|
Wysłany: 2012-01-06, 16:54
|
|
|
Piękna wyprawa i piękne zdjęcia!!Czytam i oglądam z zainteresowaniem!!! |
_________________
 |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2012-01-06, 17:03
|
|
|
28 września – Lagos, jest to duże miasto z portem jachtowym na ok. 400 jednostek. Dużo turystów, większość Anglików. Wjeżdżamy po raz pierwszy i ostatni w Portugalii na camping. Za osobę płacimy 3 euro, za campera 5,50. Robimy pranie za 4 euro.
Temperatura w dzień 30 stopni, o godz. 21 jest jeszcze 24 stopnie. Woda w morzu ciepła. Od razu widać różnicę między zachodnim a południowym wybrzeżem. Jutro pojedziemy skuterkiem na poszukiwanie małej miejscowości z zaciszną plażą, żeby dłużej poleniuchować. W końcu należy się nam! ..prawda?
N37o5’41’’
W8o40’20’’
Znajdujemy parking w Lagos, bardzo dobre miejsce na wybrzeżu. Miejsce za portem, do centrum ok. 15 min pieszo. Jest tu ciekawe stare miasto, które znajduje się za murami. Mnóstwo restauracji z rybami i owocami morza. W jednej z nich menu po polsku.
N37o5’39.750’’
W8o40’17.370’’
W Lagos jest bardzo ładna plaża – Meia Praia, którą można iść i iść przed siebie. Tylko tutaj znaleźliśmy mnóstwo muszli – płaskich, prążkowanych, bardzo grubych wielkości dłoni. Nadmorska promenada ciągnie się wzdłuż zatoki. Chodzimy po białych marmurkowych kostkach, oglądamy piękne w większości białe domy, ozdobione szeroko obecnymi tu płytkami azulejos.
2.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 4511 raz(y) 120,44 KB |
1.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 99 raz(y) 123,74 KB |
3.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 91 raz(y) 213,52 KB |
4.jpg plaża miejska w Lagos |
 |
Plik ściągnięto 96 raz(y) 165,47 KB |
5.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 96 raz(y) 175,66 KB |
6.jpg promenada w Lagos |
 |
Plik ściągnięto 89 raz(y) 168,06 KB |
7.jpg promenada w Lagos |
 |
Plik ściągnięto 101 raz(y) 87,75 KB |
8.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 103 raz(y) 97,15 KB |
9.jpg port w Lagos |
 |
Plik ściągnięto 97 raz(y) 118,83 KB |
|
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2012-01-06, 17:06
|
|
|
na zdjęciach poniżej Meia Praia w Lagos oraz nasze miejsce kamperowania
10.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 95 raz(y) 82,56 KB |
11.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 93 raz(y) 65,11 KB |
12.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 90 raz(y) 55,24 KB |
13.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 103 raz(y) 91,25 KB |
14.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 96 raz(y) 101,58 KB |
|
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły Więcej szczegółów |
Wystawiono 1 piw(a): MAREKH |
 |
MAREKH
weteran

Twój sprzęt: LMC na DUKATO
Dołączył: 28 Wrz 2007 Piwa: 257/71 Skąd: Kielce
|
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-01-06, 23:26
|
|
|
a ile stopni miala woda w atlantyku,na te koordynaty musi zerknac moj kierowca Zbyszk,ja pilotuje z mapy,powiedzialam ze nie tykam sie GPS,jak nie to dzieci nam przelicza na naszego beckera,,dziekuje ,bede miala sie na kims wzorowac,Barbara |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2012-01-09, 08:34
|
|
|
Za kilka dni przemieszczamy się ok. 20 km dalej – do Alvor. Jest to bardzo ładne miejsce na plaży przy porcie Praia Acessivel
N37o7’33.666’’
W8o35’27.294’’
Stoimy tu na dziko, prawie co noc nocuje tu parę camperów (niestety tylko my jedni byliśmy z Polski). Zaopatrujemy się w hipermarkecie Dolce Pingo – ryby są tutaj tańsze niż w porcie, do wyboru do koloru. Wzdłuż plaży jest ok. 5 km ścieżek na palach zbudowanych z drewna. Na końcu plaży powstały piaskowe budowle wyrzeźbione przez morze. Znajduje się tu także rezerwat przyrody. Mamy tu cały kompleks sportowy – basen, korty tenisowe, boiska sportowe.
Kąpać można się do południa, kiedy nie ma przypływu. Potem strach wchodzić poza pas, bowiem fale są tak silne, że można się tu łatwo przewrócić. Staszek zaliczył tak niespodziewanie „salto do tyłu”. Nie można też zapominać o podtrzymywaniu kąpielówek, żeby nie popłynęły z falą (widzieliśmy dwa takie przypadki). W czasie przypływu może zalewa połowę plaży.
Piwo 330 ml za 1,50 euro.
W dniu, kiedy wieje bardzo silny wiatr jedziemy ok. 7 km do Portimao na Praia da Rocha. Jest to najsłynniejsza plaża w Algarve – wielki kurort powstały już w latach 30. XX wieku, założony przez emigrantów brytyjskich. Plaża szeroka – ok. 200m. Zostajemy tutaj na noc, bo na „naszej” plazy bardzo mocno wieje (nów księżyca). Śpimy na stel platzu za 2 euro. Dodatkowo – woda 1,5 euro. Jest bezpiecznie.
N37o7’22.662’’
W8o35’37.320’’
Stało tu ok. 50 camperów (w tym 1 nasz z Polski i 1 z Litwy).
Gdy przyjechaliśmy tutaj przywitała nas dziwna muzyka. Jakby śpiew syren, jakby jęki czy zawodzenia niewolników przywiezionych do Portugalii z Czarnego Lądu.. okazało się, że „śpiewały” tak maszty jachtów, które były licznie zakotwiczone w porcie obok.
Na drugi dzień wiatr uspokaja się, wracamy na „swoją” plażę do Alvor.
4.jpg wszechobecne podesty do spacerów wzdłuż plaży |
 |
Plik ściągnięto 4318 raz(y) 66,04 KB |
5.jpg port w Alvor |
 |
Plik ściągnięto 4318 raz(y) 67,22 KB |
1.jpg jak myślicie co to jest? |
 |
Plik ściągnięto 106 raz(y) 121,6 KB |
2.jpg plaża w Alvor |
 |
Plik ściągnięto 87 raz(y) 89,85 KB |
3.jpg plaża w Alvor |
 |
Plik ściągnięto 96 raz(y) 82,33 KB |
6.jpg zachód słońca w Alvor |
 |
Plik ściągnięto 99 raz(y) 65,61 KB |
7.jpg kafejka w Alvor |
 |
Plik ściągnięto 88 raz(y) 127,24 KB |
|
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
strwaberry_fields
początkujący forumowicz
Dołączył: 06 Sty 2012
|
Wysłany: 2012-01-09, 11:08
|
|
|
Dzięki za namiary GPS i praktyczne rady.Chcemy wybrać się w tym roku do Portugalii i zbieramy wszystkie dostepne informacje.Jolanta |
|
|
|
 |
cirrustravel
weteran CB RADIO - 26

Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2010 Piwa: 82/77 Skąd: świętokrzyskie
|
|
|
|
 |
Darek1968 [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-09, 12:22
|
|
|
strasznie wyczynowo planujesz, a ja się głowię czy dam radę dojechać do Lindau nad Bodeńskim bez dłuższego wypoczynku prawie ciągiem a to tylko:)... ok 1300 km |
|
|
|
 |
cirrustravel
weteran CB RADIO - 26

Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Gru 2010 Piwa: 82/77 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2012-01-09, 12:30
|
|
|
To ja nie dużo dalej niemieckimi autostradami Chcę dojechać jak najbliżej francuskiej granicy, a potem zjechać z płatnych dróg i już powoli zwiedzać północną i zachodnią Francję, a potem dalej To na razie zarys ogólny - kilka punktów, w których chcę być na 100%. |
_________________ Mariusz
www.cirrus-travel.pl
 |
|
|
|
 |
Darek1968 [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-09, 12:34
|
|
|
to skomentowałem mapę na Twojej stronie, ja chcę odwiedzić przy okazji Bodeńskie i się powłóczyć w tych okolicach ciągnąc już powoli przez Francję do Hiszpanii a konkretnie Barcelony, powoli tzn, czasem zatrzymując, żeby coś zobaczyć a nie się tylko wysikać:) |
|
|
|
 |
frape
weteran

Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-09, 13:03
|
|
|
Myśmy jechali w 2009 podobną trasę do tej jaką planuje cirrus - 30 dni - jedynie ścinając z Luksemburgu środkiem Francji na Bordeaux bo stwierdziliśmy, że z północą może być ciężko się zmieścić. Zwiedzaliśmy od zachodu Niemiec, Francję potem wybrzeżem z zajechaniem kilka razy w góry, a w drodze powrotnej do północnych Włoch. Jechaliśmy z codziennym szukaniem campingów, rozkładaniem się i składaniem namiotu na campingach - w sumie około 11 000 nam wyszło z zaglądaniem do różnych zakamarków na trasie i zjazdami z niej bo jadąc głównymi można się zamknąć w mniejszej liczbie kilometrów. Czasowo jest to o tyle do zrobienia, że kąpać na dobrą sprawę można się dopiero na południowych wybrzeżach Portugalii - chyba, ze ktoś lubi temperatury Bałtyku lub jest morsem - to wtedy dłużej trzeba liczyć czas na wyjazd |
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|