Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przygody z zakupem camper-diesel-starten-problemen-motor
Autor Wiadomość
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 208/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2012-02-25, 19:47   

makdrajwer napisał/a:
.......... Nawet słońce świeciło ... Może to przez te nalepki niebieskie z przodu i z tyłu :)


Bardziej raczej przez tą dupną z tyłu w żółtym kolorze :lol:

Gratuluję ..........jesteś /chyba ?/pionierem na CT początku sezonu kamperowego 2012 :ok

:spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2343
Skąd: Otwock
Wysłany: 2012-02-25, 19:52   

MILUS napisał/a:
Gratuluję ..........jesteś /chyba ?/pionierem na CT początku sezonu kamperowego
2012


A co powiesz o tych, którzy wcale nie odstawili kamperów na zimę? Około 40 kamperów było w Uniejowie. Byli tacy co jeździli na narty.
Myślę, Miluś, że zimowe kamperowanie staje się już u nas normą. :ok :wyszczerzony:
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 208/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2012-02-25, 20:03   

Muszę się poprawić ........CamperPapa ma rację .................. :ok
Myślałem o tych którzy obudzili swe kamperki z zimowego snu , zdjęli plandeki ; zrzucili resztki śniegu i.............wyjechali :bigok

:spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Yans 
weteran
wielbiciel pieczonych pyrek, grilla i wędzenia


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Sty 2009
Piwa: 108/1698
Skąd: Pobiedziska

Wysłany: 2012-02-25, 20:52   

Tadeusz napisał/a:
Myślę, Miluś, że zimowe kamperowanie staje się już u nas normą. :ok :wyszczerzony:

Tadziu, myślę ,że to głównie zależy od zimy... :szeroki_usmiech :gwm :haha:
_________________
Praca jest najgorszą formą spędzania wolnego czasu....
A każdy dzień jest raz w życiu...

Każdy, kto porzuci kota w następnym wcieleniu jest myszą.

Tomek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-02-26, 09:15   

U mnie w zasadzie wszystkie autka jeżdżą całorocznie ( oprócz Skody 100 , która nie widzi śniegu i deszczu ) . Oczywiście wszystko zależy od mrozu, śniego , opon , kasy itp. Ostatnio jak było metr śniegu albo - 25 C to ruszanie kampera było bez sensu. Ale w zeszłym roku jak miałem n-126 to mimo ostrej zimy zapinałem ją za Subaru i w droge. Chyba sami potwierdzicie że obiad nigdzie tak dobrze nie smakuje jak zjedzony w spokoju na łonie natury. Potem jakiś spacerek , drzemka , kawka ... Wczoraj tak było tylko były dwa minusy : mokry śnieg - mokre buty ( u dzieci ) i dużo przebiśniegów ( psie kupy ) .
A na pewno jesteśmy ( Grupa Retro ) pionierami jeżeli chodzi o otwieranie sezonu samochodów zabytkowych. Zawsze robimy to w marcu ( ostatni weekend ) , zawsze jest pogoda i brak śniegu. Może ten sezon otworze kamperkiem ? I musze mu wreszcie jakąś nazwe wymyśleć ...
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 208/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2012-02-26, 09:44   

makdrajwer napisał/a:
.......... I musze mu wreszcie jakąś nazwe wymyśleć ...


Przebiśnieg ? :-P
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-03-02, 18:11   

Właśnie zakończyłem ostatnią i zarazem najważniejszą czynność po zakupie . Generalne sprzątanie !!! Jechałem 2 godziny na szmacie, psikałem wszędzie, szorowałem, polerowałem i suszyłem. Syf straszliwy . Jako że przy takiej pracy umysł za bardzo nie ma co robić więc porozmyślałem troche o moich kamperowych zakupach i doszedłem do wniosku że niektórzy sprzedający mają za dużo pieniędzy .
Obydwa kamperki jak kupowałem to były " wczoraj jeżdżone parenaście kilometrów " . Kaczka zrobiła ze 3 km a ducato niecałe 2 km. Czy sprzedający wiedzieli że mają syf w baku ? No chyba oczywiście że tak. I dlatego cena była taka atrakcyjna ( " Panie , za tą cene to się nie czepiaj " ) .
Druga sprawa to porządek w aucie : w obu trudno było dotknąć czegoś w środku bez obrzydzenia. Z zewnątrz czysto w środku klejąco. I nie chodzi o jakiś smród , zacieki , śmieci itp. Chodzi o porządne "pojechanie na szmacie " przed sprzedażą. Przecież większosć kupuje kampera oczami, nosem i ogólną estetyką.
I ostatnia sprawa : ogłoszenia. W obu przypadkach była tylko krótka informacja o roczniku , cenie i kontakcie. Zdjęcia były bardzo słabe , zrobione chaotycznie. Obydwaj sprzedający niewiele wiedzieli o działaniu urządzeń typu lodówka, piec itp.
Krótko mówiąc : jeżeli sprzedajacy zainwestowali by pare stówek w czyszczenie zbiornika, generalne porządki i nabrali troche wiedzy na temat sprzedawanych samochodów to cena jaką by magli uzyskać była by na przeciętnym poziomie cenowym tych samochodów. A tak z lenistwa, nadmiaru pieniędzy czy innych - tylko sobie znanych powodów - woleli sprzedać auto w stanie " na chodzie " za baaardzo atrakcyjną ( przynajmniej dla mnie ) kwote. Czyli aby zaoszczędzić pare stówek starcili pare tysięcy . Życze nam wszystkim jak najwięcej takich sprzedajacych :spoko
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 178/107
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-03-02, 20:07   

Miałeś pewnie kontakt z prawdziwym handlarzem nie szmaciarzem :mrgreen:

Szmaciarz to sie ceni bo wie ile to kosztuje takie polerum glancum :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/86
Skąd: Krakow
Wysłany: 2012-03-02, 21:39   

makdrajwer, Ale gdy by tak sie stało jak piszesz , to znowu cena by Ci nie odpowiadała. A tak handlarz nie paprze sie,a Ty kupujesz u niego bo cena atrakcyjna. :) :)
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-03-03, 09:46   

WINNICZKI napisał/a:
makdrajwer, Ale gdy by tak sie stało jak piszesz , to znowu cena by Ci nie odpowiadała. A tak handlarz nie paprze sie,a Ty kupujesz u niego bo cena atrakcyjna. :) :)

Właśnie o to chodzi . Chociaż tego nie rozumiem ...
Kiedyś znalazłem ogłoszenie o fiacie 125p na żółtych tablicach za 1000 zł ( czyli taniej niz koszt samych tablic ) . Pojechałem do gościa w Krakowie i okazało sie ze tablice załatwiał 3 lata wcześniej a na zdjęciach z protokołów są te same śmieci które leżały obecnie w aucie. Syf jak cholera. A najlepsze że obok jego garażu była myjnia i kolesie stwierdzili że za 100 zł wypicują mu to auto do sprzedaży.
Z ceny zbiłem jeszcze 100 zł , wyczyściłem , wypolerowałem, założyłem pare gadżetów, pojezdziłem pół roku ( znalazłem ciekawsze auto ) . Sprzedałem za 2.700 zł.
Tak właściwie chyba nigdy nie kupiłem samochodu ( a miałem prawie 40 ) w cenie i stanie " giełdowym ".
Ale to też zależy od kierowcy. Ja w swoich autach mam prawie zawsze czysto i pachnąco, lubie jezdzić umytym autem. Mamy też część klientów którzy niezależnie od pogody i przebiegu mają auto w stanie " salonowym ". Z drugiej strony mamy też sporo auto gdzie założenie pokrowca na siedzenie bardzie chroni mój kombinezon a nie fotel przed brudem . O zapachu nie wspomne.
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***