Drgania/Wibracje podczas ruszania |
Autor |
Wiadomość |
njoy
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chwilowo brak
Nazwa załogi: njoy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 1/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2012-08-01, 13:29 Drgania/Wibracje podczas ruszania
|
|
|
Sznowni koledzy użytkownicy naszych pooczciwych J5. Otóż walczę z problemem wibracji i drgań podczas ruszania - czy te typy tak mają? Czy jednak jest to powód do zmartwienia. Powymieniałem wszystkie poduszki silnika i skrzyni biegów. Półosie i komplet sprzęgła nowy. Byłem nawet u pompiarza coby popatrzył na pracę silnika i powiedział, że nie mam co w układzie zasilania szukać. Ogólnie oceniam (i mechanik który mi auto ostatnio przeglądał), że silnik jest w bardzo dobrym stanie. Nie kopci, nie bierze oleju, odpala idealnie. Pojeździłem ostatnio trochę i mieściejest to uciążliwe. Może jakieś sugestie. Czytałem że poduszki mogą być za twarde
Pozdrawiam |
|
|
|
|
szymek1967
Kombatant
Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Lis 2011 Otrzymał 35 piw(a) Skąd: zielona gora
|
Wysłany: 2012-08-01, 14:04
|
|
|
może to subwoofer |
_________________ szymek1967 |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2012-08-01, 15:30
|
|
|
szymek1967 napisał/a: | może to subwoofer |
samo zycie...
najwiecej maja do powiedzenia Ci co nie maja nic do powiedzenia
co do wibracji...
kiedys klient podjechal do mnie z podobnym problemem..
okazalo sie, ze silnik i skrzynia byly zle ulozone na poduszkach...
wkladajac skrzynie po wymianie sprzegla..jedna poduszke przykrecili od razu na sile..mimo ze byla zbyt naprezona, wrecz dotykala do silnika..
wystarczylo wszytskie poduszki poluzowac..i calosc ''odskoczyla'' ukladajac sie na swoje miejsce..i..problem zniknal..
|
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 27 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 219/497 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2012-08-01, 16:12
|
|
|
gino napisał/a: | wystarczylo wszytskie poduszki poluzowac..i calosc ''odskoczyla'' ukladajac sie na swoje miejsce..i..problem zniknal.. |
Można nawet auto trochę przepchnąć z poluzowanymi poduszkami wtedy lepiej się ułożą. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
|
|
|
|
|
njoy
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chwilowo brak
Nazwa załogi: njoy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 1/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2012-08-01, 16:21
|
|
|
Tak sobie też o tym pomyślałem. Poduszki wymieniałem na raty i może tak być że silnik źle leży. Dzięki Panowie za podpowiedź.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
1506edi
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.5D z 85r.HEKU 580
Nazwa załogi: Anna-Edward
Dołączył: 03 Gru 2010 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: 2012-08-01, 17:35
|
|
|
Miałem podobny problem wymieniłem poduszki wszystkie przy wymianie sprzęgła. Wtedy objawił się podobny problem trzeba było popuścić i zakręcić silnikiem,żeby sie dobrze ułożył,no i tak minęło w spokoju 5000tys/kilometrów. |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2012-08-01, 21:07
|
|
|
Mimo wszystko stawiam na sprzęgło. Nowe, ale wadliwe a diabeł tkwi w szczegółach.
Np kilka gram na feldze koła a jakież ma wielkie znaczenie... W sprzęgle też taki szczegół robi takie wielkie rzeczy.
.
Edit: Odpowiedź wysyłałem o 15.35 a dopiero teraz o 22.07 się pojawiła... Ale jestem daleko od domu i może tu na Helkampie Wi-Fi tak cosik szwankuje. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia
Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-02, 13:13
|
|
|
WojtEwa napisał/a: | Mimo wszystko stawiam na sprzęgło |
Dokładnie tak miałem w multipli. Po wymianie sprzęgła co 10 ruszenie nie szarpało. Wymieniłem linke - bez skutku. Potem robiłem remont skrzyni więc przy okazji pooglądałem to sprzęgło - wszystko ok. Szarpało dalej. Wreszcie nie wytrzymałem i dałem nowe innej firmy - jest ok. |
_________________ keep calm and dance
|
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2012-08-02, 14:38
|
|
|
makdrajwer napisał/a: | WojtEwa napisał/a: | Mimo wszystko stawiam na sprzęgło |
Dokładnie tak miałem w multipli. Po wymianie sprzęgła co 10 ruszenie nie szarpało. Wymieniłem linke - bez skutku. Potem robiłem remont skrzyni więc przy okazji pooglądałem to sprzęgło - wszystko ok. Szarpało dalej. Wreszcie nie wytrzymałem i dałem nowe innej firmy - jest ok. |
też tak miałem
a sprzęgło jakiej firmy ?
chociaż nie wykluczam błedu przy wymianie poduszek, najłatwiejsze do sprawdzenia, |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia
Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-02, 15:09
|
|
|
eMKa napisał/a: | makdrajwer napisał/a: | WojtEwa napisał/a: | Mimo wszystko stawiam na sprzęgło |
Dokładnie tak miałem w multipli. Po wymianie sprzęgła co 10 ruszenie nie szarpało. Wymieniłem linke - bez skutku. Potem robiłem remont skrzyni więc przy okazji pooglądałem to sprzęgło - wszystko ok. Szarpało dalej. Wreszcie nie wytrzymałem i dałem nowe innej firmy - jest ok. |
też tak miałem
a sprzęgło jakiej firmy ?
chociaż nie wykluczam błedu przy wymianie poduszek, najłatwiejsze do sprawdzenia, |
STATIM. |
_________________ keep calm and dance
|
|
|
|
|
przemo.d
zaawansowany
Twój sprzęt: FORD 2.0 CI
Nazwa załogi: Przemo.D
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Gru 2011 Piwa: 19/87 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2012-08-02, 20:36
|
|
|
A sprzęgło wymienione wraz z dociskiem?
Jak sama usterka wskazuje drgania wynikają podczas dociskania tarczy do koła więc może być; koło zamachowe -> w dobrym było stanie podczas oględzin?
Docisk - tu najbardziej podejrzany jest.
I czy drgania przechodzą jak pojeździsz troszkę?
Pozdro. |
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2012-08-02, 21:28
|
|
|
przemo.d napisał/a: | A sprzęgło wymienione wraz z dociskiem? |
Sprzęgło = Tarcza + docisk + łozysko sprz. |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2012-08-02, 21:46
|
|
|
makdrajwer napisał/a: | STATIM. |
Ze Statimem nie miałem problemu, ale dawaliśmy tylko do .... CNO 700, do reszty (Fiaty) raczej Valeo, Luck a najchętniej AP (Borg & Becker) dostępne w org. a na rynku wtórnym b.drogie (prawdziwe oczywiście) |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia
Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-08-03, 06:43
|
|
|
My dawaliliśmy STATIM lata temu do naszych skód a potem jakoś firma przestała być mało widoczna. Do swojej mućki załozyłem dlatego statim bo był na miejscu i szkoda mi było dnia przestoju żeby poczekac na cos innego. Najcześciej w kiepskich sprzęgłach padają dociski : mocowania "żelazka" są uszkodzone albo "słoneczka" zbyt szybko się wycierają przy styku z łozyskiem. No chyba że sprężyna w tarczy pęknie - chociaż wtey przeważnie jej kawałki gdzieś sie dostaną i da się to zauwazyć. |
_________________ keep calm and dance
|
|
|
|
|
njoy
trochę już popisał
Twój sprzęt: Chwilowo brak
Nazwa załogi: njoy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 1/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2012-08-03, 08:10
|
|
|
Koledzy
Dzięki za zainteresowanie. Sprzęgło LUK - cały komplet - tarcza docisk, łożysko. Mechanik nic nie mówił, że coś nie tak z kołem zamachowym - bo je też zacząłem podejrzewać. Poluzuję w weekend poduszki i zrobię pare metrów i zobaczymy. Generalnie to nie mam żadnego szarpania podczas ruszania - buda wpada w wibracje i jest to upierdliwe szczególnie w mieście. W mojej ocenie sprzęgło pracuje jak najbardziej poprawnie . Ale może to tylko subiektywne wrażenie. Na starym było podobnie, ale przy nim już sam wiedziałem że dogorywa (po wyjęciu prawie się wszystko rozpadło, a łożysko szarpnęła rdza, żadnych wycieków od silnika). Myślałem że to z tego powodu te wibracje. Wcześniej pisałem, że na raty wymieniałem poduszki i przypominam sobie, że przy którejś pomagałem sobie lewarkiem żeby złapać śruby. Mam nadzieję, że jest tak jak pisał Gino.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|