Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Co i jak sprawdzić przed zakupem auta
Autor Wiadomość
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-08-12, 22:53   Co i jak sprawdzić przed zakupem auta

Znalazłem w necie listę czynności podczas kupowania auta, wklejam może się komuś przyda przy zakupie blaszaka lub kampera.

1 Nadwozie

1.1 Dokładnie należy sprawdzić spasowanie poszczególnych części, zwłaszcza szczeliny miedzy błotnikami a pokrywą silnika oraz między tylnymi słupkami a pokrywą bagażnika; analogicznie zderzaki, przedni pas, drzwi boczne, reflektory i kierunkowskazy, wszelkie nierówności szczelin, nacieki lakieru, mogą świadczyć o naprawach blacharskich
1.2 Drobne zarysowania, zwłaszcza na krawędziach zderzaków czy pod klamkami, świadczą raczej na korzyść auta że właściciel niodpicowałgo na sprzedaż
1.3 Wszystkie drzwi powinny się lekko otwierać i zamykać
1.4 Kod na szybach zawiera informację o dacie produkcji ( mała cyferka oznacza rok produkcji a umieszczone poniżej kropki oznaczają miesiąc ) powinna być zgodna z tym, co w dowodzie oraz na wszystkich szybach, choć ew. wymiana szyby mogła być spowodowana np. włamaniem do auta (szyba może być starsza niż rocznik auta, ale nie młodsza np. auto z 2005r., szyba może być z 2004 r., ale już nie z 2006, bo była wymieniana)
1.5 W komorze silnika trzeba dobrze obejrzeć przedni pas i końcówki podłużnic (lub wózka) spawy, nacieki, śruby pomalowane w kolorze nadwozia (choć to nie dotyczy wszystkich aut), mogą świadczyć o naprawach blacharskich
1.6 W bagażniku należy obejrzeć podłogę pod wykładziną po uderzeniu w tył, podłogi nie da się wyprostować idealnie, zawsze zostaną jakieś klepane załamania
1.7 Nadkola, progi, dolne części drzwi i klap mogą być ogniskami korozji trzeba te miejsca dokładnie obejrzeć
1.8 Hak jest przydatnym elementem wyposażenia, ale jego posiadanie może świadczyć o nadwyrężaniu podwozia i silnika ciężkimi przyczepami trzeba dokładnie obejrzeć, czy był używany. To widać po głowicy.

2 Podwozie

2.1 Nie powinno być jakichkolwiek wycieków jedynie w upalne dni, przy włączonej klimatyzacji może z auta kapać woda (skropliny z parownika)
2.2 Tłumik nie powinien być skorodowany i przyczepiony do podwozia drutami
2.3 Ślady korozji na elementach podwozia i układu wydechowego mogą świadczyć o długim postoju samochodu, co źle wróży na przyszłość
2.4 Każdy narożnik auta po silnym dociśnięciu powinien się ugiąć i wrócić natychmiast do poprzedniej wysokości, bez dodatkowego bujnięcia
2.5 Opony i ich zużycie, zwłaszcza niesymetryczne, świadczą o długotrwałej jeździe z uszkodzonym zawieszeniem (luzy, zużyte amortyzatory)
2.6 Dobre, drogie opony mogą świadczyć o dużej dbałości właściciela o samochód

3 Silnik

3.1 Test silnika benzynowego

3.1.1 Przy każdej temperaturze, zimny i rozgrzany, powinien zapalić po kilku obrotach wału, nie więcej niż po ok. 5 sek. kręcenia rozrusznikiem
3.1.2 Silnik musi na obroty wkręcać się płynnie, bez szarpnięć
3.1.3 Nie powinien kopcić na niebiesko ani na postoju, ani przy ostrym zwiększaniu obrotów, ani w czasie jazdy, niebieski dym świadczy o zużyciu bądź uszczelniaczy zaworowych, bądź co gorsza pierścieni tłoków i gładzi cylindrów

3.2 Test silnika wysokoprężnego

3.2.1 Przy każdej temperaturze, zimny i rozgrzany, powinien zapalać po pierwszym zagrzaniu świec (kontrolka na desce)
3.2.2 Nie powinien kopcić na czarno ani na postoju, ani przy ostrym zwiększaniu obrotów, ani w czasie jazdy
3.2.3 Praca turbiny (jeżeli silnik jest doładowany) powinna być prawie niesłyszalna , świsty i gwizdy świadczą o nieszczelności kolektora ssącego lub o zużyciu łożyskowania turbiny
3.2.4 Dobrze jest umówić się w jakimś warsztacie na sprawdzenie kompresji
3.3 Ogólny wygląd czy są jakieś wycieki oleju
3.4 Komora silnika, czysta może wskazywać na niedawne mycie, co może mieć na celu chęć ukrycia wycieków
3.5 Komora silnika wszelkie nieoryginalne kable, złączki, króćce z opaskami łączące rury układu chłodzenia, mogą świadczyć o kiepskim serwisowaniu i źle zwiastować na przyszłość
3.6 Uwaga; w komorze silnika może być gdzieś naklejka (lub karteczka przyczepiona do jakiegoś kabla czy rurki opaską) informująca o ostatniej wymianie oleju; warto porównać wpisany tam przebieg z przebiegiem aktualnym
3.7 Poziomy: oleju, płynu chłodzącego, oleju hamulcowego, oleju układu wspomagania powinny być w normie
3.8 Olej ; powinien być czysty i klarowny (w dieslu może być czarny), bez zapachu paliwa, po roztarciu między palcami nie powinien się zerwać film olejowy (opuszki palców nie powinny się zetknąć „na sucho”
3.9 Uruchamianie – czy zapala łatwo, czy z trudem po długim kręceniu, czy rozrusznik pracuje głośno, czy cicho
3.10 Praca - cicho, czy głośno, czy słychać jakieś niepokojące dźwięki, szum łożyska, stuki
3.11 Po rozgrzaniu do włączenia wentylatora w zbiorniku wyrównawczym nie mogą pojawiać się pęcherzyki powietrza – podczas dodawania gazu przewód do chłodnicy nie może twardnieć. Takie objawy świadczą o wypaleniu uszczelki pod głowicą lub o mikropęknięciach głowicy i/lub bloku silnika
3.12 Przy pracującym silniku trzeba skręcić maksymalnie koła w prawo i w lewo – głośna praca pompy wspomagania przy skrajnych położeniach kół świadczy o jej zużyciu

4 Wnętrze

4.1 Wewnątrz auta należy sprawdzić stan koła kierownicy (zbyt nowe przy dużym przebiegu może świadczyć o kombinacji właściciela, podobnie jak stare i zniszczone koło i mieszek lewarka skrzyni biegów przy autach o podejrzanie niskim przebiegu)
4.2 Jakość i stan tapicerki, zwłaszcza wykładziny w okolicach pedałów, jest trudnym do odmłodzenia świadkiem przebiegu auta
4.3 Nie polecam kupowania auta po palaczu – smród jest w zasadzie niemożliwy do usunięcia – trzeba sprawdzić popielniczkę
4.4 Po przekręceniu kluczyka należy sprawdzić kontrolki – czy gaśnie kontrolka airbagów, ABS, silnika (o ile występują). Np. brak kontrolki ABS w aucie, które ABS posiada, może świadczyć o niesprawnym ww. układzie i chęci zatajenia tego faktu przez właściciela poprzez odłączenie kontrolki
4.5 Kontrola ładowania powinna się zapalić po przekręceniu kluczyka i zgasnąć po uruchomieniu silnika – inny stan może świadczyć o uszkodzeniu alternatora
4.6 Wytarta, brudna i pozadzierana tapicerka bagażnika (lub/i podsufitka) mogą świadczyć o przeciążaniu auta
4.7 Trzeba sprawdzić wszystkie przyciski, urządzenia, oświetlenie
4.8 Klimatyzacja – sprawna, po włączeniu przyciskiem, powinna podnieść lekko obroty silnika. Można też spojrzeć na sprężarkę – przy włączonej klimatyzacji obraca się także zewnętrzna tarcza na jej kole pasowym.

5 Dokumenty

5.1 Dowód rejestracyjny:
5.1.1 Zgodność numerów, zwłaszcza nr nadwozia
5.1.2 Termin ubezpieczenia
5.1.3 Termin badań
5.1.4 Ew. współwłaściciele, zastawy bankowe
5.2 Książka serwisowa
5.3 Książka pojazdu (czerwona; dot. aut rejestrowanych po raz pierwszy w Polsce po 01.05.2000)
5.4 Trzeba sprawdzić czy w polisie AC są adnotacje o wypłaconych odszkodowaniach
5.5 Dokumenty celne oraz oryginalne dokumenty – dot. aut sprowadzonych
5.6 Nr ORGA i jego zgodność z rokiem produkcji/pierwszej rejestracji
5.7 Ew. faktury za naprawy, części – co i kiedy było zrobione, przy jakim przebiegu.

6 Jazda próbna

6.1 Przed rozpoczęciem jazdy można sprawdzić, czy auto na luzie i z wyłączonym hamulcem postojowym, toczy się lekko, czy z oporami – blokujące hamulce mogą wpływać na przyspieszone zużycie łożysk piast i przegubów napędowych
6.2 Przy pracującym silniku, przy wciśnięciu i puszczeniu sprzęgła nie powinno być różnicy w dźwiękach dochodzących z układu napędowego – jeżeli jest duża różnica, może być zużyty docisk sprzęgła lub/i łożyska
6.3 Podczas ruszania nie powinno nic stukać – stuki zwiastują problem z półosiami (przegubami wewnętrznymi) lub ze skrzynią biegów (dyferencjałem)
6.4 Głośne stuki podczas ruszania ze skręconymi kołami świadczą o zużyciu przegubów napędowych zewnętrznych
6.5 Trzeba spróbować ruszyć z włączonym hamulcem postojowym – to prosty test jego sprawności
6.6 Silnik powinien na każdym biegu osiągać obroty maksymalne – równomiernie i bez szarpnięć
6.7 Podczas przyspieszania na wprost, po równej drodze, bez trzymania kierownicy, auto nie może zmieniać kierunku jazdy
6.8 Podczas ostrego przyspieszania z niskich obrotów, wzrost obrotów bez wzrostu prędkości świadczy o ślizganiu się sprzęgła
6.9 Stuki przedniego zawieszenia na krótkich nierównościach świadczą o wybiciu sworzni, łączników stabilizatora, tulei wahaczy lub poduszek kolumn zawieszenia
6.10 „Pływanie” auta po drodze z koleinami świadczy o zużyciu tulei wahaczy
6.11 Stuki tylnego zawieszenia to zwykle poduszki tylnej belki lub np. łożyskowanie wahaczy
6.12 Szum narastający wraz ze wzrostem prędkości świadczy o zużyciu łożyska/łożysk piast lub podporowego półosi
6.13 Krzywo stojące tylne koła to efekt uszkodzonego łożyskowania tylnych wahaczy wleczonych
6.14 Głośny szum opon świadczy bądź o ich zużyciu (lub kiepskiej jakości), bądź o wyząbkowaniu spowodowanym długotrwałą jazdą na zużytych amortyzatorach
6.15 Podczas gwałtownego hamowania na wprost, na równej drodze, należy puścić kierownicę – auto nie może zmienić kierunku jazdy
WAŻNE:
Na koniec chciałbym dodać, że nie wszystkie punkty muszą koniecznie dyskwalifikować auto. Równie dobrze wykryte usterki mogą nam pomóc w wynegocjowaniu niższej ceny, ale decyzja o "wadze" usterek i koszcie potencjalnej naprawy należy już oczywiście do Was - kupujących. Powodzenia w zakupie nowego autka!!

Link do oryginału
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-09-12, 10:41   

Poniżej przedstawiam kilka porad handlarza samochodami nt. sprawdzania czy samochód był naprawiany przez blacharza (pisownia oryginalna):

1. Najlepiej rozpoznaje się lakier pod lampą sodową (uliczną) w nocy. Kolory są zupełnie inne niż w świetle dziennym. Np czerwony wygląda jak brązowy. Trzeba porównywać elementy sąsiednie pod względem koloru właśnie pod tą lampą. Gdy jest malowany aż rzuca sie w oczy...

2. szukaj grudek piasku/kurzu na lakierze nalepiej umytym (każdy sprzedawca umyje samochod przed sprzedażą, żeby był bardziej atrakcyjny a tak naprawde pokazuje wszystkie niedociągnięcia w naprawie) - w fabryce nigdy ziarenko piasku nie wpadnie na lakier, a u pana Romka w warsztacie w stodole i owszem. Jak znajdziesz choćby jedno ziarno to znaczy, że malowany

3. szukaj rys po papierze ściernym w dolnej warstwie lakieru - najczęstsza wada lakierników amatorów - aby zaoszczędzić na czasie szlifują szpachel czy lakier grubszym papierem i nie wykańczają papierem o mniejszym ziarnie - lakier bezbarwny nie wybacza błędów i wszystko wychodzi

4. obserwuj różnice w odcieniu koloru na sąsiadujących elementach - najlepiej w słońcu i też pod kątem (najlepiej widać w metalikach)

5. teraz trudne, ale oddziela chłopców od mężczyzn - obserwuj powierzchnię lakieru pod kątem w taki sposób jakbyś patrzył/a na lustro (nie skupiaj się na kolorze); obserwuj fakturę powierzchni. Powinna wyglądać jak skórka pomarańczy lekko rozlana. Wszystkie "górki" powinny być takiej samej wielkości i poukładane w ten sam sposób. Najlepiej isć do salonu z nowymi autami marki, którą chcemy kupić i zaobserwować powierzchnię lakieru. Tak wygląda auto niemalowane (chociaż kiedyś sprzedawca chciał mi wcisnąć malowane auto jako nowe... w Irlandii). VW ma "górki" bardziej ostre i toporne, najlepiej malują Mercedesy i BMW potem (o dziwo) Francuzy i na końcu VW. Jeżeli śasiednie elementy mają inna fakturę tzn że któryś z nich był malowany (który - patrz punkty wyżej)

6. można sprawdzić elemety czujnikiem grubości lakieru - żaden magnetyczny - tylko elektorniczny - najlepiej zapyta cw serwisie jaka jest normalna grubość powłok lakierniczych w serwisie np. Mazda 80 - 120 mikro m, Mercedes 170-200. Trzeba sprawdzać w skrajnych punktach czyli po krawędziach i dodatkowo na środku. Jeżlei grubość jest wieksza na wet o 50-70 mikro m to było malowane

7. samo malowanie nie powinno dyskwalifikować auta. Ale malowanie złej jakości już tak.

8. skoro wiemy jak rozpoznać malowanie... to np jeżeli był malowany bagażniki tylko bagażnik to nic sie nie dzieje bo pewnie jakieś zarysowanie lub małe wgniecenie; jeżeli bagażnik i błotnik to była stłuczka; jezeli bagażnik, błotnik i zderzak to ja już odchodzę... I sukcesywnie z przodu. Jeżeli błotnik to nic się nie dzieje, jeżeli błotnik, maska i zderzak to napewno był dzwon, że geometria padła. Jeżeli oba błotniki, maska i zdarzak +wymieniana szyba to czołówka drzewo w środku itp - w każdym razie poważne - w Niemczech do kasacji

9. obserwuj nieudolne próby maskowania (blendowania) koloru sąsiednich elementów - widać przejścia, jakby mgiełkę - robił amator

10.. jeżeli nie zauważamy żadnego z powyższych to znaczy:

a. samochód nie był malowany - w miarę nowy lub w stanie idealnym (1 na 100)

b. był malowany, ale przez super lakiernika i super sprzętem, a skoro przez super lakiernika to napewno nie na sztukę bo super lakiernik też kosztuje - ja się nie boję takiego samochodu - szukaj ziaren

c. był malowany cały - kolor pasuje, faktura też, ale szukaj ziaren - jeżeli są ziarna to odpuszczaj i już zawsze szukaj ziaren!!! one są najtrudniejsze do uniknięcia Pamiętaj o tym, że nie ma okazji i nie ma aut niemalowanych, a napewno nie w Polsce. Tanie mięso psy jedzą. Lepiej kup mniejsze auto, ale nie bite.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2012-09-12, 10:51   

powiem wam, ze nigdzie na swiecie nikt nie patrzy na samochod jak na ...kapliczke...jak to jest w Polsce :-P

jak cos lakierowane..to dobrze, bo nie trzeba tego robic samemu... :-P
poza tym..czy lakierowanie to od razu ''zle autko'' ? totalna handlarska bzdura aby zbijac cene..Ci sami handlarze oferuja je pozniej jako IDELANE :haha:

poza tym.. teraz kupuje sie elementy w kolorze...z anglikow.. i cwiartki moga byc wstawiane..a na zewnatrz-oryginalny lakier :spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2012-09-12, 11:15   

a moj kolega , bo przecierz nie ja , w swoim warsztacie " zkorygowal" licznik samochodu ktorym jezdzil jakis maniak-pucus i przy przebiegu 420 tys. autko wygladalo jak nowe i zadne podpunkty kol. WUJKA by tego nie wykryly

szlo na sprzedarz i kolega, bo przecierz nie ja , zrobil nowemu nabywcy niespodzianke

-na liczniku (bo trzebe bylo wyjac) napisal z tylu - ja z 420 cofnolem na 170 , a ty?

jak kiedys rozbierze to :shock:
:spoko
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-09-12, 11:29   

Kilka samochodów w życiu miałem. :spoko Kilka(-dziesiąt) (-set?) oglądałem i analizowałem pod kątem kupna. Raz się też naciąłem kupując złoma. Zaręczam ci że nie boję się dobrze utrzymanego 4-latka z przebiegiem 400kkm w dobrej cenie.
Teraz też szukam bazy na kamperka. Jak widzę 8-10 letniego woła roboczego jakimi są ducato-boxer-jumper, z wytartymi siedzeniemi i pedałami, które ma najechane 100 000 to mnie dziki śmiech zbiera. Do tego tłumaczenie że używane przez niemieckiego dziadka wyłącznie do kościoła. :haha: :haha:
Owszem czasami trafiają się perełki ale 1 na 1000. Najważniejsze to się za bardzo nie napalać na błyszczący lakier i umyty silnik.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 331/84
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2012-09-12, 11:32   

majsterek napisał/a:
-na liczniku (bo trzebe bylo wyjac) napisal z tylu - ja z 420 cofnolem na 170 , a ty?

Na takich "specjalistów" od cofania licznika powinno się nakładać kary - wysokie kary.
Jak później nabywca ma wykonywać okresowe przeglądy jak nie wie ile auto miało najechane km.
W grudniu zeszłego roku sprzedałem jedenastoletni samochód z 350tyś. km , a że wyglądał perfekcyjnie , klient nawet nie zwracał uwagi na przebieg. Średnia roczna przebiegu wychodziła prawie 32tyś km. to jest realny przebieg. Jak widzę auto dziesięcioletnie z przebiegiem 150tyś km od razu mam podejrzenia do wiarygodności stanu licznika. Pewnie zdarzają się jakieś przypadki , że auta mają mało najechane , ale to są swoiste wyjątki , a takie sprawdzam bardzo szczegółowo.

:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fux 
Kombatant

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2007
Piwa: 29/96
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2012-09-12, 12:13   

Bzdurą jest pkt 6.
Kolega jest szefem lakierni w jednej z największych polskich fabryk samochodów.
Żadnym „halo" nie jest dwukrotne malowanie elementu/samochodu, jeżeli w procesie produkcyjnym coś pójdzie nie tak...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-09-12, 14:08   

Fux napisał/a:
Bzdurą jest pkt 6.
Kolega jest szefem lakierni w jednej z największych polskich fabryk samochodów.
Żadnym „halo" nie jest dwukrotne malowanie elementu/samochodu, jeżeli w procesie produkcyjnym coś pójdzie nie tak...


patrz punkt 10b :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Dziabong 
weteran


Twój sprzęt: Dziabong
Nazwa załogi: Dziabongi
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2008
Piwa: 16/90
Skąd: Dziabongowo
Wysłany: 2012-09-12, 15:04   

Jestem nienormalny moje prywatne auto ma roczny przebieg 5000 km. Nikt mi nie uwierzy i co ja teraz zrobię!
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/84
Skąd: Krakow
Wysłany: 2012-09-12, 18:29   

Tytuł powinien brzmieć :Co i jak sprawdzić przed zakupem auta z wyjątkiem Kampera. Żaden z wymienionych punktów nie nadaje się do wdrożenia przy zakupie samochodu kempingowego. Co kogo obchodzi grubość i odcień lakieru ,jak nie działa np:lodówka (nowa 4000zł )popękana jest łazienka z zepsutym WC (nowe ok 3000zł) czy brak markizy (nowa 2600 wzwyż).Nie wspomnę o zalanym boku, pękniętej szybie w zabudowie,czy zgnitej podłodze. wujek, dziękujemy za dobre chęci ,ale w tej materii inne wartości się liczą. Kupując kamperka marzył bym o żle spasowanych drzwiach przednich, czy trzech odcieniach lakieru ,gdy bym miał pewność ,że zabudowa i wyposażenie jest w 100% OK. :spoko
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 144/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2012-09-12, 18:59   

Andrzej 73 napisał/a:
Jak widzę auto dziesięcioletnie z przebiegiem 150tyś km od razu mam podejrzenia do wiarygodności stanu licznika


Toyota mojej żony ma 10 lat i 82 tyś.km :(
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-09-12, 19:25   

Winniczki śmiem się z Tobą nie zgodzić :spoko . Ani w tekscie ani w tytule nie ma śladu o kamperach. Ale większość firm produkujących kampery ma w swojej ofercie blaszanki, sporo osób na forum przerabia furgony a i ja napisałem wcześniej, że rozglądam się za Ducato do konwersji.

Nie jestem zainteresowany w żadnym calu tzw "dyktą", bo wiem, że cudów nie ma i jak coś przeciekało, choćby w niewielkim stopniu, to musi mieć w sobie grzyba. A blacha to blacha.
Dlatego nie ma tutaj słowa o sprawdzeniu klasycznego kampera.

Post ma za zadanie pomóc w przyszłości ludziom, którzy kupują furgon do konwersji, a nie kampera, bo to jak stwierdziłeś to już osobna bajka.

Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dołożyć te punkty, które są ważne przy sprawdzaniu klasycznego kampera i pomogą użytkownikom. Prawda?
Ostatnio zmieniony przez wujek 2012-09-12, 19:31, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fux 
Kombatant

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2007
Piwa: 29/96
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2012-09-12, 19:29   

Dlatego najlepiej kupować na wiele lat nowe.
Biednych na prowizorki nie stać...


:szeroki_usmiech









;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wujek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Weinsberg 541 MQ
Nazwa załogi: SQAD
Dołączył: 03 Lip 2012
Piwa: 2/2
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-09-12, 19:41   

Mam duży szacunek dla ludzi którzy kupują nowe, drogie rzeczy. Bo widać że sobie w życiu radzą.
7 lat temu wybudowałem dom i nowy kamper to prawie połowa jego wartości. Mimo że obyło się bez wieloletniego kredytu, stwierdzam że mam trochę inne priorytety i obecnie główny strumień kasy musi niestety płynąć w innym kierunku. :bajer

Poza tym zazdroszczę Swistakowi, Majsterkowi, IANOWi i innym, którzy zbudowali własny dom na kółkach, wspaniałej przygody. :szeroki_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fux 
Kombatant

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2007
Piwa: 29/96
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2012-09-12, 19:59   

Tak przekornie to napisałem...
Patrząc na te przewały, szwindle sprzedających, to czasami sobie lepiej odpuścić i z booking.com pojechać.
Per saldo wyjdzie korzystniej i ma się wszystko w d...
Cena wynajmu campera/dzień, to około 150 juro.
Za 60-100 mam hotel i wszystko w tyle. Pozostaje jeszcze niezależność....
Ach. Będę miał wolne kilka k juro to się będę głowił, w którą stronę pójść.

Temat rzuciłem na forum, to w sumie nic z niego wynieść nie można było.
W auta na prawie żółtych blachach szkoda się pakować, o 1-3 letnich używkach za wiele wiedzy nie uzyskałem.
Morał jeden.
Albo przeważająca większość jeździ autami spoza mojego kręgu zainteresowania i nie znają odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, albo Ci, co maja młode egzemplarze, nie wchodzą/bywają na forum....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***