 |
|
GRECJA |
Autor |
Wiadomość |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-08, 10:03 GRECJA
|
|
|
GREJA a moze.....?2012
Probuje jednak zalozyc nasza relacje z Grecji,ale tylko po to aby podac krotkie wiadomosci,jezeli uda nam sie znalezc wifi.Przekonalismy sie ze jak sie uda znalezc niekodowane wifi,nie musi byc antena,ktora mamy.Pewne jest Nafplio,a teraz Githio,zobaczymy jak w Messynie.Zapowiada sie ze pogoda bedzie w pazdzierniku ladniejsza jak w 2011.Zapisujemy rzeczywiste koordynaty,przejechane kilometry.
Mamy 3230km.Moze nikt nas nie przegoni z wyspy gdzie jest latarnia to sobie przygotuje jakas relacje,ale boje sie czy pamietam nauki kolegow z forum.Zdjecia z aparatu mam w laptopie,to tyle Barbara |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2012-10-08, 10:12
|
|
|
Zbigniew Muzyk napisał/a: | Probuje jednak zalozyc nasza relacje z Grecji,ale tylko po to aby podac krotkie wiadomosci |
Nie wierzę własnym oczom |
|
|
|
 |
LukNet
zaawansowany

Twój sprzęt: aktualnie brak
Nazwa załogi: LukNet
Dołączył: 17 Wrz 2012 Piwa: 7/22 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-10-08, 10:16
|
|
|
Chętnie już bym coś przeczytał. |
_________________ Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Pozdrawiam
Łukasz |
|
|
|
 |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 89/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2012-10-08, 10:36
|
|
|
Basiu i Zbyszku pozdrawiamy serdecznie |
_________________ „Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.” - Marek Aureliusz
 |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-08, 10:54
|
|
|
Bim nie badz taki sprytny,napisz sam,ja jestem cala podenerwowana,temat mi sie wpisal zle,wszystko mialo byc u gory,nie chce mi sie wyslac pw do parlabelamo/przepraszam nie naucze sie z pamieci twojego profilu/,mamy fajnie miejsce przy samym brzegu,moze nas nie wyrzuca, stoja wszyscy po obu stronach,wzdluz drogi przy nabrzezu w Gitgio. |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2012-10-08, 11:04
|
|
|
Zbigniew Muzyk napisał/a: | Bim nie badz taki sprytny,napisz sam,ja jestem cala podenerwowana,temat mi sie wpisal zle |
Za poważnie podchodzisz to tego zawsze coś co napiszesz mozesz edytować lub usunąc
Nie poddawaj się
Moje greckie wakacje były tak nudne że nie wniosą niczego nowego |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-08, 16:47
|
|
|
Zastanawiam sie czy zaczynac relacje,datami,bo moga wystapic trudnosci.Ja pisze na zywo,chociaz mam pozakladane strony przez corke,ale to wszystko wprawa,a internet jest na dwie kreski,moze tak byc ze wysylajac relacje,pobiera wiecej sily i wlacza sie,nie mozna uruchomic strony,i cala moja praca na marne.Jest na forum kolezenstwo ,ktorzy maja dar pisania,a jeszcze sprawia im to przyjemnosc.Nie wszyscy kamperowcy sa w naszym forum.Wspomniana pani Krysia/relacja Paganta/,dzwonilam do niej jest juz 3ci miesiac na Halkidiki,nawet nie wie o forum.Wazne aby wyjazd byl udany,byla pogoda,ladne miejsca,no i plaze,zwlaszcza te ktore uwazamy za swoje,trafilismy na dwie,jedna ponizej,Nea Epidavros,druga wczoraj 15 km za plaza w MAVROVOUNI.Z wrazenia nie zapisalismy koordynatow.Jutro jest znowu targ ale w innym miejscu blizej portu kolo kosciola,sprawdzilismy.Bo bylismy jeszcze w piatek, wszystkie owoce i warzwa,ale jeszcze nie ma kaki,dopiero na drzewach sa zielone,a maja byc czerwone,podobne do pomidora.Ceny nizsze jak w Nafplo,Barbara |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-08, 17:01
|
|
|
Oczywiscie jestesmy kilka dni w okolicach Githio.Potem na sam dol pol.Mani,ale tam beda okropne zakretasy,dalej Messuni i plaza w Bouce,mysle ze niemcy beda wiedzic kiedy jest targ,jest to z kolei rejon oliwy.Patrzymy na drzewa oliwne ale sa jeszcze male.Udalo nam sie zobaczyc z bliska :kiwi,migdaly,pomarancze,pomidory,baklazany,kaki,na a wszedzie oiwki ale mniej lub bardziej zadbane.Dziki gaj cytrynowy,jechalismy do niego az do Galatas na Argolidzie,okazal sie zaniedbanymi krzewami ,bez dojazdu,drzewa uschniete a bylo posadzone 30tys.cytryn.pa pa |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-08, 17:15
|
|
|
Owoc kaki inaczej owoc szarona,od doliny w Izraelu z ktorego pochodzi |
|
|
|
 |
pagand
weteran

Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2012-10-08, 19:21
|
|
|
Piszcie, piszcie... będę Wam mocno kibicował.
Bawcie się dobrze. Wesołego pobytu. |
_________________ Rzuć mnie wilkom na pożarcie,
a wrócę dowodząc watahą.
 |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-12, 15:31
|
|
|
Cos mi sie wydaje,ze co drugia kamperowicz byl w Grecji w tym roku.Ujawnil sie -szuwarek-chyba jechal podobna trasa.
U nas po morderczym tygodniu,bez wifi,jestesmy w Kardamili.Znamy to miejsce od niemcow i bylismy tu w zeszlym roku.Plaza o bialych kamieniach /takie uwielbiam/,zabralabym chetnie je ze soba.Woda jest przy boisku sportowym jak rowniez parking na ktorym jestesmy,30 m od wody,szum slyczac caly czas.Ja gotuje na 2 dni,wlaczona zmywarka i pralka tez.Panowie powinni znac te zaszyfrowane nazwy urzadzen .sprawdze sobie co napisalam aby sie nie powtarzc,no i moc internetu |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-12, 15:52
|
|
|
W czwartek czyli 4 pazdz.robimy zakupy w lidlu w Skale,trafiaja nam sie zrywane pomarancze w sadzie /zeszloroczne,z 2012 sa zielone/,idziemy z Roboldem,dajemy siatki,nasi donosza nam jeszcze dwie,no oko mamy ze 20kg,porozumiewamy sie i place ja /mam drobne/6e.Dzielimy sie pysznymi pomaranczami.Grek daje pieniadze pakistanom,ktorych tu jest w pracy duzo.Dalej patrzymy zbieraja pomidory,wjezdzamy,daje duza siatke/sami pakistanczycy/,absolutnie nie chcieli pieniedzy ktore im dawalam.Nocujemy w przyjaznej plazyMavrovouni,przy prysznicu,wg koordynatow affy.Wracamy na te plaze jaszcze dwukrotnie.W piatek plac.Ogladamy,patrzymy pomarancze od 25-35 centow za kilo.Facet ma 1e -3kg,to my z roboldem ile za 10 kg jeden facet hurtownik mowi nam 5 e 20 kg.Kupujemy,my i oni?pewnie dowioza je jeszcze do Polski/.Mamy co jesc.Zegnamy sie z robertem i Krysia,dostaja od nas potrzebne koordynaty.Teraz mozemy pobuszowac po plazach sami. |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-12, 16:22
|
|
|
Szkoda ze piekne perelki nie maja prysznicy ani wody,ale jedziemy w ich poszukiwaniu,z pelnym zapasem wody.Wracamy jeszcze raz do Githio i nocujemy na wyspie w porcie,rano patrzyny jest drugi kamper.Po placu ale nie taki jak w piatek,kupujemu duzy chleb,woda do pelna i jedziemy trasa:Kortonas /tu na brzegu w porcie jemy sniadanie /jadamy o 10/,dalej Kokala,/coraz wyzsze gory/,domy obkladane kamieniem,ktory lupia na miejscu.Dalej Lagia,Alika.No wylania sie malenki turkus ale bez zjazdu.Sa Czesi,schodzimy stroma sciezka,cudo i znow biale kamienie.Stoimy przy drodze i po kapieli robimy sobie jedzenie.No wreszcie Vathia,miasteczko na szczycie cale kamienne.Zbych mowi,jak to opisac to sie nie da to trzeba widziec.Drogi dobre asfaltowe,dla mnie ogromny stres.Potem kurort/same apartamenty,plaza po schodach/o nazwiePalros,forografuje a tu koniec drogiann,cofnac ani nawrocic,moze ze 6 razy Z.po malu cofal i zawracal na pare razy.No dalej nastawiamy Gps na Porto Kagio,za 5 km jest,w dole cudo.Wyglada jak okragle jezioro ,a na okolo same gory.
Wjedzzamy nie zastanawiajac sie ze droga to plaza,pusto,pani skrobie krewetki nad woda,no i mowi tam parking,nieplatny.Zostajemy dwie noce i 3 dni.Wody tez nie ma dostepnej,bierzemy od Mariji z restauracji,ale to nas krepuje.Czestujemy sie nawzajem,my ja ona nas.Znowu mamy klopot z osmiornica /dzis Z.doprawil ja do konca i mowi ze dobra/ . |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-12, 16:33
|
|
|
Ostatnie zdania:
Balam sie ze nie wyjedziemy tak stromo do gory.Od miasteczka Gerolimenas /ladniutkie ale do ogladania,zatoka piekna,bez plazy/,droga biegnie ladodnie obok gor.To wszyscy znaja /jezdza do jaskini D.../.My mamy na koncie w maju :Skocjanska jame: w Sloweni ,a w 2010 jaskinia Domica w Slowacji,jadac trasa na Eger/bardzo ladna,plynie sie lodzia/.
M |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-10-15, 19:51
|
|
|
Z Kardamili pojechalismu do Bouki plaza przy Messini.Jest godz 17 a tu nie ma zadnego kamera,zrobilismy kolko,przyjezdzamy jest kamper to stajemy obok,przy plazy,dojechal trzeci,slysze dziendobry,wybiegam a tu pani mowi ze ona troche mowi po polsku.Mariana,wyjechala z polski w wieku 8 lat.Piekny wieczor spedzilismy,na srodku plazy,cala zatoka osietlona w prawo i w lewo.Niemcy zaprosili abysmy siedzieli z nimi.Zawsze kazdy siedzi kolo swojego kampera.
Teraz jestesmy w Pylos bo po pieknej niedzieli dzis wialo,tak ze fale o godz 15 mialy biale grzywy juz kilkanascie metrow od brzegu.
Jutro Mariana z mezem zawioza nas na gold plaze do ktorej nie trafilismy w zeszlym roku.
W Pylos jest oslonieta zatoka tak ze panowie mogli sie kapac o 18.
to tyle w skrocie,jak tylko bedzie internet to cos napisze,czytam ze nawet ktos jedzie dopiero w listopadzie.
To tyle pozdrawiamy serdecznie,nawet jak ktos nie czyta naszych krotkich wiadomosci,Barbara Muzyk |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|