| Przesunięty przez: janusz 2010-04-23, 11:05
 | Stuki trzaski i inne odgłosy | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | vafell   początkujący forumowicz
 
 Twój sprzęt: Hymer S680
 Dołączył: 11 Maj 2008
 Skąd: Szczecin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 10:04   Stuki trzaski i inne odgłosy |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam! Jestem świeżym posiadaczem Ducato Challenger 107 z 2004 roku.Jest to mój pierwszy pojazd typu camper więc zero doświadczen.Moje pytanie odnośnie tematu:czy to już tak jest w tych pojazdach że jedzie się jak w pudełku po "Murzynkach"to znaczy czy te wszystkie  trzaski, skrzypienia, stukające drzwiczki należy z tym walczyć czy się z tym pogodzić.Jakie są sposoby aby je zlokalizować i usunąć. Dodam że mój camper jest po przejściach tz.był trzaśniety z tyłu i chyba trochę z przodu.Przy okazji chętnie nawiąże kontakt z innym urzytkownikiem tego modelu aby rozwiać jeszcze duuużo wątpliwości.Pozdrawiam! 
 
 
	
		| C4752846_2.jpg To ten!
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8288 raz(y) 48,64 KB |  
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | bonusik   weteran
 
  
 Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 13 Mar 2008
 Piwa: 10/15
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 10:15 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zapraszam do mojego 22-latka...  Dopiero tu można usłyszeć wiele ciekawych odgłosów   A tak na poważnie wiele stuków i poskrzypywań można samemu usunąć,zacznij od sprawdzenia wszystkich zamków i zawiasów w szafkach no i zawartość szafek też może nieżle "rozrabiać" w czasie jazdy...
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | vafell   początkujący forumowicz
 
 Twój sprzęt: Hymer S680
 Dołączył: 11 Maj 2008
 Skąd: Szczecin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 10:58 |   
 |  
               | 
 |  
               | A czy oklejenie brzegów drzwiczek samoprzylepną uszczelką do okien to dobry pomysł? Tyle że szczelina szczelinie nie równa. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | bonusik   weteran
 
  
 Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 13 Mar 2008
 Piwa: 10/15
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 11:03 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wiesz....każdy sposób jest dobry,który do celu doprowadzi....   U mnie telepanie drzwiczek zmniejszyło sie po podokręcaniu zawiasów i zamków.
 Chociaż i tak nadal coś w środku telepie....
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | martes   weteran
 "Miła Karawana"
 
 Twój sprzęt: baz campera
 Dołączył: 28 Mar 2007
 Piwa: 7/4
 Skąd: z Warki/Warszawki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 11:13 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja w moim pierwszym powklejałem takie filcowe kółeczka co to się do nóg od krzeseł przykleja i trochę to pomogło... Jest tego dużo po Castoramach i Praktikerach ,są nawet w różnych grubościach, kolorach i od razu z klejem
   Pozdrawiam
 |  
				| _________________ MARTESIK...
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Tolo-Digli   weteran
 
  
 Twój sprzęt: Fiat Dukato
 Dołączył: 14 Sty 2008
 Piwa: 29/5
 Skąd: Andrzejów-Łódź
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 14:03 |   
 |  
               | 
 |  
               | Martes wklejał je swojego czasu a ja nie dawno trochę pomogło |  
				| _________________ NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | modybik   początkujący forumowicz
 
  
 Twój sprzęt: fiat Ducato Globetrotter
 Dołączył: 18 Maj 2008
 Skąd: Sosnowiec
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 14:16 |   
 |  
               | 
 |  
               | ja przyklejałem dwustronną, piankową taśmę samoprzylepną nie zdejmując z niej warstwy izolującej.Jest dość cienka ,ale można kłaść 2,3 warstwy i dopasować się do szczeliny |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | vafell   początkujący forumowicz
 
 Twój sprzęt: Hymer S680
 Dołączył: 11 Maj 2008
 Skąd: Szczecin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 18:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | A ja się zastanawiam jak to jest w fabrycznie nowym camperze,czy tam słychać tylko delikatny szum wiatru? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | janusz   Kombatant
 Szeryf
 
  
 Twój sprzęt: Motochata Rimor
 Nazwa załogi: TiTi
 Pomógł: 25 razy
 Dołączył: 14 Sty 2007
 Piwa: 420/147
 Skąd: Pajęczno, łódzkie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 19:55 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | vafell napisał/a: |  	  | A ja się zastanawiam jak to jest w fabrycznie nowym camperze,czy tam słychać tylko delikatny szum wiatru? | 
 To zależy od klasy (czytaj ceny) pojazdu. W takim z niższej półki trzeszczy wszystko i jest pole do popisy z wyciszaniem. I wiatr to nie delikatny szum tylko raczej sztormowa wichura. Jak jest w ekstraklasie nie wiem nigdy nie miałem.  Nie czarujmy się nigdy nie będzie tak cicho jak w amerykańskim krążowniku. Podwozie od ciężarówki. Duże powierzchnie pokryte twardym materiałem i dźwięk się odbija. Drewniana konstrukcja skrzypi na każdej nierówności. Współczynnik oporu powietrza jak w pustaku. Musi hałasować.
 |  
				| _________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | eeik   Kombatant
 "Mała Karawana"
 
  
 Twój sprzęt: Dethleffs
 Pomogła: 1 raz
 Dołączyła: 22 Lut 2007
 Piwa: 13/7
 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 20:24 |   
 |  
               | 
 |  
               | Trudno powiedzieć jak w ekstraklasie, ale w naszym też telepie, zwłaszcza jak nie pozabezpieczam naczyn i sztućców     |  
				| _________________ Ewa
 
 Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
 Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
 Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | prezesuu   weteran
 102 dni to nie zbyt wiele
 
  
 Twój sprzęt: chwilowo bezdomny
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 01 Lut 2008
 Piwa: 22/13
 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-21, 23:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | Osobiście uważam, że jak nic nie grzechocze to znaczy , że stoję, a nie jadę. Chałupa nisi pracować, a gary mauszą się troszeczkę obijać - ale tylko troszeczkę!
   A jak skrzypią meble to załoganci muszą je nasmarować dźińdobry i już jest dobrze.
   
 Tak na poważnie to po przejściach trzeba meble trochę rozkręcić wstrzyknąć silikonu, alba akrylu i ponownie dobrze skręcić. Wkręty też można wkręcać na klej bo jak mają trochę luzu lubią się wykręcać podczas jazdy - szczególnie na naszych drogach.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | rafalcho   weteran
 uzależniony od CT
 
  
 Twój sprzęt: FORD TRANSIT Burstner Nexxo Family a 645
 Pomógł: 1 raz
 Dołączył: 23 Kwi 2007
 Piwa: 10/12
 Skąd: Łódź / Andrespol
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-22, 00:48 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | martes napisał/a: |  	  | Ja w moim pierwszym powklejałem takie filcowe kółeczka co to się do nóg od krzeseł przykleja i trochę to pomogło... Jest tego dużo po Castoramach i Praktikerach ,są nawet w różnych grubościach, kolorach i od razu z klejem
 | 
 
 Zrobiłem dokładnie to samo, podokręcałem zamki i powklejałem filcowe kółeczka.
 
 Pozdrawiam
 
 Rafał
 
 
   |  
				| _________________ Pozdrawiam
 
 rafalcho
 
 www.techrol.eu
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | louis_cypher   stary wyga
 
  
 Twój sprzęt: a co dadzą
 Pomógł: 1 raz
 Dołączył: 08 Mar 2007
 Otrzymał 10 piw(a)
 Skąd: skąd chce
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-22, 09:04 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kochani mam takich kółeczek z gąbeczki mięciutkiej podklejonych więc na wyjazdach proszę sie po nie zgłaszać, zostały wykonane do całkiem innego celu, lecz okazało się że jest to bubel produkcyjny i można je wykorzystać |  
				| _________________ Siema , Heyka , Narka , ITD ITP
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Kamperfan   stary wyga
 
  
 Twój sprzęt: PILOTE /Ford Transit
 Nazwa załogi: Kamperfani (Kamperfanka i Kamperfan)
 Pomógł: 2 razy
 Dołączył: 03 Lis 2007
 Piwa: 8/3
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-22, 10:25 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | vafell napisał/a: |  	  | A czy oklejenie brzegów drzwiczek samoprzylepną uszczelką do okien to dobry pomysł? Tyle że szczelina szczelinie nie równa. | 
 Tak, to niezły pomysł - okleiłem miękką uszczelką do okien "futrynki" (zamiast  brzegów drzwiczek)  i pomogło
  . Można dobrać odpowiednią grubość uszczelki - tak by drzwiczki z trudem dały się zamknąć, a po pewnym czasie uszczelki same się ułożą. Dodatkowo, do istniejących zamków zamontowałem meblowe zatrzaski magnetyczne (na dole i na górze) - co by drzwiczki  się nie odkształcały. Powodzenia  . |  
				| _________________ Prawa autorskie zastrzeżone zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. z późn. zm.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | TomekW   weteran
 
  
 Twój sprzęt: bezdomny :(
 Pomógł: 7 razy
 Dołączył: 20 Mar 2007
 Piwa: 29/5
 Skąd: Kraków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2008-05-22, 10:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | W naszym OldKamperku sprawę stuków załatwiła zwykła samoprzylepna uszczelka gąbkowa do okien. Poprzedni właściciele (zza zachodniej granicy) używali do tego celu podobnej, ale z czarnej pianki (u nas takiej nie spotkałem). Meble, jeżeli są odpowiednio poskręcane, nie hałasują (stara, niemiecka robota, takich już chyba nie robią). Zawartość szafek... no, cóż - zależy, jak się spakuje   
 A tak naprawdę w czasie jazdy nie słyszę żadnego klekotu poza zagłuszającym wszystko silnikiem!
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      |  |