Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
lodówka
Autor Wiadomość
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2013-08-18, 21:23   lodówka

Koledzy i koleżanki wytłumaczcie mi zasadę działania ladówki elektrolux na gaz.... dziś miałem sytuację taką że przestała działać ale gdy postukałem po rdzeniu w zamrażalniku to ruszyło z podwójna siłą chłodzenia ..... o co chodzi ???
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2013-08-18, 21:29   

grzanie czy to na gaz czy prad zwykly lub 12v to to samo i wytwaza sie tylko cieplo ktore napedza czynnik chlodzacy wiec to twoje popukanie to pewnie poruszylo plyn chlodniczy, raczej , no chyba ze spadlo jakies zabrudzenie z palnika :-P co przecie mozliwe :roll: :spoko
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2013-08-18, 21:46   

spadło ale nie z palnika tylko z dyszy :haha: pomoże na chwilę , dwie lub więcej :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2013-08-18, 21:58   

ale płomyczek był cały czas !! nie zgasł ani na sekundkę !! co stukanie w rdzeń ma wspólnego z palnikiem czy dyszą która znajduję się na dole a zamrażalnik na górze lodówki ?? i o co chodzi z tym podgrzewaniem czynnika ?? jakie on ma wartości że podgrzewany chłodzi ?? w jaki sposób wymuszany jest obieg czynnika ??
_________________
możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2013-08-18, 22:05   

Chłodziarka absorpcyjna ...internet ....i wszystko jasne :spoko :spoko :spoko

a płomyczek płomyczkowi nie równy w działaniu :idea sam sprawdziłeś tylko płomyczka nie zmierzyłeś :-P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2013-08-18, 22:35   

No name napisał/a:
płomyczka nie zmierzyłeś


a tu zonk Adamie..... prócz wziernika w lodówce mam z boku zrobione okienko do ewentualnego zapalnia płomyczka przez które widać całą dyszę...... płomyczek cały czas był taki sam !!!!
_________________
możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2013-08-18, 22:40   

nooooooo zgadza się ... był cały czas taki sam kiepski ... pewnie nie było efektu przy zwiększaniu i zmniejszaniu pokrętłem regulacyjnym wydajność chłodzenia na gazie ...

może teraz zawodowcy coś podpowiedzą ...ja niedzielny amator tylko :spoko :spoko :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kaimar 
weteran
kaimar


Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 03 Lut 2007
Piwa: 89/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2013-08-19, 00:08   

martini44 napisał/a:
dziś miałem sytuację taką że przestała działać ale gdy postukałem po rdzeniu w zamrażalniku to ruszyło z podwójna siłą chłodzenia ..... o co chodzi ???


Lodówka ma pewnie swoje lata i wewnątrz pojawiły się luźne produkty korozji oraz luźne pozostałości po spawaniu rurek. Jakiś taki śmieć zatkał przepływ czynnika chłodzącego a postukanie spowodowało że śmieć odpadł.
_________________
www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martini44 
Kombatant


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Piwa: 72/171
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2013-08-19, 07:10   

kaimar napisał/a:
Lodówka ma pewnie swoje lata


oj ma :szeroki_usmiech

kaimar napisał/a:
Jakiś taki śmieć zatkał przepływ czynnika


rozumiem że to jest nie do naprawy i trzeba liczyc się z wymianą lodóweczki ??

No name napisał/a:
pewnie nie było efektu przy zwiększaniu i zmniejszaniu pokrętłem regulacyjnym wydajność chłodzenia na gazie


kurde niewiem bo zawsze miałem ustawiony na jeden poziom i wszystko hulało, zamrażalnik po 2 dniach był zalodzony.......

co radzicie ?? co mam zrobić ?? za niedługa chwilę pójdzie prawdopodobnie do ludzi a nie chciałbym aby ktos miał do mnie pretensje :zastrzelic :zastrzelic :box :box
_________________
możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mar78 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: VW Lt 28, 2.4d, 1991
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lip 2012
Piwa: 4/8
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2013-08-20, 13:18   

Hejka,
W związku z problemem lodówkowym chciałbym się podłączyć do tematu.
Mam lodówkę Elektroluxa bez wziernika płomienia.
Objawy były następujące. Pufanie jakby zapłon i brak możliwości uruchomienia lodówki.
Po zdjęciu osłon palnika (nie demontowałem go) i zewnętrznym przedmuchaniu palnika sprężonym powietrzem (sprężarką) płomień pojawia się od pierwszej iskry iskrownika (nie ma żadnego "pufania" tylko "pyknięcie" i zapłon). Jak trzymam wciśnięte pokrętło od gazu jest wszystko w porządku ale jak je puszczę - niezależnie od tego jak długo było wcześniej wciśnięte - płomień gaśnie. Jak pokrętło wcisnę, pierwsza iskra i elegancki płomień.
Z tego co już wyczytałem to jest tam jakiś bimetal, który "związany" jest z płomieniem i w chwili jego zaniku ma zamknąć/odciąć dopływ gazu. Co mogę zrobić aby spróbować we własnym zakresie usprawnić to ustrojstwo?
W chwili obecnej będę się starał wyciągnąć palnik - odrdzewiacz ma mi to ułatwić bo wkręt mocujący palnik w uchwycie raczej nie jest skłonny do współpracy ale co dalej?
HELP
Pozdr.
:surf:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jarekzpolski 
stary wyga


Twój sprzęt: Laika na Transicie
Nazwa załogi: jarki
Dołączył: 04 Mar 2010
Piwa: 83/6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-08-20, 13:47   

czyli dmuchanko nie pomogło...
z tego co prawisz to termopara chyba...
koszt wymiany raczej nie powala klik , bardziej powala wyrywanie lodówki w tej ciasnocie...olej to na razie. Będziesz miał zajęcie na zimę.

na pewno nie masz wziernika ? powyciągałeś wszystkie browary ze środka ?
_________________
2+2+Pies Kudłaty
"Każdy kolejny dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia" Frazes ? Niekoniecznie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2013-08-20, 13:51   

nie do konca , to moze byc cos inego - termopara sie nie rozgrzewa bo plomien za slaby. ja tak mialem , przeboruj dysze miedzianym drucikiem :spoko
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
jarekzpolski 
stary wyga


Twój sprzęt: Laika na Transicie
Nazwa załogi: jarki
Dołączył: 04 Mar 2010
Piwa: 83/6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-08-20, 13:54   Re: lodówka

martini44 napisał/a:
..... o co chodzi ???


Naprawiła się i nie wnikaj. Szczęśliwemy nabywcy dołożysz drewniany młoteczek w gratisie. Michał ma taki w zestawie pt "Stuku-Puku" Chcesz ? I tak się już nie tym nie bawi bo Tato się stresował jak zaczynał pukać...Szczególnie w czasie jazdy... :szeroki_usmiech
_________________
2+2+Pies Kudłaty
"Każdy kolejny dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia" Frazes ? Niekoniecznie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jarekzpolski 
stary wyga


Twój sprzęt: Laika na Transicie
Nazwa załogi: jarki
Dołączył: 04 Mar 2010
Piwa: 83/6
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-08-20, 13:59   

majsterek napisał/a:
...przeboruj dysze miedzianym drucikiem :spoko


ktoś tam przestrzegał żeby nie kombinować zbytnio przy dyszach, bo tam tolerancje ciasne są niezmiernie. Ale ja się nie znam. Tak czy siak, musisz ja chyba wytargać...
_________________
2+2+Pies Kudłaty
"Każdy kolejny dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia" Frazes ? Niekoniecznie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mar78 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: VW Lt 28, 2.4d, 1991
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Lip 2012
Piwa: 4/8
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2013-08-20, 17:42   

Hejka,
Dziękuję za podjęcie tematu :bigok
"Dmuchanko" pomogło w kwestii uruchamiania lodówki - teraz zapłon płomienia jest błyskawiczny ale co z tego jak gaśnie :(
Pan odrdzewiacz nie poradził sobie z zapieczonym wkrętem i go rozwierciłem (po tym jak już bit krzyżowy obracał się swobodnie w jego łebku :mrgreen: ). Biorąc pod uwagę, że części osłony palnika nie da się u mnie wyjąć - aby był do niego swobodny dostęp podczas rozwiercania - to ciśnienie już mi wzrosło podczas tego "zabiegu".
Palnik udało mi się wysunąć z "gniazda" poza auto.
Termopara (tego słowa mi Jarek brakowało, mój bimetal :-P , dzięks ) wraz z iskrownikiem jest jeszcze przykręcona do osłony dyszy śrubką poprzez blaszkę. Śrubka oczywiście skorodowana - jak z resztą cały palnik.
Jak zobaczyłem że dysza jest wkręcona na kluczyk 11 (którego akurat pod ręką nie miałem :gwm ) - dedukcja organoleptyczna - 10 za mała, 12 za duża. Popsikałem wszystko WD40 i zostawiłem aby mnie jeszcze bardziej wku... nie wziął.
Plan jest taki, że jutro spróbuję najpierw wykręcić i oczyścić dyszę - ale z tym drucikiem to MAJSTEREK trzeba na prawdę bardzo ostrożnie. Bo jak napisał Jarek, każda dysza to otworek precyzyjny. Tak na prawdę od jego wielkości zależy ile czynnika i w jaki sposób (strumień) będzie w danej chwili podawane przy takiej samej nastawie pokrętła (jak w przypadku dyszy z mniejszym otworem).
A jak to nie poskutkuje to zacznę szukać nowej termopary a wtedy to faktycznie będę nerwowy skoro aby ją wymienić muszę mieć swobodny dostęp do lodówki :-/
Dam znać co z tego wyszło.
Na razie za konkretne rady i linka lecą wirtualne bro. :spoko :spoko
Pozdr.
:surf:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***