 |
|
DANDIS |
Autor |
Wiadomość |
Żywy
trochę już popisał

Twój sprzęt: Laika 650 REXOSLINE
Nazwa załogi: Żywinki
Dołączył: 27 Mar 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-01, 01:18 DANDIS
|
|
|
Uwaga!!! Nie jest to post sponsorowany :-)
Minął rok. Przez cały czas zżymałem się czy pisać na ten temat czy nie, ale obserwując od wielu lat to co się dzieje na forum, mając pełną świadomość narażenia się na wiele dobrych rad (jesteśmy Narodem Wiecznych Nauczycieli) oraz pewnie wielu krytycznych opinii, jednak z potrzeby spokojnego ogolenia się o poranku patrząc w swe oblicze w zwierciadle postanowiłem co następuje (uff, to jest jedno z najdłuższych zdań wielokrotnie złożonych, jakie widziałem w życiu):
Praktycznie rok temu po "kilkunastomiesięcznym" "niemaniu" pojazdu kempingowego dalej zwanego Kamperem (sprzedałem poprzedniego tutaj na Forum), zdecydowałem się na podróż z własnego miejsca zamieszkania/zameldowania jakim jest Szklarska Poręba do "osławionego" Dzierżoniowa. Daleko nie było. Pojechałem nie po to, aby oglądać cokolwiek, ale aby dowiedzieć się czegokolwiek o zabudowach, swego czasu proponowanych przez Oferenta z Poznania (zabudowy po kradzieżach z wyciętymi tabliczkami, bez prawa rejestracji). Oczywiście podkładam plecy pod chłostę i przyjmuję ją, ale rzecz była cenowo bardzo kusząca i chciałem zasięgnąć języka czy proceder jest w ogóle legalny, a jeśli tak to jak to zrobić żeby takę przebudowę przeprowadzić i to najlepiej na zupełnie nowym podwoziu.
W taki sposób poznałem Panów z Firmy Dandis.
Pierwszy kontakt - "zrobiliśmy sobie wolne" - nic Pan nie załatwi - (przepraszam Krzysztof i Marcin, ale muszę być obiektywny, taki charakter). Z drugiej strony był to pierwszy tydzień 2013 roku i pewnie każdemu się należy odpoczynek.
Drugi kontakt i rozmowa na temat zabudów, to bardzo konkretne przyjęcie przez Pana Krzysztofa, pokazanie zakładu i (jak na mój ówczesny stan postrzegania rynku kamperowego) dosyć dużego asortymentu wszelakich pojazdów, od małego półintegrala na Hymerze, poprzez szereg alkow, integrali, do 7 tonowego RMB. Wszystko pokazane w trakcie pracy, żadnych sal, kawek, garniturów, folderów itp.
Tam po raz pierwszy zobaczyłem moją Lalkę. Była uszkodzona, widziałem jak, dodatkowo dostałem zdjęcia. W tym momencie w ogóle przestałem myśleć o jakichkolwiek przebudowach zabudów pokradzieżowych itd.
Takich wizyt odbyłem potem jeszcze dwie zanim się zdecydowałem.
Do brzegu.
Zakupiłem Mercedesa wśród kamperów. Samochód widziałem w kilku stadiach naprawy i przygotowywania dla mnie. Nikt niczego nie ukrywał. Wszystko było konsultowane przez "pierdylion" rozmów telefonicznych. Zażyczyłem sobie trochę zmian i dodatkowego wyposażenia. Widziałem samochód częściowo rozebrany i naprawiany.
Co prawda nie naciskałem i nie spieszno mi było (w końcu była zima), ale na umówiony termin odbioru samochód był gotowy. Nie było żadnych obiecywanek. Wiadomo było, że coś się popsuje. Podpisałem dokument "gwarancyjny" z gwarancją na zabudowę na 5 lat i mechanikę ogólnie pojętą na 2 lata. Minus rozwiązania jest taki, że gwarancja jest do egzekwowania tylko w zakładzie w Dzierżoniowie. Teoretycznie. Bo jak się w międzyczasie coś wydarzało to po jednym telefonie do Pana Marcina (drugi wspólnik odpowiedzialny za serwis) okazywało się, że mam rzecz naprawić w serwisie gdziekolwiek i zostanie mi zwrócona kwota włożona. Tak się stało z np. klimatyzacją, której nie bardzo dało się rzeczywiście sprawdzić w lutym podczas zakupu. W konsekwencji wykonaliśmy z rodziną ponad 20000 km różnych wojaży, dojeżdżając do Albanii (są Camperteamowi Świadkowie ;-)). Podczas tego sezonowego użytkowania wykonaliśmy listę ponad 30-tu, generalnie większych lub mniejszych usterek w użytkowaniu samochodu.
Po sezonie nadszedł wreszcie czas serwisu przedzimowego i wtedy postawiłem Lalkę do Dzierżoniowa (warunkiem gwarancji jest coroczny przegląd samochodu w Dandis).
W ciągu kilku tygodni (znów mi się nie spieszyło, bo trzeba się było zabrać do pracy na chleb), odebrałem samochód, gdzie z wcześniej złożoną listą usterek, z majstrem z Dandis odfajkowywaliśmy kolejno wszystkie wykonane prace. Zostały zaliczone wszystkie moje telefoniczne prace i reklamacje. Generalnie, grosza nie dołożyłem. Jak "obiecywano", podczas użytkowania objawiło się szereg niedociągnieć. Ja to rozumiem. Wiem na co się pisałem. Do tego stopnia, że w momencie kiedy podczas hamowania samochodu do zmiany programu okazało się , że w samochodzie trzeba wymienić komplet wtrysków (jeden się zastał), mógłbym skorzystać z gwarancji na silnik i kazać sobie wszystko wykonać, jednak w uzgodnieniu z Marcinem postanowiliśmy podzielić się kosztami (ja płace za części, a Dandis za robociznę). Wiem. To brzmi niewiarygodnie, ale tak było.
A teraz trochę dziekciu do beczki miodu.
Podczas tzw. "tańca godowego" przy ofercie sprzedaży - mało konkretów i brak potem konsekwencji przy rzeczywistej transakcji (kwota finalna różniła się od uzgadnianej o kilka tys PLN).
Przy finalizowaniu transakcji, brak komunikacji między Wspólnikami, albo po prostu zabawa w tzw. "dobrego i złego policjanta". Można to zrozumieć, ale niekoniecznie kiedy obydwaj Panowie są zdeklarowanymi i praktykującymi "kamperowcami" i przychodzi/przyjdzie Nam się spotykać w tzw. "drodze".
Niestety dosyć utrudniony kontakt telefoniczny w sytuacjach koniecznych (ja używałem numeru do Pana Marcina jako prawie numer Assistance lub Emergency jak kto woli).
Reasumując.
Zakupiłem kampera o jakim wcześniej nie marzyłem. Wiem na co się pisałem. Widziałem wszystkie stadia przeobrażania. Jestem posiadaczem Lalki, na którą normalnie, nową nie było by mnie stać.
Widziałem wcześniejsze posty na ten temat. Tak. Kupiłem samochód z ubezpieczalni, był uszkodzony, ale ja wiem jak i nie zamierzam tego ukrywać.
Generalnie. Mam kampera którym jeszcze przez długie lata będę jeździł po camperteamowych drogach i dobrze mi z tym.
Firma DANDIS.
Mnie nie zawiodła. Bywało lepiej lub gorzej, ale w sumie jestem zadowolony.
Po pierwszym roku użytkowania kampera, jestem zadowolony. Lista moich usterek była upierdliwa, jestem dosyć manualny (rekonstruuję stare samochody), pomimo to wszystkie "pierdółeczki" wpisywałem na listę i zawiozłem do Dzierżoniowa, dla zasady. Może sposób podejścia do tematu/naprawy nie był perfekcyjny, ale mieścił się w normie.
Pozdrawiam wszystkich i już wystawiam plecy ;-)
Żywy |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
darek 61
Kombatant

Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-02-01, 08:17
|
|
|
Ja stawiam ,a co zrobi administracja,kto wie.Oni też reagują na pory roku,a mamy zimę. |
_________________
 |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2014-02-01, 19:21
|
|
|
Ja znam firmę która z trzech aut składa jednego rozbitka.Jak Żywy będziesz kupował osobówkę to Cię polecę. |
|
|
|
 |
darek 61
Kombatant

Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Piwa: 146/103 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-02-01, 22:12
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Ja znam firmę która z trzech aut składa jednego rozbitka.Jak Żywy będziesz kupował osobówkę to Cię polecę. |
Chyba z trzech rozbitków jedno auto.Pewnie tak też było,teraz już się nie opłaca,bo robocizna za droga.Prawdą jest że prawie wszystkie auta sprowadzone to rozbitki.Jeżeli są poprawnie naprawione to dlaczego mają nie jeździć. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2014-02-02, 10:10
|
|
|
A powiedz, czy oni zabudowy na blaszakach także robią?
Na stronie jakoś nie widać, a dzisiaj głowy zawracać nie chcę. |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2014-02-02, 10:18
|
|
|
Każdy ma prawo wyboru tylko ta akurat firma nie ma najlepszej opinii na forum.Ja opisywałem kiedyś kampera po tej firmie ,którego właściciel miał zaświadczenie o bezwypadkowości,a auto było po totalnej rozbitce.No chyba ,że wypadek był póżniej.Ciekawe co za kilka lat będzie opowiadał Zywy jak będzie go sprzedawał? |
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2014-02-02, 10:58
|
|
|
Żywy ,dobrze że się cieszysz .Dobrze ,że masz świadomość tego co kupiłeś ,ale to chyba jedyny plus.Wszystko zależy od wielkości uszkodzenia i od tego jak bardzo potem trzeba było w to ingerować aby to poskładać do kupy.( Sa opinie ,że powyżej jakiegoś etapu uszkodzeń nie powinno go się naprawiać) Jeśli ktoś miał doświadczenie z takim samochodem ,to wie o czym mówię.Jeśli nie miał to nie wie.Sądzę ,że niespodzianki cię nie opuszczą.pewnie nie wielkie,jakieś skrzypienie jakieś inne małe niedomagania .Ważne jest to to abyś nauczył się z tym żyć i to akceptować ,nie każdy potrafi .Należy w gdzieś blisko w zasięgu ręki umieścić skan faktury zakupu i to powinno polepszyć nastrój. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
ferguson
zaawansowany

Twój sprzęt: Nissan Urvan 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Sty 2014 Piwa: 5/1 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-02-02, 15:00
|
|
|
Ja też szukam samej zabudowy, którą bym mógł na czymś zamontować. Dobrze jak się zna wszystkie wady, jak i sposób naprawy. Ja osobiście nie mam zaufania do firm parających się takimi naprawami. Związane to jest także z kosztami za usługę, a później z usuwaniem niedoróbek. Negatywne podejście do takich napraw i przeróbek jest związane z jakością wykonanej usługi. Dobrze wykonana nie będzie tania i będzie mało opłacalna. Pozostaje więc robić to samemu, a na to trzeba mieć czas, zaplecze i umiejętności. |
_________________ Pozdrawia Krzysztof |
|
|
|
 |
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Adriianna
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 262/583 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-02-02, 16:53
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Każdy ma prawo wyboru tylko ta akurat firma nie ma najlepszej opinii na forum.Ja opisywałem kiedyś kampera po tej firmie ,którego właściciel miał zaświadczenie o bezwypadkowości,a auto było po totalnej rozbitce.No chyba ,że wypadek był póżniej.Ciekawe co za kilka lat będzie opowiadał Zywy jak będzie go sprzedawał? |
Kupowałeś coś w tej firmie?
Żywy sam zdecydował o zakupie i jak pisze usterki jemu nie przeszkadzają, cieszy się bo ma wysoki model kamperka, może nie wytykajmy obrzydzajmy jemu karawaningu, bo wszystkie te nasze kamperki są jednakie w jednym to w innym tamto nawet nowe bez wad nie są.
Ty Zbyszku jakiś taki niezadowolony w wielu tematach jesteś czemu?
Pozdrawiam |
_________________ komplet |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 28 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 240/601 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2014-02-02, 19:13
|
|
|
Komplecik napisał/a: | Ty Zbyszku jakiś taki niezadowolony w wielu tematach jesteś czemu? |
W lubelskim mróz,wieje, drogi nieprzejezdne, ocieplenia nie widać to z czego ma się cieszyć |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2014-02-02, 20:04
|
|
|
|
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2014-02-02, 20:31
|
|
|
Mam kolegę w Niemczech,naprawia kampery po wypadkach.Robi to już od wielu lat,zna sie na tym potem je sprzedaje,część ich trafia do Polski .To te tzw używane bezwypadkowe. Ci co kupili w Polsce kampera mogą być pewni ,że handlarze w pierwszej kolejności odwiedzają takie warsztaty i ściągają kupując oczywiście dużo taniej te .......w stanie idealnym,część rozbitych trafia do Polski i taka firma jak Dandis i nie tylko naprawia je i potem te autka jeżdżą całe lata bez awaryjnie. Jak pracowałem w Elcampie to też widziałem pięknego integrala ,klient przyjechał coś tam naprawić. Pokazywali mi zdjęcia jak wyglądało to auto przed naprawą. W zyciu bym nie uwierzył ,że jest po naprawie ,dopiero wiedząc gdzie była blacha cięta i wstawiane całe elementy plus odpowiednie malowanie można było sie z orientować co było wcześniej. Ja osobiście wolał bym wiedzieć co jest rozbite i ze naprawia to fachowiec mający dostęp do oryginalnych częsci i wiedzący jak to zrobić ,żeby było bezpieczne. Jak ktoś ma praktykę to nie widzę przeszkód przy naprawach. |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
 |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2014-02-06, 19:19
|
|
|
Komplecik napisał/a: | Ty Zbyszku jakiś taki niezadowolony w wielu tematach jesteś czemu?
Pozdrawiam |
Bo straciłem parę setek oglądając kampera z tej firmy.Na samo wspomnienie krew mi się pieni. |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2014-02-07, 08:51
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | oglądając kampera z tej firmy |
z tej firmy czy u nich?
bo między jednym a drugim...przepaść..w której mógł być kamper którego oglądałeś
znam parę kamperków ,naszych-forumowych , ''złożonych'' z kupionej pokradzieżowej ''zabudowy''
i niczym nie ustępują/poza + - połowa ceny/ tym złożonym firmowo
co ważne, bezawaryjnie jeżdżą po świecie |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
ogrodnik
trochę już popisał
Twój sprzęt: Knaus Live Wave 650
Nazwa załogi: Miśki
Dołączył: 12 Kwi 2014 Piwa: 4/1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2014-04-21, 12:34 witam
|
|
|
Witam
znam parę kamperków ,naszych-forumowych , ''złożonych'' z kupionej pokradzieżowej ''zabudowy''
i niczym nie ustępują/poza + - połowa ceny/ tym złożonym firmowo
co ważne, bezawaryjnie jeżdżą po świecie
w sprawie tych składaków, to nie wiesz gdzie można kupić zabudowę taką 'pokradzieżową' bo myślę też o takim składaku.
pozdro |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|