Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2009-11-03, 20:56
Samochód od kolegi z klubu
Autor Wiadomość
papamila 
Kombatant


Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 16 Cze 2007
Piwa: 121/5
Skąd: Trójmiasto i okolica
Wysłany: 2008-09-09, 10:09   

bonusik napisał/a:
zaginął w akcji

z jednego postu w innym temacie wywnioskowałem że Mazurek jest na urlopie.
Proszę, nie osądzajcie, nie dzielcie skóry na niedżwiedziu a skupcie się na pomocy Kasartowi.
domówienie spraw do końca zostawmy póki co dwóm zainteresowanym stronom.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
StasioiJola 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 25 Lip 2008
Piwa: 81/283
Skąd: Gąbin
Wysłany: 2008-09-09, 10:51   

Tak, tak studżmy tą dyskusję i pomagajmy KASARTOWI-bo nikt z nas w momencie kupna nie zagląda pod "koszulę" swojego ukochanego kamperka. :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bonusik 
weteran


Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Mar 2008
Piwa: 10/15
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-09, 10:54   

Co racja to racja....zbytnie paplanie raczej nie pomoże.
Kasart...trzymam kciuki za pomyślną naprawę kamperka...
_________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2008-09-09, 10:55   

papamila napisał/a:
bonusik napisał/a:
zaginął w akcji

z jednego postu w innym temacie wywnioskowałem że Mazurek jest na urlopie.
Proszę, nie osądzajcie, nie dzielcie skóry na niedżwiedziu

MAZUREK
Dołączył: 2007-07-02, 09:03
Ostatnia wizyta: Dzisiaj 1:05 (Minut: 10)
:-/
koniec i kropka.


KASART...pytaj, a co bedziemy mogli...to pomozemy...jak nie osobiscie, to chociaz wiedza z wlasnych doswiadczen.... :spoko :spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KASART 
trochę już popisał


Twój sprzęt: J5 Hobby 550AK Członek PTTCC
Nazwa załogi: KASARTY
Dołączył: 25 Sie 2008
Postawił 1 piw(a)
Skąd: Gniezno
Wysłany: 2008-09-09, 11:16   

Pytać będę czesto, pierwszy raz coś takiego będę robić. Oczywiscie zdjęcia i pełna dokumentacja tego co robię, zobaczymy to Wszyscy razem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 197/160
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2008-09-09, 11:49   

Mam pytanie do byłego właściciela zbutwiałego kampera którego tak szczęśliwie udało mu się pozbyć : czemu oprócz okazanej na forum radości z faktu pozbycia się "kampera"
milczy??? A swoją obecność na forum zaznacza tylko krótkim rekonesansem w poście ???
Jak to nazwać po imieniu ............ :oops: :oops: :oops: czy :haha: :haha: ???
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2008-09-09, 13:15   

nie wiem czemu tak jeździcie po konkretnej osobie NA FORUM MA BYĆ PORUSZONY PROBLEM A NIE OSOBA,którą sobie gębę wycieracie ani to mój kolega ani wróg ,jest to dobrze nie ma go trudno ,wiem na przykładzie swojego kampa że kupując było czuć wilgoć poprzednik mało nim jeździł ,na alkowie zgnił dach trochę podszykowałem zalepiłem i jest ok nic nie czuć kamp często używany wietrzony wysuszony i nie ma problemu a myślę że większość z nas jakby zerwała poszycie wewnętrzne mogłaby się ździwić skoro już wiecie że to MAZUREK i jesteście pewni jaki to "drań i łotr" że w 100% wiedział jak bardzo nadział Kasarta to ja proponuje publicznie go no nie wiem ,zlinczować a może go poprostu zastrzelmy,każdy z nas ma genjalne autko Kasart powolutku naprawi i jeszcze będzie się cieszył a to czy kiedyś poda rękę Mazurkowi to jest ich sprawa A ZASTANÓWCIE SIĘ ILU JEST TAKICH CO LOGUJĄ SIĘ U NAS PO TO BY ZEPCHNĄĆ SWOJE CACKO A MAJĄ GDZIEŚ NAS I CT ilu nas jest prawdziwych CT-ców na tych 870 może 50 na którą można liczyć oczywiście to jest moje zdanie i można się z nim niezgodzić ,ale napewno nikomu nie będę kazał milczeć bo w ten sposób oszczędzę wstydu a czy to nie wstyd jeździć po kimś kogo się nie zna i nie było się przy tranzakcji
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
StasioiJola 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 25 Lip 2008
Piwa: 81/283
Skąd: Gąbin
Wysłany: 2008-09-09, 13:25   

Bardzo słusznie Tolo, bardzo słusznie!!!!!!!!!!Stasio-pozdrawiam! :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekM 
weteran
Piękny inaczej


Twój sprzęt: Bürstner Quadro IT674G
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Lis 2007
Piwa: 17/9
Skąd: Stettin
Wysłany: 2008-09-09, 14:15   

Moim zdaniem sprawa dotyczy tylko KASART-a i Mazurka i tak powinno zostać. Skupmy się na pomocy technicznej KASART-owi w odbudowie i skończmy z dołowaniem Mazurka. Może było tak, że "nie widziały gały co sprzedawały". Mazurek jakiś czas już jeździł tym kamperem i nie zaglądał w każdą szczelinę, bo kto to periodycznie robi. Natomiast każdy nowy nabywca próbuje usunąć wszelkie drobne usterki i przystosować kamperka pod swoje wymogi, a przy okazji często wychodzą i większe ukryte usterki, o istnieniu których nikt do tej pory nie wiedział. O ile pamiętam, to samo było z kamperem Bim-a. Bodajże przy zakładaniu fartuchów wyszły drobne kwiatki, pomimo ogólnie dobrego stanu. I uważam, że kupując używanego kampera w niemal każdym przypadku może wyjść coś podobnego. Tak jak z nowotworem. Nic z zewnątrz nie widać, a jednak żre człowieka od środka. Jak zaczyna być widoczny, zazwyczaj jest już zbyt późno. Wczoraj wyglądał na zdrowego chłopa, a po dokładnym przebadaniu okazuje się, że ruina. Przykre, ale niestety prawdziwe.
_________________
Mirek ze Szczecina
I znowu jeden post więcej
Nie kłóć się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
www.shippol.pl www.uszczelki-cnc.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KASART 
trochę już popisał


Twój sprzęt: J5 Hobby 550AK Członek PTTCC
Nazwa załogi: KASARTY
Dołączył: 25 Sie 2008
Postawił 1 piw(a)
Skąd: Gniezno
Wysłany: 2008-09-09, 14:45   

Jestem za zamknięciem tematu, nie żywie urazy do Mazurka i nic do nie go nie mam, rekę mu zawsze podami pogadam z nim i wypijemy może razem, szczerze, to że odkrywam wiele ciekawych i czasami dziwnych rzeczy w moim kamperze to juz ja sam robię na własna odpowiedzialność. tak czy inaczej postanowiłem poprawic i naprawić to i tamto. Całuje Was prosto w serce i zostawcie Mazurka w spokoju, jego sumienie, ja nie wnikam czy wiedział czy nie wiedział o tym i o tamtym. Czas na naprawę i jeszcze raz proszę o aktywne wsparcie radą.

KASART
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2008-09-09, 14:53   

Trochę ta dyskusja nie podoba mi się. Odnoszę wrażenie, że przeprosin oczekują osoby nie związane z transakcją. Emocjonalnie piszemy co ma zrobić kupujący i sprzedający choć to nie nasza sprawa i nie znamy szczegółów transakcji.
Troszkę może wstrzemięźliwości, nie bądźmy tu trybunałem sprawiedliwości. Nie ferujmy wyroków.
Pomagajmy sobie wzajemnie, służmy radą, podpowiadajmy dobre rozwiązania.
Ciekaw jestem gdzie byli Ci najgłośniejsi przed transakcją. Czemu żaden nie napasał, "Uważaj bo samochód ma swoje lata i może mieć pewne braki". Czemu nikt nie napisał: "Auto może mięć zgniotą ścianę, sprawdź przed zakupem, u mnie tak było". KASART napisał i chwała mu za to. Może będzie to bodziec dla innych aby bardzo dokładnie przyglądali się temu co kupują.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AUTOJUR 
Kombatant


Twój sprzęt: TRANSIT-RIVIERA 1996
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Piwa: 9/1
Skąd: Poznań okolica
Wysłany: 2008-09-09, 14:56   

Najlepiej spełnić prośbe KASARTA i skończyć temat
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1602/2335
Skąd: Otwock
Wysłany: 2008-09-09, 15:00   

KASART napisał/a:
Jestem za zamknięciem tematu, nie żywie urazy do Mazurka i nic do nie go nie mam, rekę mu zawsze podami pogadam z nim i wypijemy może razem, szczerze, to że odkrywam wiele ciekawych i czasami dziwnych rzeczy w moim kamperze to juz ja sam robię na własna odpowiedzialność. tak czy inaczej postanowiłem poprawic i naprawić to i tamto. Całuje Was prosto w serce i zostawcie Mazurka w spokoju, jego sumienie, ja nie wnikam czy wiedział czy nie wiedział o tym i o tamtym. Czas na naprawę i jeszcze raz proszę o aktywne wsparcie radą.

KASART


A ja Ciebie, Kasart, tak zwyczajnie, po ludzku polubiłem. Bardzo namawiam na przyjazd do Zielenina osobówką choćby na jeden dzień.
Chciałbym wypić z Tobą kawę, porozmawiać o kamperowych planach i powiedzieć Ci, patrząc w oczy, dlaczego chce mi się żyć mimo wielu zakrętów i niebezpiecznych poślizgów na drodze mojej marnej egzystencji.
Wyrazy szacunku. :bukiet:
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
paf 
Administrator

Twój sprzęt: Rimor Katamarano 8 czasami :)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 37/20
Skąd: Pajęczno
Wysłany: 2008-09-09, 15:09   

KASART napisał/a:
Jestem za zamknięciem tematu, nie żywie urazy do Mazurka i nic do nie go nie mam, rekę mu zawsze podami pogadam z nim i wypijemy może razem, szczerze, to że odkrywam wiele ciekawych i czasami dziwnych rzeczy w moim kamperze to juz ja sam robię na własna odpowiedzialność. tak czy inaczej postanowiłem poprawic i naprawić to i tamto. Całuje Was prosto w serce i zostawcie Mazurka w spokoju, jego sumienie, ja nie wnikam czy wiedział czy nie wiedział o tym i o tamtym. Czas na naprawę i jeszcze raz proszę o aktywne wsparcie radą.

KASART

czy trzeba coś jeszcze pisać? IMO nie trzeba
każdy ma trochę racji ale ważne jest to aby nie toczyć tutaj wojen albo nie bawić się w "inkwizycję" :) lub pisać po kilka razy tego samego.

temat zamykam
P.S.
Jeśli Mazurek ew. ktoś inny będzie chciał coś dodać proszę o PW.



po zamknięciu tematu stefan napisał/a:
Witam! Poniewaz niejako ja wywolalem te burze chciialbym "byc obecny" przy zakonczeniu.Chcialbym podziekowac WSZYSTKIM kolegom ktorzy zabrali glos w tym temacie.Jest to przeogromna kopalnia wiedzy o ludziach!Pozdrawiam wszystkich.Stefan.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
paf 
Administrator

Twój sprzęt: Rimor Katamarano 8 czasami :)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 37/20
Skąd: Pajęczno
Wysłany: 2008-09-15, 09:16   

MAZUREK prosił o umieszczenie jego postu co niniejszym czynię. Treść w niezmienionej formie.
Tematu jednak nie odblokowujemy celowo. Najgorętszy czas w tej dyskusji już minął a ten post z pewnością zachęci do dalszej dyskusji. Ponieważ jednak temat jest "gorący", aby odpowiedzi były mniej emocjonalne a bardziej merytoryczne, temat zostanie otwarty za 2 dni. Ale uprzedzamy szczerze, że będzie "pod lupą"
liczę na zrozumienie - paf


MAZUREK napisał/a:

Długo walczyłem z jednej strony z chęcią riposty na rzucane na mnie oszczerstwa, inwektywy i inne nieeleganckie słowa , a z drugiej strony z chęcią przemilczenia tego zachowania niektórych krewkich i szybkich w osądach forumowiczów w myśl starej maksymy, że dżentelmen nigdy “nie zauważa” niewłaściwego zachowania innych osób. Jednak natężenie dyskusji, jej temperatura i niestosowność (poziom magla), a głównie fakt, że poręczyło za moją uczciwość kilka porządnych osób (chapeau bas!) skłoniło mnie do tej jednej wypowiedzi. Na początek przypomnę fakty:
1.Kamper będący przedmiotem transakcji kupna-sprzedaży między mną a kol.o nicku KASART był w moim użytkowaniu przez 1,5 roku, przedtem miał dwóch właścicieli – ostatni przede mną użytkował go przez 13 lat, W ogłoszeniu o sprzedaży (dział SUPERMARKET) podkreślałem dobre funkcjonowanie wszystkich urządzeń kempingowych, jak również silnika(po remoncie), układu hamulcowego i jezdnego(nowe tarcze ham., opony) i dodatkowe wyposażenie jak Safari Room, klimatyzacja postojowa. NIE ZACHWALAŁEM jako idealnej zabudowy kempingowej oraz pozostałej karoserii- osobiście podczas oglądania pojazdu przez KASARTA pokazałem wszystkie dziury, ogniska rdzy i pęknięcia(pojazd ma 19 lat!). I teraz najważniejsze: NIE ZNAŁEM I NIE DOMYŚLAŁEM się nawet stanu konstrukcji wewnątrz ścian kampera. Nic na to nie wskażywało: nie czuło się smrodu grzyba ani wilgoci (co potwierdza sam KASART), geometria bryły pojazdu była niezmieniona, nie lało się do środka. Pojazd był używany intensywnie(byłiśmy w bież.roku w Chorwacji, w górach, przejechał ponad 5 tys. Km bez awarii z prędkościami nawet 120km/godz. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że sprzedałem pojazd nie pierwszej młodości ale sprawny technicznie(przegląd do czerwca 2009r.) i bezpieczny dla użytkowników. Transakcja sprzedaży, oględziny pojazdu, jazda próbna, testowanie wszystkich urządzeń trwały bez mała 6 godzin. Nie ma więc mowy o jakimś ”wciśnięciu złomu, szajsu, wykiwaniu na maxa, sprzedaży gówna, zbutwiałego kampera etc....”
Kupujący w towarzystwie 2 osób miał możliwość dokładnego sprawdzenia przedmiotu handlu i zrobił to. NIE ZATAIŁEM przed nim żadnych znanych mi wad. Natomiast fakt zbutwienia niektórych fragmentów konstrukcji nadwozia nie był możliwy do stwierdzenia przed rozebraniem go.
Oceńcie więc sami: czy można mnie oskarżyć o oszustwo? - a tak wołają na forum niektórzy samozwańczy sędziowie, prokuratorzy,czy (jak trafnie ich nazwał PAF) inkwizytorzy.
Problem ten mają wszyscy posiadacze kilkunasto-letnich kamperków – może z wyjątkiem tych , które już przeszły kapitalny remont na jaki zdecydował się kol.KASART.(jego prawo).
Tak więc posiadacze starszych kamperów do sprzedania – od dzisiaj żeby sprzedać “uczciwie” kampera trzeba go najpierw rozebrać na części – niezły Meksyk!
Kolego o nicku GINO – bierz się do rozbierania ścian swojego kampera jaśli chcesz go sprzedać!
A swoją drogą udział kol. GINO w “nagonce” na mnie jest przynajmniej zrozumiały; otóż KASART szukając kampera rozpatrywał pod koniec dwa kampery: mój i kol.GINO, ale wybrał jednak mój i mogło to spowodować irytację niedoszłego sprzedawcy. Tak więc przyłączył się do nagonki na MAZURKA i odkrył np., że loguję się na forum, a następnie na “dowód” mojego udziału w dyskusji j.w. przytoczył mój post sprzed 6 dni przed rozpoczęciem tematu “Zakup kampera od kolegi...”. Manipulacja godna Talleyranda !
Czołową rolę prowokatora w tej awanturze odegrał kol. o nicku STEFAN – jak zauważyłem inicjator wielu innych “zadym” na forum, dla większej dyskrecji podający miejsce zamieszkania Niemcy (nawet nie podaje miasta-ciekawe dlaczego?), oraz kol. ARCADARCA – tak samo jak w realu lubi krzyczeć, pozostali “sprawiedliwi” przyłączyli się na zasadzie “HUZIA NA JUZIA!”(zbieżność z CCP zupełnie przypadkowa).
Najciekawsze w tym wszystkim jest, że kol.KASART nie zgłasza żadnych reklamacji ani na forum , ani do mnie osobiście(posiada mój prywatny adres, tel, czy e'mail) , następnie kilkakrotnie usiłuje powstrzymać “gończych” przed eskalacją zarzutów, prosząc tylko o pomoc merytoryczną w remoncie kampera. Ale dla “szeryfów” i obrońców uciśnionych najważniejsze jest jak dorwać, oczernić i zniesławić ofiarę nagonki. Brrrr... Ajajjaj brzydko!
Długo będę musiał się czyścić aby zmyć taką ilość śliny i błotka.
Zażenowanie moje budzi kilku członków forum usiłujących dysponować nie swoimi
pieniędzmi – koledzy w tej umowie występują 2 strony a wszyscy nieproszeni doradcy są zbędni.
2.Problemem natury szerszej, jaki wynika m.in. z tego tematu jest odpowiedzialność za słowo
na tym forum. Mam wrażenie, że niektórzy traktują przestrzeń wirtualną jak miejsce, gdzie można powiedzieć wszystko o wszystkich, najbardziej niestworzone historie, nie zważając na to że słowa robią równie wielką krzywdę człowiekowi jak ciosy w realu. Nie może tak być ! Jesteśmy rzeczywistymi ludźmi i ponosimy konsekwencje swoich zachowań bez względu na miejsce ich wyartykułowania. W tym miejscu muszę zwrócić uwagę moderatorom na nieskuteczność ich działań.
3.Kończąc chciałbym wyrazić wdzięczność tym wszystkim forumowiczom, ktorzy wzięli udział w tej żenującej dyskusji w sposób wyważony starając się uporać z problemami jakie są i będą naszym udziałem, a nie z ludźmi, którzy te problemy czasami generują. Wierzę , że jest ich bezwzględnie więcej wśród nas niż tych “gorących głów “ węszących wszędzie spisek i aferę.
P.S. Chętnie odpowiem na Wasze pytania dot. Tej sprawy ( ale tylko z przestrzeganiem zasad savoir
vivre-u) na moim PW lub na zlocie w Zieleninie. (Oczywiście będę obecny)

MAZUREK
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***