Przesunięty przez: Pawcio 2015-02-12, 08:30 |
na stałe w kamperze |
| Autor |
Wiadomość |
wbobowski
Kombatant moder

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 354/135 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2014-02-09, 21:34
|
|
|
| siwy1705 napisał/a: | | Przyłącze się do tematu chodź nie wiem czy aktualny |
Kolego siwy1705 nie okłamuj tych, co zwracają Ci słusznie uwagę.
W zacytowanym Twoim zdaniu widzę 4 polskie znaki, to po pierwsze, a po drugie każdy telefon ma znaki interpunkcyjne. A tekst z tymi znakami dużo łatwiej się czyta i nie wytęża umysłu, aby zrozumieć co chcesz przekazać. |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
 |
|
|
|
 |
gregu
zaawansowany

Twój sprzęt: CaliforniaExclusive'03
Nazwa załogi: Hotel California
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Paź 2010 Piwa: 8/16 Skąd: B-Mitte
|
Wysłany: 2014-02-27, 10:46
|
|
|
... i co? Zdechlo? Czy jest jakis ogolny dzial opisujacy kamperowanie 'caloroczne' ?
Jesli nie, to wnioskuje o zalozenie takiegoz!
Czuje niedosyt! |
_________________ pozdrawiam |
|
|
|
 |
Kiki79
początkujący forumowicz
Dołączył: 04 Kwi 2013
|
Wysłany: 2014-04-09, 15:37
|
|
|
Przeczytałem cały temat , szczerze nigdy nie myślałem nad mieszkaniem w camperze przez cały rok , jedyne co się mnie marzyło kiedyś to spędzenie kilku miesięcy i zwiedzanie np. wybrzeży Francji + Korsyki (oczywiście powoli i z kosztowanie doznań dlatego tyle czasu). Znam też małżeństwo , które przechodząc na emeryturze ( obydwoje są na wcześniejszej , bo kto by w zdrowiu i formie doczekał 65 ) zwiedzają od kilku sezonów Polskę ( dalej nie zapuszczają się) , ale w sezonie to znaczy od powiedzmy kwietnia ew. maja do października na zimę wracają do mieszkania .Nie wiem jak z resztą spraw , które omówiliście ale jakoś sobie radzą. Szczerze to nie wiem czy kiedyś się odważę ( jakoś nie mam zaufania do instalacji gazowych w camperach ) ale wyjechać na kilka dni w zimie takim camperem stanąć sobie powiedzmy blisko jeziorka i skoczyć sobie na chwile na ryby na lód ( na nartach nie jeżdżę) potem z powrotem do campera i po kilku godzinkach znowu ...fajne to jest. .
Ale do rzeczy zwróciliście mnie uwagę na ważną rzecz osobiście znam dwie osoby , które chwalą się ,że w młodości ( jakieś 20 lat temu) spędzili rok mieszkając w samochodzie typu kombi ( jeden Citroen XM drugi Passat B2) .Mówiąc szczerze zawsze puszczałem to mimo uszu co opowiadali , ale teraz otworzyliście mnie oczy i muszę ich o wszystko wypytać bo z takim mieszkaniem to jest więcej problemu.A w tamtym okresie (jeden twierdzi ,że mieszkał w aucie w ziemie 1996/1997 a akurat ta zimę bardzo dobrze pamiętam bo była to jedna z najmroźniejszych , najbardziej śnieżnych i najdłuższych zim jakie były) .A dwa jak się zastanowicie to wartość samochodów , w których mieszkali to powiedzmy 1/4 a nawet 1/2 wartości mieszkania , wiec nie widzę powodu ,żeby nie wynająć sobie mieszkania skoro stać było ich na tka luksusowe jak na tamte czasy samochody(jeśli ktoś pamięta tamten okres czasu to średniej klasy nowy samochód = mieszkanie 3 pokojowe w Krakowie ) . |
|
|
|
 |
JaroW
stary wyga JaroW

Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Piwa: 22/17 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2014-04-09, 16:05
|
|
|
| Kiki79 napisał/a: | Szczerze to nie wiem czy kiedyś się odważę ( jakoś nie mam zaufania do instalacji gazowych w camperach ) ale wyjechać na kilka dni w zimie takim camperem stanąć sobie powiedzmy blisko jeziorka i skoczyć sobie na chwile na ryby na lód ( na nartach nie jeżdżę) potem z powrotem do campera i po kilku godzinkach znowu ...fajne to jest. .
|
Witaj nie rozumiem tu czegoś
czyli wracał byś do zimnego kampera bez ogrzewania ???
Bo strach przed ew awaria instalacji gazowej paraliżuje .
Czy po prostu na kilka dnii wg. ciebie to jest bezpieczne
ale dlużej już nie..
|
_________________ Nowy CamperoManiak -> to ja.
Nie piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
Kiki79
początkujący forumowicz
Dołączył: 04 Kwi 2013
|
Wysłany: 2014-04-09, 16:18
|
|
|
Nie po prostu nie użyłbym gazu w camperze taki dziwny lęk. Czyli reasumując w moim przypadku używanie campera skróciłoby się do powiedzmy 3-4 miesięcy w roku bo rzadkością jest elektryczne webasto albo paliwowe (pomijając koszta) .
Przypuszczając następne pytanie użyłbym turystycznej na zewnątrz ew. na paliwo typu benzyna |
|
|
|
 |
Cyryl
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 328/21 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2014-04-09, 17:14
|
|
|
| Kiki79 napisał/a: | | ...szczerze nigdy nie myślałem nad mieszkaniem w camperze przez cały rok... |
a mnie czasami taka myśl nachodzi po rozmowie z żoną. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bajaga
Kombatant
Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lut 2012 Piwa: 108/7
|
Wysłany: 2014-04-09, 21:56
|
|
|
| Kiki79 napisał/a: | | Nie po prostu nie użyłbym gazu w camperze taki dziwny lęk.) |
Mocno dziwny to lęk Przecież kamper ma komin, na zewnątrz więc o co chodzi? W naszym klimacie życie w kamperze zimą jest utrudnione przez duże zużycie gazu do grzania bo kamper specjalnie ocieplony to nie jest..
Więc całorocznie to lepiej poza Polską. |
_________________ Pozdrawiam,
Bajaga&Instruktori |
|
|
|
 |
imcx
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: małe j5
Dołączył: 09 Kwi 2014
|
Wysłany: 2014-04-10, 00:11
|
|
|
| Pytanie po co siedzieć w Polsce w zimie z innych powodów niż obowiązki (praca, rodzina) czy zainteresowania (narty, snowboard) jeśli ma się kampera. |
|
|
|
 |
OldPiernik
stary wyga

Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Gru 2008 Piwa: 50/19 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-04-10, 08:09
|
|
|
| Szkoda, że w tym wątku nie wypowiedział się And123, który właśnie większość roku spędza w kamperze. On chyba ma największą wiedzę praktyczną w tym temacie. |
_________________ Życie jest za krótkie na siedzenie w domu i zazdroszczenie innym. |
|
|
|
 |
HarryLey4x4
weteran

Twój sprzęt: Elnagh Gigant Nissan Patrol rules
Dołączył: 11 Lip 2011 Piwa: 29/24 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-04-10, 15:11
|
|
|
| Cyryl napisał/a: | | Kiki79 napisał/a: | | ...szczerze nigdy nie myślałem nad mieszkaniem w camperze przez cały rok... |
a mnie czasami taka myśl nachodzi po rozmowie z żoną. |
Taniej wyjdzie zmienić żonę .... |
_________________
 |
|
|
|
 |
DAKOTA
stary wyga
Twój sprzęt: CARTHAGO chic T 4.9 nastepny tez T 4.9
Nazwa załogi: DAGOCIK
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Piwa: 12/20 Skąd: Wieden, Tarifa
|
Wysłany: 2014-04-10, 18:44
|
|
|
| HarryLey4x4 napisał/a: | | Cyryl napisał/a: | | Kiki79 napisał/a: | | ...szczerze nigdy nie myślałem nad mieszkaniem w camperze przez cały rok... |
a mnie czasami taka myśl nachodzi po rozmowie z żoną. |
Taniej wyjdzie zmienić żonę .... |
niesadze
,mnie taniej wynosi mieszkac w kamperze niz wymiana zony(mam praktyke wymienialem juz dwa razy(((( Zone)))))))
pozdrawiam
DAKOTA
ps.A jezeli juz wymiana to tylko na nowszy, lzejszy i mlodszy model |
_________________ http//kamper-meine-freiheit.blogspot.co.at/
Zaden Penis nie jest tak twardy jak zycie
 |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2014-04-10, 19:42
|
|
|
Hallo!!! mialem pare dni wolnego ....wiecej czasu na computer..jutro jestesmy znowu w podrozy...i dlatego przeczytalem ten temat,pomysl zycia w camperze jest mi dobrze znany osobiscie wychodze z zalozenia ze kazdy statek musi mies port do ktorego chetnie wraca .t.z.n. dla nas wiele miesieczne wojarze po swiecie (musze jeszcze pare lat poczekac )beda interesujace jednak do DOMU powrocic...przezyciami sie dzielic i rozkoszowac to jest dla nas lepiej jak ciagle w drodze zyc.Karzda nowa wyprawa jej razem planowanie,jest za kazdym razem radoscia.Mimo tego znam pare osob ktore domy sprzedaly i sa caly rok "na urlopie" w zimie so w cieplejszych krajach od wiosny wracaja jak jaskolki...podaje wam bardzo interesujaca strone HP. Nasi znajomi zyja w camperze super przezycia,super zdiecia afryka itd. niestety po niemiecku dla zainteresowanych....
http://www.phoenix-on-tour.de/ |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
DAKOTA
stary wyga
Twój sprzęt: CARTHAGO chic T 4.9 nastepny tez T 4.9
Nazwa załogi: DAGOCIK
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Piwa: 12/20 Skąd: Wieden, Tarifa
|
Wysłany: 2014-04-12, 22:03
|
|
|
| Martin B napisał/a: | Hallo!!! mialem pare dni wolnego ....wiecej czasu na computer..jutro jestesmy znowu w podrozy...i dlatego przeczytalem ten temat,pomysl zycia w camperze jest mi dobrze znany osobiscie wychodze z zalozenia ze kazdy statek musi mies port do ktorego chetnie wraca .t.z.n. dla nas wiele miesieczne wojarze po swiecie (musze jeszcze pare lat poczekac )beda interesujace jednak do DOMU powrocic...przezyciami sie dzielic i rozkoszowac to jest dla nas lepiej jak ciagle w drodze zyc.Karzda nowa wyprawa jej razem planowanie,jest za kazdym razem radoscia.Mimo tego znam pare osob ktore domy sprzedaly i sa caly rok "na urlopie" w zimie so w cieplejszych krajach od wiosny wracaja jak jaskolki...podaje wam bardzo interesujaca strone HP. Nasi znajomi zyja w camperze super przezycia,super zdiecia afryka itd. niestety po niemiecku dla zainteresowanych....
http://www.phoenix-on-tour.de/ |
http://www.phoenix-on-tour.de/08042014.html
czy to uwazasz za zycie w kamperze?????
sikanie na komando, walenie na komando,jedzenie na komando,sra....ie chyba tez na komando
kolego w jakim swiecie ty zyjesz
pozdrawiam
DAKOTA |
_________________ http//kamper-meine-freiheit.blogspot.co.at/
Zaden Penis nie jest tak twardy jak zycie
 |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 333/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2014-04-13, 09:56
|
|
|
| Kolego Dakota, przecież Martin nie mówi że tak żyje. Wręcz przeciwnie, daje nam przykład jak niektórzy Niemcy kamperują i jest to tylko przykład podany jako ciekawostka. Takie wyrażanie myśli jak Twoje, zniechęca ludzi do dzielenia się na forum swoimi spostrzeżeniami. Ja zawsze z zaciekawieniem czytam wszystkie posty Martina, gdyż przybliżają nam życie kamperowe bardziej rozwiniętych w tym wzgledzie ludzi z za Odry.Każdy z nas weźmie z tego to co go interesuje. |
|
|
|
 |
DAKOTA
stary wyga
Twój sprzęt: CARTHAGO chic T 4.9 nastepny tez T 4.9
Nazwa załogi: DAGOCIK
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Piwa: 12/20 Skąd: Wieden, Tarifa
|
Wysłany: 2014-04-13, 10:46
|
|
|
| zbyszekwoj napisał/a: | | Kolego Dakota, przecież Martin nie mówi że tak żyje. Wręcz przeciwnie, daje nam przykład jak niektórzy Niemcy kamperują i jest to tylko przykład podany jako ciekawostka. Takie wyrażanie myśli jak Twoje, zniechęca ludzi do dzielenia się na forum swoimi spostrzeżeniami. Ja zawsze z zaciekawieniem czytam wszystkie posty Martina, gdyż przybliżają nam życie kamperowe bardziej rozwiniętych w tym wzgledzie ludzi z za Odry.Każdy z nas weźmie z tego to co go interesuje. |
no tak "stary wyga" mi przetlumaczyl dzieki ,hahhahaah jakby nie Ty to bym faktycznie nie wiedzial o co chodzi , uratowales mi dzien
pozdrawiam
DAKOTA |
_________________ http//kamper-meine-freiheit.blogspot.co.at/
Zaden Penis nie jest tak twardy jak zycie
 |
|
|
|
 |
|
|