Przesunięty przez: janusz 2009-02-02, 00:20 |
Instalacja Wod-Kan |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-01-19, 12:05 Instalacja Wod-Kan
|
|
|
Czy macie państwo jakiś chytry sposób na usuwanie wody z instalacji wodociągowej samochodu. W moim samochodzie zainstalowałem pompę f-my "Surflo" daje ona ciśnienie około 3 atmosfer a jako krany użyłem standardowej armatury hydraulicznej. W układzie jest też naczynie wzbiorcze przeponowe takie od domowego bojlera. Pompa razem z tym naczyniem działa jak hydrofor i dzięki temu pompa pracuje tylko czasami.
Największy problem jest przed zimą kiedy trzeba wypuścić wodę. Ja rozkręcam instalację i tak zostawiam ale jest to uciążliwe. Myślałem o zalewaniu instalacji na zime płynem "Borygo" ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie.
I jeszcze jedno czy znacie jakieś środek do dezynfekcji "wodociągu"? |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-01-19, 16:32
|
|
|
Witaj. Mi się wydaję, że mniej szkodliwy jest płyn do spryskiwaczy. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
Gość
Gość
|
Wysłany: 2007-01-19, 23:18
|
|
|
Z płynem do spryskiwacza może być nie za ciekawie on jest przeważnie na spirytusie tym co ja go wypić to się szybko "ściemnia" i nic nie widać. Można by wlać ze dwa literki spirytusiku normalnego albo śliwowicy bo też ma swoje procenty. W zimie nie zamarznie a na otwarcie sezonu jak znalazł. |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-01-21, 00:35
|
|
|
Spirytus nie jest głupi, bo miesza się z ew. resztkami wody.
Jak usuwacie te resztki? Ja chyba w końcu kupię kompresor za 300 w jakimś oszołomie.
W zeszłym roku rozsadziło mi baterię w łazience. Czy wiecie, gdzie można kupić jakąś uzywaną? Zastanawiałem się też nad przeróbką jak u Janusza, na normalną armaturę ale przy moim emerycie chyb anie warto az tak kombinować. |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-01-21, 23:58
|
|
|
Tak, tak, kupiłem obie! |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-01-24, 20:05
|
|
|
a tak dla tych co chcą zbudować własnego kampera mały schemacik ze strony Jana
 |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-01-26, 22:55
|
|
|
Sławek Jaszcza napisał/a: | Często spotykam się z tym, że w camperze jest łazienka z prysznicem. To się przydaje??? Czy lepiej sobie odpuścić |
To zależy jakie stawiamy sobie cele. Czy jeździmy na krótkie wyjazdy np.3-dni lub długie wyjazdy oraz czy korzystamy zawsze campingów czy tylko czasami oraz to jest nasza indywidualna sprawa co prawda kiedyś słyszałem że prawdziwy caravaningowiec to i miesiąc bez mycia da radę |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-01-26, 23:01
|
|
|
Kamper bez łazienki z prysznicem jest jak hotel bez recepcji.
PS. Jeśli chcesz zbudować kampera swoich marzeń- przyczep się Jana jak rzep psiego ogona.
Jan z pośród nas ma największe doświadczenie w tym temacie.
To skarbnica doświadczeń.
Pozdrawiam Jana |
|
|
|
 |
slaw
trochę już popisał slaw

Dołączył: 24 Sty 2007 Postawił 1 piw(a) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2007-01-26, 23:40
|
|
|
eler1 napisał/a: | Sławek Jaszcza napisał/a: | Często spotykam się z tym, że w camperze jest łazienka z prysznicem. To się przydaje??? Czy lepiej sobie odpuścić |
To zależy jakie stawiamy sobie cele. Czy jeździmy na krótkie wyjazdy np.3-dni lub długie wyjazdy oraz czy korzystamy zawsze campingów czy tylko czasami oraz to jest nasza indywidualna sprawa co prawda kiedyś słyszałem że prawdziwy caravaningowiec to i miesiąc bez mycia da radę |
Robert długo jeździsz ... ? :-D
[ Dodano: 2007-01-26, 23:42 ]
|
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-01-26, 23:54
|
|
|
Tak prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie kampera bez łazienki nawet na trzy dniowy wypad, a szczególnie z małymi dziećmi. Co prawda pamiętam czasy przyczepy 126 też dawaliśmy sobie radę ale do dobrego człowiek się przyzwyczaja :-) :-) :-) |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
slaw
trochę już popisał slaw

Dołączył: 24 Sty 2007 Postawił 1 piw(a) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2007-01-27, 11:47
|
|
|
Z czego zrobić ściany łazienki, i czym je wyizolować? Jaka jest najlepsza metoda? Obawiam się podsiąkania pod brodzik. |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-01-27, 19:56
|
|
|
jedną ścinę mam z plastiku plus lustro a reszta to tapeta wododporna a brodzik jest obsylikowany a dodatkowo mam jeszcze zasłonkę w koło aby zmiejszyć szaleństwa wodne po ścinach |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-01-27, 23:01
|
|
|
Po ostatniej wizycie w serwisie ręce mi opadły bo pomylili mi zbiornik z paliwem ze zbiornikiem z wodą czystą i doleli jakiś specyfik ropopochodny. Zalałem zbiorniki wodą i w drogę a co się okazało że po włączeniu wody ciepłej smród do niewytrzymania czuć ropą.
Próbowałem myć zbiorniki ludwikiem i płynem do zbiorników nieczystości i dalej śmierdzi.
Dzisiaj wymontowałem zbiorniki mycie ludwikiem plus kostka do zmywarki oraz gorąca woda a na koniec osad był na górze zbiornika wycieranie do sucha tłuszcz i montaż zbiorników. Podobny zestaw zastosowałem do bojlera i całej instalacji i już jest poprawa ale mi śmierdzącej roboty dołożyli
Mam nauczkę wszystko pozamykać na drugi raz i zabrać zbędne kluczyki
A chwaliłem ich robotę że to fachowcy i co
Czy mieliście podobny przypadek i co polecie w takim przypadku jakich środków używać |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
slaw
trochę już popisał slaw

Dołączył: 24 Sty 2007 Postawił 1 piw(a) Skąd: Polska
|
Wysłany: 2007-01-27, 23:04
|
|
|
Jakie zbiorniki macie zastosowane, o jakiej pojemności są najlepsze? Pozdrawiam slawek |
|
|
|
 |
|