 |
|
Problem z zapłonem, prośba o radę. |
Autor |
Wiadomość |
Fenianek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011 Piwa: 9/6 Skąd: Skwierzyna
|
Wysłany: 2014-08-25, 23:38 Problem z zapłonem, prośba o radę.
|
|
|
Witam Szanowne grono!!
Dzisiaj, w drodze z Oviedo do Bayonne powtórzył się problem z zapłonem w naszym kamperku. Problem istnieje od jakiś dwóch lat i często jest powodem do zmartwień z mojej strony, a paniki ze stony żony! W naszym Żuczku co jakiś czas ginie prąd, kiedy jest nagrzany, powiedzmy po 100 km i 10 minutowym postoju nie da się uruchomić silnika, przekręcam kluczyk w pozycję połowiczną, gaśnie świeca, przy próbie zapłonu nic się nie dzieje. Do dzisiaj kiedy delikatnie pokręciłem kluczykiem, w okolocy bezpieczników słyszałem pyknięcie i zawsze palił, do dzisiaj. Zdołałem go uruchomić po jakiś dwóch godzinach kiedy totalnie ostygł. Wszystkie przewody są sprawdzone, konektory wymienione, rozrusznik zregenerowany, akumulator nowy. Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Myślicie, że wymiana rozrusznika na nowy załatwi sprawę? I co to za pyknięcie po którym zazwyczaj kamperek odpalał, jakiś przekaźnik?? Bardzo proszę o radę.
Pozdrawiam!! |
_________________ Tam twój dom, gdzie twój zadek! |
|
|
|
 |
Fenianek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011 Piwa: 9/6 Skąd: Skwierzyna
|
Wysłany: 2014-08-25, 23:47
|
|
|
Zapomniałem dodać, że i stacyjka jest nowa. |
_________________ Tam twój dom, gdzie twój zadek! |
|
|
|
 |
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia

Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-08-26, 00:19
|
|
|
Może problemem jest skrzynka bezpieczników ? Ja w lawecie ( też dukato ) po paru godzinach jazdy traciłem pozycje . Okazało się że blaszki pod skrzynką w któe wchodzą konektory od pozycji są czarne . Przylutowałem dwa przewody na stałe i problem pozornie zniknął. Potem zaczął się grzać i topić bezpiecznik od tych pozycyjnych. Wymieniłem skrzynke i problem zniknął.
A tak na szybko : zrób sobie dodatkowy kabelek od rozrusznika ( podłącz do tego cienkiego przewodu ). Jak nie bedzie chciał zapalić do przyłóż ten dodatkowy przewód do + z akumulatora. Jak zapali to masz problem w środku ( stacyjka, skrzynka ) a jak nie to wina leży w roruszniku. |
_________________ keep calm and dance
 |
|
|
|
 |
eMKa
Kombatant

Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2014-08-26, 08:27
|
|
|
Fenianek napisał/a: | Myślicie, że wymiana rozrusznika na nowy załatwi sprawę? I co to za pyknięcie po którym zazwyczaj kamperek odpalał, jakiś przekaźnik?? Bardzo proszę o radę. |
Sprawdź czy w tym momencie (kiedy nie pali) dochodzi prąd do rozrusznika. Jeżeli nie to Makdraiwej juz napisał, trzeba kopać w górę (centrala bezpieczników, stacyjka) |
_________________ Gosia & Krzysiek
 |
|
|
|
 |
yaro 65
zaawansowany

Twój sprzęt: Sprinter 212D
Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Gru 2013 Piwa: 10/9 Skąd: Chełmek / Kraków
|
Wysłany: 2014-08-26, 13:22
|
|
|
Sprawdź automat (elektromagnes )rozrusznika ,
podaj + bezpośrednio na ten cieńszy kabel przy rozruszniku ,
lekko stuknij w niego , powinien ''pyknąć '' . |
_________________ Życie zaczyna się po pięćdziesiątce,
czasami po dwóch .
pozdr. Jarek |
|
|
|
 |
krimar
Kombatant

Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Lip 2010 Piwa: 58/6
|
Wysłany: 2014-08-26, 15:13
|
|
|
kiedyś jak miałem traki problem, to wygiąłem sobie elektrodę spawalniczą w kształt U i nią zwierałem kabel zasilający silnik rozrusznika z elektromagnesem rozrusznika (czyli ten grubszy kabel z tym cieńszym, co dawało + na elektromagnes niezależnie od reszty instalacji) |
_________________ Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a: |
Jest tak jak mówi krimar. |
Brat napisał/a: | (...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... |
|
|
|
|
 |
Fenianek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011 Piwa: 9/6 Skąd: Skwierzyna
|
Wysłany: 2014-08-26, 18:01
|
|
|
Dzisiaj miałem czas żeby poleżeć trochę pod autem. Kabel masowy wychodzący z rozrusznika trzymał się na konaktorze dosłownie na włosku, trąciłem palcem i odpadł, założyłem nowy kabel i konektory. Mam nadzieje, że problem załatwiony.
Pozdrawiam!! |
_________________ Tam twój dom, gdzie twój zadek! |
|
|
|
 |
piotr1
Kombatant

Twój sprzęt: blaszak ducato w budowie
Nazwa załogi: ewaipiotr
Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 17/18 Skąd: gdańsk i okolice
|
Wysłany: 2014-08-26, 21:22
|
|
|
Fenianek napisał/a: | Dzisiaj miałem czas żeby poleżeć trochę pod autem. Kabel masowy wychodzący z rozrusznika trzymał się na konaktorze dosłownie na włosku, trąciłem palcem i odpadł, założyłem nowy kabel i konektory. Mam nadzieje, że problem załatwiony.
Pozdrawiam!! |
Miałem podobny przypadek. Wracając z Chorwacji stanąłem na parkingu i po posiłku chciałem odpalić auto a tu cisza. Rozebrałem stacyjkę i stwierdziłem że jest ok. Więc przeszedłem do rozrusznika a tam spadł mały cienki kabelek z wsuwki..Wystarczyło wcisnąć i pełni szczęścia ruszyliśmy dalej. |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2014-08-26, 21:29
|
|
|
Fenianek, napiszę kilka sprostowań dla potomnych.
Nie masz problemu z zapłonem tylko z ROZRUCHEM bo rozrusznik Ci nie działa, jak działa to silnik pali, więc zapłon jest ok.
Jeszcze się nie spotkałem , żeby z rozrusznika wychodził jakiś kabel MASOWY. Zapewne natknąłeś się na inny kabel o innej roli ale nie masy. Nawet jeśli dublował on masę, to tylko dublował. W rozrusznikach masa jest zawsze na jego obudowie i łączy się z pozostałym żelastwem silnika i dalej do ramy, bieguna ujemnego akumulatora.
Być może natknąłeś się na kabel sterujący właśnie pracą rozrusznika i go poprawiłeś - jest to bardzo prawdopodobne.
Jeśli jednak problem nie zniknie to jest jeszcze jeden punkt do sprawdzenia o którym nikt nie wspomniał, ja do niedawna walcząc bezskutecznie z dosłownie takim samym problemem jak Ty, w końcu go dopadłem a był na samym wierzchu.
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Fenianek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011 Piwa: 9/6 Skąd: Skwierzyna
|
Wysłany: 2014-08-26, 22:13
|
|
|
Dzięki za sprostowanie Kolego, fajnie używać prezyzyjnych zformułowań siedząc przed komputerem a nie stojąc na parkingu przy autostradzie! To jaki to punkt, jakaś tajemnica?
Pozdrawiam! |
_________________ Tam twój dom, gdzie twój zadek! |
|
|
|
 |
piotr1
Kombatant

Twój sprzęt: blaszak ducato w budowie
Nazwa załogi: ewaipiotr
Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 17/18 Skąd: gdańsk i okolice
|
Wysłany: 2014-08-26, 22:21
|
|
|
Socale napisał/a: | Fenianek, napiszę kilka sprostowań dla potomnych.
Nie masz problemu z zapłonem tylko z ROZRUCHEM bo rozrusznik Ci nie działa, jak działa to silnik pali, więc zapłon jest ok.
Jeszcze się nie spotkałem , żeby z rozrusznika wychodził jakiś kabel MASOWY. Zapewne natknąłeś się na inny kabel o innej roli ale nie masy. Nawet jeśli dublował on masę, to tylko dublował. W rozrusznikach masa jest zawsze na jego obudowie i łączy się z pozostałym żelastwem silnika i dalej do ramy, bieguna ujemnego akumulatora.
Być może natknąłeś się na kabel sterujący właśnie pracą rozrusznika i go poprawiłeś - jest to bardzo prawdopodobne.
Jeśli jednak problem nie zniknie to jest jeszcze jeden punkt do sprawdzenia o którym nikt nie wspomniał, ja do niedawna walcząc bezskutecznie z dosłownie takim samym problemem jak Ty, w końcu go dopadłem a był na samym wierzchu.
|
U mnie był to kabel sterujący- włączający bendyks . |
|
|
|
 |
eMKa
Kombatant

Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2014-08-26, 22:23
|
|
|
piotr1 napisał/a: | U mnie był to kabel sterujący- włączający bendyks . |
raczej
elektromagnes (automat) |
_________________ Gosia & Krzysiek
 |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2014-08-26, 22:46
|
|
|
Fenianek napisał/a: | Dzięki za sprostowanie Kolego, fajnie używać prezyzyjnych zformułowań siedząc przed komputerem a nie stojąc na parkingu przy autostradzie! To jaki to punkt, jakaś tajemnica?
Pozdrawiam! |
Ależ poprawność to podstawa.
Zadzwoń po pomoc i określ że popsuło się koło.
ADAC przywiezie zapasowe a chodziło np. w silniku o pasowe...
Drobiazg.
.
Fenianek, to żadna tajemnica nie jest, szperam i szukać coś by zobrazować.
Ty masz Peugeota i ja, więc spodziewam się że sterowanie rozrusznikiem mamy identyczne.
Wspominałeś że u Ciebie coś pyka, być może poprzedni właściciel założył przekaźnik, bo jest i taka możliwość. U mnie nawet przekaźnik nie pomógł - jak i u Ciebie, bo...
No właśnie te "bo".
Cierpliwości może zaraz coś znajdę... |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Fenianek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Crafter, 2,5 TDI, w budowie...
Nazwa załogi: Motylki
Dołączył: 14 Sie 2011 Piwa: 9/6 Skąd: Skwierzyna
|
Wysłany: 2014-08-26, 23:04
|
|
|
Ty Socale, ale u mnie juz wsztstko działa, daj se na luz! |
_________________ Tam twój dom, gdzie twój zadek! |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2014-08-26, 23:07
|
|
|
Fenianek napisał/a: | ... Mam nadzieje, że problem załatwiony.
|
Hm.. to nie jest jednoznaczne, a tak chciałem Ci pomóc
.
Edit:
" -Pomóc Ci?
- Nie, nie trzeba
- Na pewno?
- Na pewno...
- ...no to Ci pomogę ! "
A poważniej, będzie dla potomnych:
W naszych Peugeotach fabryczna wiązka obsługująca rozrusznik składa się z dwóch kabli, gruby (żółty1) wysoko prądowy do kręcenia wirnika/bendiksa
oraz chudszy (żółty2) do sterowania elektromagnesem.
Wiązka ta ma długość tylko od rozrusznika do klemy + akumulatora (gruby żółty1).
Natomiast chudszy (żółty2) w pobliżu tej klemy ma fabrycznie zakończenie konektorowe do podpięcia z kablem który wychodzi z instalacji (zaznaczenie zielone z !)
U mnie przekaźnik umieszczony jest przed tym złączem i mając na myśli kierunek przepływu prądu (strzałki czerwone) jego rola była zbyteczna gdyż problem tkwił właśnie w tym konektorze.
Przypadkiem na niego trafiłem podczas innych prac więc odświeżyłem ten kontakt i do dziś działa bezawaryjnie. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|