HYMER 544 integra 87' |
Autor |
Wiadomość |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1183 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-10-21, 22:08
|
|
|
Jeszcze tylko chwilka i bedzie nie dopoznania,ze kiedys mial jakies spotkanie z ufo |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
|
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-10-21, 22:48
|
|
|
Skorpion napisał/a: | kiedys mial jakies spotkanie z ufo |
Nie tylko zatarłem ślady tego spotkania, ale poszedłem dalej. Usunąłem inne wcześniejsze uszkodzenia i ... mogę poddać się ocenie mojej pracy ( nie chwaląc się oczywiście )
Do Ciebie Tadziu to podjadę camperem, jak pozwolisz |
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-10-21, 23:41
|
|
|
Nie wytrzymałem i postanowiłem zrobić kolejne podejście do podpory z tyłu.
Zardzewiała to na pewno, ale może by ją ruszyć. Chodziło to za mną. Więcej ciekawość, jak ją naprawić niż potrzeba. Zdemontowanie o dziwo poszło bez trudu, ale w imadle nie było łatwo to rozebrać.
Nie obeszło się bez spawania wewnętrznej części i szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia tego elementu przed spawaniem, bo to było przyczyną zepsucia.
naprawy 008.jpg
|
|
Plik ściągnięto 128 raz(y) 93,97 KB |
naprawy 007.jpg
|
|
Plik ściągnięto 123 raz(y) 152,97 KB |
|
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-10-21, 23:44
|
|
|
Tu element spawany. Dziury i pęknięcia były na całej długości.
naprawy 009.jpg
|
|
Plik ściągnięto 128 raz(y) 156,57 KB |
|
|
|
|
|
Tröy Deströy
trochę już popisał
Twój sprzęt: GMC Vandura '85
Nazwa załogi: OldCamper
Dołączył: 19 Wrz 2011 Piwa: 1/9 Skąd: Daleka Północ :)
|
Wysłany: 2012-10-23, 21:31
|
|
|
Łosiu z kamperkiem widzę idziesz do przodu , z podporami tez walczę ale poczekam jak to zrobiłeś |
|
|
|
|
dominik
stary wyga
Twój sprzęt: FIAT DUCATO 2,3 Burstner Nexxo T740
Nazwa załogi: dominiki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Cze 2008 Piwa: 12/18 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2012-10-26, 20:26
|
|
|
Ja dorabiałem w zaprzyjaźnionym warsztacie te wałki i podpory, |
|
|
|
|
YoYoYo - teraz spoko [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-11-12, 14:32
|
|
|
łoś napisał/a: |
/.../ są konstrukcje na szkieletach metalowych. Stalowych i taką ma mój Hymer.
O zaletach i wadach takiej konstrukcji można dyskutować /.../ |
Podyskutujmy o tym , bardzo mnie to zaciekawiło i zapragnąłem zgłębić temat .
Podszkolcie mnie tu lub podajcie link gdzie o tym poczytam do syta. |
|
|
|
|
Tröy Deströy
trochę już popisał
Twój sprzęt: GMC Vandura '85
Nazwa załogi: OldCamper
Dołączył: 19 Wrz 2011 Piwa: 1/9 Skąd: Daleka Północ :)
|
Wysłany: 2012-11-14, 09:48
|
|
|
Sam szukam info lub ciekawych linków , Troszkę znajdziesz w -buduje pojazd kempingowy- z czasów PRL |
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2013-04-03, 00:38 Powiększyć kabinę prysznica.
|
|
|
Listwa z suwakami do podwieszenia kotary ograniczała moje ruchy.
Ciasno mi było w górnych partiach mycia.
Motanie się z kotarą to nie komfort.
Znalazłem rozwiązanie.
Wywaliłem oryginalną listwę i zastosowałem rozwiązanie problemu kosztujące jedynie 10 zł.
To koszt materiału do dalszej pracy.
Zdjęcia i opis w następnym poście
|
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2013-04-04, 23:16
|
|
|
Przypadkiem zajrzałem do działu elektrycznego w Mrówce i mnie olśniło.
Rurki do kabli zastosowałem do powieszenia kotary.
Super wyszło małym kosztem i tylko 1h pracy.
Może komuś się to przyda.
prysznic 1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 102 raz(y) 78,67 KB |
prysznic 2.JPG
|
|
Plik ściągnięto 88 raz(y) 88,97 KB |
|
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2014-08-24, 00:29
|
|
|
Witam fanów HYMER-ów !
Długo nic nie pisałem w tym dziale, ale też nie miałem okazji. Sytuacja rodzinna, choroba przewlekła, wnuczka w drodze, wnuk pod opieką - samo życie.
Jeśli pamiętacie to mam ambicję fajnie wymalować mojego HYMER-a
Pierwsza próba oddzielenia kolorów skończyła się zaciekami pod taśmą.
Pytałem i nikt mi nie udzielił porady. Jak okleić rybią łuskę by taśma nie odstawała i nie dopuszczała farby. Mam dziesiątki rolek taśm malarskich i innych. Żadna się nie sprawdziła.
I przypadkiem ...
|
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2014-08-24, 08:48
|
|
|
Oklejalem i malowalem Hymerka przyczepę . farba była spray pow łuska . Taśma malarska profesjonalna niebieska .
Dociskana szpachelką plastikowa po przyklejeniu po samej krawędzi.
Ważne by robić to w suchym pomieszczeniu , aby powierzchnia nabrala temperatury tego pomieszczenia i do tego znaleźć odpowiedni moment na zerwanie tasmy . tak by farba za bardzo nie stwardniała .
Mi się udało .
Do "zakretów " tez niebieska "platikowa tasma cienka " taka do esów floresów" z Allegro
"Żółte" tasmy są do kitu ... na ogół . Albo stare , albo sztywne , albo ciągnie sie klej ...
Ps znowu bronek... k--wa co ja zrobię ,że robię a nie oglądam TV |
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2014-08-26, 01:23
|
|
|
Żadna się nie sprawdziła.
I przypadkiem ...
taśma izolacyjna, eureka.
I kto by pomyślał.
Idealnie dolega, nawet po miesiącu odchodzi nie zostawiając kleju.
Teraz kończę oklejanie i zaczynam malować.
|
|
|
|
|
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2014-09-14, 22:56
|
|
|
Maluję i maluję, ale wybrałem sam taką metodę.
Mój był dwa razy malowany. Z pomocą żelu zmywam te dwie warstwy farby. I ciekawostka, bo pierwotna warstwa nie schodzi. Budę będę mył myjką ciśnieniową to muszę to zrobić tak, by później nie było odprysków.
cdn. |
|
|
|
|
|