[Fitzgerald]

Witam.Od pewnego czasu zauważyłem,że w moim camperze klekocze podwozie. Nie jest to ciągłe i jednostajne,ale np,po przejechaniu przez muldę,albo wjazd w dziurę czuć jakby szarpnięcie i zaczyna się klekotanie,które ustaje po minucie,dwóch.Spotkał może się ktoś już z czymś takim?

[Bronek]

Dzień Dobry.

Flaszki puste. Latają zanim się "ułożą"
Tak miałem w maluchu.



Ps . Kamper ??? znam parę typów.

[MAWI]

A gdzie "Dzień Dobry". a gdzie poczytanie regulaminu.
Tak od razu o klekotaniu.

[ARCADARKA]

[MAWI]

Co

[janusz]

[zbyszekwoj]

[Bigos]

Klekotanie to poważna sprawa . Albo śmieszna . Mnie kiedyś wahacz się urwał i przy każdym puknięciu na dziurce stukał metalicznie . mechanik nawet twierdził ze widział peknięcie. Potem się okazało , zę w bagażniku miałem dwa zapomniane kawałki metalu stukające o siebie. A jak ja ostrożnie zacząłem pokonywać muldy a do tego mechanika już nie jeżdżę .

Nikt Ci tu w klekotaniu nie pomoże. Nie dlatego , zę nie chce , ale że to może być wszystko i nic.

i czymże jest klekotanie ?

[Bronek]

Czyli na witam odpowiedziałem Dzień Dobry.

Klekotanie , merytorycznie o flaszkach. Potwierdza sie moga byc kawałki metalu czytaj kapsle.

Kamper to spolszczenie Camper . Piszę z bykami bo szybko a tu chciałem Jako Polak Pijak I Katolik i nie wyszło.

Ps a jak Pijak to i Złodziej ... zapomniałem .

[janusz]

[Bronek]

[donald]

A czemu zakładacie ze flaszki stukotają..a może to puszki popiwne ...najlepiej wrzuc jak stukota to sie fachowcy wtedy odsłuchają i opowiedzą się. ..

[janusz]

[Bronek]

Zwracam Honor.
Te ze sprężynką , jak puste szczególnie ....

[janusz]