Majówka 2015 - Emillia-Romania |
Autor |
Wiadomość |
Thom
zaawansowany

Twój sprzęt: Weinsberg Orbiter XXX 631G (2005)
Dołączył: 16 Gru 2012 Piwa: 8/2 Skąd: DLE
|
Wysłany: 2014-12-27, 17:53 Majówka 2015 - Emillia-Romania
|
|
|
W związku ze zbliżającym się sezonem wiosennym
należy rozpocząć plany związane z popularną "Majówką"
Z racji tego, że w zeszłym roku odwiedziliśmy region
Wenecji Euganejskiej, a jeszcze wcześniej Trydent z
przepięknym jeziorem Garda... wybór był prosty
Emilia-Romania!
Zamierzamy ruszyć nieco później niż w latach poprzednich
bo dopiero od 15 maja. Jest to podyktowane obserwacją
pogody oraz średnich temperatur na południu Europy.
Zazwyczaj środek maja jest zdecydowanie cieplejszy niż
przeplatany deszczami początek.
Planowana trasa:
https://www.google.pl/map...d45.4418498!3e0 |
_________________ były sprzęt: Burstner A532 Active '99
 |
|
|
|
 |
Paweł Rakoczy
początkujący forumowicz

Dołączył: 05 Maj 2012 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2015-01-11, 16:42
|
|
|
Ciekawa trasa życzę udanego wypoczynku |
|
|
|
 |
CamperKrzewscy
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: 20latek z alkową
Dołączył: 14 Lut 2015 Skąd: okolice wawy
|
Wysłany: 2015-02-14, 09:05
|
|
|
i ja się wybieram w tamte rejony w maju - na ile czasu oceniasz swoją trasę?
ja planuje w 6-7dni dobić do Asyżu i wrócić do ojczyzny.....powinno dać radę? |
|
|
|
 |
Thom
zaawansowany

Twój sprzęt: Weinsberg Orbiter XXX 631G (2005)
Dołączył: 16 Gru 2012 Piwa: 8/2 Skąd: DLE
|
Wysłany: 2015-02-17, 19:00
|
|
|
Planuje wystartować 14-15. Maja i planuje trasę tak aby tranzytem przelecieć
przez Niemcy i Austrię z jednym noclegiem i dojechać w okolice Rawenny. ..
Pozniej wracać wybrzeżem powoli z przystankami 2 dniowymi... będę zatrzymać
się na kempingach uwzględniających kartę ACSI...
W sumie jedziemy na 3 ekipy... my kamperem i 2 zestawy z cepkami...
Widząc dzisiejsze słońce i kampera pod wiatą aż chce się już jechać 😊 |
_________________ były sprzęt: Burstner A532 Active '99
 |
|
|
|
 |
Thom
zaawansowany

Twój sprzęt: Weinsberg Orbiter XXX 631G (2005)
Dołączył: 16 Gru 2012 Piwa: 8/2 Skąd: DLE
|
Wysłany: 2015-05-11, 21:42
|
|
|
Odliczanie zaczęte... już w piątek tj. 15.05 o 7.00 startujemy...
pierwszy etap... wlatujemy na A4 w Chojnowie i docelowo
chcemy dojechać w okolice Monachium... ok 650-700km
|
_________________ były sprzęt: Burstner A532 Active '99
 |
|
|
|
 |
janus
weteran

Twój sprzęt: Pössl 4F 2,8 idTD "BILA DODAVKA"
Nazwa załogi: DorJanki
Dołączył: 25 Lis 2010 Piwa: 42/47 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2015-05-12, 09:31
|
|
|
Szerokości
I wspaniałego wyjazdu, a jeżeli będziesz dłużej niż dwa tygodnie to na na przełomie maja i czerwca rozglądaj się na trasie za naszym possl'ikiem |
_________________ Pozdrawiamy:
Dorota i Janusz
www.pozadomem.y0.pl
Jeszcze sporo możemy, ale nic nie musimy! |
|
|
|
 |
CamperKrzewscy
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: 20latek z alkową
Dołączył: 14 Lut 2015 Skąd: okolice wawy
|
Wysłany: 2015-05-12, 17:13
|
|
|
szerokości
nasza majówka zmienia się w czerwcówkę....ale nadal przemy do przodu!
pierwszy tydzień czerwca - kurs na Perrugię.....czas pokłonić się Świętej Ricie :-)
to w końcu patronka spraw trudnych i......beznadziejnych. |
|
|
|
 |
CamperKrzewscy
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: 20latek z alkową
Dołączył: 14 Lut 2015 Skąd: okolice wawy
|
Wysłany: 2015-06-07, 22:19
|
|
|
4300km zrobione - od soboty do soboty, dzisiaj trochę czasu na odsapnięcie.
trasa podzielona na kawałki po 500-600km
Niemcy-Austria-Włochy i tym samym tropem do domku
Każda noc na Campingu...każda w innym. Można było to sobie darować ale na pierwszy raz tak zaplanowano i tak wykonano.
Kierowca w sumie jeden....z tego miejsca serdecznie żonę pozdrawia... , dał jednak radę i to się liczy.
drugi raz się tak nie dam zrobić - dłuższe etapy, po drodze zmiana woźnicy, nocleg na stacji przy autostradzie, w finalnym miejscu dwa-trzy dni na regenerację.
no ale na tym polega nauka.....że boli.
Camperek z 1995roku dał radę - jak na rozpędzoną kamienicę z balkonem
zużycie paliwa różne.....zaczęło się od niemal 14tu litrów a z czasem zeszło do 8,67 co mnie ucieszyło.
okazuje się że prędkość ma znaczenie.....to jednak nie wyścigi. Jazda 85-90 była najtańsza. Jazda w cieniu TIRa też nie do pogardzenia.
W Austrii trochę nerwów bo lekka nadwaga była ale tym razem ściągali do boczku tych co ponad 3,5tony....
Dalsze wyprawy planowane już niedługo - rodzinnie się zapaliliśmy do tego typu przygód !
ustaliliśmy też że lepiej mieć dużo kasy..... |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|