[jerry1]

Tak sobie oglądając campingi na plany 2015 zwróciłem uwagę na Łebę. Ale cóż, wszystkie tamtejsze campingi stosują chyba dyskryminację samochodów typu camper, bo nie wiem jak to nazwać i skąd to się bierze.
Otóż np Łebski camping za samochód typu BUS chce 16zl (auto niewiele różni się wymiarami od campera) przyczepa DUŻA 20, z autem 31 za to camper 35!!
Nie mam pojęcia co kieruje ludźmi ustalającymi takie ceny, myślą, że jak ktoś ma campera to jest niesamowicie bogaty? Przyczepa też ma zbiorniki na wodę itd, a przyczepa duża i do tego auto wychodzi i tak taniej jak camper, może campery roznoszą jakieś specyficzne zarazki bo naprawdę nie rozumiem takiego podejścia do ludzi.

[Bronek]

Nie zarazki!
Roznoszą specyficznych, ludzi
To gorsze od dżumy

[MAWI]

ie

[Johny_Walker]

Gdzie stanąć na dzień lub dwa w Łebie jeśli ktoś nie lubi kempingów? Da się jeszcze wjechać do portu jak kiedyś?

[Cyryl]

ja byłem 18.06 w Łebie odwożąc rodzinę do OW Górnik. jechałem kamperem ze względu na ilość bagażu i rowery.
wjechałem na teren OW Górnik tuż nad morzem, aby się rozładować, ale facet z bramki zapytał czy chcę zostać dłużej, więc jest to możliwe. o cenę nie zapytałem.
w czwartek będę tam znowu.

ale nasuwa się drugie pytanie, czy nie lubisz kempingów, czy też nie lubisz płacić?

ja rzadko korzystam z kempingów i jeżdżąc cały rok na weekendy korzystam z agroturystyki, ale płacąc.
w okolicach Łeby jest chyba takich 15 miejsc.

[Johny_Walker]

Nie lubię płacić bo jestem oszczędny (skąpy). Nie lubię płacić za rzeczy których nie potrzebuję i nie używam, a na ich podstawie jest wyliczona cena usługi jak np. sanitariaty. No i to że wiele kempingów jest położonych dalej od miejsc które mnie interesują, niż jestem w stanie samodzielnie zaparkować. Np. Baśka Voda w Chorwacji i pół kilometra do plaży. To samo w Międzyzdrojach. Nie lubię stać w kolejce do recepcji, pilnować przestrzegania regulaminu i godzin wjazdu i wyjazdu. Niepotrzebne mi to. Potrzebuję tylko gdzieś stanąć, zrzucić ścieki i nabrać wody.

[Bajaga]

[Cyryl]

[jerry1]

Stawanie na dziko to jedno, a ścieki to co innego, nie ma nic złego w staniu za free, po to się ma campera, ale na ulicy to względna przyjemność.
Ale odbiegamy od tematu, dlaczego np auto-bus (nie autobus) płaci 15zł a camper 40? Ma tak samo 4 koła, waży podobnie...za przyczepę - dużą i auto zapłacę mniej niż za kampera, to naprawdę dyskryminacja albo chęć nabicia sobie kasy, w końcu kamperami jeżdżą bogacze bo albo mają swoje auta za 200tys albo z wypożyczalni za 400zł/dzień...

[toscaner]

A ile zapłaci taki zwykły Jumper/Ducato? Jak do płacenia to jest kamperem czy busem?

[Szalony]

[tom-cio]

gwarantuje Ci ze zqplacisz jak za kampera,znam z autopsji.Tylko raz jak jeszcze oklejony nie byl,to sie pod dolina koscieliska pomylili,i potem o doplate jak wyjezdzalem wolali,ale to zlalem.Natomiast na kempingach i tam ,gdzie jest zroznicowana oplata kamper albo bus,juz oni doskonale wiedza ,ze to kamper.Zawsze ta drozsza wezma.

[klaudynka]

Jak sprowadzacie camperka to nawet najwiekszy jako osobóweczka (akcyza) a póżniej na drogach pasowałoby żeby każdy to ciężaróweczka!

[jerry1]

Jak mamy naprawdę Busa to chyba łatwo się wykłócić pokazując dowód rejestracyjny, z camperów to jako Bus przejdą może te co mają unoszony dach, zwłaszcza T4 bo są nieduże.
Swoją drogą nieźle ździerają takie same auta, 4 koła, podobna masa i ilość pasażerów a cena albo 15zł albo 40zł

[WINNICZKI]

nie wystarczy na magnetycznych naklejkach napisać bus i obkleic auto przed wjazdem na kemping. Wazne aby napis był BUS a nie BUC bo wtedy nic z podchodów za 20 zł dziennie