Hiszpania-Portugalia 2015 |
Autor |
Wiadomość |
Rav
weteran
Twój sprzęt: Mobilvetta Kea
Nazwa załogi: Chmielki4
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Maj 2014 Piwa: 145/22 Skąd: z prawilnego kraju
|
Wysłany: 2015-07-28, 08:39
|
|
|
Endi napisał/a: | Roberto współczuję. Rzeczywiście przy takich temperaturach to już nic nie cieszy, wiele rzeczy się psuje a jeszcze to okradzenie
My stoimy w Norwegii za kołem polarnym na Lofotach. Jest 23 50 temp na zewnątrz 16 stop. w kamperze 24. Do tego jest jasno jak w Polsce o 19stej.
Chodź to środek lata to coś się dzieje z tym klimatem ?
Nocujemy po za kampingiem ponad 50 dni i nikt nas..... tfu, tfu, tfu a fuj !!! nie okradł.
I kamping wcale nam nie daje gwarancji, że może być lepiej. W dzisiejszych czasach to mit. |
W zeszłym roku zatrzymałem się na 1 noc na kempingu w Andalsnes na Lofotach (rejs na wieloryby - oczywiście bez polowania). Chciałem uregulować kartą i .... dowiedziałem się, że nie ma opcji bo właśnie kilka nocek wcześniej obrobiono zaplecze nawet z terminala do karty, a aparaty "wrzuć monetę" przy natryskach zostały co do jednego porozbijane. Nalot trwał 10 minut, turyści bali się wyjść z auta/przyczepy, a nieproszeni goście ... "przeklinali po polsku". Na pociechę usłyszałem, że Litwini też używają tych zwrotów, więc sprawa nie jest do końca zero-jedynkowa. |
_________________ Byle do przodu |
|
|
|
 |
Roberto
weteran

Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 69/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2015-07-31, 17:25
|
|
|
Jesteśmy już w Portugalii. Piszę z knajpki w Faro. Temperatura 30 stopni ale ostro wieje wiatr więc jest OK..
Jeśli chodzi o nastroje - mieszane. .. Jak już zapomnieliśmy o przykrościach - koszmar powrócił.
Kilka dni temu kiedy wracaliśmy ze zwiedzania Kordoby żonka znowu złapała lekkiego doła. Uświadomiła sobie że czegoś jej brakuje - biżuterii. W tym momencie już wiedziałem że w Barcelonie nie tylko kasa padła łupem złodzieja ale także cała biżuteria żony jaką zabrała na urlop 😣 Pal sześć że to kolejny tysiąc w plecy (bo na szczęście było tego niewiele) ale wartość sentymentalna nie do wyceny - same prezenty 😟 Aby poprawić jej humor zabrałem ją na zakupy w Maladze. Zacząłem od nowych kolczyków ☺
Oczywiście nie obyło się bez innych problemów. W Tarifie urwałem zbiornik na szarą wodę. Na szczęście zabrałem z domu narzędzia ì jakoś sobie poradziłem.
Mam nadzieję że to koniec kłopotów bo to dopiero połowa podróży ☺
|
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
 |
|
|
|
 |
Roberto
weteran

Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 69/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2015-08-04, 21:17
|
|
|
Czas pokazał, że to były płonne nadzieje...
Niedziela. Późny wieczór. Lizbona. Autko na parkingu strzeżonym !!! (niestety jak się okazało tylko do 21, później gość podnosi szlabany i idzie do domu).
Wyruszamy na zwiedzanie...
Wracamy i...
Masakra !!!
Boczna szyba wybita.
Myślę spoko, wszystko w sejfie. Jednak nie. Czytnik ebooków żonki, moje okulary słoneczne i 3,50 Euro na autostrady leżące na wierzchu... w środku wszystko wywalone z szafek... no i ta szyba ???
Czy ja mam k...wa na czole napisane częstujcie się wszyscy ?????
Następnego dnia jedziemy do Oceanarium a później do Fatimy "odczarować" złe fatum.
Po drodze udało mi się kupić na szrocie szybę za "jedyne !!!" 20 Euro. Wstawiłem ją pod Katedrą...
Dziś zajechaliśmy na kemping w okolicy Porto. Chcieliśmy jutro skoczyć skuterkiem na zwiedzanie, ale gość na recepcji przestrzegł nas, że lepiej jechać pociągiem, bo w Porto strasznie kradną skutery, szczególnie na obcych numerach !!!
Co za kraje ??? Gdzie my jesteśmy ???
|
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
 |
|
|
|
 |
majmarek
weteran
Twój sprzęt: camper knaus fiat ducato
Nazwa załogi: alibaba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Cze 2010 Piwa: 23/50 Skąd: warmińsko mazurskie
|
Wysłany: 2015-08-05, 04:49
|
|
|
do trzech razy sztuka ? miej się na baczności!
szczerze współczuję i pozdrawiam
mm |
_________________ wino
kobiety i śpiew |
|
|
|
 |
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!

Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/452 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-08-05, 06:14
|
|
|
Bardzo współczuję i serdecznie pozdrawiam. |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
 |
|
|
|
 |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy

Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 36 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 339/86 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2015-08-05, 14:17
|
|
|
Roberto napisał/a: | Czy ja mam k...wa na czole napisane częstujcie się wszyscy ????? |
Dokładnie , tak to widzą złodzieje. Kamper na obcych blachach czyli potencjalni goście do wyj..ania.
Jeździmy po Europie południowej wiele lat i wiem z jakimi się to wiąże zagrożeniami dla tego należy przestrzegać kilku zasad.
Siedem lat temu okradli nas pod Wenecją i od tego czasu wszystkie próby kradzieży przez złodziei udaje się nam udaremnić.
Z naszego doświadczenia mogę napisać kilka rad.
Podstawą jest parkowanie na stelplazach czy kempingach - wszędzie można dojechać komunikacją.
Następnym krokiem alarmy (również alarm gazowy), wyłączniki z odcięciem paliwa , zasilania. Dodatkowe blokady na drzwi najlepiej od wewnątrz. W podróż nie zabieramy cennych przedmiotów przynajmniej jak najmniej. Karta płatnicza lub kasa zawsze ze sobą.
Jeżeli parkujecie na parkingach bez odpowiedzialność, to trzeba brać poprawkę ryzyka włamania do kampera.
Nie raz bywa że jednak trzeba się zatrzymać na zwykłym parkingu więc należy poszukać miejsca do parkowania w śród stojących kamperów , zamknąć wszystkie okna drzwi , pozasuwać rolety oraz włączyc alarmy jakie tam macie.
Kiedyś spotkałem ludzi co mieli w kamperze włączony odgłos szczekającego psa twierdzili że na razie się sprawdza.
Życzę udanego wyjazdu i dużo zdrowego rozsądku w parkowaniu kampera. |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
 |
Rav
weteran
Twój sprzęt: Mobilvetta Kea
Nazwa załogi: Chmielki4
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Maj 2014 Piwa: 145/22 Skąd: z prawilnego kraju
|
Wysłany: 2015-08-05, 22:09
|
|
|
Roberto napisał/a: | Czas pokazał, że to były płonne nadzieje...
Niedziela. Późny wieczór. Lizbona. Autko na parkingu strzeżonym !!! (niestety jak się okazało tylko do 21, później gość podnosi szlabany i idzie do domu).
Wyruszamy na zwiedzanie...
Wracamy i...
Masakra !!!
Boczna szyba wybita.
|
Masz tam jakiś alarm i widoczną diodę dla zniechęcenia? |
_________________ Byle do przodu |
|
|
|
 |
oli
zaawansowany
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Lut 2010 Piwa: 25/1
|
Wysłany: 2015-08-05, 22:51
|
|
|
Dużo zdrowego rozsądku to podstawa .niestety kamper to łakomy kąsek , zawsze znajdzie sie tam cos cennego do zabrania .Nie ważne w jakim panstwie parkujesz wszędzie mogą cię okraść.Ludzie nie kradną dla przyjemnosci tylko z biedy ,a tej jest coraz więcej i będzie coraz więcej choćby ze względu na napływ emigrantów z poza europy .Nie znam panstwa lub miasta gdzie mozna by sie czuć bezpiecznym zostawiajac swoje autko na ulicy .Kiedys w wiekszosci miast europy byla to normalka ,mogłes zostawic otwate auto i nikt je nie ruszył ani nie okradł.A może sie mylę ?.Pozdrawiam Oli |
|
|
|
 |
jerry Gdansk
zaawansowany
Twój sprzęt: Renault Trafic Chausson Acapulco 33
Nazwa załogi: LILOU
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Sty 2015 Piwa: 14/27 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2015-08-06, 10:08
|
|
|
Roberto współczuje, nam tylko na tegorocznych wakacjach w Budapeszcie rower żonki ukradli. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Roberto
weteran

Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 69/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2015-08-22, 15:09
|
|
|
Tydzień temu wróciliśmy do domku, ale dopiero teraz mam chwilę na napisanie kilku zdań.
majmarek napisał/a: | do trzech razy sztuka ? miej się na baczności! |
Dlatego w drodze powrotnej zrezygnowaliśmy ze zwiedzania Paryża...
Rav napisał/a: | Masz tam jakiś alarm i widoczną diodę dla zniechęcenia? |
Coś tam mryga ale chyba za mało aby odstraszyć "wytrawnego" złodzieja. Alarm z prawdziwego zdarzenia nigdy nie był nam potrzebny, bardziej nastawiałem się na zabezpieczenie całego autka przed kradzieżą. Cóż, zawsze musi być ten pierwszy raz
Następnym razem lepiej się przygotuję i zabezpieczę
_______________________________
A teraz milsza część podsumowania
Biorąc pod uwagę to co zobaczyliśmy i przeżyliśmy to wyprawa udana w 100% Było fantastycznie Z perspektywy czasu nawet wszystkie złe doświadczenia oraz panująca tam masakrycznie wysoka temperatura nie są w stanie tego przesłonić Z resztą, jak niektórzy pisali, po minięciu Gibraltaru było już chłodniej. W Bilbao wręcz w nocy 13 stopni ! Pierwszy raz podczas podróży zmuszeni byliśmy założyć coś cieplejszego
Jeśli chodzi o wydatki to całkiem znośnie. Produkty żywnościowe wszędzie miały ceny podobne do polskich. Uwielbianych przez nas owoców morza najedliśmy się za wszystkie czasy Świeże (często przyrządzane na naszych oczach) są znacznie lepsze niż te mrożone dostępne u nas
Co ciekawe udało mi się kilka razy zatankować paliwo taniej niż w Polsce. Wszędzie na całej trasie średnio około 1,17E ale np. w okolicach Bilbao 0,97E; we Francji na Lecrercu 1,05 a w Niemczech 1,09E na autostradzie; nie mówiąc już o Andorze gdzie tankowałem za 0,92E Wjeżdżam na Świecko a tam 5,02zł
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Andorę skuszeni możliwością zrobienia tanich zakupów, ale oprócz taniego paliwa i alkoholu jakiegoś wielkiego szału cenowego w innych artykułach nie zauważyłem
Autko na szczęście sprawowało się fantastycznie. Żadnych problemów. No może tylko od czasu do czasu piszczący pasek, który się deczko wyciągnął od tamtych temperatur, ale nie było tragedii więc nawet nie chciało mi się go naciągać...
Łącznie zrobiliśmy 10200 km. Byliśmy w podróży dokładnie 4 tygodnie. Pozostaną wspomnienia i setki zdjęć.
WARTO BYŁO TO PRZEŻYĆ... |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły Więcej szczegółów |
Wystawiono 1 piw(a): Kotek |
 |
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!

Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/452 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-08-22, 19:19
|
|
|
Brawo! |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
 |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2015-08-22, 22:41
|
|
|
Mysle ze to nie koniec,po krótkim oddechu,powno cos napiszesz a zwłaszcza fotki.Przykro,ale z kim się rozmawia to kradzieże w Hiszpanii. Barbara |
|
|
|
 |
izola
Kombatant

Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 231/169 Skąd: Westfalia
|
Wysłany: 2015-08-22, 23:10
|
|
|
sporo drogi zrobiliście, sporo złych doświadczeń ze złodziejstwem doznali , ale co widzieliście to widzieliście, tego Wam nikt nie ukradnie
... utracone rzeczy materialne zastąpicie nowymi / wnioski na przyszłość z tego wyciągnąć trzeba ( nic co ma wartość w samochodzie nie zostawiać)
zapomnijcie o stratach , stresie i kłopotach, bo najcenniejsze jest to, źe zdrowi wróciliście do domu |
_________________ http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640 |
|
|
|
 |
Roberto
weteran

Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 69/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2015-08-24, 18:02
|
|
|
Żeby było śmieszniej właśnie dostałem pozdrowienia od Straży Miejskiej w Debrznie.
Na 50 w Uniechówku miałem 61... - obawiałem się tego bo za słabo hamowałem... Wiem moja wina, ale jak spojrzałem w GoogleMaps to cała miejscowość między znakami ma raptem 150 metrów !!! a jak pamiętam w czasie kiedy przez nią przejeżdżałem zero żywej duszy... no może oprócz strażników ukrytych w aucie za krzakami...
Za późno ich zauważyłem, ale miałem cichą nadzieję, że było 55-59 km/h
Cóż... 100zł i 2 pkt. karne. Kolejna strata...
|
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
 |
|
|
|
 |
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!

Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/452 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-08-25, 06:13
|
|
|
No to rzeczywiście wyjątkową podróż mieliście, a może to dobra wróżba na przyszłość - już nic złego więcej Was nie spotka! |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
 |
|
|
|
 |
|