Ogrzewanie kamperka. |
Autor |
Wiadomość |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
|
|
|
 |
BIGL
trochę już popisał
Twój sprzęt: Hymer Eriba - ogonek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lip 2015 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-11-04, 05:54
|
|
|
vIrek napisał/a: | Ja polecam baterię termostatyczną, zwłaszcza do wersji bojlera ogrzewanego webastem (wysoka temperatura wody w bojlerze).
Mam 10 litrowy bojler ogrzewany webastem i silnikiem - ciepłej wody nigdy mi nie brakło. Co prawda to był dopiero pierwszy sezon i to w dodatku letni, więc prawdziwym sprawdzianem systemu grzewczego będzie dopiero jakiś wyjazd zimowy. |
Myślę że lepszym rozwiązaniem będzie mieszacz na wyjściu ciepłej wody przy bojlerze - zabezpieczamy całą instalację cwu przed wysoką temperaturą i mamy podmieszaną wodę w każdym kranie.
Dla Świstaka - wcześniej pisałeś o zimowym wyjeździe na narty bez napełniania bojlera. Nie widzę problemu. Na moim rysunku masz rozdzielacz zasilania i powrotu (taki jak do grzejników czy podłogówki) wystarczy zakręcić zasilanie na bojler i nie napełniać bojlera wodą. Ogrzewanie działa normalnie.
Aby ułatwić tak problemowe spuszczanie wody z bojlera wystarczy wstawić 2 zawórki na trójnikach . Jeden na wyjściu cwu do czerpania powietrza , a drugi spustowy na wejściu zimnej wody do bojlera (przed zaworem zwrotnym od strony bojlera). Ten na wejściu musi być w jak najniższym punkcie i posiadać jakiś przewód spustowy pod auto. Odkręcamy 2 na raz i 5-10-20 L znika w mgnieniu oka |
|
|
|
 |
Świstak
Kombatant

Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 471/100 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2015-11-04, 09:49
|
|
|
Masz rację, tyle że warto o tym pomyśleć już na etapie projektu Łatwiej wtedy zaprojektować spadki na rurach, zawory do spuszczania w najniższych punktach. Gdy auto już jeździ - zebrać się na przeróbki jest dużo trudniej niż odłożyć sprawę na jutro. Albo jeszcze lepiej - na przyszły sezon.
Mieszacz na wyjściu bojlera jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Nie tylko zabezpiecza przed przegrzaniem węże i użytkownika pod przysznicem, ale znacząco zmniejsza zużycie wody i energii. Mniej czasu i wody stracimy na wyregulowanie temperatury, ciepła woda (z racji większej objętości) szybciej dotrze do kranu niż sama gorąca i mniej jej spuścimy czekając aż zleci zimna i wreszcie na koniec mniej ciepła zostanie w rurach gdy zakręcimy wodę. Poza tym tak jak napisałeś - wydatek jednorazowy, a wszystkie krany załatwione. |
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Milka - może ją spotkacie?
 |
|
|
|
|
 |
robba
weteran

Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 94/193 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2015-11-04, 22:13
|
|
|
ja myślę, że żaden zawór nie jest potrzebny żeby nie mieć wody w bojlerze.
Wystarczy standardowa instalacja... jak nie wlejesz wody do bojlera to
wężownica na pewno jej nie zagrzeje ani nie stopi bojlera
pozdrawiam |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
 |
robba
weteran

Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 94/193 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2015-11-04, 22:35
|
|
|
tzn. nieprecyzyjnie się wyraziłem... w standardowej instalacji masz możliwość nie napełnienia bojlera
jak również spuszczenia z niego wody. Natomiast jak nie chcesz mieć wody w bojlerze to
i tak nie musisz zakręcać płynu w wężownicy bo jak nie ma w bojlerze wody to nic wężownica nie nagrzeje... |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-11-04, 22:50
|
|
|
Dokładnie tak. Mogę grzać pusty.
Max. temp. płynu, gdy bojler pusty: 75C.
Max. temp płynu, gdy bojler z wodą zagrzany na max: 75C.
Gdzie różnica? Płomieniem nie grzejemy w opcji grzania webastem/silnikiem. 75C to max. No 78C. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
BIGL
trochę już popisał
Twój sprzęt: Hymer Eriba - ogonek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lip 2015 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-11-05, 05:30
|
|
|
Teoretycznie owszem, ale praktycznie jest to nieskazane, a w niektórych przypadkach niedopuszczalne Pamiętajmy że bojler z wężownicą to wymiennik. |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-05, 07:16
|
|
|
Rozwiń proszę. |
_________________
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
 |
BIGL
trochę już popisał
Twój sprzęt: Hymer Eriba - ogonek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lip 2015 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-11-05, 17:55
|
|
|
Jestem hydraulikiem i montują takie ustrojstwa tylko w większej skali . Na każdej karcie gwarancyjnej czy to wymiennika czy zasobnika jest wyraźnie napisane aby takich rzeczy nie robić. Zapewne chodzi o brak odbioru ciepła itp. - bez potrzeby nagrzewamy pusty zbiornik , kształtki i rury. Z doświadczenia wiem że przegrzany pex robi się z czasem kruchy.
Nie wydaje mi się aby zakręcenie zaworu na rozdzielaczu było problemem.
Rozdzielacz polecam dla tego abyśmy mieli wszystko pod kontrolą i wszystko działało niezależnie. |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-05, 18:07
|
|
|
BIGL napisał/a: | Jestem hydraulikiem |
BIGL napisał/a: | Zapewne chodzi o brak odbioru ciepła itp. - bez potrzeby nagrzewamy pusty zbiornik , kształtki i rury. Z doświadczenia wiem że przegrzany pex robi się z czasem kruchy. |
Zatem chciałbym zaciągnąć profesjonalnej opinii.
Wypełniony wodą boiler zasilany webasto będzie miał wymiennik ciepła, w którego rurach płynie roztwór glikolu 80°C, rury mają 80°C i woda w boilerze ma 80°C.
Pusty boliler będzie miał wymiennik ciepła, w którego rurach płynie roztwór glikolu 80°C, rury mają 80°C a wody nie ma, ale powietrze zamiast niego ma te 80°C.
Co powoduje problem? Brak wilgoci na zewnątrz rur wymiennika? |
_________________
 |
|
|
|
 |
BIGL
trochę już popisał
Twój sprzęt: Hymer Eriba - ogonek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lip 2015 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-11-05, 18:22
|
|
|
W zasadzie problemu nie ma - to nie jest zgodne ze sztuką i dlatego tego nie robię. Przecież napisałem że teoretycznie jest to możliwe - ale po co |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
 |
BIGL
trochę już popisał
Twój sprzęt: Hymer Eriba - ogonek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lip 2015 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-11-05, 19:20
|
|
|
Gdybym nie miał swego Ducato lub tyle wzrostu to na 100% była by podłogówka . W domu mam podłogówkę i ani jednego grzejnika - to jest jak nałóg . Po za tym irytuje mnie posiadanie szafy/ szafki takiej specjalnie pod Trumę. |
|
|
|
 |
robba
weteran

Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 94/193 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2015-11-05, 19:43
|
|
|
BIGL napisał/a: | W zasadzie problemu nie ma - to nie jest zgodne ze sztuką i dlatego tego nie robię. Przecież napisałem że teoretycznie jest to możliwe - ale po co |
ja rozumiem, że w domu, szczególnie czyimś, nie można sobie pozwolić na takie rozwiązania, bo a nuż ktoś sobie podłączy kominek do systemu i nahajcuje, a kontroli temperatury nie będzie.
W kamperze o tyle ma to sens, że uprościsz (i ulżejszysz konstrukcję.
Można by się pokusić i zastanowić nad sensem włączenia wężownicy bojlerka w szereg
reszty układu ogrzewania. byłoby to kolejne uproszczenie - nie regulujemy temperatury
wody w bojlerku, skoro na wyjsciu mamy mieszacz termostatyczny, a dodatkowo
mamy tylko jeden wielozawór i pompkę w obwodzie podłogi, których wyłączenie powoduje, grzanie tylko wody w bojlerku. A jak nie chcemy grzać wody to jej nie mamy w bojlerku...
ogrzew.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 37 raz(y) 16,59 KB |
|
|
|
|
|
 |
|