Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Energoblok - co to jest, do czego służy i jak to zrobić.
Autor Wiadomość
tolo61 
Kombatant
DUDI


Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 01 Maj 2009
Piwa: 102/26
Skąd: Poznan
Wysłany: 2015-11-24, 19:56   

Halo halo
Ten wątek umarł czy co?????
Śledzę temat, bo muszę parę przeróbek zrobić u siebie ...
Podłączyć prostownik , dać coś na zabezpieczenie przed rozładowaniem ...
A tu ...ciszaaaa..
Nie uwzględnili mojej reklamacji na akumulator, tak ze teraz mam dwa po 110Ah a solar 200W ...da radę ????
:szeroki_usmiech
:spoko
_________________
Przed nim było parę ale ten ..Był zaje...
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=20376
Teraz próbuję
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=31540
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-16, 15:48   

29.

Zależy ile będziesz pobierał :mrgreen: Ale będzie OK.




Po krótkiej przerwie ruszamy dalej...

Obwody 12V mamy już opracowane, czas więc zająć się napięciem niebezpiecznym dla życia. Podkreślam: napięciem niebezpiecznym, stanowiącym potencjalne zagrożenie dla nas i dla osób użytkujących instalacje. Musimy więc przestrzegać zasad ograniczonego zaufania, zwłaszcza w stosunku do samego siebie.

Sieć energetyczna którą będziemy eksploatować jest dwuprzewodowa. Jeden z przewodów zwany popularnie "fazowym" oznaczamy kolorem innym niż niebieski czy żółto-zielony (najczęściej brązowy lub czarny) i literą "L" , drugi przewód zwany "zerowym" oznaczany jest kolorem niebieskim i literą "N" od słowa "neutral". W instalacjach stacjonarnych możemy się spodziewać że przewód neutralny będzie w którymś punkcie połączony elektrycznie z ziemią, jednak w instalacjach polowych takiej pewności nie mamy. Zależnie od tego jak połączone jest gniazdo i przedłużacz którym łączymy kampera ze słupkiem - mamy 50% szans na to że będzie odwrotnie. Są niby normy które mówią z której strony bolca uziemiającego ma być L, ale nie radzę w tych kwestiach ufać komukolwiek. Tak wię doprowadziliśmy do kampera dwa przewody: jeden z nich połączony elektrycznie z ziemią, zaś drugi jest "żywy". Między tymi przewodami występuje różnica potencjałów - napięcie elektryczne o wartości 230V, ale pamiętając że jeden z nich jest połączony z ziemią mamy jeszcze jeden punkt gdzie takie napięcie się pojawi: między jednym z przewodów a ziemią... Jeżeli stojąc gołymi stopami na ziemi dotkniemy jeden z przewodów nie stanie się nam nic złego, jeżeli jednak dotkniemy drugiego - porazi nas prąd przepływający przez nasze ciało do ziemi. Wystąpiła tu pewna anomalia - przewodem fazowym płynie prąd który poprzez ciało rażonego płynie do ziemi bezpośrednio, nie zaś przez przewód zerowy. Oznacza to że przewodem fazowym popłynął większy prąd niż zerowym, czyli innymi słowy wystąpiła różnica prądów. Wymyślono więc wyłącznik różnicowo-prądowy (popularnie zwany różnicówką lub przeciw porażeniówką) który mierzy prądy płynące w obu przewodach i w przypadku pojawienia się różnic - odłącza zasilanie. Jest to urządzenie precyzyjne - musi stwierdzić różnicę rzędu 30 tysięcznych części ampera przy prądach roboczych rzędu kilkunastu amper, dlatego też nie jest to rzecz tania, ale w mojej opinii - absolutnie niezbędna w każdym kamperze który będzie korzystał z zasilania zewnętrznego. Ważne jest również to, że róźnicówka rozłącza obydwie linie więc odepnie nam zasilanie niezeależnie od tego który przewód w obecnym połączeniu jest zerowy, a który "fazowy".




Tak więc mamy już pierwsze elementy składowe naszej instalacji: gniazdo biorcze zamontowane na ścianie zewnętrznej i wyłącznik różnicowo-prądowy 10 czy też 16A / 30mA zamontowanyw drugiej skrzynce bezpiecznikowej. Łączymy przewodem niebieskim lewy bolec gniazda z wejściem różnicówki opisanym jako N, brązowym przewodem prawy bolec z wejściem L, zaś środkowy bolec przewodem żółto-zielonym powinniśmy w normalnych warunkach połączyć (UWAGA Zanim wykonasz to połączenie przeczytaj post do końca) z listwą połączeniową ochronną w naszej skrzynce i z karoserią auta. Jak pisałem wcześniej wcześniej - instalacja ma być dwuprzewodowa, a tu pojawił się przewód trzeci... Jest to przewód ochronny - uziemiający który powinien być zawsze połączony osobnym torem bezpośrednio z ziemią i metalowe obudowy urządzeń powinny być za jego pośrednictwem zawsze połączone z ziemią nawet gdyby w środku coś wybuchło, rozlutowało się czy z jakiegoś innego powodu przewód fazowy dotknąłby w środku metalowej obudowy, a użytkownik trzymał to urządzenie stojąc boso na ziemi - spowodowałoby to przepływ prądu przez opisaną instalację ochronną, nie zaś przez użytkownika. Jednak jak pokazuje życie - nie zawsze tak jest. Przedłużacze są marne, gniazdka byle jakie, słupki podłączane przez amatorów... Dlatego też nie podłączymy uziemienia zapewnianego przez słupek, a zmajstrujemy sobie kołek uziemiający którym będziemy łączyć karoserię auta z ziemią (karoserię nie zaś listwę ochronną - patrz post 32).





Kolejną sprawą istotną dla naszego bezpieczeństwa jest stopień ochrony urządzeń które stosujemy w naszym mobilnym domku. Sposób oznaczania został usystematyzowany między innymi przez normy PN-EN 60529:2003: http://pl.wikipedia.org/w...5%84_ochrony%29 i zasadniczo mówi o tym w jakich warunkach dane urządzenie może pracować i na jakie niebiezpieczeństwa może być narażone. Należy zwrócić uwagę na to aby urządzenia które stosujemy w niebywale trudnych warunkach jakie panują w terenie, spełniały odpowiednie normy i zapewniały odpowiedni poziom bezpieczeństwa pasywnego dzięki choćby szczelnym, plastikowym obudowom i odpowiednim wtyczkom. I zasadniczo tylko takie urządzenia powinniśmy stosować. Jest jeszcze pojęcie klasy ochronności omówione w kolejnych postach.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2015-12-20, 17:54, w całości zmieniany 7 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-16, 16:20   

30.

Jeżeli stosujemy przetwornicę z wbudowanym przełącznikiem i prostownikiem SinusPro to niewiele pozostało do zrobienia - wyjścia L i N różnicówki łączymy z gniazdem do którego podpinamy wtyczkę zasilającą przetwornicę i sprawa przełączania źródeł napięcia i ładowania akumulatora nadwoziowego jest załatwiona przez elektronikę wewnątrz przetwornicy, jeżeli jednak stosujemy inną przetwornicę i prostownik - musimy zrobić kawałek automatyki przełączającej źródła napięcia. Wykorzystamy przekaźnik z minimum dwoma stykami przełączającymi, jak choćby R15 z podstawą montowaną na szynę w naszej skrzynce bezpiecznikowej. Ważne aby cewka przekaźnika przystosowana była do napięcia 230V AC (przemienne). Dostępne są werscje z cewkami na różne napięcia, stałoprądowe i na prąd przemienny

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2015-12-20, 17:56, w całości zmieniany 3 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-17, 10:05   

Teraz pytanie: Dlaczego ci panowie wciąż żyją???



_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wlodo 
weteran


Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Sie 2014
Piwa: 67/68
Skąd: Witaszyce
Wysłany: 2015-12-17, 10:19   

Czy stosuje się przełącznik fazy,zamieniający fazę z zerem na bolcach?
_________________
Moja budowa: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 243/616
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2015-12-17, 10:22   

Świstak napisał/a:
Teraz pytanie: Dlaczego ci panowie wciąż żyją???




Dlatego że stanowią bardzo zgrany zespół.
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-20, 11:41   

31.
Nie spotkałem się z takimi przełącznikami jednofazowymi, tym bardziej że ich stosowanie (mówię o wersji sterowanej ręcznie) nie daje gwarancji że w nocy ktoś kto dojedzie na pole nie zmieni przedłużacza do którego jesteśmy podłączenie i znów nie będzie na odwrót... Nie, nie wolno nam nigdy ufać instalacji polowej. Nigdy.



UPS-y i przetwornica SinusPro działa w ten sposób, że po stwierdzeniu obecności zasilania 230V z zewnątrz łączy swoje wyjście robocze (gniazdko 230V) z wejściem (wtyczka 230V) oraz uruchamia prostownik ładujący akumulatory. W przypadku zaniku napięcia zasilającego odłącza wyjście od wejścia i podłącza wyjście do przetwornicy. Czyli prościej mówiąc - przełącza. Wyłącza również prostownik.

Jeżeli nie mamy urządzenia realizującego opisane zadania automatycznie - wykorzystamy przekaźnik - opisany wyżej R15 ze stykami przełączającymi. Występują one w różnych wersjach z różną numeracją pinów, dlatego posługiwał się będę oznaczeniami uniwersalnymi, zaś wykonawcy pozostawiam dopasowanie końcówek podstawki (w nawiasach) do konkretnego przekaźnika. Uniwersalne czyli pierwsza cyfra oznacza "sekcję" przełączającą, a druga cyfra - styki danej sekcji z tym że 1 jest połączone z 2 gdy przekaźnik jest wyłączony (pozycja spoczynkowa), a 1 z 4 gdy przekaźnik jest włączony. Innym sposobem opisywania styków konktretnej sekcji jest: C od słowa Common czyli wspólny (tutaj 1), NC od Normal Closed czyli narmalnie zamknięte (tutaj 2) i NO od Normal Open czyli normalnie otwarte (tutaj 4). Styk 34 jest więc stykiem NO sekcji trzeciej który połączy się ze stykiem 31 gdy przekaźnik zadziała (gdy na cewkę zostanie podane odpowiednie napięcie).



Pierwszą sytuacją będzie ta w której kampera mamy zasilić z przetwornicy. Zasilanie musie się więc przedostać przez styki przekaźnika w pozycji spoczynkowej czyli pokazanej na rysunku powyżej. Podłączymy więc przy pomocy przewodu z wtyczką (przykładowo uciętego z uszkodzonej suszarki czy odkurzacza) wyjście 230V przetwornicy do styków 12 (przewód brązowy) i 22 (przewód niebieski). Połączenie to możemy wykonać poprzez zabezpieczenie odpowiednie dla naszej przetwornicy, ale jedyne sensowne to 6A dla przetwornicy 1 kW i 10A dla 2kW. W takim przypadku przewód brązowy najpierw podłączamy do górnego styku eski, zaś dolny styk eski łączymy brązowym przewodem ze stykiem 12 przekaźnika. Wyjście naszego automatu to styki 11 i 21 tak więc łączymy styk 21 niebieskim przewodem z listwą zerową w naszej skrzynce, zaś styk 11 brązowym przewodem z wejściami esek odpowiedzialnych za zasilanie urządzeń 230V. Sądzę że będą tam dwa bezpieczniki: B6 dla gniazdka lodówki kompresorowej 230V i B6 dla gniazdek ładowarek, telefonów i pozostałych urządzeń które mają mieć zawsze zasilanie. Do gniazd tych prowadzimy przewody trójżyłowe: niebieski podłączony do listwy zerowej, brązowy do wyjścia odpowiedniej eski, a żółto-zielony do listwy ochronnej (osobna listwa, nigdy do listwy zerowej!!!). Po włączeniu przetwornicy w gniazdkach powinno pojawić się napięcie zarówno dla lodówki jak i dla sprzętu który ma być zasilany z przetwornicy i z sieci zewnętrznej. Jeżeli nasza lodówka to trófunkcyjne urządzenie typowe dla kamperów i nie chcemy jej zasilać z przetwornicy - rezygnujemy z eski dla lodówki, a lodówkę podłączamy razem z prostownikiem.

Cewkę przekaźnika (która będzie naszym czujnikiem obecności napięcia zwnętrznego) podłączamy do wyjścia różnicówki - styk A1 przewodem brązowym do wyjścia L, a styk A2 przewodem niebieskim do wyjścia N. Teraz po podaniu napięcia zewnętrznego (podłączeniu kampera pod słupek) przekaźnik powinien kłapnąć, a w gniazdkach (pomimo włączonej przetwornicy) powinno zniknąć napięcie. Jest to zachowanie prawidłowe ponieważ styki poszczególnych sekcji przełączyły się i wyjście przetwornicy (styki NC) zostało odłączone od instalacji wewnętrznej, a instalacja ta została przełączona do styków NO. I właśnie tam musimy doprowadzić zasilanie...
Sprawdzamy dwa razy czy wyłączyliśmy przetwornicę oraz czy odłączyliśmy zasilanie od kampera i podłączamy brązowym przewodem styk 14 przekaźnika z wyjściem L różnicówki, zaś styk 24 z wyjściem N. Teraz po podłączeniu kampera pod zasilanie z zewnątrz przekaźnik powinien kłąpnąć i gniazdka powinny ożyć. Włączamy przetwornicę - nic złego się nie stało. Odłączamy kampera od zasilania zewnętrznego, przekaźnik kłapnął troszkę ciszej, a my wciąż mamy w gniazdkach zasilanie! Automat działa.
Teraz podłaczamy prostownik który ma być zasilany tylko wtedy gdy mamy zasilanie z zewnątrz. Możemy też w tym samym obwodzie wyprowadzić dodatkowe gniazdo które będzie można porządnie obciążyć suszarką do włosów, farelem, czajnikiem czy grilem elektrycznym. Gdybyśmy takie obciążenie podpięli pod przetwornicę - mogła by ulec uszkodzeniu.... Zakładamy kolejną eskę o wartości prądu nie większej niż w różnicówce i podłączamy brązowym przewodem z wyjściem L różnicówki. Gniazdka podłączamy przewodem brązowym do wyjścia eski, niebieskim do wyjścia N różnicówki, a żółto - zielonym do listwy ochronnej. To właściwie już wszystko. Możemy podłączyć kontrolki 230V pod styki A1 i A2 mówiące o tym że mamy zasilanie zewnętrzne oraz drugą podłączoną pod styki 12 i 22 informującą o uruchomionej przetwornicy.

Listwę ochronną łączymy z ziemią za pomocą osobnej instalacji uziemiającej czyli osobnego kołka uziemiającego (nie tego którym uziemiona jest karoseria auta). Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będą nam się na karoserii auta pojawiać śmieci z przetwornic, a w przypadku "zapomnienia" uziemienia auta i zasilania zewnętrznego i uszkodzenia któregoś z urządzeń i uszkodzenia różnicówki - na karoserii nie pojawi się niebezpieczny potencjał. Nie będzie też nieprzyjemnego mrowienia gdy na bosaka dotykamy auta....
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2016-03-26, 18:51, w całości zmieniany 6 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2015-12-20, 12:23   

Świstak napisał/a:
Nie, nie wolno nam nigdy ufać instalacji polowej. Nigdy.

Niektóre regulatory ładowania, jak na przykład przytoczony w niniejszym wątku Volt, zawierają transformator separacyjny między obwodami 230V. Wydaje mi się, że jego zastosowanie znacząco poprawia bezpieczeństwo całej instalacji.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-20, 13:32   

Nie wspominałem o tym bo nie wiem czy wszystkie wersje wykorzystują trafo w czasie pracy z sieci, czy tylko wersje ze stabilizacją napięcia. Kiedyś będzie trzeba tę przetwornicę rozebrać i sprawdzić co tam w drucikach piszczy...

Wydaj mi się że poruszyliśmy już wszystkie aspekty i do całkowitego szczęścia brakuje nam tylko schematów i zdjęć z realizacji. Liczę że schematy dokompletuje Mariusz, a zdjęcia każdy z kolejnych budowniczych.

Proszę o pytania i sugestie, postaram się odpowiedzieć w miarę mozliwości.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ivo 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: daily
Dołączył: 21 Sie 2012
Otrzymał 4 piw(a)
Wysłany: 2015-12-20, 16:47   

Świstak napisał/a:
31.


Listwę ochronną łączymy z ziemią za pomocą osobnej instalacji uziemiającej czyli osobnego kołka uziemiającego (nie tego którym uziemiona jest karoseria auta). Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będą nam się na karoserii auta pojawiać śmieci z przetwornic, a w przypadku "zapomnienia" uziemienia auta i zasilania zewnętrznego i uszkodzenia któregoś z urządzeń i uszkodzenia różnicówki - na karoserii nie pojawi się niebezpieczny potencjał. Nie będzie też nieprzyjemnego mrowienia gdy na bosaka dotykamy auta....




Pozwól Swistaku Szanowny ,że wtrącę do Twojego rzeczowego wykładu swoje trzy grosze . Niezmiennie uważam,że przy budowie kamperów powinniśmy dążyć do jak największej prostoty i niezawodności układów (urządzeń) przy maksymalnej ich użyteczności .
Moje zastrzeżenia dotyczą instalacji ochrony przed porażeniem elektrycznym .
W innym temacie była tez dyskusja o tym . Przytoczę powtórnie cytat fachowca Pana Edwarda Musiała ...


Otóż wśród środków ochrony przeciwporażeniowej dodatkowej (ochrony przy uszkodzeniu) za
bardziej niezawodne uważa się te, które nie wymagają użycia przewodu ochronnego, bo ich niezawodność nie jest uwarunkowana stanem tego przewodu: jego ciągłością, jego poprawnym uziemieniem, wreszcie groźbą przywleczenia przez przewód PE niebezpiecznego napięcia z innego obwodu, w którym warunki skuteczności ochrony nie są spełnione. Przyłączenie przewodu ochronnego PE do jakichkolwiek części przewodzących urządzenia klasy ochronności II oznacza przejście na inny system ochrony właściwy urządzeniom klasy ochronności I, oznacza degradację niezawodności ochrony.” ....... koniec cytatu......

Sądzę ,że podłączenie kampera do słupka el. na postoju solidnym kablem dwużyłowym i nie podłączanie żadnym przewodem ,,rozdzielni ,energobloku " z masą ,karoserią samochodu daje najwiekszą gwarancję ochrony przed porażeniem el.,pod warunkiem użytkowania urządzeń o 2 klasie izolacji .
Uważam ,że każdy zbudowany układ powinien być tzw. gapo-odporny. Tzn .jakikolwiek niekorzystny zbieg nawet kilku błędów przy podłączaniu,użytkowaniu nie powinien spowodować zagrożenia .
W swoim wykładzie wspomniałeś o braku pewności prawidłowego podłączenia przewodów w tzw słupkach 230 V, możliwych awariach,możliwe są tez błędy w naszych samochodach i usterki kabli,połączeń itd .
Nie ma problemu z zakupem wszelkich urządzeń elektrycznych które chcemy użytkować w kamperze o napięciu 230V z 2 klasą izolacji która stanowi wystarczajacą barierę przed porażeniem. Trzecią barierą jest brak elementów w kamperze mających połączenie z instalacją 230 V .
Dla przetwornic 12/230 V można zainstalować osobne gniazda 230 V co moze obniżać komfort użytkowania ale wyklucza istnienie ukrytego ,,diabełka " w każdej zbyt skomplikowanej instalacji . Oczywiście trzeba zastosowac ładowarkę akumulatora z transformatorem 2 klasy izolacji .
Liczę na Twoje uwagi .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-20, 17:31   

32.

Rozwiązanie które proponujesz (stosowanie urządzeń nie wymagających uziemienia o odpowiedniej gwarantowanej klasie ochronności) jest najlepsze i gdybym tylko mógł mieć pewność że wszyscy będą je stosować.... A może faktycznie lepiej przerzucić odpowiedzialność za własne czyny na użytkowników niż próbować przewidzieć wszystkie możliwości i w razie wypadku tłumaczyć się w prokuraturze...

Uznaję Twoją uwagę za zasadną i wprowadzam korektę - przewody w instalacji 230V stosujemy trójżyłowe (ze względu na łatwe odróżnienie od instalacji 12V) ale przewodu żólto-zielonego nie podłączamy w gniazdkach ani w rozdzielni. Możemy stosować gniadka bez bolca uziemiającego, jeżeli gniazdo posiada taki bolec - nie podłączamy go.

W kamperze używamy wyłącznie urządzeń II klasy ochronności czyli oznaczone symbolem kwadratu w kwadracie (symbolizującym podwójną izolację) i nie wymagających stosowania instalacji z przewodem ochronnym. Oczywiście możemy też stosować urządzenia III klasy...



W przypadku stosowania urządzeń w niższej klasie, na obudowie urządzenia może pojawić się niebezpieczny potencjał. Jeżeli urządzenie to (jego obudowa) jest połączona elektrycznie z karoserią auta (przykręcona metalowymi wkrętami - potencjał ten może się pojawić na karoserii auta względem ziemi. Wtedy chroni nas już wyłącznik różnicowo-prądowy.

Link do schematu (można edytować) http://www.schematics.com...ergoblok-30243/
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2016-03-26, 18:50, w całości zmieniany 3 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-20, 17:39   

Dziękuję za pomoc wszystkim biorącym czynny udział w dyskusji, a szczególnie Lepciakowi który swoje uwagi przesyłał mi na PW. Uwagi cenne i życzliwe.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ivo 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: daily
Dołączył: 21 Sie 2012
Otrzymał 4 piw(a)
Wysłany: 2015-12-20, 18:42   

[quote="Świstak"]
Ciągnij ten temat dalej , bo jeśli zakończysz to zawiedziesz mnie i kolegów.



Podtrzymuję mój apel. Przez ostatnie dni kilkadziesiąt osób szukało wiedzy w Twoim temacie ,mimo olbrzymiej konkurencji sfery politycznej .
....................Pozdrawiam .
.
Ostatnio zmieniony przez ivo 2015-12-24, 01:37, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-20, 19:09   

Chyba już nie ma co ciągnąć na siłę. Moim celem było naświetlenie czym jest słynny "energoblok" i jaką właściwie pełni funkcję i chyba to zadanie zostało zrealizowane. Przy okazji udało mi się przemycić i uporządkować kilka definicji i sformułowań technicznych które często były stosowane naprzemiennie i powodowało rozbieżności w rozumieniu zagadnień związanych elektryką. Bardzo się cieszę że wątek ten udało się zamknąć w pięciu stronach i każdy budowniczy w kilka minut jest w stanie odnaleźć interesujący go w danej chwili fragment. Mam nadzieję że Koder uzupełni to o grafikę i będzie to kompletny mini poradnik dla tych którzy chcą zrobić włąsnoręcznie skuteczne urządzenie elektryczne, proste w wykonaniu i naprawie, a co ważniejsze - będą mieli dokumentację i wiedzę jak to w razie usterki usprawnić.

Proszę o relacje z budowy, oraz pytania i pomysły.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 484/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2015-12-23, 23:22   

I widzisz Ivo - wszystko jasne, żadnych pytań! :mikolaj
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***