 |
|
"Profesjonalna" ładowarka do kampera w 30 min :) |
Autor |
Wiadomość |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-01-22, 01:43 "Profesjonalna" ładowarka do kampera w 30 min :)
|
|
|
Miałem kupować jakąś ładowarkę, ale te markowe to sporo kosztują, dziwne programy itd., a te małe np. z Lidla, tylko by wkurzała moje akumulatory. 13£ to groszowa sprawa i prawie kupiłem, ale 3,8A max, a tu ponad 300Ah (z rozruchowym, który też jest doładowywany).
Postanowiłem coś zbudować sam z tego co znajdę w ...bagażniku. A trochę zabawek tam jest.
Oczywiście Wy kupicie na znajomym portalu i kurier jutro przyniesie pod drzwi.
Co potrzebujemy:
1 trafo
1 mostek
1 kondensator
1 przetwornicę StepDown np. 300W
Ja znalazłem jakieś trafo 300W 15V, mostek 50A i jakieś przetwornice step up, step down. No to zobaczymy co z tego "ugotujemy"...
Mam też prostownik 12A, który 12A nigdy nie dał i do tego bez żadnej automatyki.
Na pierwszy strzał poszedł prostownik, który ma tylko amperomierz i żadnej automatyki.
Zostawiając aku na noc, nigdy nie wiemy czy nie ugotuje nam elektrolitu. Taki tani z allegro, kupiony 1000 lat temu.
Przetwornice StepDown, bo takie postanowiłem użyć, a które mam okazały się być w 2 wersjach. Jedna 3A, czyli niewiele. Ale miałem też wersję 300W. I to 2 szt.
No i potrzebujemy jeszcze mostka prostowniczego, albo diody.
No to zaczynamy.
Z prostownikiem było łatwiej, bo już ma obudowę. W tylnej części wyciąłem dziurę 9cm i zamontowałem wiatraczek komputerowy, coby chłodził to całe ustrojstwo. Dorobiłem włącznik trybu dmuchania 50%/100% (1 lub 2 diody i 7809 + kondensatorek z 100uF). To miałem pod ręką. W trybie 50% jest niemal niesłyszalny a jednak chłodzi wystarczająco. Na wyjście za diodami w prostowniku podłączyłem przetwornicę Step Down 300W. Ta przetworniczka ma 2 potencjometry do regulacji napięcia wyjściowego i prądu. Ustawiłem na 14,45V i prąd 7,5A. Więcej ta bidulka prostownik nie daje rady i gdyby nie wentylator, to trafo parzyło.
I już.
Skoro zrobiłem sobie taki ładny prostownik, a mam jeszcze materiału na ładowarkę, to trzeba to wykorzystać, a i złomkowi się przyda, przecież planuję zamontować mu gniazdo do podłączania do słupka.
Trafo 300W, mostek 50A, no i druga przetwornica StepDown.
No to składamy. Aha dorzuciłem kondensator 10000uF za mostkiem. Oczywiście tu nie zastosowałem wentylatorka, bo nie mam żadnej obudowy, więc zwiększając prąd powyżej 7A radiatorek przetworniczki zaczął być za gorący. Cóż trzeba wymienić na większy. Zgadnijcie... znalazłem w bagażniku większy, więc uciąłem kawałek, powierciłem i znów już.
Ustawiłem również na 14,40V i prąd 10,5A. Niestety z tym trafem więcej już nie wyduszę, ale też nie jest źle.
Mostek oczywiście też dostał radiator, bo inaczej szlak by go trafił szybko.
Nie mam tylko na razie pomysłu na obudowę, ale może wydziergam coś z resztek, które zostały po kuchence kartuszowej.
Trzeba sobie radzić.
Koszt całości, hmmm nie mam pojęcia. Mostek to pewnie z 5-10zł, przetwornica 300W DC/DC coś około 32zł, no i trafo. Ja wziąłem jakieś stare, co miałem. Gdybym miał kupować, to kupiłbym trafo na wyższe napięcie. ~15V to trochę mało dla Step Down, który spokojnie pomniejsza jak pamiętam od 32V w dół. Znajdę opis to uzupełnię, bo kupowałem je z rok temu.
Czy 10A to mało? No mało i nie mało, ale gdybym musiał szybciej podładować aku ze słupka, to podłączę jeszcze prostownik 7A. No ale to tak emergency. No i po prostu go też mam.
Na tą chwilę złomek "wisi" na tej ładowareczce 4-tą dobę, oczywiście podłączony do 230V i nie odpalaliśmy silnika ani razu. Czyli spełnia swoje zadanie wyśmienicie.
Podsumowując.
Miała być ładowarka, a tak faktycznie, to dokładając amperomierz i voltomierz, budujemy całkiem niezły zasilacz "laboratoryjny" za dosłownie stówkę, z regulacją prądu do ok. 12A i napięcia od 0,8V do jak pamiętam około 30V.
Trzeba by tylko lepsze trafo niż to co ja mam.
No i kilka fotek zasilacza (ładowarki) do złomka. Brak fotek prostownika, bo zapomniałem pstrykać.
co potrzebujemy:
wymieniamy malutki radiatorek na większy, a żeby się trzymał, trzeba zamocować go na sztywno do płytki. Ja wywierciłem 2 otworki w alu i zamocowałem na malutkie śrubki
oryginalny radiatorek był wlutowany, wiec nowy też musi być usztywniony
Przykręcone
napięcie ustawione, teraz jeszcze prąd.
8A przy ok 13,5V, dupy nie urywa, ale nie jest źle.
przydałaby się jakaś obudowa.
Jak widać fajną ładowarkę można sobie zbudować nawet na wakacjach w dosłownie pół godziny, o ile wozimy w bagażniku potrzebne rzeczy. Do tego jest to tanie i w miarę niezłe rozwiązanie.
Bez najmniejszego problemu można ustawić napięcie do np. 13,8V i prąd jaki tylko chcemy od 0A w górę i bezpiecznie ładować tym nawet akumulatory żelowe.
Mało tego, tą ładowarką moglibyśmy spokojnie ładować nawet akumulatory LiIon, na które ostrzę sobie ząbki do Złomka 2 i to również z alternatora.
|
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
|
 |
onionskin
stary wyga
Pomógł: 4 razy Dołączył: 30 Gru 2013 Piwa: 46/141 Skąd: FMI
|
Wysłany: 2016-01-22, 08:25
|
|
|
Jakiego szrotu z elektroniką w okolicy nie ma?
Na takie ustrojstwa fajne są obudowy po małych UPS-ach- mają wszystko co potrzeba bez rzeźbienia: gniazda zasilania i przełączniki.
 |
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2016-01-22, 10:31
|
|
|
Pomysł prosty i tani. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-01-22, 11:10
|
|
|
Czytasz mi w myślach, bo już wcześniej planowałem upchać to do mojego UPS, który leży ...w bagażniku.
Miałbym takie 2 w jednym. Znaczy od razu "kwadratowe" 230V na jedną listwę do jakiś ładowarek itp.
Plus bo ten UPS 800W bierze tylko 0,26A jałowego.
Minus - lekko brzęczy, musiałbym zrobić porządek z którymś transformatorkiem. Zalać go w kleju na gorąco albo coś.
Jednak razem z elektroniką ups'a to trochę ciasnawo i zrezygnowałem. Musiałbym ją wywalić, ale UPS 100% sprawny, szkoda rozwalać.
 |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|