Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja Czarnogóra 29.07-17.08.2014 r.
Autor Wiadomość
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-12-03, 17:00   

Makabreska. Nie wyobrażam sobie strachu dzieci - dlatego powinno się podróżować w kilka kamperów i pilnować się wzajemnie - na zasadzie dyżurów.
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 74/63
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-12-03, 17:00   

Cytrus, współczuję i to bardzo. Sam tego doświadczyłem, to wiem w czym rzecz. U mnie też najbardziej przeżyła tę kradzież córka. Z Twojego wpisu wnoszę, że w kamperze także były dzieci. Ci złodzieje są coraz bardziej bezczelni. Jeżeli w kamperze miałem psa i on niczego nie wyczuł, to musieli coś psiknąć? Ja swojego kampera sprzedałem. Teraz szukam jakiegoś blaszaka.

Z podróżowania jednak nie zrezygnowaliśmy. W br. wspólnie z córcią byliśmy autem osobowym z namiotem: Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria. Wszystko odbyło się w najlepszym porządku. Jednak przejazdy dzienne planowałem tak, aby noclegi odbywać tylko i wyłącznie na kempingach. Tak się złożyło, że na każdym naszym kempingu była także ochrona fizyczna. Włos nam z głowy nie spadł. Uważam, że najbezpieczniej czuliśmy się w Rumunii. Wróciliśmy w pełni zadowoleni. Oby tak dalej. Czego i Wam życzę. :spoko
_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 74/63
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-12-03, 17:10   

prof-os,
Cytat:
Makabreska. Nie wyobrażam sobie strachu dzieci - dlatego powinno się podróżować w kilka kamperów i pilnować się wzajemnie - na zasadzie dyżurów.
_________________

Masz rację, to b.dobry pomysł. Jeszcze mnie ciarki przechodzą jak wspomnę o minionej sytuacji i płaczu, wręcz krzyku dziecka w nocy.
Jednak dość trudno jest znaleźć załogi, którym odpowiada: termin, kierunek naszego wyjazdu i miejsca pobytowe. Ja z podróżowania raczej nie zrezygnuję. Patrz, a kiedy byliśmy z namiotem nic nam nie zginęło, nawet przysłowiowy grosz. Do domu wróciły: pieniądze, dokumenty i wszystko co zabraliśmy i kupiliśmy.
Może los się do nas uśmiechnął i teraz będzie już tylko OK. :lol:
_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-12-03, 18:01   

Jędrek - kiedyś gdy podróżowałeś z namiotem patrzyli na Ciebie jak na nieszczęśnika-mizerotę, a z kamperkiem - krezus :spoko
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cytrus 
zaawansowany


Twój sprzęt: Ford
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Paź 2012
Piwa: 47/2
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-03, 21:33   

tak jak Jędrek pisze ciężko znaleźć kogoś kto chce tak jak ty :)
my robimy tak, zatrzymujemy się zjadamy kolację, kąpiel, dzieciaki do łóżek i jeszcze troszkę jedziemy, a na autostradzie zjechaliśmy około godz 20, krzątanie się itd i spać poszliśmy około 24 - troszkę się sami wystawiliśmy :(
_________________
Marcin
jedyne co mnie ogranicza to wyobraźnia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 333/226
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-12-03, 21:45   

Niestety, trzeba blokować drzwi od środka, to podstawa bezpieczeństwa.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 74/63
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-12-03, 22:56   

prof-os,
prof-os napisał/a:
Jędrek - kiedyś gdy podróżowałeś z namiotem patrzyli na Ciebie jak na nieszczęśnika-mizerotę, a z kamperkiem - krezus

No własnie, też tak myślałem. I w istocie podróżując kamperem pewnie inni tak nas odbierali. Człowiek się starzeje, jest coraz bardziej wygodny. Kamper pasi coraz bardziej.
Ale co miałem robić, kiedy zakup czegoś ciekawego do łatwych nie należy? Cały czas szukam i nic. Ale Ty coś kupiłeś, gdzieś czytałem? Pochwal się?
Przypomniałem sobie, że w pawlaczu mam duży, nowy namiot tunelowy firmy SHERPA 4. Nie mogłem pozbawić dziecka fajnych wakacji. :lol: Tym sposobem wróciłem do młodzieńczych lat namiotowych. :szeroki_usmiech
W br. w Polsce i całej Europie lato było I klasa. Słońca nie brakowało, a nawet było go za dużo. Wcześniej namiot kilkakrotnie sprawdzałem na Mazurach w maju i czerwcu br. I tak oto zapadła decyzja wyjazdu na wakacje pod namiot jak za dawnych dobrych lat.
Warto było. Przy pięknej pogodzie w namiocie spało nam się lepiej jak wcześniej w kamperze. Dało się oddychać, było czym. Było całkiem luźno, gdyż to jest namiot 4 osobowy, a spały w nim tylko 2. Wszystkie bambetle miałem jeszcze z kampera plus dużo szpeju z moich włóczęg po górach. Jeżeli do nowego sezonu 2016 nie trafię na jakiegoś ciekawego kampera, to znowu pojedziemy pod namiot. Przed wyjazdem sprawdziłem temat kempingów w Rumunii i Bułgarii. Tam do dzisiaj prawie 100% ludzi przebywa pod namiotami. Jak się pojawi kamper, to uchodzi to za sporą sensację. Czułem się swojo, jak u siebie. Właściwie, to jak Rumun, bo wszyscy obok też byli pod namiotami. Doprawdy było super i klimatycznie. W Rumunii wybrałem kampingi z ichniejszej wyższej półki. Było super czysto, wręcz sterylnie. Na jednym w m. Neptun był nawet basen. Takich luksusów, to nawet w Polsce nie widziałem.
Jednym słowem, te nasze ostatnie, namiotowe wakacje należą do najbardziej udanych od wielu, wielu lat. A córa jadąc pod namiot dopiero 2 raz w życiu była w siódmym niebie. To ja też. :spoko

Patrz, jak to jest? Cały sprzęt: fotele z kampera, kuchenka gazowa, butla z gazem, gary i inne akcesoria stały obok namiotu i nikt tego nie ruszył. Zresztą sąsiedzi też niczego na noc nie sprzątali. Córa nawet na noc zostawiała celem podładowania swój tablet przy słupku oddalonym jakieś 30 m od namiotu. Rano nadal tablet był przy słupku. Było super i bezpiecznie. Fajna jest ta Rumunia. Bułgaria też fajna, acz mogłoby być trochę czyściej.
W wakacje 2016 też planuję Rumunię, ale co najmniej na 3 lub 4 tygodnie. Niech tylko w Europie się uspokoi. :spoko
:camp:

Bułgaria.JPG
Kemping Kosmos w m. Durankulak.
Plik ściągnięto 5793 raz(y) 29,25 KB

Sherpa 4.jpeg
Sherpa 4 w czasie majowej próby na Mazurach.
Plik ściągnięto 5749 raz(y) 67,63 KB

Kemping Zodiac Popas.jpeg
Namioty, namioty, wszędzie tylko namioty.
Jak to w Rumunii.
Plik ściągnięto 5737 raz(y) 60,25 KB

Kemping Zodiac Popas.JPG
Czego więcej trzeba?
Plik ściągnięto 67 raz(y) 111,64 KB

Sherpa 4.JPG
I rozbicie namiotu na Mazurach w 2014 r.
Wtedy jeszcze miałem kamperka Wilka.
Plik ściągnięto 58 raz(y) 219,3 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2016-02-14, 13:41, w całości zmieniany 7 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/86
Skąd: Krakow
Wysłany: 2015-12-03, 23:47   

Niestety kamper kusi. Ja kupując kamperka od Niemca w spadku dostałem łańcuch którym można było spiąć drzwi od szoferki.Drzwi od zabudowy miały dodatkowe rygle.A okna przestrzegł mnie ,żeby zamykać na dwa kołeczki ,a nie lekko zluzowane na 1szym.Wtedy złodziej zaczyna mieć problemy z wejściem i zazwyczaj odpuszcza.Oczywiście zawsze portfel z kasą i dokumentami zabierałem ze sobą do alkowy.Może przesadzałem ,ale nigdy nikt nie próbował sie do mnie włamać. :spoko
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 333/226
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-12-04, 10:00   

WINNICZKI napisał/a:
łańcuch którym można było spiąć drzwi od szoferki


To zniechęca złodzieja do działania bo jest widoczne. Ja używam patentu SlawekEwa przerobionego z blokady kierownicy. Na najbliższym przyszłorocznym zlocie będę musiał wnieść opłatę licencyjną :pifko2
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 246/618
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2015-12-04, 21:00   

zbyszekwoj napisał/a:
Na najbliższym przyszłorocznym zlocie będę musiał wnieść opłatę licencyjną

:proszeB
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cytrus 
zaawansowany


Twój sprzęt: Ford
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Paź 2012
Piwa: 47/2
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-05, 22:41   

mam łańcuchy na drzwi szoferki ale kręciliśmy się kilka godzin za nim poszliśmy spać i kilka razy otwieraliśmy i zamykaliśmy i nie założyliśmy łańcucha :( portfel był w na szafce w zabudowie, nie widoczny dla osoby o 190 cm wzrostu, musiał ktoś dobrze szukać, nam wleźli do zabudowy jak spaliśmy - sen raczej naturalny nie był bo moja małżonka po 20 razy w nocy wstaje wnioskuje że bez gazu się nie odbyło :(

Jędrek Rumunia jest piękna, warto jechać :)
_________________
Marcin
jedyne co mnie ogranicza to wyobraźnia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 74/63
Skąd: Stolica
Wysłany: 2015-12-17, 14:14   

Cytrus, Łańcuch na drzwi kabiny pojazdu już mam. Do tego 2 dobrej jakości kłódki. Łańcuch dość gruby, taki na jakim uczepione są krowy na pastwisku. Jak się trafi krowa albo koza, to też mogę je upalować? Będzie darmowe mleko. :haha:

Cytrus napisał/a:
Jędrek Rumunia jest piękna, warto jechać
Bez 2 zdań, nawet bardzo piękna. Doświadczyłem tego i chcę powtórki. Nie znoszę tłoku na kempingach. A w Rumunii, nawet w pasie nadmorskim wszędzie, gdzie byłem tłoku nie było. W to mi graj. :mrgreen: Do bezpieczeństwa także nie miałem najmniejszych uwag. W końcu byłem z 12 letnim dzieckiem i było to dla mnie bardzo ważne. Nie doznaliśmy żadnego stresu ani nawet najmniejszego symptomu niepokoju.

Mapę z wyjazdu w 2015 r. nadal mam. Teraz czas na planowanie trasy i w drogę do Rumunii oraz na kilka dni do Bułgarii. A może do Turcji?

Zdrowych, wesołych Świąt i udanego podróżniczo roku 2016. :mikolaj

IMG_3539.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg
Mapa Rumunii już jest.
Plik ściągnięto 5277 raz(y) 54,31 KB

_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2343
Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-12-17, 15:29   

Andrzeju, najpierw podziękuję Tobie za te relację i pogratuluję podejścia do problemów, które każdy z nas może napotka w drodze.

Współczuję Wam i nie ukrywam, że martwię się sytuacją przez Ciebie opisaną. Mamy pewnie szczęście jako, że w naszej kamperowej przygodzie nigdy nie spotkało nas takie nieszczęście.

Nasuwa się pewna myśl wynikająca z naszych doświadczeń - najbezpieczniej jest w naszym kraju, szczególnie na polskiej wsi.

Mnie również, tak jak pro-fosowi przyświeca myśl o konieczności chronienia dzieci przed tak dotkliwymi doświadczeniami.

Wydaje się, że dyżurowanie nocą jest jedynym skutecznym sposobem na złodziei.
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
JaWa 
Kombatant
Pierwsza "Mała Karawana"


Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 367/234
Skąd: Kutno
Wysłany: 2016-02-12, 19:04   

Tadeusz napisał/a:
Wydaje się, że dyżurowanie nocą jest jedynym skutecznym sposobem na złodziei

Myślisz, że przyjaciel z północnej Afryki się Ciebie wystraszy ????? :haha: :haha: :haha:
_________________
Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 74/63
Skąd: Stolica
Wysłany: 2016-02-14, 13:31   

Jeżeli obok kampera zobaczy jakąś dziwną Z-JaWę, to czemu nie. :haha:

Ja bym się bał Tadeusza, bo boję się wszystkich z brodami i szefów też się trochę boję. Ale, to tylko taki lekki strach dla picu. :papa
_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***