Wyposażenie kampera |
Autor |
Wiadomość |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-24, 11:10
|
|
|
Bronek napisał/a: | od rypania ? czy od dźwigania ? |
Od rypania po dźwiganiu i dźwigania po rypaniu.
Tak na przpuklinę mówiła moja babcia - z centralnej Polski. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-02-24, 11:31
|
|
|
Zgadza się kolo Bydgoszczy pewnie.
Ruptura mniej adekwarna.
Bo rzeczywiscie rypie czasem jak cholera , zanim wylezie.
Lub nie rypie a wyłazi.
Ale od normalnego rypania a tym bardziej bezgrzesznego nie powinino ani rypać , ani wyłazić jako ryptura/ruptura. |
|
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-02-24, 13:00
|
|
|
Bronek napisał/a: | od normalnego rypania a tym bardziej bezgrzesznego nie powinino ani rypać |
...ale łupie w kręgosłupie. |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-24, 13:26
|
|
|
Bronek napisał/a: | Zgadza się kolo Bydgoszczy pewnie. |
Z miasta Łodzi - jak kot Pawlaka i Kargula. Babcia jednak internetu nie miała. Ja sprawdziłem -ruptura. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
Ostatnio zmieniony przez krzlac 2016-02-25, 17:35, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
yahoda
weteran

Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Paź 2015 Piwa: 71/62 Skąd: Starogard Gd.
|
|
|
|
 |
ahaed
trochę już popisał
Dołączył: 07 Paź 2014 Piwa: 5/5 Skąd: Belgia Duffel.
|
Wysłany: 2016-02-24, 20:31
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Bronek napisał/a: | od normalnego rypania a tym bardziej bezgrzesznego nie powinino ani rypać |
...ale łupie w kręgosłupie. |
zbyszekwoj napisał/a: | A ja wymieniłem ... na ten co się 3 razy wydłuża. Lekki, zero problemów ze zwijaniem... |
|
|
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-02-24, 22:02
|
|
|
yahoda napisał/a: |
Czy w tym nie zostaje woda, jak się już przestanie lać? Jak długo po jego użyciu powraca do tej skróconej formy? |
Kurczy się w podobnym tępie jak ....nasz w zimnej wodzie , czyli szybko
Natomiast ....czy woda zostaje ?' hmmmmm
Pomyśl .....cofać sie nie cofnie .
Gdy zminiejszy się z powodu obkurczenia i spadku ciśnienia naczynie, zawane wężem , to nadmiar wody się wyleje.
Dobra to mamy ustalone.
Dalej , wąż z jego objetoscią nie znika całkowicie , czyli zostaje pewna przestrzeń i tam.......co?
Tam może zostać woda.
Trzeba ją ....Wydmuchać
I jak wydmuchać ją?
Gdy wąż się skurczył?
Takie pytanie powinieneś zadać. To by miało jakiś sens. |
|
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-02-25, 09:06
|
|
|
Po laniu strzepniesz i po sprawie . Jak parę kropli zostanie to wycieknie do bagażnika -jaki problem.Jak przypomnę sobie problemy ze zwijaniem tradycyjnego upapranego jeszcze w piasku to teraz luzik.
Raz kupiłem na all... ale oszusci podali wymiar w calach i był 3 razy krótszy od zamawianego, ale też sie przydał bo na krótsze odcinki nie trzeba wyciągać długiego , a w razie potrzeby można dwa połączyć. |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-02-25, 09:09
|
|
|
...a , jeszcze trzeba zwrócić uwagę żeby miał zamontowany zawór na końcu . |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-25, 09:24
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | krótszy od zamawianego, ale też sie przydał bo na krótsze odcinki nie trzeba wyciągać długiego |
Masz rację. Trzeba mieć dwa: długi na baby i krótki do siusiania |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
yahoda
weteran

Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Paź 2015 Piwa: 71/62 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2016-02-25, 13:27
|
|
|
Bronek napisał/a: | yahoda napisał/a: |
Czy w tym nie zostaje woda, jak się już przestanie lać? Jak długo po jego użyciu powraca do tej skróconej formy? |
Kurczy się w podobnym tępie jak ....nasz w zimnej wodzie , czyli szybko
Natomiast ....czy woda zostaje ?' hmmmmm
Pomyśl .....cofać sie nie cofnie .
Gdy zminiejszy się z powodu obkurczenia i spadku ciśnienia naczynie, zawane wężem , to nadmiar wody się wyleje.
Dobra to mamy ustalone.
Dalej , wąż z jego objetoscią nie znika całkowicie , czyli zostaje pewna przestrzeń i tam.......co?
Tam może zostać woda.
Trzeba ją ....Wydmuchać
I jak wydmuchać ją?
Gdy wąż się skurczył?
Takie pytanie powinieneś zadać. To by miało jakiś sens. |
No wiadomo, że o resztki wody chodzi. Pojęcie objętości i zjawisko grawitacji jest mi znane.
Ze zwykłego węża resztki wody wyleję. Tu chodziło mi o to, czy on też się marszczy od wewnątrz i tam ta woda może zalegać. Planuję zakupić 2,5 m (w stanie skurczonym) więc ze strzepnięciem (że użyję tak niejednoznacznego słowa) nie będzie problemu. |
_________________ kamperki z lego: http://www.camperteam.pl/...hlight=lego+kam
nasze autko: http://www.camperteam.pl/...ight=hymermobil
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-02-25, 14:16
|
|
|
To nie jest ......i się nie marszczy
.
Delikatny jest i dlatego jest ten " napletek" szmaciany. |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-02-25, 15:08
|
|
|
Te 3 krotne rozciąganie to też wątpliwe,raczej radzę wziąć podwójnie. |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 358/143 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2016-02-25, 16:28
|
|
|
Do nalewania wody wożę grubszą dętkę rowerową, kawałek ze 20 cm, bo było czasem potrzebne przy zdrojach ulicznych bez złączki do węża. Mają różne kształty. Jeden koniec naciągam na korpus wylotu zdroju a z drugiej strony do flaka wkładam złączkę węża i opaską zaciskam (tytrytką). Kapie trochę ale woda leci i nie trzeba bawić się konewką. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-25, 17:34
|
|
|
Skwarek napisał/a: | Do nalewania wody wożę grubszą dętkę rowerową, kawałek |
Dobry pomysł, uzupełniam o dętkę akcesoria do nalewania wody. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
|
 |
|