[Socale]

Vitaycie.
Na początek pytanie:
Czy celebryci niszczą ducha kamperowania?
Jak sądzisz?
Moim zdaniem TAK.
Coraz częściej "gwiazdy" z plastiku lansują się z kamperami, wręcz podkreślają że mają, ale po co je kupują? Sądzę że tylko po to by się pokazać a po pokazie wrócić do szkła, stali i betonu. Nie wierzę że oni czują ten sport w żyłach. Moda na manie kampera nastała i tyle, ta moda psuje naturalność potrzeby mania kampera.
Wkrótce dzięki tym gwiazdom od 7 boleści kamperowanie przez nich zostanie zepsute.
Zatem zablefuję: bywasz na ekranie, nie kupuj kampera albo bynajmniej nie chwal się nim bo szkodzisz.
I żeby było z mojej strony jasne, nie chodzi mi o "nie dla psa kiełbasa"
Przesadzam?

[bert]

[CORONAVIRUS]

Nawet nie wiesz ilu celebrytów od dawna używa kamperów po cichu by zginąć w tłumie i nie narażać się na gwar wokół siebie . Niektórzy nawet sami je sobie zbudowali . To chyba jedyna forma dla nich by odpocząć i ciągle być tam gdzie nikt nikogo się nie spodziewa ... wcale nie uważam by szkodzili komukolwiek a jeśli sobie mogą pomóc to niech sie bawią tak jak każdy "kowalski " .

tak...przesadzasz

[Tadeusz]

[Wojciechu]

Socale – trochę się z Tobą nie zgodzę. Każdy ma prawo kamperować – celebryci również. Nie ukrywam jednak, że nasz wizerunek musi być i jestem przekonany, że jest postrzegany, trochę jak turysty na Krupówkach. Są bowiem tacy, którzy siedzą w "ogródkach knajpowych" ubrani w "wypasione" morkowe stroje i są tacy, którzy siedzą na ławce są zmęczeni, ubłoceni i szczęśliwi( przd chwilą zeszli ze szlaku). Oba te wizerunki są szczęśliwe- komu jednak należy się nutka zazdrości – zostawie to Wam do oceny.

[SlawekEwa]

"Gwiazdy" i kampery to złe połączenie!!!???
W pierwszej chwili pomyślałem o kamperze na mercu

[CORONAVIRUS]

[zbyszekwoj]

[Tadeusz]

[Socale]

.

Tak naprawdę to rozdrażniło mnie to gwiazdorzenie/szpan/ect przez kogoś kogo pierwszy raz na oczy widziałem a wystarczyło tylko by się to coś (ten ktoś) pokazało przed kamerą i już jest gwiazdą jak cholera więc pochwalić się trzeba że ma się kampera (bo gwiazdy tak mają), nawet niepoprawnie określając się kara... coś tam - nie pamiętam już.
No mózg mię zlasował się.
A idea? Głęboko w poważaniu... kampera mieć trzeba, wtedy czuje się gwiazdą spełnioną! Nie musi nawet wiedzieć do czego kamper służy, ma być i już.
Samozwańcza "gwiazda" sprzed kamery to nie to samo co Gwiazda z uznanym dorobkiem która jak najbardziej na to miano zasługuje, rozumiem że musi się jakoś ukrywać a zarazem nie wychwala się posiadaniem kampera.
Tym/takim - mój szacun.
.
No ok, zatem chyba źle to postrzegam.
Ale chociaż jakiś temat rozruszałem przedobiadowo

[zbyszekwoj]

[Wojciechu]

Socale - temat jest całkiem słuszny - choć moim zdaniem, bardziej widzę nie gwiazdy w kamperach, a gwiazdorzenie niektórych naszych klubowych kamperowców. Możliwe jest jednak, że prawda jest gdzieś pośrodku a ja mam zły ogląd rzeczywistości.

[Tadeusz]

[Socale]

[Socale]