[elmo78]

Drodzy koledzy, czy możecie polecić jakąś osobę, która zna się na kamperach i ogarnia wszelkie tematy z tym związane? Kogoś kto wie, jak podłączyć solary, wie do czego służy truma combi, wie jak zbudowany jest kamper, zna się na pojazdach 4x4, może czasami coś pospawa (ale bez smarkania).

Wchodzę w dość intensywny etap związany z budową kamperów 4x4 i obawiam się, że sam nie dam rady się rozdwoić, potroić. Pod koniec lipca osiągnę być może poziom w którym albo ktoś mi pomoże albo się postrzelę w łeb :-(

Jeśli macie sąsiada, kolegę, syna, ojca, wnuczka, który lubi i zna te tematy to będę wdzięczny za informację. Preferowane osoby z woj. mazowieckiego.

[tom-cio]

Wez kogos zielonego,ale kumatego i naucz od zera.Tylko tak to zadziala.Niestety w naszym kraju jak ktos cos umie to juz ma wlasna firme albo wyjechal.Sam z brakiem ludzi borykam sie od kilku lat,A jak nauczysz to Ci i tak w sumie na np do Danii wyjedzie za jakis czas i uczysz od nowa.Niestety,powyksztalcali sie i chcieli by za biureczkami siedziec.Głąbów do lopaty kupa,ale kogos co ma pojecie to ze swieca szukac.I nawet kasa nie jest problemem,bo zlecen kupa,kasa jest,ja np. murarzom place kolo 4 na lape a i tak nie ma kim robic.Patrzac po godzinie o ktorej pisales posta doszles do etapu tego co ja.Roboty w pip,od bladego switu do ciemnej nocy......Ale powodzenia,moze kogos znajdziesz...

[rosomak]

....głąbem to ty jesteś, nie obrażaj ludzi pracy. Chamstwo się panoszy wśród ,,pracodawców''. powodzenia i miłego dnia, zepsułeś mi cały dzień jak nie kilka.

[Ducaciak]

i po co te fochy od rana?

Tom-cio ma rację!
ludzie pracy są już w UK, D, DK, NL.
u nas są tylko Ci dla których nawet zmywak był zbyt skomplikowany a Ci inni lepsi mają w PL swoje firmy i zatrudniają Ukraińców.

żeby Polska była Polską....

[tom-cio]

Rosomak,po co sie rzucasz?Nie obrazam myslacych i pracujacych.Bezrobocie to fikcja,ja doceniam uczciwie pracujacych,wydaje mi sie ze dobrze płace,bo chlopaki,ktorych mam,sa ze mna od lat.Ale jak probujesz wziasc kogos nowego to albo pijak,albo zlodziej albo idiota i narobi wiecej szkod niz pozytku.W mojej branzy szczegolnie,i dlatego wlasnie radzilem co radzilem,mam kilku wlasnie przez siebie wyszkolonych,po kilku latach kazalem im dzialalnosci pozakladac i robia jako podwykonawcy,ja place i jest cacy.Ale fachowcow na rynku pracy bezrobotnych nie ma,fachowcy maja robote i sa doceniani a zostaly same głąby

[Tadeusz]

[martini44]

Tadeusz, załamujesz mnie

[Kompi]

[zeus11]

[Tadeusz]

[Bronek]

Kij ma dwa końce .
Jeden to pracownik drugi pracodawca.
Zatrudnianie jako podwykonawców ułatwia pracodawcy sprawę tylko ,że na ogół płaci mniej realnie , bo ten młody jurny nie dostanie tyle ile brutto by wynosiła jego pensja gdyby ten cudowny pracodawca dał mu tyle ile powinien . Na rękę ma więcej i to się liczy !!!!

A u nas nie ma zwyczaju myśleć o emeryturze.

Nie mówię o złodziejskim ZUSie ale o w ogóle oszczędzaniu na starość.

Więc "kazanie założenia firmy " nie wynika z altruizmu a czystego biznesu i kalkulacji .

A pracownik?podwykonawca realnie ma więcej na rękę o ile płaci minimalne stawki ZUSu. jego biznes , czy przepije czy odłoży.

Przed chwilą przyszła nauczycielka po zwolnienie bo jest w ciąży , a pracodawca ma w nosie Kodeks Prac.
Idź Krystynko na L4 .
A że to złodziejstwo ??? Kogo to obchodzi.

Mój sąsiad młody jest hydraulikiem , tu zarabiał jak wyżej napisano "cztery koła" i wyjechał, bo tam zarabia ich 3x więcej .
Coś jednak za coś, musi służbowym autem co tydzień na weekend zajeżdżać do domu, który remontuje na potęgę . Bo go stać. .

Więc te cztery koła to żaden argument. Podobnie jak zatrudnianie pracowników jako podwykonawców.
To kwestia czysto biznesowa , jako taka słuszna z tego pkt widzenia.

Ale zgadzam się ,że prawdziwych fachowców nie ma za wiele . Brak szkół zawodowych . Zginął Majster i Czeladnik .

Temat rzeka.

Wiele osób wyjeżdża nie tylko z powodu kasy , ale i ogólnej atmosfery .

Mam tego przykłady . tam tez nie jest różowo , ale milej , aczkolwiek korzystają z moich usług ,bo taniej i niekiedy nawet przystępniej .


Rozbudowa socjalu politycznego , poprawnego ideowo , itd.... kończy się szara strefą i nieróbstwem w pewnych kręgach.
Zawsze będą tacy, których nawet komuna nie potrafiła zagnać do roboty.

Ja do takich też należę
Idę do domu bo już prawie dwie godziny jestem w pracy i się napracowałem . Oj Oj

Teraz mnie czeka prawdziwa robota , bo kurier przywiózł tłumiki do klimy w kamperze i to jest dopiero harówka

[jawy88]

[rysiol]

W naszym języku jak chyba w żadnym innym jest błędne słowo "pracodawca" sugerujące,ze ktoś coś komuś daje, a nie zatrudnia kogoś by czerpać z tego zyski. Jeśli i zatrudniony i zatrudniający osiągają godziwy zysk to spoko. Niestety rzeczywistość daleko odbiega od ideału.Tylko trzeci świat i kraje byłego bloku wschodniego mają tak tanią pracę, że różnice między zatrudniającym a zatrudnianym są ogromne. co ciekawe przez wielu jest to uważane za sprawiedliwe, ale tu przykra niespodzianka dla wielu "pracodawców" ze względu na niż demograficzny który właśnie wchodzi na rynek pracy, i ze względu na coraz lepsze wykształcenie młodych ludzi coraz trudniej będzie znaleźć jelenia który będzie zapierdzielał bez ubezpieczenia i urlopu po 12 godzin dziennie (oczywiście bez wolnych sobót) chwaląc Pana który dał mu pracę.
Co do nazywania innych ludzi w obraźliwy sposób nie świadczy to o obrażanym tylko o tym z którego ust to wychodzi.
Co do 500+ to wszystko co się dostaje za darmo rozpaskudza i psuje.

[ZEUS]

[Tadeusz]