Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kamper z fajnym autkiem na lawecie
Autor Wiadomość
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Wygodny camper z wozidłem i zmywarką
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 77/73
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2016-07-12, 22:03   

Bajaga napisał/a:
DI STEFANO napisał/a:

Nie wierzysz????
proponuję wejść na strony internetowe niemieckie,włoskie,angielskie tam zobaczysz,że wartość twojego "kampera" nie stanowi nawet połowy wartości wystawianego do sprzedaży kultowego malucha.
Na twój sprzęt trudno będzie trafić konkretnego nabywcę a maluszki, te kultowe idą jak ciepłe bułeczki.
Łączę się w smutku z powodu..........nabytej choroby. :szeroki_usmiech


Tja, maluchy chodzą już po 100 tys euro ? Nie wiedziałem, ale człowiek się uczy całe życie :mrgreen: Posiadałem ten wyrób dawno temu. Przejechałem sporo tys km. I zawsze stwierdzę, że było to gówno. Jestem zdeklarownym wrogiem tej "myśli technicznej". Brak tam i myśli i techniki. Niestety. Mogliśmy wtedy kupić licencję na 127 no ale wiadomo, rządzili debile więc trudno oczekiwać niedebilnej decyzji od debila.


a ja zaczynałem od 125p,doznać przyjemności posiadania malucha i poloneza niestety nie dane mi było,ale nie pluje za to na tamtych rządzących.
Takie czasy były i jakoś się żyło.
Jeżdziłem samarami skodami mb,trabantami,wołgami nawet warszawą garbusem i mile to wspominam choć się psuły.
Jeżdziłem też mirafiorii,mercedesem,amerykańskim krążownikiem,kultowym pięknym ponticiem fiero,który do dzisiaj jeździ i dobrze się ma choć jest starszy od ciebie.
Takie były czasy mniej się narzekało,obrażało i pluło na innych a nawet im na drogach w przypadku awarii bezinteresownie pomagało.
A teraz stojący na awaryjnych światłach boxer inni kierowcy omijają wielkim łukiem.
Tylko sępy w auto-lawetach się cieszą.
Takie szczurzo-sępie czasy.
Teraz mam czas i sposobność,żeby spełniać marzenia pięknych lat mojej młodości.
Mogę pojeżdzić maluchem.
Jak czas i zdrowie pozwoli doznam przyjemności pojechania odnowionym polonezem.
Po powrocie z wyjazdu zabieram się do spełnienia następnego marzenia,ale to temat nie na to forum.
Ty masz inne zdanie i ja je szanuję choć uważam,że za mocno i wulgarnie je przedstawiasz.

Trudno,ja gorszy sort niestety cię nie przekonam.
mimo ...........
pozdrawiam :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Bajaga 
Kombatant

Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Lut 2012
Piwa: 108/7
Wysłany: 2016-07-12, 22:41   

DI STEFANO napisał/a:

Ty masz inne zdanie i ja je szanuję choć uważam,że za mocno i wulgarnie je przedstawiasz.

Trudno,ja gorszy sort niestety cię nie przekonam.
mimo ...........
pozdrawiam :spoko

Również pozdrawiam. Ja mam po prostu wyrobione doświadczeniem zdanie o tamtej motoryzacji i tamtych czasach. I staram się w miarę możliwości tępić każdy sentyment za tamtą cholerną przeklętą epoką i jej symbolami.
_________________
Pozdrawiam,

Bajaga&Instruktori
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Wygodny camper z wozidłem i zmywarką
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 77/73
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2016-07-12, 22:47   

Silnik z skrzynią chciałem zmienić na nowy lecz ostatecznie po konsultacjach poddałem go remontowi w dobrym podłódzkim warsztacie,wyszło 500 zł taniej od nowego z magazynu w B.B.
Myślałem o 1100ccm ale byłaby to oczywista profanacja a nie przywracanie do życia maluszka.
Karoseria poddana piaskowaniu i remontowi,składana w przydomowym garażu.
Lakier wykonał super fachowiec jakąś nową technologią,polerka w moim wykonaniu szwedzkim środkiem polerskim.
Uzbrajanie osprzętu wykonane w garażu.
Miękki dach wykonał właściciel znanej łódzkiej firmy osprzętu kamperowego według mojego projektu.
Lawetę wykonano w zakladzie produkującym przyczepy gdyż musiałem zmieścić się w
750 kg DMC .
Maluch (wzmocniony i odchudzony)z płynami ustrojowymi zaważył 600 kg.
Laweta waży 115 kg.
Do tego doliczam 8 pasów w tym cztery szelkowe.
Do całości brakuje wskaźnika poziomu paliwa ,który po miesiącu poszukiwań znalazłem i czekam na kuriera.
Całość trochę kosztowała,sprzedałem Citroena Picasso wygranego przez żonę i kasa się znalazła,oczywiście jeszcze trochę kasy musiałem dołożyć.
Części nie są tak drogie.
Koszty to:podróże poszukiwawcze i opłaty dobrych i sprawdzonych fachowców.
No cóż na marzeniach się nie oszczędza.
Uważam,że warto było zainwestować aby cieszyć się samemu oraz cieszyć oko niektórych z nas ostatecznym widokiem.

Wrażenia z jazdy SUPERBZYCZKIEM niezapomniane.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Darek Szczecin 
Kombatant

Twój sprzęt: JUMPER BLACK 205PS, VW T5 4Motion Seikel
Nazwa załogi: Darek&Anita&Maja
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Wrz 2014
Piwa: 113/163
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-07-12, 23:01   

Super pomysł super zestaw, a ja jestem fanem zestawów. Gratulacje i życzę wspaniałych wrażeń z eksploatacji. :brawo :brawo :brawo
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Wygodny camper z wozidłem i zmywarką
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 77/73
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2016-07-12, 23:04   

Bajaga napisał/a:

Również pozdrawiam. Ja mam po prostu wyrobione doświadczeniem zdanie o tamtej motoryzacji i tamtych czasach. I staram się w miarę możliwości tępić każdy sentyment za tamtą cholerną przeklętą epoką i jej symbolami.


Miniony system to nie była nasza wina,taki był czy nam się to podobało czy nie.
Przecież żyliśmy i dawaliśmy radę,byliśmy uczynni pomagając sobie.
A teraz...
wystarczy popatrzeć ile chamstwa,fałszu,nienawiści.

Skończy jeden z drugim szkołę prywatną - zasada sumienne uczestniczenie na wykładach i opłacanie w terminie czesnego- zakłada firemkę i fachura całą gębą.
Wymądrza się na prawo i lewo taki wymieniacz gotowych elementów nadwozia, składacz samochodu z kilku rozbitków z niemieckich autostrad.Później wciska kit że to auto nie bite i znajomego niemiaszka.
Takich czasów dożyliśmy ........
ale czy o takich marzyliśmy????????
Kiedyś w czasach słusznie minionych blacharz to był fachman a nie wymieniacz gotowych elementów.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Darek Szczecin 
Kombatant

Twój sprzęt: JUMPER BLACK 205PS, VW T5 4Motion Seikel
Nazwa załogi: Darek&Anita&Maja
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Wrz 2014
Piwa: 113/163
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-07-12, 23:24   

Wszelakie czasy mają plusy dodatnie i plusy ujemne jak mawiał nasz były prezydent. Nie ma co się spinać. Cieszmy się wakacjami, ładną pogodą, planami wyjazdów. A pomysły dziwne i szalone to ja wręcz uwielbiam i kto ile kasy wydał na co i czy zrobił sam czy zlecił, to mało mnie interesuje, ważne że chciało się. Fajny ten maluch i już :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Wygodny camper z wozidłem i zmywarką
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 77/73
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2016-07-13, 06:43   

Track222 napisał/a:
Nie do końca jestem przekonany do pomysłu DI STEFANO, przestałem jeździć z przyczepą i kupiłem kampera by nie mieć ogona z sobą. Skuter lub rower elektryczny w zupełności wystarcza . Przyczepa za Kamperem to jest niepotrzebny problem.



O rowerze elektrycznym poważnie myślę,zakupię jako niezbędnik do podróży camperem po pięknej Francji,Hiszpanii i Portugalii,ale to wiosną przyszłego roku.
Definitywnie pożegnamy się z firmą,wymienię campera na nowy dużo większy gdyż nadchodzi luz dla emeryckich bardzo długich podróży.

Ja też ciągałem przyczepy,krótsze,dłuższe niewiadówki i holenderskie.

W latach osiemdziesiątych wykonałem sam własnymi rękami pierwszego mojego campera na bazie nyski ambulansu,która jeszcze nie tak dawno widziany był przez jednego z formułowiczów w okolicach Łodzi.
Pisano o tym na forum.
Odbudowałem trabanta (SAM WŁASNYMI RĘKAMI) robiąc z niego kabriolet który idealnie promował moją pierwszą firmę.
Niestety choć zrobiono go z plastiku nie dotrwał do dziś.
Odbudowałem FORDA FIERO robiąc z niego sprzęt rwący asfalt.
Niestety nie udała mi się zbudować kultową COBRĘ z silnikiem 6-cio litrowym,choroba przeszkodziła w realizacji marzeń.

Czasy się zmieniły i zasób portfela pozwolił na zakup campera,potem następnego itd.

Woziłem rowery,zwykłe,składaki a nawet tandem.

Pamiętasz nasze dyskusje na Węgrzech?
W dyskusji zgodziliśmy się co do faktu,że życie kamperowca to szukanie przygody,wolności i cieszenia się z życia.

Jako,że mam teraz dużo wolnego czasu,a i siedzieć z rękami pod d.... nie lubię to realizuję swoje marzenia sprzed lat.

Czy będzie to praktyczne podróżowanie i zwiedzanie ????
Sie zobaczy. :spoko

Na inaugurację jazdy zestawem wybrałem kraje w których maluch jest jeszcze popularny (Węgry) i gdzie poddawany jest różnym modyfikacją.Znam kilku tambylców fascynatów i myślę,że nie znajdzie się wariat obrzucający malucha kamieniami jako reliktu zgniłego socjalizmu.
W tegorocznej długiej podróży planujemy spotkania z Polonią w Rumunii,Mołdawii i Bułgarii więc maluch przypominał będzie,że kiedyś mieliśmy przemysł motoryzacyjny.
No może namiastkę przemysłu,ale my produkujący maluchy,125p,polonezy nie musieliśmy oszukiwać nabywców i fałszować wyniki spalania jak w produkcie niemieckim.
Jak maluch nie sprawdzi się w klimacie i podróżach to z bólem a może i z uśmiechem na twarzy wystawie go na europejskim alegroszu i za dobrą sumkę eurasów cieszył się nim będzie jakiś niemiecki lub włoski fantasta.

Może po zakupie ode mnie powie pod nosem
"jak Polak go sprzedawał to płakał"

Pozdrawiam cieplutko w deszczowy typowy dla naszego klimatu dzień. :spoko :spoko :spoko


Dzięki za wyważoną i mądrą krytykę mojego pomysłu.
Ostatnio zmieniony przez DI STEFANO 2016-07-13, 06:58, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
zbyszekwoj
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2016-07-13, 06:44   

Bajaga napisał/a:
Ja mam po prostu wyrobione doświadczeniem zdanie o tamtej motoryzacji i tamtych czasach. I staram się w miarę możliwości tępić każdy sentyment za tamtą cholerną przeklętą epoką i jej symbolami.

skoro tak, to znaczy żeś niedouczony człowiek, bez szkoły
przecież alfabetu i dodawania uczyłeś się...w tamtych czasach .. :spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Peugeot-504 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: j5
Dołączył: 18 Cze 2016
Wysłany: 2016-07-13, 07:12   

Ja tam PRL i jego wynalazki bardzo milo wspominam :kawka:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 478/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-07-13, 07:17   

Ja tam tęsknię za pochodami pierwszomajowymi a konkkretnie na przemarszem szkół pielgniarskich..

Pochody padły jak zliwidowano większość szkół. Czyli komunę rozwaliły pielęgniarki i cykliści.
Tego się będę trzymał

A i tak na marginesie trzeba I być dziewicą. Bo prawdziwa cnota, krytyk się nie boi.
:mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2016-07-13, 14:29, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 333/226
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-07-13, 07:49   

A mnie maluszek i ta przeróbka bardzo przypadła do gustu. Nie mam takich zdolności ,bo bym juz takim śmigał po moim pojezierzu Łęczyńsko -Włodawskim. Maluch był moim wymarzonym pierwszym autkiem w 1976 roku i najdroższym w moim życiu. 69 tysięcy zł przy pensyjce 2300 ,to był wysiłek.Nowy WV passat w 1990r już kupiłem bez wysiłku.
Di Stefano ma u mnie :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Wygodny camper z wozidłem i zmywarką
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 77/73
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2016-07-13, 09:32   

Dzięki za dotychczasowe komentarze.
Cieszę się,że u niektórych z Was (w zdecydowanej większości) wywołałem miłe wspomnienia.
Niektórym z dyskutantów (jednostkowym) SUPER-BZYCZEK się nie podoba.
No cóż może tak jest bo to przecież kwestia gustu,smaku i kultury.
Jednemu nawet kierowca czyli ja się spodobał ale to nawet dobrze gdyż osobiście w chłopcach nie gustuję.
Zdecydowanie przez 63 letnie życie na gejów patrzyłem obojętnie ale z ukrywanym niesmakiem.
Wolę kobitki,fajne kobitki i mogą być z zawodów medycznych.
Jako,że próbowano wmówić mi kredyt o który na spełnienie mojego marzenia nie przypominam sobie abym do któregoś z banków występował postanowiłem poszukać na ebay lub innym sprzedażnym wystawionych tam maluszków.
Sprawdzić jak kształtują się ceny "znienawidzonych maluszków"

Nie jest tego dużo na rynku europejskim.
Np.na autoscout21 niemiec wystawia podobnego ale bez pałąka bezpieczeństwa, w innym mało atrakcyjnym kolorze karoserii, w roczniku 1992 za cenkę tylko:

11000 eurasków.
Czyli gdybym go chciał sprzedać to grubo jestem do przodu........i płakać ni muszę.

Bronek
z cnotką byłby problem,
a i o IVECO mam podobne zdanie,rzadko służą do przewozu osób - porządnie utytych osób.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Simbus 
zaawansowany


Twój sprzęt: Eura Mobil Activia 690 VB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Cze 2013
Piwa: 10/16
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2016-07-13, 10:14   

DI STEFANO - świetny pomysł, solidne wykonanie z tego co czytam i widzę na fotkach.
Gdybym tylko miał możliwości i czas sam z miłą chęcią widziałbym takiego SuperBzyczka na haku mojego kampera.
Nie jakiegoś Smarta,Mini czy inne g..
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Paź 2015
Piwa: 95/195
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2016-07-13, 22:09   

DI STEFANO napisał/a:

Na inaugurację jazdy zestawem wybrałem kraje w których maluch jest jeszcze popularny (Węgry) i gdzie poddawany jest różnym modyfikacją.....
..............
Jak maluch nie sprawdzi się w klimacie i podróżach to z bólem a może i z uśmiechem na twarzy wystawie go na europejskim alegroszu i za dobrą sumkę eurasów cieszył się nim będzie jakiś niemiecki lub włoski fantasta.

jak się nie sprawdzi to od razu nie sprzedawaj... przerobisz na elektryczny...
będziesz mieć zajęcie na długie zimowe wieczory... ;)
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***