zbiornik LPG zamiast butli |
Autor |
Wiadomość |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 357/142 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2016-10-31, 17:36
|
|
|
zibikruk napisał/a: | A jak ma się bezpieczeństwo zamontowanego zbiornika w bezpośredniej bliskości tłumika wydechu? |
No cóż zrobić, ciasno. Ale jest ok 10cm wolnej przestrzeni do tłumika, sam tłumik nie jest aż taki gorący bo wisi na dwóch gumowych wieszakach i nie ma na nich śladu oddziaływania temperatury.
Nie jest to aż tak istotne skoro palniki kuchenek ( z otwartym ogniem ) przykręca się bezpośrednio na butlę i jest OK.
Bak nieraz pełny oleju albo benzyny jest fabrycznie bliżej wydechu i nic nikomu nie przeszkadza. Witać to też na zdjęciu. Myślę, że można być o to spokojnym.
|
_________________
 |
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2016-10-31, 21:53
|
|
|
Dobra robota.Myślę ,że wystarczy, a z resztą nic sie nie bój . Ktoś wcześniej pisał ,że gaz nie wybucha. Co najwyżej śmierdzi. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
|
 |
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2016-11-01, 07:02
|
|
|
nie ktoś , tylko Ja, przy 10 cm przepisy mówią o ekranie termicznym od wydechu , czylli blacha alu.Ale to przy homologowanym montarzu , a jak w tej sytuacji zrobi diagnosta to nie wiadomo. |
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2016-11-01, 08:55
|
|
|
Nie przy 10 a poniżej 10 cm , przepisy mówią wyraźnie:
Odległość zbiorników (butli) od układu wydechowego nie może być mniejsza niż 0,1 m, jeśli nie jest zastosowana osłona termiczna.
Homologacja na montaż potrzebna jest do wpisania lpg w dow. rejstr.Do kampera mie ma jednoznacznych przepisów, diagnosta może poprosić np. o homologację na samą butlę. |
Ostatnio zmieniony przez amples 2016-11-01, 09:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 241/606 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2016-11-01, 09:07
|
|
|
amples napisał/a: | Homologacja na montaż potrzebna jest do wpisania lpg w dow. rejstr. diagnosta może poprosić o homologację na samą butlę |
Ja się pytam: co ma piernik do wiatraka? / odnośnie kampera/ |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2016-11-01, 09:20
|
|
|
Prostowałem wypowiedź silny napisał/a: | o ekranie termicznym od wydechu , czylli blacha alu.Ale to przy homologowanym montarzu , a jak w tej sytuacji zrobi diagnosta to nie wiadomo. |
|
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 357/142 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2016-11-01, 10:47
|
|
|
No te wybuchy fajne, ale to nie wybuchła butla, tylko jak zwykle nagromadzony gaz wymieszany z powietrzem. Do takich efektów nie potrzeba butli LPG, wystarczy zwykła niedomknięta butla, albo przy odpinaniu węża po tankowaniu wtrysnąć sobie do bagażnika trochę ciekłego gazu.
Te przykłady dowodzą jedynie, że gaz wybucha (ale odkrycie ) . Mało tego w odpowiednich warunkach wybucha też benzyna i olej napędowy. I co z tego?
Szczelna butla odpowiednio napełniona ciekłym gazem, sama z siebie nie wybuchnie w szerokim zakresie temperatur. W żywym ogniu też trochę wytrzymuje i dotyczy to tak samo butli 11kg i lpg. Tak, że niema jakichś szczególnych powodów by nie lubić LPG a zwykły propan butan w zmaltretowanych jedenastkach jest OK. To jest rasizm.
Dobra idę wieszać butlę.
|
_________________
 |
|
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2016-11-01, 10:56
|
|
|
Masz rację . Mi tylko chodziło o to ,że stara butle ( dwudziestoletnia ) nie gwarantuje bezpieczeństwa . A taką gwarancje koniecznie trzeba mieć.
Benzyna w baku sama też nie wybuchnie ,ale jak bak się rozszczelni i do tego jakaś iskra .
Tak samo z gazem.
Ale wolnoć Tomku....... |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
michal_olk
zaawansowany

Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Piwa: 9/1 Skąd: Gliwice / Warszawa
|
Wysłany: 2016-11-01, 12:01
|
|
|
Butle nie wybuchają, są konstruowane tak aby gaz mógł uciec stopniowo.
https://youtu.be/4M5SDFJercc
Z benzyną mamy znacznie gorzej. Zapłon benzyny w przypadku poważnego wypadku jest niestety dość częsty. Nie ma żadnych zabezpieczeń a benzyna rozlana pod autem jest bardzo wybuchowa (jej pary) i nawet wiatr tu nie pomorze.
Bardzo proszę osoby, które boją się gazu aby zgłębiły temat zamiast straszyć innych. Warto znać właściwości gazu aby wiedzieć co jest względnie bezpiecznie a co nie.
Generalnie jak się ktoś chce bać to trudno ale niech nie straszy innych. |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2016-11-01, 12:17
|
|
|
Jakiś czas temu w Warszawie, gościu wypsikał deskę rozdzielczą w osobówce plakiem, następnie przypalił papierosa.. Tak pizdnęło, że wywaliło przednią szybę, wygięło klapę tylną i pogięło nadwozie. Tak więc, nawet plak jest straszny
Na gaz trzeba uważać, ale nie można się go panicznie bać. W karawaningu nie słyszałem o wybuch gazu Jedynie jakieś spalenia wynikłe z braku konserwacji lodówki i innych urządzeń. Zdarzały się jeszcze zgony wynikłe z niewłaściwego używania urządzeń gazowych i to też nie przez czad, tylko niedotlenienie.
Jak rozwiązałeś "stan lotny" z butli? Ucinałeś rurkę, czy zawijałeś? Jakoś tego nie doczytałem, więc pytam |
|
|
|
 |
Waldek00x
doświadczony pisarz Waldek00x

Twój sprzęt: Fiat Ducato 1.9 TD/Granduca
Nazwa załogi: Grandusie
Dołączył: 10 Sie 2014 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Z DALEKA
|
Wysłany: 2016-11-01, 12:34
|
|
|
Ja mam zamontowaną butlę 60 l w swoim Ducato rocznik 91r niby orginał holender i powiem że jest to zaleta nie muszę latać z butlą jest manometr który pokazuje + - ile jest w butli gazu.łatwość tankowania mam przejściówkę holenderską jak by nie mieli w cpn - ie. Jest jeden problem zima ,myślę kupić matę do podgrzewania siedzeń 40W z regulacją temperatury i okrywać butlę jak by były duże mrozy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 357/142 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2016-11-01, 12:35
|
|
|
No to już postraszeni gazowymi upiorami możemy świętować.
Namęczyłem się by ją zamontować, sam, bez kanału, ciasno, szyja drętwieje, ale jest siedzi, wszystko pasuje. Gdyby ktoś kiedyś w takim miejscu chciał montować to butla 244mm 30l, wielozawór 30 stopni bo inny nie podejdzie( będzie haczył). A "lotny stan" , rurka jest miedziana więc ją zagiąłem do góry by dotykała górnej ścianki zbiornika i uciąłem ukośnie by był swobodny przepływ gazu.
butla na swoim miejscu.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 31 raz(y) 67,4 KB |
|
_________________
 |
|
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2016-11-01, 18:05
|
|
|
michal_olk napisał/a: | Butle nie wybuchają, są konstruowane tak aby gaz mógł uciec stopniowo. |
Nowe. A nie dwudziestoletnie. Pamiętajmy ,że rdza nie śpi zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz.Bo inaczej po co te homologacje.
Ale już dobrze nie chcę być złym prorokiem. Może nic się nie stanie. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
michal_olk
zaawansowany

Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Piwa: 9/1 Skąd: Gliwice / Warszawa
|
Wysłany: 2016-11-01, 20:54
|
|
|
MAWI, uparty jesteś:) Ale z pewnością dlatego, że sądzisz że to faktycznie ryzykowne.
Nie obraź się zatem, że drążę temat.
Wiesz jaka jest grubość ścianki takiego zbiornika? 2,5 - 4mm - to naprawdę sporo do korodowania.
Dodatkowo rozszczelnienie zbiornika będącego pod autem to najlepszy scenariusz z możliwych(w sensie rozszczelnienia czegokolwiek w instalacji). Gaz będzie się szybko rozpraszał. Znacznie bardziej bym się bał korozji innych elementów instalacji wewnątrz campera a jakoś nikt ich nie wymienia.
Chciałbym też zobaczyć jak ludzie masowo pędzą wymieniać wszystkie 20 letnie baki w autach i przewody paliwowe:) jakoś dziwnie nikt nikomu nie truje, że mu benzyna zacznie się lać pod auto. Ale jak tylko pojawia się gaz - to "ooo... uważaj", "to bomba", "legalizacja", "certyfikat", "nie wolno samemu", "czy masz kompetencje ?" ... itd itd
Nie namawiam do olewania bezpieczeństwa, wręcz przeciwnie ale warto zachować zdrowy rozsądek i balans. Tankowanie i użytkowanie LPG nie niesie większych zagrożeń niż używanie benzyny. Inne są tylko procedury ze względu na właściwości fizyczne.
Namawiam zatem do zabezpieczania się pasywnie poprzez kontrolę stanu instalacji (nie tylko ciśnieniową), otwartą wentylację oraz zabezpieczenia aktywne - czujniki + zdrowy rozsądek.
Od mniej więcej 20 lat słucham tych obaw dotyczących gazu. Ta nagonka się chyba zaczęła po wybuchu w bloku w Gdańsku, potem jak się pojawiły instalacje LPG. Warto zrozumieć skąd się biorą wypadki i opierać swoją wiedzę na konkretnych przypadkach wypadków a nie na legendach. |
|
|
|
 |
|