Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak ustrzec się przed kupującym cwaniakiem i żalem w sieci
Autor Wiadomość
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-11-18, 21:55   Jak ustrzec się przed kupującym cwaniakiem i żalem w sieci

Tytuł trochę przewrotny ale na czasie , niektórzy stali bywalcy forum wiedzą o który zamknięty temat chodzi .

Mamy na forum tematy jak ustrzec się przed kupującym , powiedzmy marudą :

http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0

ale oto nadeszły nowe czasy , ludzie się obcykali z internetem, nabrali odwagi i zaczęli kombinować ... no własnie i co teraz ?

Każdy kiedyś coś sprzedawał i kupował , samochód , motocykl , skuter czy przyczepkę , każdy spotkał się z punktami umowy transakcji , ja też .... przewaliłem kilka umów dziś dostępnych w necie i powiem Wam ,że różnią się od siebie i to bardzo ... slogan,że umowa z internetu jest na bank najlepszą z możliwych jest już tylko sloganem , nie dajmy się na to łapać .
Większość internetowej twórczości nie ma punktu , który kiedyś był jakby świętością zmuszającą jakoby KUPUJĄCEGO do należytego zadbania o swoje interesy :

Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany.

niby jedno zdanie ale jak widać może mieć znaczenie .

Następnym z ważnych punktów w umowach jest ten , najczęściej , na samym końcu :

W sprawach nie uregulowanych w niniejszej umowie zastosowanie mają obowiązujące w tym zakresie
przepisy kodeksu cywilnego



i tu można by zakończyć sprawę gdyby nie życie i wspominana już wcześniej odwaga internetowa .


Proszę mi pokazać , w której umowie jest punkt informujący o tym,że jak kupującemu coś się nie spodoba to obsmaruje bezkarnie sprzedającemu dupę w internecie ? Sądzę , że przy tak skonstruowanej umowie mało kto by się zdobył na złożenie podpisu sprzedając wiekowe auto wychodząc z założenia ,że na bank podpisuje na siebie cyrograf . Ja bym nie podpisał ...

Wracając na chwilę do zamkniętego tematu , nikt nie odbiera prawa kupującemu do dochodzenia swoich roszczeń przed SĄDEM . Umowa to jasno określa ... jednak to za mało . Nie będę roztrząsał dokładnie tego co się zadziało , pisałem o tym z Tadeuszem , który zadecydował i wyważając co dodać a czego ująć by na forum było przyjemniej . Faktycznie niektóre wypowiedzi były wykraczające po za ramy przyzwoitości / włączyły się niektórym internetowe pokłady odwagi /. Niestety sprzedający został sponiewierany publicznie bez dowodów i tu osobiście mam problem z akceptacją takiego stanu rzeczy . Publicznie można opluć , na to wychodzi . Bezkarnie komuś zepsuć opinię ... mleko się rozlało i takie śmierdzące zaschnie .

Było coś o naklejce CT , gwarancji jakości itp - chyba nie trzeba nikomu już wmawiać ,że to jakiś nierealny wymysł idealistów .

Słyszałem kilka opinii o tej historii i każdy jak jeden mąż stwierdza ,że nigdy nie sprzeda nic i nikomu z CT ... ludzie są nastawieni negatywnie czytając to co przeczytali i stawiając się na miejscu tego, który ma szansę podzielić losy naszego Kolegi z forum .

Moim zdaniem sprawa mało realna do realizacji bo przecież dając ogłoszenie nikt nie zastrzega kręgów potencjalnych kupców , być może to też jakaś przyszłość :(

Proszę sobie wyobrazić taka sytuację , niestety nie trzeba będzie bardzo się skupić .
Sprzedaję starego kampera , ktoś dzwoni , ogląda , targuje i kupuje ... prosta sprawa .
Po kilku dniach dzwoni z pretensjami , no może mieć jak każdy , ale dodaje,że jak nie oddam trochę kasy to mnie zjedzie jak psa w internecie , na forum do którego własnie się zapisał bo była naklejka na kamperze ... wiem ,że nie ma racji , wiem, żę naciąga i wiem,że zostanę zmieszany z gównem wśród moich znajomych i często przyjaciół . Każdy wspomni sobie co czytał i jak to się skończyło .
Założę się ,że kilku tak zaatakowanych dla świętego spokoju zwyczajnie zapłaci a jak jeszcze usłyszy paragrafy , PZM-ot , rzeczoznawcy , doradztwo prawne itp to zapłaci jeszcze więcej ... przecież wolno tak robić .

Pytanie zasadnicze jak się przed tym obronić bo kreatywność ludzka jest ogromna a święty spokój tylko jeden .

Jako kogut postanowiłem,że od dziś do każdej umowy jaką będę zawierał z kimkolwiek / być może z przyszłym "kolegą z forum" / , oprócz obowiązkowego punktu o zapoznaniu się ze stanem technicznym pojazdu przez kupującego / niech go i do serwisu parę razy zabiera jak chce / będę dopisywał dodatkowy punkt o zakazie informowania świata o warunkach umowy , publikowania treści i przedmiotu umowy w portalach społecznościowych itp pod rygorem ... i tu jeszcze nie wiem dokładnie jakim ale w KC są paragrafy chroniące strony umowy przed postronnymi wszechwiedzącymi.

Może coś takiego,że jak polecisz na forum ze skargą to dopłacisz do transakcji 50
% za niedotrzymanie umowy ...

Zaznaczam jeszcze raz ,że nie chcę odbierać kupującemu jego podstawowych praw , ma drogę ugody , sądową cały czas otwartą i jak mu się coś nie podoba i nie może się dogadać to ma z niej skorzystać ale między stronami i tylko między nimi . Nigdy nie wiadomo kto w sporze ma racje do momentu rozstrzygnięcia a od tego w Polsce jest SĄD a nie jakieś forum gdzie bezkarne , niepoparte dowodami , osądy są dopuszczalne i tolerowane .

Wiem,że nie wszystkich takie zapisy dodatkowe wyhamują ale większość kombinatorów będzie miało pozamiatane na samym wstępie ... a jak podpisać nie chcesz to spadaj :haha:
Ostatnio zmieniony przez CORONAVIRUS 2016-11-19, 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-11-18, 22:32   

Adam, otwierasz właściwie ten sam wątek od nowa. Znów używasz tych samych nie uprawnionych określeń, nazywając żale kupującego nieudowodnionymi, natomiast ślepo wierząc sprzedającemu, który przecież też niczego nie udowodnił.

Właśnie dlatego zamknąłem tamten wątek:

BIORCA napisał/a:
Zaznaczam jeszcze raz ,że nie chcę odbierać kupującemu jego podstawowych praw , ma drogę ugody , sądową cały czas otwartą i jak mu się coś nie podoba i nie może się dogadać to ma z niej skorzystać ale między stronami i tylko między nimi . Nigdy nie wiadomo kto w sporze ma racje do momentu rozstrzygnięcia a od tego w Polsce jest SĄD a nie jakieś forum gdzie bezkarne , niepoparte dowodami , osądy są dopuszczalne i tolerowane .


bo mam podobne zdanie z zastrzeżeniem, że dotyczy to również sprzedającego.

Na forum było już kilka przypadków sprzedania kompletnej, rozpadającej się zgnilizny i bezczelnych zachowań, nie ważne czy z jednej, czy z drugiej strony.

Właśnie dlatego tamten wątek zamknąłem, że forum nie jest sądem i niech zainteresowani sami załatwią swój spór, bez naszego wymądrzania.

To wymądrzanie jest bez sensu bo tylko wspólne obejrzenie rzeczonego pojazdu mogłoby doprowadzić do jakiegoś consensusu, w przeciwnym wypadku jedni będą posądzać o stronniczość tych co stają w obronie kupującego , a inni tych co stają w obronie sprzedającego.

Poprzedni wątek wykazał, ze nawet opinia znającego się na rzeczy kolegi nie wystarcza i jego słowa nic nie znaczą więc kontynuowanie tego tematu jest tylko zawracaniem kijem Wisły.

Można sto stron pisać, lecz jest to tylko pisanie dla pisania bo przecież piszący nie znają przedmiotu o którym rozmawiają.


Trudno zrozumieć Twoją chęć dzielenia włosa na czworo i to jeszcze z wyraźnym ukierunkowaniem na obronę interesów sprzedających. Najwyraźniej pragniesz uczynić forum miejscem ożywiającej zadymy.

Takie zadymy nie są ożywiające lecz zwyczajnie ogłupiające. Są poza tym mieszaniem się w nie swoje sprawy.

Pozwól zainteresowanym stronom na załatwienie sprawy bez naszego udziału.

No...chyba, że sondujesz naszą cierpliwość. :szeroki_usmiech
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-11-18, 22:41   

Tadziu ... temat jest o czymś innym w nawiązaniu do tamtego . Tamten zamknąłeś i dobrze jak tak uważasz ,że będzie lepiej to nie mam więcej pytań. Nie moja to sprawa . Moja tylko opinia .

Napisałem o systemie jaki może dotknąć każdego kamperowca na forum ... dlaczego Polak ma być mądry po szkodzie ?

Nie sonduję niczyjej cierpliwości ani Waszej ani Twojej Waszej ... sądzisz , żę Ciebie nie może spotkać kupiec szantażysta ???
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 274/76
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-11-18, 22:43   

Myślę ,że temat się przyda potomnym i uważniej będą podchodzili do sprzedaży/kupna kamperka.
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-11-18, 22:47   

Tego typu dyskusje są potrzebne. Każdy z nas jest/będzie po obu stronach transakcji kupna-sprzedaży.

Poza tym przytoczony temat porad dla sprzedających też jest OKi. Jakoś go onegdaj ominąłem. :roll:
_________________
www.wesolepodroze.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-11-18, 22:56   

Jeśli to będzie rozmowa o zabezpieczaniu się obu stron transakcji kupna- sprzedaży to w porządku.

Nie można się tylko zgodzić na awantury związane z konkretnym przypadkiem, bo to grozi trochę wstydliwym poziomem dyskusji.

Zgoda, jest miejsce na rozważania prawnicze. :)
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz 2016-11-18, 23:04, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 134/101
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2016-11-18, 23:03   

Ten temat jak najbardziej na czasie :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-11-18, 23:06   

Tadeusz napisał/a:
Jeśli to będzie rozmowa o zabezpieczaniu się )


nie no ... chyba nie w tym dziale i na CT to już nośne nie będzie , raczej ....


Może ktoś ma propozycje bardziej wyrafinowane co do punktów na umowie :kawka:



Tadziu...trochę cenzurą zaleciało :haha:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-11-18, 23:16   

BIORCA napisał/a:
Tadziu...trochę cenzurą zaleciało


Adaś, nie żartuj bo wiesz, że chodzi tylko i wyłącznie o brak zgody na bezsensowne awantury, które nic nie dają a psują atmosferę i skłócają kolegów. Tak się dzieje jeśli "rozmowa" dotyczy konkretnego przypadku i przybiera formę walki na barykadzie.

Problem w tym, że nie ma wtedy zasad a jest zacietrzewienie i gniew. Przed takim złym stanem ducha trzeba kolegów chronić. Nieprawdaż? :szeroki_usmiech
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-11-18, 23:23   

Problem prosty, ludziom uczciwym wystarczy uścisk dłoni.

Reszta, choćbyśmy się zesr... i biblię, zamiast umowy stworzyli, to i tak sądy będą miały co robić.

I to z powodu zamierzonych działań jak i przypadku.

Rolą nawet uczciwego sprzedawcy jest sprzedać i to z przyzwoleniem społecznym, na zachwalanie lekko mijające się z prawdą obiektywną itd... To jest akceptowane.

A kupujący ma prawo wybrzydzać.

Zahamowanie wyrażania opini o kimś np w internecie jest walką z wiatrakami. Obsmarować pośrednio zawsze można, to kwestia podejścia, sprytu itp.

Ja jako kupujący, nie zgadzam się na przyzwolenie wciskania wadliwych towarów, bo cena niska. I obarczania mnie zadaniem poszukiwania usterek.
Bo jestem dorosły i powinienem przewidywać, że sprzedający to oszust potencjalny lub taki sam głupek jak ja, co nie wie co posiada.
Itd...

Punkt widzenia od pkt siedzenia.

Ja podobnie, jak w handlu normalnym, powinienem móc zwrócić towar, gdy wyjdzie wada istotna.
Obojętnie czy ukrywana czy nie.

Taki temat, to tylko w nam podobnych krajach. O wielkim mniemaniu i niskiej kulturze handlu i biznesu.
I Sądy praktycznie nie działają. Dlatego jest taka bezkarność z obu stron.

Dlatego często sprzedający boi się niezależnej ekspertyzy? A kupujący jej nawet nie bierze pod uwagę bo kosztuje.


Upierdliwy kupujący towar , czy usługę, wedukowany w internecie jest jednak rzadszą zarazą od nieuczciwych sprzedawców.
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2016-11-18, 23:24, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-11-18, 23:24   

Tadeusz napisał/a:
Przed takim złym stanem ducha trzeba kolegów chronić. Nieprawdaż? :szeroki_usmiech


prawdaż ... szkoda,że nie wszystkich równo ale prawdaż Tadziu :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-11-18, 23:31   

BIORCA napisał/a:
prawdaż ... szkoda,że nie wszystkich równo ale prawdaż Tadziu


Ulegam wpływom. Dużo czasu razem spędzilismy. :haha:
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
grzegorz_wol 
weteran

Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Piwa: 80/64
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-11-18, 23:33   

Adam Popieram

Jeżeli wiedza ma zwiększyć bezpieczeństwo kupującego i sprzedającego kampery to warto.

To że "wzajemne gwarancje" z racji rozrostu forum nie obowiązują jak słusznie twierdzi Tadeusz to nie powód żeby nie próbować o nie powalczyć.

Zeby nie wyważać drzwi może by tak przeanalizować jakiś materiał np ten:

http://www.poradyprawne.t...-wady-fizyczne/

spróbować to to przeanalizować zaasymilować na "kamperowy " grunt"

Ja próbowałem sam to przeanalizować w trakcie zamkniętego wątku ale poległem na niewiedzy technicznej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-11-18, 23:34   

Bronek napisał/a:

Dlatego często sprzedający boi się niezależnej ekspertyzy? A kupujący jej nawet nie bierze pod uwagę bo kosztuje.


.


to niech kupuje co mu wciskają jak go nie stać na porządne kupowanie ... albo najlepiej niech nie kupuje jak nie wie co kupuje ... a co sprzedającemu szkodzą niezależne ekspertyzy przed sprzedażą ??? Ależ bardzo chętnie , dowie się więcej i to za darmo ... nie rozumiem z czym masz problem ?

Kolejność jest ważna , dobrze sprawdzić co się kupuje . Stare auto to bezapelacyjnie ale i często nowe trzeba sprawdzić w salonie , w lecie biegałem z miernikiem po nowej Dacii , która tydzień spóźniła się z odbiorem... przyszłemu właścicielowi od razu włączyła się czerwona kontrolka i wyobraźnia ,że fura zahaczyła o wiadukt w trakcie transportu :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-11-18, 23:50   

:mrgreen: Strasznie czepliwy się robisz.
Cały czas stawiasz się po stronie sprzedającego. Idealnego.

Rzeczywiście wtedy wątek ma sens. Cudowni uczciwi sprzedawcy i rzesza klientów naciągaczy

Jest odwrotnie i tyle.


Nie mam problemu, bo niczego uszkodzonego nie sprzedaję, jedynie czasem trafiam na upierdliwego klienta. Ale to wpisuję w zawód

Śmiem stwierdzić, że w swoim 57 letnim życiu, widziałem, słyszałem i miałem do czynienia z wieloma sprzedającymi naciągaczami i może kika razy z kupującym wyłudzaczem.

Nawet w mojej profesji..
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***