 |
|
Pierwsza pomoc |
Autor |
Wiadomość |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-05-22, 00:39
|
|
|
Wojtku, dzięki, tego mi było trzeba, nigdy nie wiedziałem co i po co taszczyc w tej apteczce. Raz przydały mi się nozyczki.
Przy okazji: zdarzyło mi się wielokrotnie być świadkiem wypadków drogowych, a kilka razy byłem tam jako jeden z pierwszych. Strasznie głupia jest sytuacja, gdy człowiek mógłby cos pomóc, a nie ma pojęcia co robić, żeby czegoś nie sp...
Może ktoś z Was umiałby napisać lub przytoczyć jakąś skróconą instrukcję pierwszej pomocy w wypadkach drogowych?
A może i nieskróconą... |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-05-22, 14:26
|
|
|
Masz rację moje pytanie jest na osobny wątek - może Admin by wyrzucił?
jm |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-05-24, 08:52
|
|
|
Hmm tu by się ktoś przydał kto ma doświadczenie w pierwszej pomocy, coby pomóc a nie zaszkodzić.
To takie rady dla amatorów musza być.
Mam nadzieję, nie skorzystac z tych rad |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-05-24, 13:45
|
|
|
Ja kupiłem apteczkę do autobusu, taki napis jest na niej. Jest chyba wszystko, od gazików po nożyczki( takie lekarskie). W sklepie z częściami do ciężarówek kosztowała koło 50-70 zł -mogę się dowiedzieć. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
wmich
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Knaus SUN TI
Dołączył: 06 Lut 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2007-05-24, 14:13
|
|
|
Udzielanie pierwszej pomocy ma na celu zatrzymanie dalszego pogorszenia sie stanu poszkodowanego. Udzielający pomocy powinien pamiętać również o swoim bezpieczeństwie - historia zna przypadki gdy zginął ratownik - oraz o swoich rzeczach - zostałem okradziony w czasie udzielania pomocy na ulicy.
To na początek wywodu.
Rozdzaj pomocy zależy od stwierdzonych zaburzeń . Pierwsza parametry jakie należy ocenić to akcja serca i oddech - najlepiej tętno sprawdzić szukając go na szyi tak jak widać to na filmach. Oddech sprawdzamy poprzez ocenę ruchomości klatki piersiowej, zasinienia skóry. itp. Kolejną rzeczą do sprawdzenia jest konieczność wykluczenia większych i poważniesjszych krwotoków oraz sprawdzenie czy nie ma podejrzeń w kierunku uszkodzenia kręgosłupa bo wtedy zmienia się sposób wynoszenia poszkodowanego z miejsca wypadku.
Dalsze wywody w kolejnej wolnej chwili. |
_________________ Wojtek |
|
|
|
 |
Marek
stary wyga

Dołączył: 24 Sty 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Kamieniec Wrocławski
|
Wysłany: 2007-05-24, 17:11
|
|
|
Wojtek to o czym piszesz jest dla mnie istotne gdyż w śietle prawa kierowca nie udzielający pomocy na drodze w stosunku do poszkodowanego staje się przestępcą. Ja miałem zajęcia z sanitarki na Przysposobieniu Wojskowym w liceum i coś tam nosiliśmy na noszach na obozie wojskowym po studiach. Przyznaję,że gdyby coś się stało to po wykonaniu telefonu informującym o zdarzeniu czułbym się bezradny, a czasem trzeba działać i te pierwsze pół godziny mogą uratować życie. WIĘC pisz o tym najlepiej z obrazkami, a ja będę wiernym czytelnikiem pisz nawet o rzeczach, które z pozycji fachowca są oczywiste.
Marek |
_________________ "Róbmy swoje" |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-05-24, 17:17
|
|
|
Marek napisał/a: | będę wiernym czytelnikiem | nie omieszkam. Mnie przeraża widok krwi( zaraz mdleje) ale jak cos cię dzieje to ide pierwszy. Kiedyś koledze palca( po krajzedze) zaniosłem do szpitala, szedł bidulek obok mnie(kolega), tam mu przyszyli kawałek.... potem zasłabłem... jak juz było po wszystkim. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-05-24, 17:32
|
|
|
PawełP ja w sumie też taka mdlejąca, ale jak cos sie dzieje tonie wiem skąd siły.
Siostrzenicy jak szyli głowę po pogryzieniu psa, to byłam całe 2,5 bo mama zeszła.
Widok straszny ale chyba mus stawia nas ponad nasze słabości.
Więc tez bedę pilnie czytać co Wojtek napisze, oby nikt z nas nie musiał sprawdzać swoich umiejetności. |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-05-24, 17:39
|
|
|
Cytat: | Siostrzenicy jak szyli głowę po pogryzieniu psa, to byłam całe 2,5 bo mama zeszła. |
Czy można jaśniej bo ni w ząb nie kumam.
Jakiś niekumaty jestem albo piszesz szyfrem. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-05-24, 18:03
|
|
|
eeik napisał/a: | bo mama zeszła. | ja słyszałem, że mama żyje
Janusz a ten twój kamper w avatarze to miał tylko jedno światło? |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-05-24, 18:17
|
|
|
No byłam przy szyciu całe 2,5 godziny bo mama szytej "zeszła"
dopisałam - "zeszła" = omdlała
Janusz !!!!!!!!!!!!!!! pochwalaj się tu zaraz |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
Ostatnio zmieniony przez eeik 2007-05-24, 18:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
JaWa
Kombatant Pierwsza "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 367/235 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2007-05-24, 18:45
|
|
|
eeik napisał/a: | bo mama szytej "zeszła" |
zeszła w trakcie szycia, czy przed szyciem ? Zeszła ze schodów, czy też
O pierwszej pomocy. Bardzo istotną sprawą jest drożność dróg oddechowych. Podchodząc do rannego kładziemy dłoń pod szyję i unosimy głowę tak, aby była lekko odchylona do tyłu ( to udrażnia drogi oddechowe ), sprawdzamy, czy w jamie ustnej nie ma ciał obcych, czy skrzepów krwi, jeśli są, to usuwamy je z jamu ustnej. Jednocześnie oczywiście obserwujemy klatkę piersiową i sprawdzamy tętno, ale to proste uniesienie głowy, gdyby ktoś je zrobił na czas, bardzo wielu ludziom uratowałoby życie. |
_________________ Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
 |
|
|
|
 |
Marek
stary wyga

Dołączył: 24 Sty 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Kamieniec Wrocławski
|
Wysłany: 2007-05-24, 23:09
|
|
|
Ale to proste, ale to proste jak przełamać strach ,żeby kogoś nie uszkodzić. Nie radź mi,żeby troche poterminować w pogotowiu. A tak na poważnie w sytuacjach stresowych wyzwala się adrealina i sporo siły tylko jak nie ma praktyki to można coś "przedobrzyć".
Marek |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-05-24, 23:56
|
|
|
Marek napisał/a: | jak nie ma praktyki to można coś "przedobrzyć".
Marek |
No, no! Właśnie. Piszmy i pytajmy. Myslę, że w tym wątku wkrótce powstanie najlepsza w Polsce instrukcja pierwszej pomocy.
Mam trochę doświadczenia w różnych "małpoodpornych" procedurach (monkeyproof). Zachęcam piszących, żeby pisali jak dla średniorozgarniętej małpy, a czytajacych, żeby pytali o nawet najbardziej oczywiste sprawy. Bo poziom wiedzy jest w narodzie zaiste mizerny. Kolega ratował we Wrocku faceta z obciętą tramwajem nogą, a "kibicka" z tłumku mu na to "babki! liścia babki przyłożyć!"
Więc piszmy i pytajmy.
To ja na próbę 2 pytania:
1/. Jak wygarniamy z gęby co niebądź, to normalnie: wsadzamy dwa paluchy mozliwie głęboko i wygarniamy po jęzorze?
2/. wmich pisałeś, że tętno na szyi - znaczy: 2 paluchy, wskazujący i środkowy, zmacać tętnicę i lekko przycisnąć? I co? jak w silnym stresie wyczuć czy to co bije to jest ok? A jeśli jakiś częstoskurcz? Jak to rozpoznać? Jak najprościej się upewnić, że akcja serca jest prawidłowa lub, że jest na tyle poprawna, że z tej strony życiu poszkodowanego nic nie zagraża?
Czy może na tym etapie wystarczy diagnoza zero-jedynkowa: bije/nie bije?
Jacek M |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-05-25, 00:09
|
|
|
Nie wiem czy to prawda ale słyszałem że przy badaniu tętna (pulsu) należy do delikwenta przykładać większą ilość palców, znaczy miejsce gdzie jest tętnica uciska się najlepiej czterema palcami chodzi o to żeby wyczuć puls ofiary a nie swój własny. Czy to prawda? |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|