Przejazd Włochy-Francja - pytanie o trasę kamperem |
Autor |
Wiadomość |
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-04, 23:06 Przejazd Włochy-Francja - pytanie o trasę kamperem
|
|
|
Mamy dylemat - jedziemy do Hiszpanii przez Włochy i Francję.
Po krótkim zwiedzaniu Mediolanu i Turynu chcemy się dostać w okolice Awinionu.
I pytanie którędy.
Trasy planują synowie - jak cała rodzina to górołazy. Jak pokazali, którędy by chcieli jechać - przez góry - to zbledliśmy. Młodzież pokazuje mniejsze ciężarówki na trasie, albo kampery, ale my dorośli widzimy poziom hal , serpentyny i brak barierek na wielu odcinkach.
Mamy pełnoletniego kampera na fordzie z tylnym napędem. Pseudo ślimak.
Może macie doświadczenia z przejazdów bliżej gór? Fajnie by było koło gór, ale bezpiecznie pojechać. Na Google maps ciężko wywnioskować coś, bo 3D jest, ale to nie to samo, co opinie "tambylców".
Zawsze można jechać "dołem" koło Marsylii i Nicei - drogo będzie, ale przynajmniej płasko.
a, nasz kamper dostał kategorie 5 certyfikatu powietrza we Francji i nie wiemy, czy np. niektóre tunele nie okażą się dla nas zakazane.
Będziemy wdzięczni za opinie.
Ruszamy z soboty na niedzielę. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
jb
stary wyga
Twój sprzęt: Globe - Traveller Active Z
Dołączył: 18 Sty 2016 Piwa: 131/22 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: 2017-07-05, 13:04
|
|
|
Możliwości jest wiele trudno pisać o wszystkich. Pytaj konkretnie jaka trasa was interesuje. Najbardziej naturalna jest przez Susę, Briançon, Sisteron wspinania trochę przy granicy reszta to już z górki. |
_________________ jb
https://www.znamiotemikamperem.pl/ |
|
|
|
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-05, 13:57
|
|
|
M.in. tę trasę braliśmy pod uwagę.
Jechaliście tamtędy?
Nie zarżniemy silnika?
Mamy kampera z alkową = wysoki (3,10 m).
Jak tam z wiatrami?
W Chorwacji już jeździliśmy serpentynami i nasz Ślimak się dobrze sprawował.
Boimy się długich, wielokilometrowych podjazdów i zjazdów.
Głupio byłoby zarżnąć kampera na początku wyjazdu. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-05, 14:01
|
|
|
Pchać się tam tam, czy lepiej zapłacić i jechać autostradą?
W tych górach na silę być nie musimy. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
jb
stary wyga
Twój sprzęt: Globe - Traveller Active Z
Dołączył: 18 Sty 2016 Piwa: 131/22 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: 2017-07-05, 14:16
|
|
|
Jechać. Nie bać się gór. Tam nie jest wysoko a widoki na lodowce wynagrodzą wszystkie trudności. Uwaga na pogodę jak zła i niskie chmury rozważyć zmianę trasy. Koniecznie zatrzymać się w Briançon. To najbardziej słoneczne miasto we Francji. Dookoła masę fortów jeżeli jesteście zainteresowani. 19,20,21 lipca w okolicach omawianej trasy - sprawdźcie sobie dokładnie - będzie się kręcił Tour de France. Z jednej strony utrudnienia z drugiej wspaniałe widowisko, okazja
wyjątkowa. Ja tam na pewno będę. |
_________________ jb
https://www.znamiotemikamperem.pl/ |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-05, 16:11
|
|
|
Dzięki!
Prognozy będziemy sprawdzać i obserwować niebo.
W razie czego zrobimy nocleg więcej - jesteśmy elastyczni i mamy 2-4 dni zapasu na wyjeździ.
Forty - to jest to, co synowie lubią najbardziej
Do tego zamki, mury obronne i takie tam. Młodszy trenuje łucznictwo tradycyjne (średniowieczne).
Na Tour de France nie trafimy
Do widoków na lodowce rodzina się ślini |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
jb
stary wyga
Twój sprzęt: Globe - Traveller Active Z
Dołączył: 18 Sty 2016 Piwa: 131/22 Skąd: Hrubieszów
|
Wysłany: 2017-07-05, 19:17
|
|
|
Zróbcie tak:
trzeba dojechać w to miejsce
https://www.google.pl/map...=!5m1!1e4?hl=pl
To jest górskie parkowisko na wysokości około 1900 m w odległości 22 km od trasy którą zamirzacie jechać. Dojazd bardzo spokojny, kamper na pewno da radę, mam nadzieję że ogrzewanie sprawne bo temperatura w nocy około zera. Nic dziwnego w pobliżu dwa lodowce Biały i Czarny. I najwyższy szczyt Ecrinsów Barre już powyżej 4 tys mnp. Nie ma na co liczyć z parkingu nic nie widać. Proponuję zanocować a rano są dwie możliwości. Początkowo wspólny szlak rozgałęzia się - w prawo lodowiec biały. Najpierw do schroniska, nietrudna ale dość uciążliwa trasa w skale za to z widokiem na czoło lodowca. Kawałek powyżej schroniska jestzejście na lód. I tu koniec, zakładam, że nie macie czekanów, szelek, kasków ani linek zabezpieczających więc odradzam wejście na lód. Tam dalej po drugiej stronie lodowca jest jeszcze jedno schronisko ale poza zasięgiem. Lodowiec w tym miejscu już się trochę wytopił, jest poniżej i tam się naprawdę można ślinić podziwiając widoki.
Gdy na rozdrożu jeszcze na dole skręcimy w lewo boczną moreną bardzo już wytopionego lodowca Czarnego możemy dojść naprawdę wysoko. Widoki przepiękne trasa dużo łatwiejsza. Nie męcząc kampera możecie więc zrobić piękne wycieczki i chociaż otrzeć się o lodowce.
Zdecydowanie polecam. Potrzebne trapery, zagrożenie minimalne, powroty tą samą drogą długość wycieczki - z podziwianiem widoków - cały dzień. |
_________________ jb
https://www.znamiotemikamperem.pl/ |
|
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2017-07-06, 22:27
|
|
|
Grzech (śmiertelny) nie zahaczyć o przełom Verdon
Praktycznie po drodze
Chociaż małą petle - nie pożałujesz
A napęd na tył - to jest to czego niestety nie mam w swoim camperze - to bajka w górach
Tu zanocujesz parking, wiele camperów 43°46'44.16"N 6°20'30.77"E |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 353/400 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2017-07-06, 22:33
|
|
|
eMKa napisał/a: | Grzech (śmiertelny) nie zahaczyć o przełom Verdon | popieram piękne widoki ,i omija się jazde nad morzem,gdzie trudno przejechać |
|
|
|
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-06, 23:32
|
|
|
Dziękujemy!
@jb - ale kuszące! Raków ani czekanów nie mamy, z lajtowym sprzętem na ferratki nie będziemy się pchać na lodowiec. Dziękujemy za namiary! zobaczymy pogodowo :D
@eMKa, @Państwo Muzyk - dziękujemy! ależ widoki!
zobaczymy bo zdrowotnie coś nam się krzaczy, jak dobrze pójdzie - to damy radę przełom Verdon.
Gdzie najlepiej zaparkować i szukać szlaków turystycznych?
Nasze plany zwiedzaniowe są straszliwe, teraz młodzież ścina zwiedzanie nieco, bo byśmy w miesiąc nie wyrobili.
Jedziemy do Hiszpanii, bo starszy syn napisał książkę historyczno-przygodową, której akcja toczy się w Hiszpanii, w Nowej Kartaginie Tam się główny bohater urodził. Jedziemy rzymskie zabytki oglądać. Młodzież twierdzi, że ich tam więcej, niż we Włoszech |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-07-13, 12:46
|
|
|
Sprawa sie rozwiazala. Autko - bardzo dzielne - nie da rady wjechac na te strome podjazdy pomiedzy Oulx a Briancon. Polazimy po nizszych gorkach. Z nadzieja ze nie w poszukiwaniu mechanika
Polecane trasy to juz nastepnym kamperem.
Polskich liter nie mam - jestem na tel zastepczym. Pozdrawiamy z Alp. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
|