Preikestolen, Kjerag z psem, prośba o poradę |
Autor |
Wiadomość |
Alfi
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: jeszcze nie wiem czego szukam
Dołączył: 03 Lip 2014 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2017-07-26, 08:31 Preikestolen, Kjerag z psem, prośba o poradę
|
|
|
Witam,
Prośba o wasze odczucia lub doświadczenia z ewentualnej wycieczki jak w temacie. W zeszłym roku nie udało się nam zrealizować tego pkt programu więc w najbliższą niedzielę ruszamy w tamte okolice. Zależy nam na informacjach od osób które zwiedzały tamtejsze atrakcje i mogą coś powiedzieć z własnego doświadczenia. Dodam że nasz sunia to Border Collie i bardzo lubi spacery. Długość wycieczki jakoś szczególnie nas nie przeraża ale chodzi nam o bezpieczeństwo naszego pupila oraz ewentualny odbiór naszego towarzysza przez osoby podążające w tym samy kierunku.
Będziemy wdzięczni za jakieś informacje,
Pozdrawiamy |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 193/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2017-07-26, 10:44
|
|
|
Witaj ;
Nie wiem jak wielki jest Wasz pies ; czy wejdzie do....plecaka ? Pytam serio ; bo podejście na Kjerag nie należy do łatwych . Miejscami idziecie po pionowych ścianach pomagając sobie łańcuchami . Podejście w jedna strone to ~2 h / trzy razy w góre trzy razy w dół / Trasa na Preikestolen o ile pamiętam nie była az tak hardcorowa
IMG_20170705_144911.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 36 raz(y) 230,65 KB |
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Alfi
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: jeszcze nie wiem czego szukam
Dołączył: 03 Lip 2014 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2017-07-26, 12:02
|
|
|
Dzięki za info oraz podrzucenie zdjęcia które nie pozostawia złudzeń. Może by się i dało ale chyba aż tak nam na tym nie zależy aby w kpl stanąć na Kjerag-u.
Do plecaka...może ze stelażem |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 193/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2017-07-26, 12:07
|
|
|
Wracając do zdjęcia ...........za mną na zdjęciu jest miejsce ze śniegiem gdzie przede mną w szczelinę wpadła po szyję koreanka. Więc żartów nie ma |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Alfi
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: jeszcze nie wiem czego szukam
Dołączył: 03 Lip 2014 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2017-07-26, 12:15
|
|
|
Z jakiego miesiąca jest to zdjęcie, bo pogoda, jak się wydaję, doskonała... |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 193/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2017-07-26, 12:30
|
|
|
Alfi napisał/a: | :shock: Z jakiego miesiąca jest to zdjęcie, bo pogoda, jak się wydaję, doskonała... |
Z przed ..........trzech tygodni Tak .... po poraz kolejny mieliśmy szczęście w Norwegii jeśli chodzi o pogodę |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Alfi
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: jeszcze nie wiem czego szukam
Dołączył: 03 Lip 2014 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2017-07-26, 13:59
|
|
|
W zeszłym sezonie mieliśmy też 2 tygodnie szczęścia pod koniec czerwca. Nawet o dziwo, Bergen nam sprzyjało, bo padało jedynie, może przez 15 min. Mamy nadzieję że ten sezon okaże się dla nas równie łaskawy... |
|
|
|
 |
Skoczek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Jumper 3.0hdi
Dołączył: 04 Sty 2013 Postawił 12 piw(a) Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: 2017-07-27, 11:50
|
|
|
W zeszłym roku na Preikestolen widziałem gościa z psem wielkości labradora . |
|
|
|
 |
Robinson_44
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Błękitek Ducato 3,0 H3L3 177 KM
Nazwa załogi: RobinSony
Dołączył: 05 Sty 2013 Piwa: 1/2
|
Wysłany: 2017-07-28, 12:17
|
|
|
Witam,
Uważam, że szkoda zwierzaka. Z pewnością frajdy miał nie będzie. Pod górę na Preikestolen jeszcze jako tako, ale w dół to będzie dla niego z pewnością wyzwanie. Wydaje mi się że momentami nawet niebezpieczne. Trzeba wziąć też pod uwagę, że na szlaku nie będziecie sami.
Pozdrawiam. |
_________________ Robinson_44
Idąc przed siebie nie oglądaj się wstecz, patrz dokąd zmierzasz, zawsze pamiętaj skąd przychodzisz.
 |
|
|
|
 |
Bodek_ZG
początkujący forumowicz
Dołączył: 18 Kwi 2017 Postawił 1 piw(a) Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 2017-08-07, 13:06
|
|
|
Dwa tygodnie temu na Preikestolen spotkaliśmy sporo ludzi z psami, psy duże i małe. |
|
|
|
 |
vwyogi
zaawansowany

Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-08-07, 13:30
|
|
|
Norwedzy swoje psy ciagają ze sobą wszędzie. Na Kjeragu widziałem kilka, w tym taki jak Twój. Da rade tylko jak pewnie wiesz musi być cały czas na smyczy. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 193/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2017-08-07, 15:39
|
|
|
vwyogi napisał/a: | Norwedzy swoje psy ciagają ze sobą wszędzie. Na Kjeragu widziałem kilka, w tym taki jak Twój. Da rade tylko jak pewnie wiesz musi być cały czas na smyczy. |
Współczuję tym zwierzakom takiej "miłości" Chciałbym widzieć tych właścicieli idących na czworaka z postronkiem na szyi na Kjerag |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Alfi
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: jeszcze nie wiem czego szukam
Dołączył: 03 Lip 2014 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2017-08-14, 14:59
|
|
|
Dziękuję za wszystkie posty.
Ponieważ zacząłem temat, czuję się w obowiązku napisać o swoich doświadczeniach podczas naszej wyprawy.
W związku ze złą pogodą zdecydowaliśmy się na łatwiejsze podejście na Preikestolen.
Na początku wszyscy wspólnie z naszą sunią, jednak z każdym metrem robiło się nam jej żal, bo "stopnie" z kamieni robiły się coraz wyższe a czas oraz pogoda wywierały ostrą presję. Odpuściliśmy wspólną dalszą drogę przy podejściu ze stalową poręczą.
Po przejściu całości, wg mnie, można na ten szlak wejść ze swoim czworonożnym przyjacielem, jednak należy na to zarezerwować sobie o wiele więcej czasu niż podają to przewodniki. Nasz trójka cała trasę, do góry i na dół, zrobiła w ok 3h wartkim tempem poganiana przez lejącą się z góry wodę. Z psem - myślę należy poświęcić temu pewnie dwa razy dłużej.
Na trasie spotykaliśmy inne psy, wszystkie oczywiście obowiązkowo na smyczy. Nastawienie innych piechurów - pozytywne, bez jakiejkolwiek pretensji w oczach, chętnie ustępujących miejsca dla psiej wędrówki.
Bardzo pozytywnie wspominam naszą wspólną podróż na szczyt.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|