IT remontuje kampera |
Autor |
Wiadomość |
KASZUB
weteran
Twój sprzęt: Samojebka ducato by KASZUB
Nazwa załogi: My
Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Sie 2014 Piwa: 60/63 Skąd: Celbowo koło Pucka
|
Wysłany: 2017-10-12, 22:46
|
|
|
Podłącze się bo zapowiada się lektura do następnego sezonu. Myślę, że jak zepniesz poslady to jest szansa na wakacje w kamperze! Jak masz sianko to zrób sobie wnętrze nówka sztuka. Z zewnątrz będzie starszy kamperek a w środku five-star hotel! Dużo alternatywnych źródeł światła. Jakieś bajery. O ile potrafisz. Fantazja mnie poniosła tak sam bym chciał...
Tak czy inaczej życzę powodzenia i dobrych pomysłów. Jesteś na słusznej drodze! Stawiam browara dla zachęty! |
_________________ Jak zbudowałem http://tiny.pl/g47tw
I jak próbuję budowac https://tiny.pl/gzg7j |
Ostatnio zmieniony przez KASZUB 2017-10-13, 08:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kuba75
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Icaro 5 Mobilvetta
Dołączył: 25 Wrz 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2017-10-13, 07:34
|
|
|
No niestety takiego wariantu (nowe wnętrze) mój budżet nie zakłada:) Ale pomysł niezły. Dzięki na piwko. |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
kubanski
doświadczony pisarz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lut 2010 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2017-10-13, 07:48
|
|
|
Panie........nie idźcie tą drogą.
Schludnie wyremontowany,jak najbardziej zbliżony do oryginału,bez udziwnień.
Będzie klasykiem cieszącym oko. |
|
|
|
|
KASZUB
weteran
Twój sprzęt: Samojebka ducato by KASZUB
Nazwa załogi: My
Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Sie 2014 Piwa: 60/63 Skąd: Celbowo koło Pucka
|
Wysłany: 2017-10-13, 08:07
|
|
|
Nie mam nic przeciwko klasyce. Nawet lubię jak jest cacy zrobione. Ale fajnie tak podejść do klasyka otworzyć wrota i zobaczyć nowe designe-rskie wnętrze. Ale skoro nie masz sianka to jak najbardziej rób po swojemu. Każdy orze jak może. I tak będziesz zadowolony po tych godzinach w aucie, wylanym pocie i pocietych dłoniach... Oby ciśnienie ci nie spadło. Bądź dzielny! |
_________________ Jak zbudowałem http://tiny.pl/g47tw
I jak próbuję budowac https://tiny.pl/gzg7j |
|
|
|
|
MisioKRAK
weteran
Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 25/15 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
Kuba75
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Icaro 5 Mobilvetta
Dołączył: 25 Wrz 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2017-10-14, 14:44
|
|
|
Kolejne trzy godziny - razem 38.
Dzisiaj WIELKI DZIEŃ - po 35 godzinach demolki wklejone dwie pierwsze nowe listwy:)
Ale po kolei.
Przestrugałem deski z obu stron. Przyciąłem na wymiar. Brzegi wyciętych wcześniej w dachu otworów wyrównałem frezarką prowadzoną wzdłuż deski. W sumie od razu mogłem użyć frezarki - to znaczy wyciąć nią otwory. Polak mądry po.
Odtłuściłem acetonem blachę i przykleiłem dwie listwy na Soudal 940 FC. Tylko dwie, bo nie mam więcej podpórek do przyciśnięcia. Wieczorem spróbuję przykleić jeszcze 4 dookoła włazu dachowego,
Resztę czasu zajęło mi sprzątanie śmieci (styropian i stara sklejka) + kawałki drewna. Zerwałem też przegnitą część podłogi. W sumie nie jest tak tragicznie jak zakładałem. Destrukcja kończy się gdzieś za tylnymi kołami. Reszta jest całkiem zdrowa i ma się dobrze. Będę próbował odbudować tylko część. Starą zdrową zostawię, tylko dołożę podłogówkę.
Chyba rzeczywiście zestrugam to stare drewno z blachy. Odkryłem frez tarnikowy na szlifierkę kątową. Oczywiście zamówienie przez internet i koszty przesyłki kurierskiej co mnie zawsze dobija przy powszechności paczkomatów. Powinien być w poniedziałek, więc we wtorek atak.
Ale to już w kolejnym odcinku ...
25.jpg
|
|
Plik ściągnięto 15 raz(y) 104,65 KB |
26.jpg
|
|
Plik ściągnięto 22 raz(y) 80,19 KB |
27.jpg
|
|
Plik ściągnięto 13 raz(y) 67,86 KB |
28.jpg
|
|
Plik ściągnięto 12 raz(y) 98,63 KB |
|
|
|
|
|
zbiegusek
zaawansowany
Twój sprzęt: Lublin 3324
Nazwa załogi: zbYchEwka
Dołączył: 06 Lis 2016 Piwa: 10/7 Skąd: Bełchatów i okolice
|
Wysłany: 2017-10-14, 15:39
|
|
|
Wkładasz kupę roboty i zaangażowania, a wsadzasz pośledniej jakości drewno? Ja tam widzę ślady sinizny... |
|
|
|
|
Kuba75
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Icaro 5 Mobilvetta
Dołączył: 25 Wrz 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2017-10-14, 16:25
|
|
|
O ile dobrze pamietam słowa mojego nieżyjacego już Taty, taka sinizna (sinica, nie jestem ekspertem) będąca efektem zaparzenia drewna, czyli po prostu braku wentylacji w tartaku po przetarciu drewna, nie ma znaczenia konstrukcyjnego tylko wizualne. Mam w domu od 14tu lat odkryty drewniany strop i kilka belek tez to miało. Nic sie z tym nie dzieje. |
|
|
|
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 262/72 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2017-10-14, 16:37
|
|
|
Sinizna nie robi różnicy , ale wilgotność drewna i owszem. Mam nadzieje , że deski suche?
|
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2017-10-14, 16:40
|
|
|
O ile wyschnie, to OK i nie będzie zgnilizny czyli dalszago etapu. czyli spoko
Cytat: | Polsce duże znaczenie gospodarcze ma sinizna występująca na drewnie drzew iglastych, przede wszystkim na sośnie.
Sinizna obniża właściwości estetyczne pogarszając wartość rynkową surowca drzewnego. Wpływ na obniżenie właściwości mechanicznych jest znikomy. Badania laboratoryjne wykazują, że przerastanie grzybni następuje nie tylko przez jamki lejkowate, ale także bezpośrednio przez ściany komórek cewek z naruszeniem struktury drewna[1]. Drewno zsiniałe zachowuje dłużej niż drewno zdrowe wilgotność powyżej 30%, na skutek czego wnikanie impregnatów olejowych jest znacznie utrudnione. Drobne uszkodzenia ścian komórkowych stwarza sprzyjające warunki dla rozwoju grzybów rozkładających drewno (powodujących zgnilizny). |
Oczywiście lepiej by jej nie było, tym bardziej że tego drewna nie idą wielkie ilości.
Na wiatę bym dał do chałupy już nie. |
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2017-10-14, 16:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kubanski
doświadczony pisarz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lut 2010 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2017-10-14, 16:43
|
|
|
Kuba75 napisał/a: | (sinica, nie jestem ekspertem) !!!!!!!!!!!!!...........odkryty !!!!!!!!!!!! |
Drewno jak drewno.Ale użyty zły klej,nie wróży dobrze.
Bez przygotowania merytorycznego szkoda tej roboty.
Ta zabudowa wymaga 700-1000 roboczogodzin.Bez popełniania błędów. |
|
|
|
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 262/72 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2017-10-14, 17:22
|
|
|
Bronek napisał/a: | Oczywiście lepiej by jej nie było, |
Chętnie posłucham uzasadnienia. |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
Kuba75
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Icaro 5 Mobilvetta
Dołączył: 25 Wrz 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2017-10-14, 19:33
|
|
|
Tak, drewno jest suche - czekało sobie od kilku miesięcy.
Klej za poradą adamoo z wątku remontowego CAPOMANA:
http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=150
Czytałem też kartę charakterystyki i wg mnie jest ok do stosowania wewnątrz.
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi kubanski, jeżeli o zniechęcenie mnie, to będzie ciężko:)
Przykleiłem listewki wokół luku dachowego. Chciałbym jak najszybciej wkleić elementy dachu i styropian, żeby wilgoć nie skraplała się na zimnych powierzchniach.
Doliczmy kolejną godzinę - 39.
29.jpg
|
|
Plik ściągnięto 15 raz(y) 68,28 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
wlodo
weteran
Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Sie 2014 Piwa: 67/68 Skąd: Witaszyce
|
Wysłany: 2017-10-14, 20:14
|
|
|
Gratuluje samozaparcia dla podtrzymania ducha...
Te listwy.. spójrz ile tam jest kleju miedzy nimi a blacha, jeżeli jest warstwa spróbuj cieniutką struną od gitary, dwa kołeczki na końce i tniesz. Ale ktoś drugi do kontroli na zewnątrz, jeżeli blacha by się wybrzuszała to nie rób, bo ona nie wróci. Zaczynaj więc próbą w mało widocznym miejscu.
Z frezem tarnikowym to B.OSTROŻNIE, jak dotknie blachy to dziura. Możesz nawet pracować b.ostrożnie, ale w drewnie są warstwy o różnej twardości. I np. ciśniesz bo jest jakiś mały sęk a pod nim miękko, i już jesteś na zewnątrz. To już lepsza by była tarcza listkowa o grubej granulacji, np 40, z nią również ostrożnie bo ostro zdziera. Rób tak żeby w żadnym wypadku nie odkształcić blach, i to nie tylko mechanicznie ale również termicznie (ciepło przy szlifowaniu) |
_________________ Moja budowa: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
Kuba75
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Icaro 5 Mobilvetta
Dołączył: 25 Wrz 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: 2017-10-14, 20:16
|
|
|
Będę ostrożna;) dzięki za poradę. |
|
|
|
|
|