Moja druga przeróbka busa na kampera |
Autor |
Wiadomość |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2018-01-11, 21:09
|
|
|
Andrzej 73 napisał/a: | Tam gdzie kupuję rury do odciągów trocin mają taką o fi 22 może tą wykorzystam.
Jakies nacięcia na rurce i obejma , albo poprzez przejsciówkę.rurka |
Jest też 18 mm. Zamawiam z uszczelnieniem do 300 st.C. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
Ostatnio zmieniony przez krzlac 2018-01-11, 21:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy

Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 332/84 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2018-01-16, 22:45
|
|
|
Wąż fi 18 mm przyszedł. Myślę, że się nada. Trzeba dotoczyć tulejkę redukcyjną i powiększyć otwór w kratce wentylacyjnej od strony tłumika. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
grzegorzalex
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2018-01-17, 16:58
|
|
|
Zestaw do przerobienia agregatu na LPG już przyszedł
Trzeba będzie zrobić przymiarki jak to wszystko zmontować z moja butla LPG w kamperze
Podziękowania dla Bronka co mi to zamówił na www.ebay.co.uk
20180117_160057.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 28 raz(y) 257,56 KB |
|
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
 |
|
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2018-01-17, 17:51
|
|
|
krzlac napisał/a: | i powiększyć otwór w kratce wentylacyjnej od strony tłumika. |
Tą kratką to przyciskasz tą nową tulejką z rurką do oryginalnego wylotu wydechu . Nic nie powiększaj. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2018-01-17, 17:53
|
|
|
grzegorzalex napisał/a: | zmontować z moja butla LPG w kamperze |
Ja mam zewnętrzne wyjcie gazu .Używany go do zasilania grila . Zamontuj takie złącze i po problemie .A i elegancko. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
grzegorzalex
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2018-01-17, 18:55
|
|
|
MAWI napisał/a: | grzegorzalex napisał/a: | zmontować z moja butla LPG w kamperze |
Ja mam zewnętrzne wyjcie gazu .Używany go do zasilania grila . Zamontuj takie złącze i po problemie .A i elegancko. |
Ja mam zamontowane zewnętrzne wyjście gazu do grila
Tylko wszystkie urządzenia w kamperze pracują na reduktorze 30 mbara
A ten do zasilania agregatu jest na 37 mbara
Musze sprawdzić czy na 30 mbara będzie pracował agregat |
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2018-01-17, 19:23
|
|
|
Grzesiu, jak patrzę na te opaski to jakoś z lekka im nie ufam.
Nie znam się, ale jak robiłem przyłącze do CADaCa, to po dwie normalne dawałem...
....................................
Reduktor :
Redukcja redukcją ale wydajność też ma znaczenie. Sprawdź.
Dlatego zrobiłbym nowe odejście. Trochę gimnastyki...
Generalnie powinno chodzić.
Nie wiem dokładnie, bo temat odpuściłem parę lat temu.
....... |
|
|
|
|
 |
MAWI
Kombatant

Twój sprzęt: Carthago E-line L55 Yachting
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 100/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2018-01-17, 19:34
|
|
|
A u mnie CACDAC nie chciał chodzić na oryginalnym wyjściu z kampera . Wymieniłem dyszę na większą i jest ok. A czy agregat na tym by chodził ,to nie mam pojęcia. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
 |
grzegorzalex
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2018-01-17, 19:35
|
|
|
Bronek napisał/a: | Grzesiu, jak patrzę na te opaski to jakoś z lekka im nie ufam.
Nie znam się, ale jak robiłem przyłącze do CADaCa, to po dwie normalne dawałem...
....................................
Reduktor :
Redukcja redukcją ale wydajność też ma znaczenie. Sprawdź.
Dlatego zrobiłbym nowe odejście. Trochę gimnastyki...
Generalnie powinno chodzić.
Nie wiem dokładnie, bo temat odpuściłem parę lat temu.
....... |
Dokładnie te opaski to szajs
Dam nowe
Zrobie test i podłącze do zewnętrznego wyjścia gazowego
Mysle,że raczej te 7 mbara nie będzie miało większego wpływu na prace agregatu |
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2018-01-17, 19:48
|
|
|
Cadac, wykorzystałem ten 37mbar z BP, co dawali kiedyś do butli.
.............
Trzeba by sprawdzić jak Honda chodzi na maksymalnych obrotach, czy nie "kaszle" na 30 mbar z kampera.
Z gazownikiem trza by pogadać, ale po eksperymentach. |
|
|
|
|
 |
grzegorzalex
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2018-01-17, 19:55
|
|
|
Bronek napisał/a: | Cadac, wykorzystałem ten 37mbar z BP, co dawali kiedyś do butli.
.............
Trzeba by sprawdzić jak Honda chodzi na maksymalnych obrotach, czy nie "kaszle" na 30 mbar z kampera.
Z gazownikiem trza by pogadać, ale po eksperymentach. |
Bedę miał chwile, to na szybko podłącze i sprawdzę jak działa na maksymalnych obrotach |
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
 |
|
|
|
|
 |
piotr1
Kombatant

Twój sprzęt: blaszak ducato w budowie
Nazwa załogi: ewaipiotr
Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 17/18 Skąd: gdańsk i okolice
|
Wysłany: 2018-01-17, 20:23
|
|
|
grzegorzalex napisał/a: | Mój prezent gwiazdkowy
Teraz to już na pewno prądu mi nie zabraknie |
No super . Taki prezent gwiazdkowy...... Musiałeś być bardzo grzeczny |
|
|
|
 |
grzegorzalex
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2018-01-17, 22:26
|
|
|
piotr1 napisał/a: | grzegorzalex napisał/a: | Mój prezent gwiazdkowy
Teraz to już na pewno prądu mi nie zabraknie |
No super . Taki prezent gwiazdkowy...... Musiałeś być bardzo grzeczny |
Piotr ja zawsze jestem grzeczny |
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2018-01-17, 23:48
|
|
|
Panowie, w temacie wygłuszenia Hondy pisałem chyba z trzy razy w różnych miejscach i dość obszernie doradzałem jak to zrobić skutecznie ..... jak poszperacie to znajdziecie.
Oczywiście każdy musi sobie zrobić to po swojemu i dostosować do własnych potrzeb, ale tak w skrócie to co najważniejsze , aby oszczędzić Wam niepotrzebnej pracy i kosztów :
- Hałas Hondy pochodzi w 90% od wydechu , więc wkładanie jej w skrzynię , robienie wygłuszenia i wszystkich tych akrobacji , w sytuacji kiedy skrzynia w miejscu wydechu ma dziurę z kratką mija się z celem . Może brzmi to spektakularnie na filmach z Youtube , ale w realu już tak fajnie nie jest.
Aby wygłuszenie było skuteczne wydech musi być wyprowadzony kominkiem i do góry (wylot na poziomie dachu skierowany do góry, wtedy dźwięk wylotowy nie będzie słyszalny i nie będzie się miał od czego odbić). Układ wydechowy powinien mieć komorę rozprężną (pogrubienie) mniej więcej w połowie długości kominka, aby wyrównac ciśnienie wylotowe i ograniczyć to "pierdzenie" wydechu.
-Wlot/wloty powietrza do skrzyni spod samochodu i też nie w formie dziur z kratkami tylko kanał najlepiej z 2-3 przegrodami (taki labirynt)
- Skrzyni nie trzeba dodatkowo wentylować, jeżeli wykorzystacie samą konstrukcję Hondy. Do chłodzenia ma ona własny wentylator napędzany z silnika, o wydajności odpowiedniej dla chłodzenia agregatu. Dodatkowe wentylatory to dodatkowe dziury w skrzyni , czyli miejsca którędy będzie wam dźwięk "uciekał". Cała tajemnica polega na tym, że należy kominkiem o którym wspominam wyżej wyprowadzić zarówno spaliny jak i gorące powietrze .
Konstrukcja Hondy jest do tego przystosowana. Wystarczy zdjąć tę plastikową osłonkę na tłumik i zamiast niej zrobić sobie coś w rodzaju dużego lejka (metalowego ! ) do którego podłączamy kominek.
Wentylator agregatu będzie wyciągał powietrze ze skrzyni (wlot do skrzyni musi zapewnić odpowiedni przepływ powietrza) , przetłaczał pod obudową wzdłuż silnika i wyrzucał rozgrzane powietrze wraz ze spalinami przez kominek. Dodatkowy plus takiego rozwiązania to bezpieczeństwo, bo wentylator chodzi zawsze jak działa silnik a przepływ powietrza ułatwia wyrzut spalin. W przypadku elektrycznych wentylatorków nie ma gwarancji że będą działać (zawsze mogą się sfajczyć) . Jak agregat będzie wyłączony to skrzynia i tak będzie odpowiednio wentylowana, przez kominek , tak jak wentylacje kominowe grawitacyjne.
- Wygłuszenie skrzyni nie musi być przesadne, bo jak pisałem wyżej agregat przez własną obudowę emituje mało hałasu (większość to wydech), ale najlepiej zastosować trzy warstwy pianki akustycznej , każda na inny zakres czestotliwości (tony niskie, średnie i wysokie)
Najlepsze jest rozwiązanie skrzynia w skrzyni, czyli warstwa wewnętrzna (najlepiej metal, lub coś innego bezpiecznego (niepalnego), warstwa/warstwy wygłuszenia, obudowa zewnętrzna
- Samo wygłuszenie dźwięków nie wystarczy , bo agregat jest również źródłem wibracji i drgań, które przenoszone będą na kampera. Dźwięk agregatu będzie słabo albo wcale słyszalny, ale za to spać nie pozwoli buczenie całej budy kampera. Im lepiej wygłuszycie sam agregat tym bardziej takie buczenie będzie wnerwiać, bo będzie bardziej słyszalne.
Układ skrzynia w skrzyni pomaga częściowo na ten problem, ale dodatkowo zalecam stawianie samego agregatu wewnątrz skrzyni na dodatkowych poduszkach tłumiacych drgania (ja zastosowałem zgrzewane poduszki z bardzo grubej folii napełnione żelem do USG - efekt powalający )
Jak chcecie sprawdzić o co chodzi z tymi wibracjami, to zróbcie sobie taki eksperyment : zapalcie Hondę i wstawcie ją sobie na podłogę do garażu w kamperze (na moment aby nie zasmrodzić spalinami) . Jak wejdziecie do kampera to zobaczycie że agregatu prawie nie słychać , ale wszystko buczy od podłogi.
To samo po położeniu Hondy na jakiejś poduszce, grubym poskładanym kocu, itp ..... różnica będzie wyczuwalna.
Jak dobrze sobie to obmyślicie i wykonacie to efekt przejdzie wasze najśmielsze oczekiwania.
Da sie uzyskać efekt, w którym praktycznie agregatu nie będzie słychać ani w środku ani na zewnątrz . Oczywiście w nocy w zupełnej ciszy coś tam będzie dochodziło , zwłaszcza jak agregat będzie obciążony klimą i będzie chodził na wyższych obrotach ...... ale wtedy "zamaskuje" go dźwięk samej klimy, który będzie na pewno dominujący
Najlepszym dowodem na to jest fakt, że niezliczoną ilość razy nocowałem wśród innych kamperów z odpalającym się co jakiś czas agregatem (dla klimy) i nigdy nikt z łomem pod drzwi mi nie przyszedł ....... no chyba , że widzieli mnie wcześniej i woleli nie ryzykować
Pewnie kilka osób z tego forum też gdzieś w sąsiedztwie nocowało i nawet nie wiedzieli , że obok chodzi jakaś Honda
Generalnie polecam pójście w kierunku wygłuszonego agregatu, bo na chwilę obecną to najlepsze źródło zasilania kampera, w sytuacji kiedy klima jest sprzetem z którego się korzysta.
Automatyczny rozruch to inna bajka , ale też warto to ogarnąć bo dopiero taki tandem wygłuszenie - autostart daje pełny komfort. |
|
|
|
|
 |
|