[koko]

Przed wczoraj - wróciliśmy po dwumiesięcznej podróży .Od początku..
Spotkaliśmy się W Bereku ze Stasiem Gajdą i po kilku dniach pojechaliśmy na znany targ kwiatowy spotkać się ze Stasiem Krysta z Rzeszowa.
Ponieważ ja byłem już 5 razy to mnie przypadło prowadzenie mini karawany.

Do campingu przy olimpie w Platamonas bez sensacji Staśki pojechali autobusem wycieczkowym na meteory .Po kilku dniach wyruszyliśmy dalej.
Przy wodospadzie w Termopilach zauważyliśmy wyciek paliwa u Staszka. ADAC dojechał w pól godziny Okazało się że wymiana filtra będzie następnego dna po południu więc pan z adacu
zaproponował kolację taxi nocleg.
Przespaliśmy sie pod serwisem i my we dwóch pojechaliśmy do Aten.
Przejeżdżaliśmy przez spaloną ziemię przykry widok.
Zajechaliśmy na camping athena następnego dnia na AKROPOL i powrót na camping wszystko Taxi ok 12eur, gdzie przyjechał Staszek który zrezygnował z KRETY
My do Pireusu na prom do Hani wypłynięcie o 16 przypłynięcie o22 koszt 160 eur kamper
+2 seniory na pokładzie bez kabiny.Dzisiaj starczy -idę wybierać

[OMEGA]

czekamy na dalszą relację i zdjęcia

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

No super

[koko]

Przyjechaliśmy do Hani wieczorem staneliśmy za kilkaset metrów na placyku i spać.
Rano po obudzeniu pierwsze wrażenia z wyspy-- Arabia wszędzie walające się śmieci brak chodników
niedokończone budynki ze sterczącymi drutami zbrojeń na placykach składy jakiś rupieci co się mogą przydać. Jazda pojazdów także po arabsku na siłę przeważnie pickupy poobcierane , skutery motocykle w różnym stanie sposobem jazdy niewiele się różnią od krajów muzułmańskich .
Jedziemy do Kissano.
Camping w fazie zamykania na zimę choć to dopiero wrzesień.
Niby wszystko jest Basen restauracja toalety miejsce do zmywania,WC Chem do normalnych toalet woda do płukania gdzie się da.wszystko w stanie technicznym,,silna komuna" wszędzie zarośnięty
drzewami o rozstawie na auta osobowe gałęzie obcięte też dla osobówek jakoś się ustawiliśmy.
bez rys chociaż ciężko było.Camping przystosowany do spania w namiotach tak własnych jak i stacjonarnych camperowców jest trzech z nami. Na naszym campingu kończy się asfalt dalej szutr i szer3m rowery wyciągnięte niepotrzebnie .Jednak robimy na siłę wycieczki rowerowe odwiedzamy sąsiedni camping podobny ma być trochę dłużej otwarty Wszędzie zacieniające drzewa amaryszkowe i oliwki skutecznie przeszkadzają większym camperom w jeżdzie i parkowaniu.

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

Drzewa tamaryszkowe

[koko]

Na tym campingu pomieszkaliśmy 4 dni po15 eur oczywiście jak wszędzie zapłata do ręki bez kwitu.
Decyzja jedziemy do cywilizacji czyli na camping Hania koło Hani.
GPS doprowadza nas na parking campingu idziemy go obejrzeć standard jak cię mogę położenie
5 min do niezłej plaży 20 min do Lidla .No to wjeżdżamy i tutaj dopiero pokazuje się WOLNOŚĆ
Greków kreteńskich Uliczka szer 3m powykrzywiana przy niej zaparkowane auta osobowe z parkanów
zwisające pienne róże na wysokości 2,5m nie przeszkadzają osobówką ale camperom bardzo. Nie podejrzewam że była tam ręka planisty drogowego.
Zaparkować na tym przeznaczonym na namioty campingu to mistrzostwo świata ok pól godziny z pomocą 2 osób cena 25 eur.
cdn

[koko]

Komunikacja do Hani to autobus 5-6 km cena u konduktora 2 eur w kasie 1.2 .
Miasto typowo turystyczne,stare miasto malowniczo położone z takimi kamieniczkami nad zatoką masa restauracji i sklepików widać koniec sezonu turystów mało Ruch samochodowy na ulicach arabski kto pierwszy ten lepszy.Rowerów nie widać infrastruktury rowerowej brak.Masa wypożyczalni
samochodów skuterów motocykli.Zabudowa centrum jaka taka ale nic ciekawego reszta bez składu i ładu i czystości Plaże bez infrastruktury na jakimś europejskim poziomie ze zjazdami szutrowymi i parkingami dla osobówek,gdzie nie gdzie jakiś camper a właściwie camperek na busie.
Turystyki carawaningowej b. mało .Wracamy na camping idziemy na miejską plaże opłata 5 eur z leżak
Ogólnie ceny na wyspie z sufitu i kosmosu 3 banany 2,5 eur oczywiście bez pokwitowań Gospodarka Grecji a więc i Krety wydaje mi się gorsza, wiele biznesów pozamykanych inne pracują na pół gwizdka
Widać pracujących jeden robi trzech patrzy i popala jak u nas za komuny.
cdn

[drwoy]

Bardzo konkretna i rzeczowa relacja. Chce się czytać. Proszę dalej.

[Wojciechu]

Ciekawy ogląd wyjazdu kamperem, przez osobę z ogromnym doświadczeniem turystycznym. Choć jak dla mnie mało emocji i lekkie zabarwienie wzmocnieniem negatywnym - może być ciekawie. Czekam na cdn.

[koko]

No to dalej Kreta
Jakość prac jak u Ruskich na prowincji nie ma nic równo gładko toalety i inne pomieszczenia stare nie remontowane nikomu to nie przeszkadza widać taki standard i...wrzucanie papieru toaletowego do
koszy na śmieci, w niektórych toaletach tylko kucanki tureckie Woda ciepła w,g jakiegoś schematu
w jednych jet rano w innych po południu.
Czekamy na sobotę i jedziemy na zachód ciągle na północy do Retimno na camping Elizabeth camping ponoć czynny na okrągło.Stanąć jak zwykle problem zajechać sensownie również.
Camping ten przebił wszystko co do tej pory widziałem takiego bałaganu i rozp...ju jeszcze nie widziałem namioty z lat 50tych składy rupieci starych łóżek, krzesła stoliki plastikowe i łóżka nie widziały wody od brudu aż się lepią cena 28 po targach 24,80 Plaża szeroka ładna piaszczysta przylega do campingu i restauracji zostajemy 1 dzień robimy obsługę i w drogę na południe .
CDN
może są jakieś pytania?chętnie odpowiem.

[Bronek]

Czy masz jeszcze nadzieję?
Widocznie tak

Dlatego Nie Pytam:
A po kiego w syfie siedzisz?

[Bim]

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

To właśnie tak jest jak sie nic nie wie o danym kraju.Grecje i Bałkany trzeba prawdziwie polubić .Jezdzic na prawdziwy zachód tam wypasione kempingi 5oo metrów od plaży nawet nie wiem za ile.Tyloletni kamperowiec a co z fotkami będzie tak na sucho
Nawet majmarek wkleja już foty.Bim dziękuję za wpis.Barbaraps nie mogę od razu mam nerwy a przecież jestem starsza od Koko o kilka lat
..

[koko]

Co mnie skłoniło- MAPA
Kreta leży na wysokości Tunezyjskiej wyspy Jerba ja szukam miejscówki na zimę .Objechałem Maroko,
Portugalię Hiszpanię i teraz Kretę.W podsumowaniu wypiszę wnioski
Ja staję raczej na dłużej zostawiam campera i zwiedzam innymi pojazdami ponadto na dziko staję tylko w przejeżdzie zresztą to dyskusja o wyższości świąt

[Bronek]

Konrad, syf i brud to syf i brud. I poznawanie kultury kraju itd przez pryzmat brudu mi też nie odpowiada.
To tak jak zakochać się w kocmołuchu śmierdzącym. Owszem można skorzystać, ale nie na trzeźwo.
Jedym słowem, pomimo że byłem onegdaj tam, jako turysta latający samolotami, w czasach naszej bidy postkomunistycznej, ale w enklawie turystycznej i na ciągłej imprezie .Czyli Świat był piękny.
To mnie tam teraz, kamperem nie uwidzą, nawet jakby mieli smaczne jedzenie i pięknie tańczyli.

Na starość wymiękłem i wydelikaciłem się
Ale Grecja jest piękna.