Zrzut wody z kampera - czujnika zrzutu wody. |
Autor |
Wiadomość |
Mumers
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019 Piwa: 1/3 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2019-01-12, 21:46 Zrzut wody z kampera - czujnika zrzutu wody.
|
|
|
Pytanie do znawców tematu bo robię to pierwszy raz ;-)
Cel to pozbycie się wody z kamperka (przed mrozami). Zlałem wode szarą i czystą, otworzyłem krany aby się "napowietrzyły" i teraz... czy wg Was ten czujnik zrzutu wody automatycznie "opróżnił bojler" z wody, czy coś musze jeszcze zrobić?
W załączeniu poglądowe zdjęcie tego zaworu. Czy wg was on jest w pozycji otwartej czy zamkniętej ;-)
IMG_20190112_132749_m.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 11 raz(y) 123,84 KB |
|
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 193/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:24
|
|
|
Z tej perpektywy zdjęcia to nie ma pewności ...........
Jeśli możesz go wyciągnąć do góry to jest on w pozycji zamkniętej ....... |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:30
|
|
|
No masz jak na patelni. Wciśnij czerwone to będzie open = otwarte.
Wyciągnij czerwone to będzie close = zamknięte.
A serio, to są to ruchy manualne do innych/różnych potrzeb np. obsługowych, gdy na zewnątrz +20stC, automatycznie proces bezpieczeństwa odbywa się bez ingerencji paluszków, jak jest zimno, zawór się otwiera i wypuszcza wodę samoczynnie. Są to okolice 2-3 stC.
Zawsze jest to skonstruowane tak, by spełniało swoją rolę a nie udawało że jest czymś co zadziałało a bojler rozyeb....ło, więc woda z zasobnika/bojlera zostanie wypuszczona. Taka jest idea tych zabezpieczeń/zaworów.
.
.
.
Edit: Milusiu pisaliśmy razem ale Ty byłeś "pierszy" |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
Ostatnio zmieniony przez Socale 2019-01-12, 22:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Mumers
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019 Piwa: 1/3 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:34
|
|
|
MILUŚ napisał/a: | Z tej perpektywy zdjęcia to nie ma pewności ...........
Jeśli możesz go wyciągnąć do góry to jest on w pozycji zamkniętej ....... |
Tak, spróbowałem i mogę jeszcze wyciągnąć go do góry ok 0,5-1 cm (słychać wtedy jakby piknięcie stycznika) ale tak jakby po puszczeniu od razu "opada".
W drugą stonę... czyli wcisnąć go nie mogę.
Czyli jeżeli zamknięty to jakby woda nie zleciała. Jak się jej teraz pozbyć? Trzymać ten czerwony grzybek u góry przez kilka minut i patrzeć pod kampera czy leci woda ;-) |
|
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:40
|
|
|
Mumers napisał/a: | ...
Trzymać ten czerwony grzybek u góry przez kilka minut i patrzeć pod kampera czy leci woda ;-) |
Praktycznie tak jeśli nie masz pewności co do sprawności.
Te zawory mają podtrzymanie elektryczne, ale być może wyzwala je bimetal i jeśli temp otoczenia jest w okolicach jego zadziałania to prawidłowo. Wodę już wypuściło. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:42
|
|
|
Nie mieszajmy koledze w głowie.
Wyciągając zamykasz zawór. Tak powinien być latem albo gdy używasz kampera i jest w nim ciepło. Żeby spuścić wodę trzeba go wcisnąć. Jeśli jest zimno to sam się wciska. Można jeszcze odłączyć zasilanie, jakimś głównym wyłącznikiem, u mnie jest na bloku zasilania. Można też odłączyć klemy z akumulatora. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
 |
MOPAR
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Matrix
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 4/7 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:58
|
|
|
Ta kostka która jest wcisnięta w czerwony włacznik nie powinna tam być. To nie jej miejsce. Bez zasilania tez zawór nie działa. Sprawdż ten brązowy przewód "wtyknięty" w czerwony pstryczek |
_________________ OFF ROAD |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-12, 22:58
|
|
|
Tosz o tym pisałem tylko mniej prościej
.
Edit: to do Janusza odpowiedź. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
|
 |
Mumers
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019 Piwa: 1/3 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2019-01-13, 00:19
|
|
|
Dzięki za informacje. Widze że szykuje się mała "rozkmina". Na razie "wyjmę" ten brązowy kabel z czerwonego grzybka i poszukam gdzie go podłączyć. Ktoś gdzieś na forum pisał, że to jest "+" więc może na krótko zapnę go z akumulatorem i zobacze co się stanie.
Natomiast grzybek jest "wciśnięty" czyli jakby elektronika zadziałała pewnie z uwagi na niską temperaturę. |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-13, 00:29
|
|
|
Mumers napisał/a: | ...
Widze że szykuje się mała "rozkmina".
... |
Dokładnie. Zgodnie z regulaminem edukacji i postępowań kamperzysty.
Nasza własna ustawa nr 19/2021, pkt 4, poprawka decyzyjna po późniejszych zmianach następuje:
Kupiłeś, masz, to się teraz ucz.
Dasz radę jak... każdy z nas. A my pomożemy ile możemy. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2019-01-13, 07:52
|
|
|
Mumers napisał/a: | ale tak jakby po puszczeniu od razu "opada".
W drugą stonę... czyli wcisnąć go nie mogę. |
I tak powinno być.Zawór jest otwarty.Jest zimno więc nie chce pozostać w górnej pozycji.Jak chcesz to sprawdzić to podgrzej go suszarką.Musisz również otworzyć ten zawór na przewodzie.Czerwona wajcha do góry |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Mumers
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019 Piwa: 1/3 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2019-01-14, 19:16
|
|
|
kimtop napisał/a: | Musisz również otworzyć ten zawór na przewodzie.Czerwona wajcha do góry |
Bingo ... I dopiero jak otworzyłem czerwony zawór to woda z bojlera poleciała aż miło było patrzeć.
Z elektrozaworu też "kapało" ponieważ pod kamperkiem był ładny sopelek ale... chyba nie jest zbyt wydajny skoro jeszcze sporo wody zostało w
środku a na zewnątrz juz ok -1stC. - Może trzeba go jakoś przesmarować ? |
|
|
|
 |
|