[Kamperfan]

W połowie marca udało się nam załapać z ekipą przyjaciół na turnus narciarski w Alpach austriackich. Pojechaliśmy oczywiście kamperkiem i zatrzymaliśmy się w dolinie Stubai w Tyrolu, na kempingu "Edelweiss" w Volderau: http://www.camping-edelweiss.com/index.html
(Przypomnienie: kliknięcie na zdjęcie pozwala oglądać je w powiększeniu ).

---

Stubai'09.1.jpg Kemping "Edelweiss" położony jest u stóp lodowca (dojazd skibusem)

Plik ściągnięto 701 raz(y) 109,76 KB

Stubai'09.2.jpg Na kempingu prawie wszystkie miejsca były zajęte...

Plik ściągnięto 591 raz(y) 118,81 KB

Stubai'09.3.jpg Kaperfanka wybiera się na lodowiec...

Plik ściągnięto 658 raz(y) 128,03 KB

Stubai'09.4.jpg Trolle można spotkać także w Alpach...

Plik ściągnięto 378 raz(y) 129,29 KB

Stubai'09.5.jpg W drodze gondolą "Eisgrat" na szczyt - pośrednia stacja "Fernau"

Plik ściągnięto 414 raz(y) 106,19 KB

Stubai'09.6.jpg Spotkanie części ekipy "na szczycie" z panoramą lodowców w tle

Plik ściągnięto 437 raz(y) 126,07 KB

[Pawcio]

No i PIĘKNIE!

Nawet nie wiecie Kamperfani, jak wam zazdrościmy.
Ani pary z ust (klawiatury?) nie puściliście przed wyjazdem

[Kamperfan]

Pracowaliśmy na nartach od świtu do zmierzchu..., ale też chętnie biesiadowaliśmy w górskich restauracjach

---

Stubai'09.7.jpg Kamperfanka na nartach...

Plik ściągnięto 383 raz(y) 93,87 KB

Stubai'09.8.jpg Kamperfan na nartach...

Plik ściągnięto 382 raz(y) 125,1 KB

Stubai'09.9.jpg Nasze ulubione miejsce biesiadowania - też "panorama"

Plik ściągnięto 367 raz(y) 132,45 KB

Stubai'09.10.jpg Początek turnusu - uśmiech i radosne miny...

Plik ściągnięto 388 raz(y) 165,47 KB

Stubai'09.11.jpg Koniec turnusu - miny nam zrzedły...

Plik ściągnięto 373 raz(y) 131,53 KB

Stubai'09.12.jpg Przed drogą powrotną kamperek został odśnieżony, sopelki też...

Plik ściągnięto 470 raz(y) 185,22 KB

[Tadeusz]

Witku. Przez godzinę słuchałem Twej zajmującej opowieści o tej wyprawie. Największe zainteresowanie wykazałem warunkami pobytu w kamperze w tak trudnych zimowych warunkach ( bo bywało i minus 8°C).
Proszę o podzielenie się tymi wrażeniami także tu, na forum.
Jestem pewien, Witku, że będzie to dla Kolegów bardzo interesujące.

[Kamperfan]

[Kamperfan]

Kamperowanie w warunkach zimowych nie było wielkim wyczynem czy "szkołą przetrwania", bo wprawdzie w nocy były niewielkie mrozy (od kilku stopni na początku turnusu do 8 - 10 °C przed wyjazdem) ale w dzień przeważnie grzało słońce - było kilka stopni na plusie i kamperek szybko się nagrzewał. Oczywiście, nasz "letni" kamperek (wyprodukowany bez pakietu zimowego) został już dawno wyposażony w dodatkowe ogrzewanie listwowe (230V, 840W) odpowiednio rozmieszczone, uzupełniane (po przyjściu z nart) przenośnym grzejnikiem (230V, 750W) lub alternatywnie ogrzewaniem (c.o.) gazowym. Oceniam, że do utrzymania w takich warunkach komfortu cieplnego w kamperze wystarczające jest ogrzewanie o mocy "zainstalowanej" rzędu 1,5 kW - przy założeniu niedopuszczenia do wychłodzenia tj. ciągłego grzania połową tej wartości i okresowym włączaniem (wieczorem i ewentualnie w nocy) pełnej mocy.
Na trasie ogrzewaliśmy się dmuchawą w kabinie i dodatkową dmuchawą pokładową, a podczas noclegów - ogrzewaniem (c.o.) gazowym. Zużyliśmy - wraz z termą gazową ciepłej wody, około 8 kg propanu (nie całą butlę), drugą butlę z propan-butanem mieliśmy w zapasie.
Przygodę z zamarzaniem spustu wody szarej i odpowiedzi na ewentualne pytania zamieszczę w następnych postach .

[eeik]

Och jakże zazdraszczam ))))))))))

Czekam niecierpliwie na szczegółową relację )))

[Pawcio]

[Dorota i Robert]

Zosia i Witek,
swietnie wygladacie. Macie u nas obstler w przyszlym roku na Sella Ronda. Reszte dogadamy za trzy tygodnie.
Pozdrowienia

[Kamperfan]

Ewa, jak wiesz - zdjęcia oddają najbardziej szczegółowo klimaty podróży i dlatego zapodałem fotorelację. Ale więcej zdjęć boję się zamieścić - bo... serwer może tego nie wytrzymać . Natomiast w uzupełnieniu przekazuję opisowo praktyczne spostrzeżenia, które mogą się innym przydać.
Uważam, że kamperem w środku zimy nie ma się co pchać wysoko w góry, bo to raczej średnia przyjemność - przy 20 stopniowych mrozach zwłaszcza. My preferujemy terminy wczesnej (początek grudnia) lub późnej (koniec marca) zimy, bo wtedy wielkich mrozów na ogół nie ma - chociaż nie zawsze . Dlatego kamperek powinien być przygotowany na wszelkie okoliczności - dodatkowe ogrzewanie 230V co najmniej 1,5 kW + sprawne ogrzewanie gazowe 3 ÷ 4kW zasilane propanem - jako uzupełnienie na wypadek dużego mrozu i na trasę, szczelnie zamykające się drzwi (uszczelki ), zabezpieczenie instalacji, zbiorników i spustów wody, etc. Wprawdzie kempingi "zimowe" mają z reguły ogrzewane i nieźle wyposażone zaplecze (bary, sale tv oraz natryski, wc, zmywalnie naczyń, pralnie, przechowalnie nart, suszarnie butów narciarskich, etc.) ale i tak w kamperze spędzamy najwięcej czasu - bo śpimy...
Podczas naszego ostatniego pobytu nie było specjalnie mroźnych nocy i dlatego nie odczuliśmy dyskomfortu, a tak po za tym - to "trza" się hartować . Jedynym mankamentem było zamarznięcie w ostatnią noc pobytu (- 10°C) spustu wody szarej - musiałem odmrażać suszarką i ... w drogę do domu .

[Kamperfan]

[eeik]

O Selle tez bym ponownie zaliczyła )

Witku dziękuję za relację, zdjęcia wstawiaj , pooglądamy
najwyżej ostrzeżenie dostanie bedziemy Cię ratować
przed mieczem z góry

Nam trochę łatwiej, bo nasz "zimowy" i jakby troche przetestowany, goraco jak w piekarniku.
Ale z powodu pewnych okoliczności u nas narty w tym roku już odpadaja, chyba że grudzień )

[Kamperfan]

[eeik]

[Kamperfan]

Dodam jeszcze informację praktyczną dot. przyłączania się do sieci 230V. Na kempingu "Edelweiss" gniazdka w skrzynce miały tylko 2A lub 4A - mimo, że to kemping zimowy. Uzgodniłem więc w recepcji podłączenie do dwóch gniazdek po 4A (około 2 kW) i na koniec zostałem "promocyjnie" potraktowany - skasowali mnie za jedno przyłącze. Warto więc wozić drugi kabel i odpowiednie przejściówki .