 |
|
Przesunięty przez: Świstak 2019-06-13, 18:51 |
Problemy z ładowaniem akumulatorów |
Autor |
Wiadomość |
Halicz
trochę już popisał

Twój sprzęt: ford tranzit
Dołączył: 23 Lip 2018 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Krzycko Wielkie
|
Wysłany: 2019-04-23, 21:45 Problemy z ładowaniem akumulatorów
|
|
|
Kłaniam się nisko Wszystkim,
może ktoś potrafi pomóc w sprawie elektryki - otóż:
mam dwa aku. - rozruchowy i kabinowy, wygląda na to, że alternator nie ładuje mi w czasie jazdy akumulatora pokładowego (napięcie jest wówczas w okolicach 14 V, ale idzie tylko na aku. rozruchowy, bo miernik na akumulatorze kabinowym pokazuje 12,4 V i się nie zmienia po wyłączeniu silnika).
Gdy z kolei podłączam 230 V, to na aku. pokładowym napięcie wzrasta minimalnie do ok. 12,6 V, a na aku. rozruchowym nie ma żadnego ładowania (niezależnie w jakich kombinacjach wciśnięte są klawisze na panelu). Mam nadzieję, że nie ściemniłem za mocno tego wywodu...
Czy ktoś z szanownych forumowiczów miałby jakąś sugestię w tej sprawie? Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Szczególnie zależy mi na tym ładowaniu akumulatora pokładowego w czasie jazdy.
Poniżej zdjęcie panelu sterowania - może to trochę da obraz co tam u mnie jest zainstalowane.
Pozdrawiam
Grzegorz (Halicz)
 |
Ostatnio zmieniony przez Halicz 2019-04-23, 22:11, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
artur_diag
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ducato 1 Dethleffs
Nazwa załogi: DreamTeam
Dołączył: 22 Kwi 2019 Postawił 1 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-04-23, 21:54
|
|
|
Witaj, najprościej możesz sprawdzić to podłączając amperomierz do akumulatora kabinowego,
wtwgy będziesz wiedział czy rośnie prąd po rozruchu silnika, mówię o tym bo z mojego doświadczenia napięcie ładowania akumulatora pokładowego jest z reguły niższe, jutro spróbuję wkleić zdjęcie jak podłączyć amperomierz. |
|
|
|
 |
Halicz
trochę już popisał

Twój sprzęt: ford tranzit
Dołączył: 23 Lip 2018 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Krzycko Wielkie
|
Wysłany: 2019-04-23, 22:03
|
|
|
artur_diag napisał/a: | Witaj, najprościej możesz sprawdzić to podłączając amperomierz do akumulatora kabinowego,
wtwgy będziesz wiedział czy rośnie prąd po rozruchu silnika, mówię o tym bo z mojego doświadczenia napięcie ładowania akumulatora pokładowego jest z reguły niższe, jutro spróbuję wkleić zdjęcie jak podłączyć amperomierz. |
Jak podłączyć amperomierz, to chyba wiem - szeregowo, fakt - mierzyłem napięcie - nie powinno być też większe? bo tak jak napisałem wcześniej, po uruchomieniu silnika zupełnie się nie zmienia wartość napięcia na aku. pokładowym, a na rozruchowym wzrasta do 14 V |
|
|
|
 |
artur_diag
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ducato 1 Dethleffs
Nazwa załogi: DreamTeam
Dołączył: 22 Kwi 2019 Postawił 1 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-04-23, 22:17
|
|
|
zdagzam się z Tobą teoretycznie powinno być większe, bo przecież powinien popłynąć większy prąd a rezystancja jest stała (nasz akumulator), jednak taj jak napisałem problem może być w niższym napięciu ładowania, jutro sprawdzę jak to jest z napięciem i prądem ładowania u mnie i napiszę. A spróbuj zostawić włączony jakiś odbiornik aby go trochę rozładował np do 12V, i sprawdź wtedy jak się zachowa układ łądowania |
|
|
|
 |
Halicz
trochę już popisał

Twój sprzęt: ford tranzit
Dołączył: 23 Lip 2018 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Krzycko Wielkie
|
Wysłany: 2019-04-23, 22:20
|
|
|
OK, włączę na noc jakąś lampę - dzięki |
|
|
|
 |
dziwaczek
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2019-04-24, 12:15
|
|
|
Poczekaj troszkę. Priorytet ma akumulator silnikowy, niech silnik trochę podładuje aku. silnikowy a potem dołączy się sam aku. zabudowy przy rozładowanym aku. zabudowy potrafi to trwac i kilka minut. Alternator nie pozwala się obciążyć nadmiernym prądem ładowania, u mnie w zimę jak nie jest dobrze naladowany akumulator silnikowy, po odpaleniu silnika potrafi odciąć wogóle ładowanie (zapala się kontrolka braku ładowania) po kilku minutach gaśnie - zaczyna ładować akumulator silnikowy, a za kilka minut dopina aku. zabudowy.
Jak ci to nie ruszy to problem pewnie jest z napięciem D+ podawanym z alternatora do elekrobloku i tzw. złączką.
Przy ładowaniu na 230V ładuje ten akumulator który wybierzesz z panela.
Mierz napięcie - nie prąd na akumulatorach. Jak napięcie wzrosnie ponad 13-14V to znaczy że się ładują. Miernik łączysz równolegle z akumulatorem - pomiar napięcia. |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
 |
|
|
|
|
 |
Halicz
trochę już popisał

Twój sprzęt: ford tranzit
Dołączył: 23 Lip 2018 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Krzycko Wielkie
|
Wysłany: 2019-04-24, 19:10
|
|
|
dziwaczek napisał/a: | Poczekaj troszkę. Priorytet ma akumulator silnikowy, niech silnik trochę podładuje aku. silnikowy a potem dołączy się sam aku. zabudowy przy rozładowanym aku. zabudowy potrafi to trwac i kilka minut. Alternator nie pozwala się obciążyć nadmiernym prądem ładowania, u mnie w zimę jak nie jest dobrze naladowany akumulator silnikowy, po odpaleniu silnika potrafi odciąć wogóle ładowanie (zapala się kontrolka braku ładowania) po kilku minutach gaśnie - zaczyna ładować akumulator silnikowy, a za kilka minut dopina aku. zabudowy.
Jak ci to nie ruszy to problem pewnie jest z napięciem D+ podawanym z alternatora do elekrobloku i tzw. złączką.
Przy ładowaniu na 230V ładuje ten akumulator który wybierzesz z panela.
Mierz napięcie - nie prąd na akumulatorach. Jak napięcie wzrosnie ponad 13-14V to znaczy że się ładują. Miernik łączysz równolegle z akumulatorem - pomiar napięcia. |
Pomiar napięcia nie stanowi dla mnie problemu ; na panelu przełączam który aku. ma być ładowany - to już rozkminiłem, ale problem w tym, że to nie działa, tzn. tak jak napisałem w pierwszym poście: na aku. rozruchowym nie wzrasta napięcie (może spróbuję odłączyć przewody od tego akumulatora i sprawdzę czy w ogóle pojawia się napięcie na przewodach dochodzących do niego - bo jeśli jest ładowanie jakimkolwiek prądem z elektrobloku, to chyba powinien pojawić się prąd na kablach...). Myślę też, że jednak nawet po długiej pracy silnika, alternator nie ładuje akumulatora pokładowego, bo zauważyłem, że podłączona lodówka (na 12 v) po przejechanej trasie wyraźnie rozładowuje ten akumulator. Alternator jest sporej mocy więc na pewno daje radę. Później to tylko uzupełniam prąd z solara. Jest też małe ładowanie tego aku. zabudowy z 230 V, ale tak jak wspominałem na początku, to jest ledwo 12,6 V, więc jak na mój gust zdecydowanie za mało. Może mam za duży akumulator pokładowy? Bo połączyłem 180 Ah z 100Ah równolegle...? |
|
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-04-24, 19:31
|
|
|
Cytat: | Może mam za duży akumulator pokładowy? Bo połączyłem 180 Ah z 100Ah równolegle...?
|
Ładować powinno , tylko że będzie to trwało odpowiednio dłużnej-wolniej . |
|
|
|
 |
Suliki
stary wyga

Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2019-04-24, 21:14
|
|
|
BTW - o ile rozumiem masz 180Ah połączoną na stałe z 100Ah to ci jeden ładuje drugi i się rozładowuje , łączone akumulatory muszą być takie same . |
_________________ P&E |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-04-24, 21:31
|
|
|
Suliki napisał/a: | jeden ładuje drugi i się rozładowuje | Nie rozładowywuje - tylko wyrównają się napięcia ,
a u niego aku zabudowy na dużo niższe napięcie od rozruchowego-alternatora i nie rosnie- ładuje się podczas pracy silnika
(przekaźnik , bezpiecznik , przerwa itp. do zdiagnozowania na żywo ) |
|
|
|
 |
Suliki
stary wyga

Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2019-04-24, 21:58
|
|
|
sorry była to dygresja nie do końca w temacie problemu i nieprecyzyjna. Nie zmienia to faktu, że połączenie równoległe akumulatorów o tak różnej pojemności nie jest wskazane i może wygenerować więcej problemów niż pożytku. |
_________________ P&E |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-04-24, 22:09
|
|
|
Suliki napisał/a: | połączenie równoległe akumulatorów o tak różnej pojemności nie jest wskazane i może wygenerować więcej problemów niż pożytku | Tylko wtedy gdy któryś będzie"konał " pociągnie za sobą również sprawny , dotyczy to również aku takiej samej pojemności , |
|
|
|
 |
Suliki
stary wyga

Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2019-04-24, 22:17
|
|
|
Nie do końca, nie jestem super ekspertem ale trochę poczytałem i popytałem u fachowców na co dzień pracujących w akumulatorach - jest to możliwe ale nie wskazane, tu małe podsumowanie z forum o tematyce jw:
Jeśli akumulatory mają być połączone równolegle, to należy:
(1) Ustalić parametry akumulatorów - maksymalne/minimalne napięcie przy ładowaniu/rozładowaniu, dopuszczalne prądy rozładowania.
(2) Przed połączeniem zadbać o wyrównanie napięć na akumulatorach (można je na dłuższy czas połączyć poprzez niskonapięciową żarówkę).
(3) Używając takiego zestawu nie wychodzić poza zakres napięć żadnego z użytych akumulatorów; jeśli do naładowania jednego jest konieczne napięcie poza zakresem drugiego, to nie można ich używać razem.
(4) Nie ładować/rozładowywać dużym prądem, znacznie większym od dopuszczalnego ciągłego prądu jednego akumulatora (np. nie można tego używać w roli akumulatora rozruchowego do samochodu).
Uwagi: (3) akumulator w trakcie używania nieco zmienia zakres napięć, w którym działa - może się okazać, że zakresy "rozjadą się" na tyle, że akumulatory nie będą się już nadawały do połączenia równoległego; (4) po rozładowaniu dużym prądem mogą płynąć prądy wyrównawcze - chodzi o to, żeby ich natężenie nie było szkodliwe dla akumulatorów; niełatwo o diodę Schottky, która wytrzyma prąd rozrusznika, więc to zastosowanie odpada - ale można łączyć równolegle po to, żeby mieć zwiększoną pojemność.
Ze względu na różnicę nachylenia charakterystyk nie ma co liczyć na to, że przy ładowaniu/rozładowywaniu prądy będą się dzielić równo, więc trzeba ograniczać prąd. Dla akumulatorów ołowiowo-kwasowych z rozładowaniem zawsze można zejść do 12V (przy małych prądach poniżej 12V już pozostaje mało ładunku), napięcie ładowania (bez ograniczenia czasu) jest 13,75-13,90V - jeśli oba akumulatory mogą być utrzymywane stale pod napięciem 13,75V, to ono wystarczy do prawie pełnego naładowania. Tracimy na czasie - ładowanie może potrwać znacznie dłużej, bo przesunięcie charakterystyk może spowodować, że najpierw będzie się ładował jeden do 90% pojemności, drugi do 10%, potem głównie drugi, aż oba się naładują; nie możemy rozładowywać dużym prądem, rozładowanie też może wyglądać tak, że rozładowują się kolejno, a nie razem - ale pojemność można nadal mieć dużą. Problemem może być taka sytuacja, że przy jakimś napięciu jeden akumulator nie naładuje się więcej, niż np. do 50%, a drugi będzie już gazował... |
_________________ P&E |
|
|
|
 |
Halicz
trochę już popisał

Twój sprzęt: ford tranzit
Dołączył: 23 Lip 2018 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Krzycko Wielkie
|
Wysłany: 2019-04-24, 22:30
|
|
|
..brzmi to wszystko bardzo fachowo, więc być może mój pomysł na zwiększenie pojemności i zapasu prądu przez połączenie tych dwóch akumulatorów nie jest najlepszy. Uściślę tyko, że jeden aku. jest żelowy 100 Ah, a drugi AGM 180 Ah. Są przeznaczone tylko do zasilania części mieszkalnej kamperka (oświetlenie, pompka wody, wnenylatorek.. itp).
Myślę, że wobec powyższego odłączę ten mniejszy aku. (starszy - więc nie jestem pewny jego parametrów, bo ten większy to nówka prawie) i pozostanę na okres testów na jednym - większym i obadam jak się sprawy potoczą.
Dziękuję za odpowiedzi, i jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, to chętnie je wypróbuję!
G. (H.) |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-04-24, 22:46
|
|
|
Suliki napisał/a: | poczytałem i popytałem u fachowców |
To co napisałeś jest dla tych co o prądzie wiedza nie wiele albo go się boją
Na serio :
mam 120 i 80 spięte razem trzeci rok , podczas pracy silnika dołącza się silnikowy 100 (przez ogranicznik 20A , pwm.)
Jak na razie "odpukać" maja się dobrze.
Suliki napisał/a: | że przy jakimś napięciu jeden akumulator nie naładuje się więcej, niż np. do 50%, a drugi będzie już gazował... | to znaczy że jeden "kona" (gazowanie zaczyna sie przy około 15V) a tyle alternator czy prostownik nie powinien dawać. |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|