[Bim]

Może to Cie zaiteresuje ja nie mam poparcia przy składaniu wniosku ,a płacą 500 + ojro przez trzy lata

[brys]

https://www.njuskalo.hr/n...-oglas-26829989

Dom na obrzeżu miejscowości, w ktorej spędzaliśmy wakacje kilkanaście razy. Nie widzę żadnych „haczyków” bo znam tę lokalizacje bardzo dobrze, dziesiątki razy spacerowałem obok tego domu. Gdybyś chciał więcej informacji typu droga dojazdowa, dojście do plaży itp. to śmiało pisz PW

[Socale]

Dzięki, piwo za pierwszy oficjalny link się należy wiec stawiam tym razem Karlovaćko bo tylko takie TU mam.
Trochę duża ta chata, aż taka nie jest mi potrzebna ale... Dubrownik troche daleko od lotniska to też kwestia kompromisu, no i wysepki są.
270k€ to sporo ponad przyjęty limit można ducha wyzionąć, ale tu też może być „ale” i „bo...” i potomstwo się dołoży.
Jest pytanie czy 9m łódź w pobliżu da się parkować na dłuższe okresy lub czy da się wybudować
własną marinę (w sensie fizycznym, nie prawnym), to istotne i warunkuje w planie. Działka raczej nie sięga plaży ale kto wie.
Zachowam link, sam decyzji nie podejmę z ostrożności więc muszę konsultować, na razie zamiast odpoczywać to się uczę, ale z pasją i celem

[koko]

mnie z racji na nację CRO raczej nie pasuje bardziej skłaniam się na E

[MILUŚ]

[Bajaga]

Jeżeli plan jest taki, że do domu wakacyjnego fruniemy a nie na kołach to bym się nawet 5 sekund nie zastanawiał i kupił coś w Grecji lub na greckiej wyspie (oczywiście połączonej sensownie promowo z miastem lotniskowym). Pewnie taniej, lepiej, spokojniej, ładniej no i bez mieszkańców Bałkanów (tam większość ma z lekka "zryty beret"). Nie bez powodu od setek lat jest tam "kocioł bałkański".

[koko]

W Zatonie w zeszłym roku małżeństwo z USA pochodzące z CRO sprzedawało nowo wybudowany dom
pod wynajem pytam dlaczego sprzedają ---- Mentalność sąsiadów jest niedowytrzymania

[Socale]

Dziś natknąłem się na For Sale. Zagadalismy, stara konoba, nad nią duże mieszkanie i spore podwórko z ogrodem. Wszystko do odrestaurowania.
400k€ !!! No ale ścisłe centrum mikromiasteczka z ogromna piękna marina Vrboska.
Upadek był twardy. Zacząłem szperać po internatach i... da się. Naprawdę da się tylko musze posłużyć się kimś obytym lub jakimś biurem/agencja.
I chyba jednak działka. Jak się zrobi papiery to budowa w moment.
.
Teraz inna szczerze serio opowieść, trochę pod posta Koko nawet.
Wczoraj węszyłem za winem i owocowo smakowymi rakijami ale od rolnika, ze straganiku przy domu na wsi a nie w mieście. Jak wywęszyłem, zagadałem o co mi chodzi i Chorwat zaprosił mnie na podwórko. 2 Kolesi siedziało, powiedział że to jego 2 pryjatelij, wiec podałem łapę i powiedziałem ze jestem waszym pryjatelij z Polski. Wiecie co odpowiedzieli? Polako dobre pryjatelij nasze, turkich pogonili pod Wiedniem i Europę od Turków uratowali. (Spolszczylem to co zrozumiałem)
Nigdy większego zaskoczenia tutaj nie spotkałem, to było tak miłe ze brak słów i żałuje ze ja po ichniemu nie gadam. Degustacja wina i rakiji odbyła się już w wesołym swobodnym klimacie. Kupiłem oczywiście i to nie jedna a 3
Za kilka dni pojadę tam jeszcze raz ale z Ewą, niech sobie coś wybierze bo „oferta” szeroka.
To taki miły akcencik w poważnym temacie, musiałem o tym napisać.
.
.
.
Ad Bajaga. Dobrze piszesz ale jest kilka warunków osiągniętych kompromisem.
1 Ja nie latam i nie zamierzam latać. Strach i kupa w gaciach.
2 Dzieciaki latają i fruwają a ja tylko na glebie i wodzie się poruszam. Temat nie do przeforsowania ze mną.
3 Łódź jest dzieciaków. Jest ogromna i musi mieć swój parking i oni sfinansują ten warunek.
4 Dlatego moj dojazd do siebie tam chce realizować w 24h autem osobowym, nie kamperem.
Cokolwiek to będzie, nie ma na celu działalności gospodarczej czy turystyczno komercyjnej.
Prywatne w 100% bez banków po drodze.

[spanian]

Bajaga, "kocioł bałkański" to określenie sytuacji na bałkanach sprzed I wojny i dalej. Zmagania krajów bałkańskich z Turcją i między sobą, kiedy nie dogadali się ze sobą po pokonaniu Turcji odnośnie podziału odzyskanych terenów. Konkretnie Serbia z koalicjantami wystąpiła przeciw Bułgarii, która domagała się więcej. I Grecja to też bałkany. Poza tym interesów swoich dopatrywały się tam Rosjanie, Niemcy, Austrowęgry. Socale, bierzesz pod uwagę zawirowania dziejowe, konfiskaty majątków lub stworzenie takich regulacji prawnych, które puszczą z torbami każdego obcokrajowca posiadającego grunty czy nieruchomości? Upadek Jugosławii to wciąż historia ostatnich 20 lat. Nie było to 2, 3 wieki temu. Kiedy do władzy dojdą niewłaściwi ludzie, nie będzie sentymentów. Ja analizowałem temat zakupu kilku arów 17 lat temu. To było 10 lat po wojnie. Zrezygnowałem również z powodu unieruchomienia, uwiązania się w jednym miejscu. Doglądania, pilnowania etc. Minimum 2,3 razy w roku trzeba być. Nie wiesz jakich sąsiadów trafisz. Mogą pomóc albo uprzykszyć posiadanie. Ale może być też pięknie i żadne z powyższych nie zaistnieje. Realizuj marzenia i podejmuj decyzje autonomicznie.

[Bajaga]