Węgry- drogi lokalne |
Autor |
Wiadomość |
jacekj
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato
Nazwa załogi: JulitaJacek
Dołączył: 26 Gru 2010 Piwa: 1/6 Skąd: Karski/Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 2019-07-06, 18:48 Węgry- drogi lokalne
|
|
|
wracając z Grecji postanowiłem skrócić sobie drogę i przed Belgradem skręciłem w kierunku Węgier do basenów Mezőkövesd. Często lubię zjechać z autostrady i spokojnie przejechać bocznymi drogami tak żeby zobaczyć jak ludzie tam żyją i coś ciekawego zobaczyć.
Węgierskie drogi lokalne to poprostu koszmar dziura na dziurze jeszcze nigdzie po takich drogach nie jeździłem naprawdę szkoda naszych kamperków.
Co do basenów Mezőkövesd to też nie przypadły mi do gustu czas tam się zatrzymał w czasach PRL-u |
_________________ Pozdrawiam
Jacek
 |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/66 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2019-07-06, 19:37
|
|
|
niestety masz rację... ale na autostradach również trzeba być czujnym... trafiają się dziury w których można urwać koło (na M3 i M7 - innymi nie jechałem)😡 |
_________________ --------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
 |
|
|
|
 |
salek
zaawansowany

Twój sprzęt: Globe Traveller Voyager X
Nazwa załogi: Salki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Cze 2013 Piwa: 20/22 Skąd: Beskidy
|
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2019-07-08, 09:39
|
|
|
Cytat: | wracając z Grecji postanowiłem skrócić sobie drogę i przed Belgradem skręciłem w kierunku Węgier do basenów Mezőkövesd |
Już w Serbii zacząłeś jechać lokalnymi? |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2019-07-08, 09:47
|
|
|
Teraz to miodzio w porownaniu z tym kilka lat temu. |
|
|
|
 |
jacekj
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato
Nazwa załogi: JulitaJacek
Dołączył: 26 Gru 2010 Piwa: 1/6 Skąd: Karski/Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 2019-07-08, 10:44
|
|
|
Serbią i Rumnia to luksus w porównaniu do Węgier |
_________________ Pozdrawiam
Jacek
 |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2019-07-08, 10:54
|
|
|
jacekj napisał/a: | Serbią i Rumnia to luksus w porównaniu do Węgier |
To wiem ,ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie wyżej
Pewnie miało być Budapeszt?
Kupowałeś winietę czy jechałeś lokalnymi cienkimi drogami zwiedzając poszczególne komitaty? |
|
|
|
 |
jacekj
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato
Nazwa załogi: JulitaJacek
Dołączył: 26 Gru 2010 Piwa: 1/6 Skąd: Karski/Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 2019-07-08, 16:27
|
|
|
Jechałem cienkimi drogami bez winiety |
_________________ Pozdrawiam
Jacek
 |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2019-07-08, 17:14
|
|
|
jacekj napisał/a: | Jechałem cienkimi drogami bez winiety |
Pewnie od PGRu do PGRu to Ci się nie dziwie ,ale nie upraszczajmy ,że wszystkie to są be
te lokalne drogi są zniszczone przez duże ciagniki rolnicze z przyczepami , przynajmniej zobaczyłeś jak żyją cyganie w gettach węgierskich
Wracałem tylko raz autostradą na powrocie jak musiałem być nagle w Polsce i też więcej nie pojadę nią bo wyznaje zasadę ,że jak nie muszę płacić to się nie śpieszę bo nie mam czym
Były takie czasy że drogi na Węgrzech do było coś pieknego w porównaniu do naszych ,ale u nich czas zatrzymał się niestety przynajmniej 20 lat do tyłu i to bez mała we wszystkim .
Mimo to lubię Węgry może z sentymentu i Mezőkövesd też teraz cene podnieśli ale wcześniej to były naprawdę tanie baseny i miały swój klimat ,ale jak to mówi moja koleżnaka nie wszystkim się podobają te baseny gerjatryczne |
|
|
|
 |
jacekj
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato
Nazwa załogi: JulitaJacek
Dołączył: 26 Gru 2010 Piwa: 1/6 Skąd: Karski/Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 2019-07-08, 22:51
|
|
|
Też pamiętam wypasione Węgry z wyjazdów z rodzicami nad Balaton w latach 80 tych i tak jak mówisz wtedy my byliśmy w czarnej d .... |
_________________ Pozdrawiam
Jacek
 |
|
|
|
 |
yeti33
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD nadb. Axxor
Nazwa załogi: Jacki
Dołączyła: 04 Kwi 2011 Skąd: Sląsk
|
Wysłany: 2019-07-09, 11:50
|
|
|
Jadąc w sobote przez Wegry też się wściekaliśmy, że takie połatane drogi. Bardziej zniszczone były tylko w północnej Bulgarii. Z tym, że tam za takie coś płaci się winetke a na Wegrzech za takie lokalne drogi nie. My czesto korzystamy z lokalnych dróg bo lubimy sie zatrzymywac w jakichś ciekawych wioskach czy miasteczkach gdzie można porozmawiać z mieszkańcami (przeważnie w języku "migowym"). A to wszystko naprawdę ma swój urok. I wtedy niedogodne drogi stają się mniej ważne. |
|
|
|
|
 |
Suliki
stary wyga

Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2019-07-09, 12:18
|
|
|
drogi lokalne na Węgrzech nie są bardzo zniszczone ale chyba są wygładzane kielnią przy układaniu , u mnie niechlubny numer 1 w EU. |
_________________ P&E |
|
|
|
 |
decumanus
weteran

Twój sprzęt: Ducato 2007
Pomógł: 7 razy Dołączył: 10 Kwi 2017 Piwa: 45/24 Skąd: Bielsko Biała :D
|
Wysłany: 2019-07-24, 19:25
|
|
|
Przejechałem wegry od Słowenii, przez południe Balatonu do austriackiej granicy ...z opcja omijania płatnych dróg. Balaton sucks. Wegry-nigdy więcej z premedytacją.
To nie drogi, to poligon doświadczalny kamperow .
R |
_________________ tak ja sie staram https://www.camperteam.pl...der=asc&start=0
opnia jest jak dupa - każdy ma swoją
"immposible" is not a fact - it is an opinion
 |
|
|
|
 |
andrzej627
Kombatant

Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 350/162 Skąd: Francja
|
Wysłany: 2019-07-24, 19:58
|
|
|
decumanus napisał/a: | Przejechałem wegry od Słowenii, przez południe Balatonu do austriackiej granicy |
Właściwie po co jechałeś przez Węgry? |
_________________ Andrzej
Filmy z moich podróży
Mój profil na Facebooku
|
|
|
|
 |
izola
Kombatant

Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 232/165 Skąd: Westfalia
|
Wysłany: 2019-07-24, 20:03
|
|
|
Wrając przed chwilą z Węgier od Velence See przez obwodnicę Veszprem kierunek Gyór . dalej Sopron/Hegykö,,, na mniejszych ,,,. byłam zaskoczona jakoscią drogi 82 . najnowszy standard, widokowo teź bardzo przyjemna i szybka jazda.
i to wszystko za friko
Edyta:
z Velence nie było przez Veszprem i nie 82
było przez ,,,,Székesfehérvár i dalej 81 super droga
ale 82 tez dobra ...bylo innym razem |
_________________ http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640 |
|
|
|
|
 |
|