toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-05, 23:30
daro35 napisał/a:
Toscaner,jakbyś to ogarnął z przesyłką,było by super,moje szlaki,lipa.
Coś pomyślimy. Ale daj mi jeszcze z tydzień, jestem zawalony robotą, bo z Z4 lecę. Obiecałem na koniec stycznia, ale może uwinę się na połowę miesiąca. Wtedy ruszą relacje. Przeglądnę na dniach, któregoś wieczoru czym by tu wysłać pakę do Polski. Pewnie coś z okolic Bristol jeździ.
Jakby co, to mam do Ciebie numer telefonu i odezwę się. Ale jeszcze chwila, bo jak ja coś buduję, to klapki na oczy, muza, zapominam o świecie i zapier.. z budowaniem jak w transie, tylko baterie do narzędzi co chwila przepinam na ładowarkach .
Jak ja to lubię.
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-05, 23:55
Wracając do technicznych spraw. Sprinterek Z4 ma niestety kilka miejsc, które wymagają uwagi. Pomimo rewelacyjnego stanu jak na ten rocznik, ma kilka miejsc, które zostały zaniedbane. Pod markizą były dwie lampy, które blokowały odpływ wody, gdy się nazbierało tam trochę syfu i wlazła tam ruda. Do tego te ranty naokoło przeciekających okien. Wszystko z grubsza wyszlifowane, a nawet częściowo usunąłem części skorodowanych brzegów. Po prostu je wyciąłem. Okien dachowych już nie ma. Na to miejsce są nowe wklejone blachy. Więcej będę o tym pisał niebawem na blogu. W sumie te prace zrobiłem ok. miesiąc temu i do dziś zero przecieków czy innych problemów. Jednak zostało trochę miejsc z rudą, nad którymi muszę popracować i zamierzam przetestować pewien dość nietani specyfik, polecony mi przez Darka. Niby kupiłem trochę materiału ściernego dla mojej szlifierki Dewalt, ale... czemu nie skorzystać z
...Dinitrol Converust RC900.
Wg internetów jest to specifik number one wśród specyfików wiążących tlenki. Po prostu konvertuje rdzę na czystą stal, jak my konwertujemy blaszanki na kampery. A przynajmniej te inne słabsze wyglądają na filmach szokująco. No więc przetestuję ten ponoć najlepszy.
Będzie to kompletnie inny rodzaj pozbywania się rudej niż ten, który zastosowałem ponad 5 lat temu w Z1. Tam darłem progi i inne skorodowane miejsca do błyszczącej blachy, na to epoxyd i na koniec 3,5 lakieru m/m. Po ponad 5 latach lakierek jak niemal z fabryki. Dosłownie 2 malutkie pęcherzyki, które wyleczyłem pół roku temu.
Z Z4 planuję iść na łatwiznę dzięki wspomnianemu środkowi. Za 2 puszki niemal 70£, ale mam nadzieję, że będzie warto
O efektach oczywiście napiszę jak przetestuję :)
A na deser Raptor z palety RAL. Tylko nie wiem jeszcze czy kolor piaskowy czy szary plus czarne akcenty.
Sam mam choc nie szklana a poliestrowa. Ulamek ceny.
Napisalem tylko ze wełna jest sucha w demontowanym przez Ciebie kamperze bo sama w sobie wody nie trzyma, a ze zdjec widać że zadnej paroizolacji nie bylo. W Z1 zrobiles bariere z alufoxa i dodatkowo worki. Solidne rozwiazanie.
Wełna na ktorej skropli sie woda bardzo traci na izolacyjnoci. I to jest chyba najwieksza bolaczka. Bo jak widac z umieszczonego przeze mnie zdjecia, nawet po 15 latach w ciezkich warunkach panujacych w zabudowie chlodni, blachy nie zezarlo.
opnia jest jak dupa - każdy ma swoją
"immposible" is not a fact - it is an opinion
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-06, 00:14
Przej...ne tak czasem komunikować się przez literki. Człowiek się z kimś zgadza, ale widać ograniczająca komunikację pisana forma może sprawić, że wychodzi ch...jnia.
Ja żadnego ataku nie zrobiłem. Po prostu miałem kilka różnych wełn w łapach i niektóre są do dupy. Może w Polsce niedostępna i wyszło bez sensu. Ale skoro już się wyjaśniło, to myślę, że nie ma co ciągnąć.
Teraz na tapecie temat rdzy i koloru kamperka...
W UK jest w sprzedaży wełna z butelek PET. W zasadzie jak polar. Tez niepalna. Tylko nie wiem ile razy drozsza niz zwykla.
https://www.diy.com/depar...m/197658_BQ.prd
Zaleta jest latwosc montazu bo nie swedzi.
Czekam na relacje z kladzenia Raptora, tez planuje.
Pozdro
R
Twój sprzęt: Iveco daily 35S14
Nazwa załogi: Deszczyki Pomógł: 5 razy Dołączył: 13 Lis 2017 Piwa: 77/254 Skąd: Kętrzyn
Wysłany: 2020-01-06, 00:55
toscaner napisał/a:
daro35 napisał/a:
Toscaner,jakbyś to ogarnął z przesyłką,było by super,moje szlaki,lipa.
Coś pomyślimy. Ale daj mi jeszcze z tydzień, jestem zawalony robotą, bo z Z4 lecę. Obiecałem na koniec stycznia, ale może uwinę się na połowę miesiąca. Wtedy ruszą relacje. Przeglądnę na dniach, któregoś wieczoru czym by tu wysłać pakę do Polski. Pewnie coś z okolic Bristol jeździ.
Jakby co, to mam do Ciebie numer telefonu i odezwę się. Ale jeszcze chwila, bo jak ja coś buduję, to klapki na oczy, muza, zapominam o świecie i zapier.. z budowaniem jak w transie, tylko baterie do narzędzi co chwila przepinam na ładowarkach .
Jak ja to lubię.
Spokojnie,nie jest to jakiś temat expres,nie ma pośpiechu,jak dasz rade ogarnij coś pomału i tyle,czekam na wieści.
Twój sprzęt: w budowie
Nazwa załogi: TAK - Towarzystwo Anonimowych Kamperoholików Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2018 Postawił 1 piw(a) Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-01-06, 01:29
decumanus napisał/a:
:pifko
W UK jest w sprzedaży wełna z butelek PET. W zasadzie jak polar. Tez niepalna. Tylko nie wiem ile razy drozsza niz zwykla.
https://www.diy.com/depar...m/197658_BQ.prd
Zaleta jest latwosc montazu bo nie swedzi.
Czekam na relacje z kladzenia Raptora, tez planuje.
Pozdro
R
Twój sprzęt: JUMPER BLACK 205PS, VW T5 4Motion Seikel
Nazwa załogi: Darek&Anita&Maja Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Wrz 2014 Piwa: 113/163 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2020-01-06, 01:35
toscaner napisał/a:
Przej...ne tak czasem komunikować się przez literki. Człowiek się z kimś zgadza, ale widać ograniczająca komunikację pisana forma może sprawić, że wychodzi ch...jnia.
Ja żadnego ataku nie zrobiłem. Po prostu miałem kilka różnych wełn w łapach i niektóre są do dupy. Może w Polsce niedostępna i wyszło bez sensu. Ale skoro już się wyjaśniło, to myślę, że nie ma co ciągnąć.
Teraz na tapecie temat rdzy i koloru kamperka...
z góry założyłem że to mikro awantura, przy browarku w normalnej relacji face to face nic mi nie zaszło
tera panie to piana ta topie nie wełna
jak by co to mam dostęp do agregata
Poszukiwania niestety bezowocne. W polsce mozna kupic wełnę /owatę poliestrową stosowaną w tapicerstwie. Mam nią ocieplony kamper. Nie narzekam, ale lambda pozostaje tajemnicą. Cena natomiast zachęcajaca. Poszukam i wrzuce linka.
R
e: przyklad owata 600 gr
jest to bezpieczne bo stosownane w domu, samogasnące, mogę zrobić filmik. Podejrzewam ze brytyjski produkt ma lepsze wlasciwosci termiczne. Muszę kogoś poprosić żeby mi przywiózł rolkę.
pozdr.
opnia jest jak dupa - każdy ma swoją
"immposible" is not a fact - it is an opinion
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-06, 09:50
Darek Szczecin napisał/a:
tera panie to piana ta topie nie wełna
jak by co to mam dostęp do agregata
No właśnie kalkuluję koszty "spacerek" kamperem z UK do PL plus 2x prom i koszt pianowania w Polsce, czy robić to w UK. Tyle, że do Polski musiałbym zabrać 2 pojazdy. Kamper do mieszkania + drugi do pianowania. Niby w UK też znalazłem firmę, ale cena 4 cyfrowa w tutejszej walucie, więc odpada.
Ktoś mi podesłał na FB link do zestawu do pianowania w wersji jednorazówka - Touch n Foam 600 Spray Foam Insulation Kit
50m2 dla 25mm, lub 25m2 dla 50mm
Link, do zestawu:
https://www.abbuildingpro...yUaAnEbEALw_wcB
Opcjonalnie rozważam pianę montażową w puszkach, to co robił Piort w swoim Masterze. Ale raczej tylko import z Polski, bo w UK puszki drogo wyjdą. Choć i tak taniej niż powyższy zestaw. Ale i tak ponad 2x drożej niż w Polsce za to samo. To po co przepłacać?
Jak uda mi się to kupić to przetestuję. Jak nie to ostatni raz, jako, że baza też nie najmłodsza, a wełna się sprawdziła, polecą worki. Przetestuję tą z butelek
Szacuję, że z 5-6 powinno starczyć (16x6=96 czyli nadal 6x taniej niż piana z linku), więc koszt izolacji wraz z alu czymś wyjdzie ok. 200£ (1000 PLN)
Z pianą z zestawu ok. 700£ (3500 PLN). To chyba już bym wolał na to pianowanie pojechać do Polski. Zrobiłbym sobie taki miesiąc pianowania.
No chyba, że jednak worki.
Najgorsze w workowaniu jest... workowanie, ale mam pomocniczkę, która dobrze sobie z tym radzi
Na to alufoxopodobne coś i do przodu.
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-15, 22:08
Zrobiłem podsumowanie tego co na sprzedaż. Oczywiście raczej dla osób, które budują w UK, lub ewentualnie coś się pomyśli. Jakby co to na PW lub Messenger.
Co na sprzedaż? Praktycznie niemal wszytko co na gaz. No może poza kuchenką i zlewem, bo rozważam, czy nie zostanę jeszcze z taką kuchenką. Planowałem połączenie indukcji + gaz, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czyli do sprzedania piec gazowy Propex, bojler gazowy Propex, zepsuta markiza Fiamma za ułamek ceny, piekarnik z grillem, oczywiście gazowy, opcjonalnie brodzik oraz ten zlew z kuchenką. Ale to ostatnie jeszcze no przemyślę.
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2020-01-16, 18:58
Teraz trochę potestuję pewien nietani specyfik na rdzę. Pewnie jest ich wiele, ale wg tego co poczytałem trochę n/t neutralizowania tlenków ten wydaje się być najlepszym. Są jeszcze żele usuwające rdzę i inne środki ale ten neutralizuje i zamyka dostęp od warunków zewnętrznych jak np. podkład epoxydowy. Takie 2 w 1. Można kłaść lakier na to. Jeśli oczywiście nie trzeba robić innych prac.
O jaki środek chodzi?
Dinitrol RC900. Środek polecony mi przez naszego kolegę Darka
Miałem wstępnie wrzucić trochę informacji na temat poprzednich prac, gdzie orałem blachę do połysku przed podkładowaniem epoxydem, a teraz? No można powiedzieć, że czas to też pieniądz, postanowiłem skorzystać z nowoczesnej chemii i zobaczyć na przykładzie własnego vana jakie bedą efekty.
Tak powstał dość długi wpis, którego nie zamierzam kopiować z bloga, ale warto poczytać.
Tutaj link:
jak zbudować kampera ze Sprintera – usuwanie rdzy i konwertowanie tlenków przy pomocy nowoczesnych środków chemicznych
Dinitrol nałożyłem po uprzednim oczyszczeniu luźnej rdzy, aby nie było wystających miejsc, czy purchli. W dalszej perspektywie planuję wyrównanie powierzchni jakąś szpachlą, a na to Raptor. Ale to za jakiś miesiąc. Aktualnie po ok 1,5 tygodniu od nałożenia, naweet na zewnętrznych częściach blacharki nie widać jakiś powrotów korozji. Ale pojawiły się w innym miejscu, gdzie było więcej i nie odczyściłem wystarczająco, oraz na zewnątrz z w przedniej części, gdzie niestety po nałożeniu Dinitrolu za szybko na test psiknąlem białym podkładem. A do tego zaczął padać deszcz. Kolejnego dnia w tym miejscu pojawił się delikatny rdzawy nalot. Na szczęście już nie padało i przeleciałem listkową to miejsce jeszcze raz, na to Dinitrol Converust i po tygodniu, pomimo, że lało od tego czasu już ze 100x rdzawy nalot więcej się nie pojawił.
Jeszcze kilka fotek z prac, ale więcej na blogu. Kolejne będą za jakiś czas, bo chcę odczekać trochę i poczekać na efekty. Wtedy się z Wami nimi podzielę. No chyba, że ktoś też już stosował ten środek i ma jakieś swoje własne doświadczenia?
z drugiej strony dla odmiany idealnie i bez śladu korozji
Niestety to miejsce wymaga sporo pracy, ale żeby nie tracić czasu i możliwe, że wymieniać częściowo kawałki rynienki postanowiłem użyć ponoć najlepszego środka na rynku. O efektach oczywiście będę pisał co jakiś czas. Zresztą robię dla siebie z nadzieją, że wydając ok 200 PLN za 400ml puszeczkę tego cuda oszczędzę godziny, a może i dni prac. Zobaczymy. Oszacowałem, że na wszystkie prace na zewnątrz i wewnątrz powinno mi wystarczyć 3-4 puszki. Dużo? Mało? Chyba nietanio, ale jeśli dzięki temu oszczędzę kupę dni na szlifowaniu, wycinaniu czy spawaniu, a później szpachlowaniu, to chyba tanio. Ale to moje zdanie. O ile to faktycznie działa.
Zobaczymy.
Tak wyglądała tylna część, aktualnie wyczyszczona i zneutralizowana:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum