[Kazik II]

Ja nocowałem kamperem na terenie Osiedla Akademickiego AGH tzw "miasteczka". Nie ma tam żadnych zakazów ani ograniczeń dotyczących parkowania. Jest to teren uczelni więc poza administracją uczelni nikt nie ma prawa się tam o nic czepiać a żadnemu studentowi nie przyjdzie do głowy donosić do rektora, że jakiś kamper nocuje pod akademikiem (oni w nocy mają w zasadzie inne zajęcia ). Do Starówki jest stamtąd rzut beretem, można zostawić kampera i podjechać kilka przystanków autobusem.
Nocowanie pod Tesco to też niezły system, są to markety całodobowe a więc również z całodobowym monitoringiem. W zeszłym roku wiele razy znajdowałem przytulisko pod tymi marketami i zawsze było OK. Na ten sezon zamierzam zaopatrzyć się w jakiś przewodnik adresowy Tesco po Europie, w razie czego to zawsze pewna meta!

[KOCZOR]

Dzisiaj zawitali do Krakowa Ala i Maciek PILOCIKI i po męczącym dniu zwiedzania dzielnicy Kazimierz, zjawili się u nas na chwilę "odsapu".
Po raz pierwszy (po uzgodnieniach z sąsiadem) udało się przed naszym domkiem postawić drugiego kamperka.
Pogaduchy z niezwykle sympatycznymi gośćmi były tak zajmujące, że o dokumentacji spotkania przypomnieliśmy sobie dopiero w momencie ich wyjazdu...
Jutro w planach mają dalsze zwiedzanie Krakowa, a później ruszają dalej w objazd po Polsce.
Mają w planach odwiedzenie Warkotu, gdzie mamy nadzieję spotkać ich znów.
Pilociki - szerokiej drogi i łagodnych podjazdów. Do zobaczenia wkrótce

---

Pilociki i Koczorki.JPG

Plik ściągnięto 1584 raz(y) 33,93 KB

[czarna_mamba]

Raniutko biegałam i koło budynku Sądu Okręgowego w Krakowie, na parkingu stał kamperek na włoskich numerach, wszyscy smacznie w nim spali,
nikt nigdy nie gonił stąd nikogo, wiem, bo nasza Frania też tam parkowała, zmieści się nawet długaśny kamper