 |
|
Przekładka silnika |
Autor |
Wiadomość |
Nico
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: PEUGEOT BOXER 3.0 HDI
Dołączył: 24 Sty 2009
|
Wysłany: 2009-05-19, 19:40
|
|
|
kimtop napisał/a: | Myślę,że jak chcesz mieć cicho,to powinieneś założyć benzynkę. |
no i chyba najlepiej V6 albo odrazu V8 żeby miała przy 90/100 km/h ze 2-2,5 tys. obr/min to wtedy tylko aksamitny szelest
a tak na serio to myślę że wymiana motorka na nowszy w takim aucie jest po prostu ekonomicznie nieuzasadniona |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2009-05-20, 13:41
|
|
|
Witam
Mechanicznie taka zmiana silnika to nie jest straszny problem, tylko wiesz zawsze wychodziłem z prostego załozenia ,że to co proste jest genialne a własnie taki prosty silnik masz teraz. Nowy to tylko więcej gadżetów i więcej elektroniki , której obecność wymuszają normy czystości spalin.... ( wiesz recyrkulacja gazów spalinowych, sterowanie wtryskiwaczy, przepływomierze, transpondery ....etc długo by wymieniać...) i to właśnie z elektroniką bedziesz miał problemy.
Teraz hałas, tak jak napisali ci koledzy poziom hałasu twojego silnika i silnika z bezposrednim wtryskiem oleju napędowego jest bardzo podobny , ten z bezpośrednim ma troszę "miększą" prace a to ze względu na możliwość realizacji nawet kilku wtrysków w jednym cyklu pracy. Hałas w kabinie to wytłumienie i jesli ma byc faktycznie cicho podczas prędkości podróżnej to zmiana przełożenia skrzyni o tym pomyśl.
A na koniec kropla ekonomii, końcówka wtryskiwacza do twojego silnika to 20-30PLN, wymieni ja bez problemu kazdy mechanik a wtryskiwacz do JTD, HDI.TDI jeden czort to 1500PLN i szukanie warsztatu który to zamontuje, posprawdza korekcję etc....
Reasumując gra nie warta świeczki ....
PS
Ale wiesz to jest Twój cukiereczek.....i to Ty decydujesz... |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
Bartek-Ayer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Fiat Pilote G740 r.prod 2013
Nazwa załogi: Slice of Life
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Gru 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: 2009-05-20, 13:50
|
|
|
Dzięki Roger, za wyczerpującą odpowiedź. Nie jestem aż tak zdesperowany, że muszę wymienić silnik na nowszy. Zastanawiałem się po prostu na ile taka operacja jest skomplikowana. O zmianie skrzyni nawet nie myślę.
Kupując mojego osiołka zakładałem że super osiągów nie będzie miał, ale właśnie ta bezawaryjność i ewentualne naprawy w większości lokalnych warsztatów mechanicznych były moim argumentem in plus na korzyść zakupu starszego samochodu. Mam aktualnie przejechane 185 tyś km i ucieszyłem się jak na forum ducato przeczytałem, że te silniki osiągają przebiego po 400 tyś bez problemowo. A tego najbardziej obawiam się podczas moich podróży po Norwegii.
Przy okazji macie może jakieś propozycje odnoście części zapasowych które posiadacze Ducato I powinni wozić przy sobie??
Pozdrawiam
Bartek |
|
|
|
 |
48a-ELANKO
weteran dawniej: 48a-ELANKO

Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2007 Piwa: 125/78
|
Wysłany: 2009-05-20, 14:12
|
|
|
Sporo "grzebię" sam przy swoich autach ale poza zestawem narzędzi, kompletem żarówek i słynną taśmą srebrną nie wożę(już!) żadnych części zapasowych. Swojego czasu woziłem sporo, ale zawsze przy awarii okazywało się, że wszystko mam poza tą właśnie teraz potrzebną. Potwierdzenie tego znajdziesz na naszym forum, bo temat już był poruszany; nie tylko w Polsce nasze samochody można naprawić niemal wszędzie i niemal o każdej godzinie.
Podczas wypadu majowego, 1 maja (sic!) spotkałem czynny zakład naprawczy w okolicach Nysy. |
_________________ Ela i Andrzej
 |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2009-05-20, 14:34
|
|
|
Święte słowa.... gdy wozimy ze sobą pół warsztatu i tak w razie czego okazuje sie ,że nie mamy tego co potrzeba. Konstrukcja Fiata 2,5d atmosferyczny to naprawdę solidny motor 500tys dbając o zmianę oleju i poziom płynu chłodzącego to naprawdę żadne osiągnięcie widywałem takie co miały ponad milion nalatane i jeździły....
Peugeoty J5 i Citroeny C25 to bliźniacze konstrukcje ale uwaga silniki się różnią i są mniej żywotne....
Ale wracając do meritum .... Posiadacze kamperków DUCATO i wszyscy inni powinni wozić ze sobą :
1. Dwa wiadra dobrego humoru
2. Półtora wiadra życzliwosci
3. Jedno wiary ....( w to że się nic niespodziewanego nie wydarzy)
4. Skrzynkę części "drobnych" (...;) albo szkło albo aluminium wg. uznania)
5. Co najmniej pół skrzynki części "grubych" (...no tu już tylko szkło....;))
Jestem na etapie zmiany swojej "maskotki" ale temu silnikowi i generacji pozostanę jeszcze długo wierny.....;)
PS.
te "części różne" często stanowią najlepszą walutę......i tu i gdzies tam....gdzie jeszcze nie dojechaliśmy. |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|