Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zbiornik LPG do grzania/gotowania
Autor Wiadomość
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 94/194
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2021-01-13, 23:19   

przeniesiono
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Ostatnio zmieniony przez robba 2021-01-14, 10:37, w całości zmieniany 4 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-01-13, 23:25   

robba napisał/a:
Robba zacytował:
...
z przepełnionego zbiornika podgiętą rurką poszła faza ciekła...
...
faza płynna rozwalała reduktory na potęgę gaz płynny do reduktora i...reduktor do wywalenia ,....

Błędy w sztuce :bigok
Rurka źle podgięta i za nisko, pływak źle ustalony, pozwalał na nadmierne tankowanie (pływak decyduje o odcięciu), w efekcie rurka siedziała w cieczy a jak siedzi w cieczy to pobiera tylko ciecz. :bigok
Przypadek Tolo to nie jest reguła tylko błąd w konstrukcji, zazwyczaj nikt się do błędów nie przyznaje więc wkręcają się teorie.
.
Reduktor gazowy działa poprawnie na gazie lotnym, nie ciekłym.
Ponadto wątpię że ktokolwiek stwierdził i potwierdził jednoznacznie i naukowo, że przyczyną pożaru była "faza ciekła" - to są tylko hipotezy, na coś winę trzeba zwalić.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Ostatnio zmieniony przez Socale 2021-01-13, 23:35, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 94/194
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2021-01-13, 23:28   

Socale napisał/a:
robba napisał/a:
...
z przepełnionego zbiornika podgiętą rurką poszła faza ciekła...
...
faza płynna rozwalała reduktory na potęgę gaz płynny do reduktora i...reduktor do wywalenia ,....

Błędy w sztuce.
Rurka źle podgięta i za nisko, pływak źle ustalony, pozwalał na nadmierne tankowanie (pływak decyduje o odcięciu), w efekcie rurka siedziała w cieczy :bigok
To nie jest reguła tylko błąd w konstrukcji, zazwyczaj nikt się do błędów nie przyznaje więc wkręca teorie.
.
Reduktor gazowy działa poprawnie na gazie lotnym, nie ciekłym.
Jak ciecz gazowa dostanie się za reduktor i tam odparowuje, ciśnienie wtórne rośnie, to robi konflikt potwierdzający błąd w tej instalacji. Pojedynczy błędny przypadek to nie jest reguła.
Ponadto wątpię że ktokolwiek stwierdził i potwierdził jednoznacznie i naukowo, że przyczyną pożaru była "faza ciekła" - to są hipotezy, na coś winę trzeba zwalić.


toć właśnie to napisałem wcześniej. :)
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-01-13, 23:51   

Tylko weź po uwagę że ja jednego posta piszę przez kwadrans do godziny i z godzinnym opóźnieniem :mrgreen:
Ale jeśli nasza treść się pokrywa z nauką i fizyką to wszystko gra.
W temacie używania gazu, szczególnie warto polemizować, dyskutować, straszyć, racje głosić ect. Gaz nie lubi fanaberii i błędów, gaz za błędy mści się dotkliwie - a ja śpię spokojnie.
I tego Wam życzę na noc, milutkich cieplutkich nocnych sapań. :spoko
Brynoc.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 94/194
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2021-01-13, 23:54   

przeniesiono
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Ostatnio zmieniony przez robba 2021-01-14, 10:37, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2021-01-14, 08:19   

Szanowni koledzy... Wybaczcie proszę, ale już zdurniałem.
Jakie właściwie chcemy wykonać tu zadanie? W tej chwili wygląda mi na to że chcemy pozbyć się cieczy w układzie gazowym przez podawanie do układu cieczy zamiast gazu, a do tego chcemy odparować ciecz w temperaturze znacznie poniżej temperatury wrzenia tej cieczy po to by zapewnić możliwość uruchomienia grzejnika mającego na celu odparowanie tej cieczy poprzez umieszczenie jej w temperaturze wrzenia co zapewni możliwość działania tego grzejnika który najpierw musi zadziałać aby ten warunek spełnić. Nawet jak dla mnie to poważne skomplikowanie skomplikowanego problemu...

100% pewności będziemy mieli jeśli zamiast LPG zastosujemy CNG, innej możliwości nie widzę przy założonym budżecie i w opisanych zależnościach energetycznych.
Spróbujmy więc stworzyć układ bliski ideałowi, albo przynajmniej jasno zdefiniujmy możliwe zagrożenia.

1. Paliwo - największym zagrożeniem jest dla nas butan w okresie zimowym, tankujmy więc czysty propan, a ze zbiornika paliwo pobierajmy z górnych warstw paliwa w zbiorniku

2. Zalanie ciekłym propanem reduktora ciśnienia - pobierajmy ze zbiornika fazę lotną doprowadzoną poprzez pionowo ustawioną spiralną rurkę zasilaną od dołu realizującą funkcję zarówno parownika jak i separatora grawitacyjnego. Dodatkowo zastosujmy dwa ustawione pionowo i połączone szeregowo reduktory ciśnienia, z tym że conajmniej pierwszy z nich powinien być z wbudowanym zaworem bezpieczeństwa PRV - sposób jego działania opisany tutaj: https://www.igaz.pl/index...anie-zaworu-prv Pamiętajmy że ten układ zadziała tylko wtedy gdy ciecz za reduktorem odparuje co powduje wzrost ciśnienia

3. Reduktory ciśnienia obowiązkowo muszą się znajdować poza pojazdem, natomiast parownik i butla powinien mieć zapewnioną temperaturę powyżej -40 stopni przy czystym propanie lub powyżej zera dla mieszanki propan-butan co znów przemawia za stosowaniem czystego propanu.

Jeżeli jednak chcemy korzystać z butanu - musimy mu zapewnić odpowiednie warunki do odparowania, czyli albo odpowiednio wysoką temperaturę aby umożliwić wrzenie całej objętości albo odpowiednio dużą powierzchnię aby umożliwić parowanie, czyli wtrysk gazu/gaźnik lub PODGRZEWANY parownik samochodowy. Ustaliliśmy już że w temperaturze poniżej zera butan paruje powierzchniowo, więc im większa powierzchnia tym korzystniej. Parownik w swoim wnętrzu ma membranę powiedzmy 10x20=200 cm2, zbiornik gazu ma 100x50=5000cm2. Jak widać niepodgrzewany zbiornik paliwa gazowego zrealizuje tę funkcję znacznie lepiej niż parownik bez źródła ciepła. Rozważmy więc dostarczanie ciepła - reduktor samochodowy zasilany jest cieczą - stopień skomplikowania znaczny a brak ciepła może nam wprowadzić nieodparowany butan do części instalacji przeznaczonej wyłącznie dla fazy lotnej, z drugiej strony zbiornik można podgrzać elektrycznie czy wężem z gorącą cieczą, a jego praca bez podgrzania spowoduje tylko początkowo odparowywanie samego propanu a dopiero po rozgrzaniu również butanu, jednak ryzyko przedostania się cieczy do układu jest znikome, co ważne-awaria układu ogrzewania spowoduje "zagęszczenie" mieszanki w zbiorniku bez żadnych poważniejszych konsekwencji. Dotankowanie gazu i naprawa czy też uruchomienie podgrzewania z opóźnieniem rozwiąże problem samoistnie.

Pozostaje kwestia chlupania gazu w czasie jazdy - tu wystarczającym zabezpieczeniem będzie umieszczenie separatora - parownika rurkowego w ogrzewanym wnętrzu samochodu. Podczas jazdy zimą i tak mamy uruchomione ogrzewanie silnikowe które z czasem ogrzeje parownik/separator, a skoro w aucie było poniżej zera to lodówka może się obyć kilkanaście minut bez odpalenia, inna sprawa że gdy pracuje silnika i tak jest przełączona na zasilanie 12v.

Jeżeli nawet uprzemy się i odpalimy trumę na maksa w zmarzniętym aucie i z zimnym silnikiem natychmiast rozpoczniemy kamperem przeprawę 4x4 która spowoduje wielokrotne chlupnięcie mieszaniny z przepełnionego zbiornika do separatora/parownika rurkowego, to odpowiednio duża objętość tego separatora zapewni bufor do czasowego przechowywania butanu do czasu ogrzania i odparowania. Jeżeli jeszcze będzie możliwość umieszczenia separatora bezpośrednio nad zbiornikiem gazu, to butan ten ścieknie samoistnie do zbiornika. Jedyny przypadek gdy ten układ zawiedzie to wywrócenie auta na dach.

Największa zaleta - do budowy układu potrzeba 1 czy też 10mb atestowanej rurki do instalacji gazowej i nic więcej, no może jeszcze jakieś dwie czy trzy złączki. Pomijając koszty - przemawia do mnie niezawodność tego układu.

Do tego złota zasada - albo korzystać z urządzeń gazowych w zmarzniętym aucie tylko na postoju, albo jeśli w czasie jazdy - najpierw rozgrzać wnętrze ogrzewaniem silnikowym lub rozgrzać auto gazem i dopiero ropoczynać jazdę z włączonymi odbiornikami gazu.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2021-01-14, 09:36   

Robba, temat elektrozaworów jest prostszy. Po pierwsze mogą być przecież ręczne. Elektromagnetyczne to tylko bajer. Po drugie jak już się uprzemy to wiedza Socale jest tu użyteczna czyli zmniejszenie znacznie napięcie podtrzymania dzięki czemu pobór prądu jest na prawdę symboliczny.

Świstak. Pisałem to kilka razy ale może ciągle zbyt rozwlekle. Więc jeszcze krócej. Chodzi o bezpieczeństwo użytkowania podczas jazdy (chlupanie). To jest jedyny cel.

A że zacząłem od pytania o fazę ciekłą to wynika z tego, że w mnogości tematów nie znalazłem wzmianki o dodatkowych metrach rurek, separatorów itp. Wszędzie napisane butla, przeróbka wielozaworu i wpinamy zamiast butli 11kg. To mnie przeraziło i skłoniło do rozpatrywania poboru fazy ciekłej.

Dlatego nie upieram się na pobór fazy ciekłej. Ma to zasadnicze zalety. Nie przerabiamy wielozaworu, zbiornik może być na mrozie. Ale są inne problemy generujące koszt - rozumiem.

Pobór fazy lotnej jest jak najbardziej dla mnie akceptowalny (jakoś przeżyję fakt przeróbki woielozaworu i ogrzeję sobie butlę). Ale chcę mieć 100% pewności, że podczas jazdy faza ciekła nie dostanie się do reduktora i trumy.

Droga dedukcji Świstaka ma sens i składa się to w sensowne rozwiązanie wraz z poprzednimi radami o odstojniku, filtrach itd. Nie nazwałbym tego 100% zabezpieczeniem ale na razie lepszego nie ma.
Przy poborze fazy lotnej trzeba by było się właśnie zaopatrzyć w dużo rurki (chyba 8mm będzie sensowne), pierwotnie zwinąć w pionową spiralę a następnie znaczną część wprowadzić do wnętrza pojazdu. Na koniec odstojnik (jeszcze na wszelki wypadek) z filtrem i dopiero reduktor. Wtedy chyba by mógł być standardowy 37mbar. Pozostanie to tylko sprawdzić szarpiąc/ruszając zbiornikiem przed jego zamocowaniem.
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2021-01-14, 09:39   

Socale napisał/a:
W temacie używania gazu, szczególnie warto polemizować, dyskutować, straszyć, racje głosić ect. Gaz nie lubi fanaberii i błędów, gaz za błędy mści się dotkliwie - a ja śpię spokojnie.

Ty masz łatwiej bo nie używasz gazu w czasie jazdy :D gdybym ja poczynił takie założenie to bym nawet nie dyskutował.
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 94/194
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2021-01-14, 10:46   

marek230482 napisał/a:
Robba, temat elektrozaworów jest prostszy. Po pierwsze mogą być przecież ręczne. Elektromagnetyczne to tylko bajer. Po drugie jak już się uprzemy to wiedza Socale jest tu użyteczna czyli zmniejszenie znacznie napięcie podtrzymania dzięki czemu pobór prądu jest na prawdę symboliczny. .....

dla jednych symboliczny dla drugich nie. Generalnie nawet o obnizonym poborze
200Ah aku rozładuje w dwa tygodnie. sam zawór.
a elektromagnetyczny się przydaje
do zabezpieczania przed błędami obsługi, czyli np może zapoboiegać podaniu
gazu w tych sytuacjach których się obawiasz i dopełniać wszystkie zaproponowane tu systemy zabezpieczeń przed ciekłym za pomocą wyłączenia gazu.
ale oczywiście każdemu wg potrzeb

Świstak napisał/a:
....
1. Paliwo - największym zagrożeniem jest dla nas butan w okresie zimowym, tankujmy więc czysty propan, a ze zbiornika paliwo pobierajmy z górnych warstw paliwa w zbiorniku....


super podsumowanie Świstaku.
może jeszcze podpowiesz w jednej kwestii.
szukam szukam i znależć nie mogę.
czy propan z butanem na pewno nie stanowią mieszaniny jednorodnej?
[tak jak spirytus jest lżejsza od wody i wcale woda nie znajduje się
na dnie butelki z wódką po dłuższym postoju. a wiadomo domowym producentom
że odparowuje w niższej temperaturze spirytus analogicznie jak w LPG propan]

I stąd pytanie gdzie znalazłeś informację że te frakcje nie stanowią mieszaniny jednorodnej i że się nie mieszają
[czyli zachowują się jak woda z olejem a nie jak benzyna z olejem czy woda ze spisrytusem]?
czy może ta wiedza wynika z jakiegoś doświadczenia które przeprowadziłeś
lub widziałeś lub czytałeś?
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2021-01-14, 17:17   

Pamiętam to z jakichś szkoleń dotyczących metodologii pobierania próbek... W wolnej chwili spróbuje odszukać skrypt. Pamiętam że zjawisko to nasila się przy jakiejś temperaturze krytycznej, ale to było tyle lat temu że aż trudno mi uwierzyć że jeszcze to pamiętam.... Ale to za jakiś czas - żona właśnie złamała rękę, więc teraz będę się doktoryzował z gotowania i mycia garów... Trzymajcie za mnie kciuki bo już coś brzęczy o myciu okien..

EDIT....

Pytanie nie daje mi spokoju i pewnie nie prześpię teraz nocy szukając na nie odpowiedzi...

Skryptu nie znalazłem, ale tak na szybko pierwszy z brzegu wynik od Googla: https://gazeo.pl/poradniki/prawo/Zasady-poboru-probek-LPG,artykul,5862.html

Wniosek z tego że w normalnych warunkach nie jest to proces zbyt raptowny i w przypadku tutaj rozważanym (czyli auta które jednak od czasu do czasu jeździ) może nie mieć tak istotnego znaczenia jak różnica temperatur wrzenia.

Wygląda na to że propan-butan to trochę jak szkło... Niby ciało stałe, a jednak ciecz :mrgreen:
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koko 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Sty 2007
Piwa: 71/31
Skąd: Radom
Wysłany: 2021-01-14, 18:39   

Pożar którego byłem świadkiem zdarzył się przy 30 st + a głowną przyczyną było przepełnienie zbiornika rzec się miała na postoju i nie było chlupania a ogień walił na metr. Przyczynę analizowaliśmy z Włodkiem Duni a inni którzy tam nie byli mogą mieć swoje zdanie .
_________________
KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 94/194
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2021-01-14, 20:19   

Świstak napisał/a:
Pamiętam to z jakichś szkoleń dotyczących metodologii pobierania próbek... W wolnej chwili spróbuje odszukać skry.....
Skryptu nie znalazłem, ale tak na szybko pierwszy z brzegu wynik od Googla: https://gazeo.pl/poradniki/prawo/Zasady-poboru-probek-LPG,artykul,5862.html.......

jak napisałeś to o metodologii pobierania próbek to to samo namierzyłem

Świstak napisał/a:
..... - żona właśnie złamała rękę, więc teraz będę się doktoryzował z gotowania i mycia garów... Trzymajcie za mnie kciuki bo już coś brzęczy o myciu okien........

ręki nie zazdroszczę. lewa nadgarstek?
PS. zbyt częste mysie okien rysuje szyby... :szeroki_usmiech

Świstak napisał/a:
....
Wniosek z tego że w normalnych warunkach nie jest to proces zbyt raptowny i w przypadku tutaj rozważanym (czyli auta które jednak od czasu do czasu jeździ) może nie mieć tak istotnego znaczenia jak różnica temperatur wrzenia.

Wygląda na to że propan-butan to trochę jak szkło... Niby ciało stałe, a jednak ciecz :mrgreen:

czyli nie taki diabeł straszny....
mogę się pochwalić osiągnieciem wytrącenia wody z wódki....
zepsuty termostat, lodówka non stop a wódka w zamrażalniku 1 miesiąc.
Mierzyłem i było -32C! w srodku bujał się lód zajmujący około 25% płynu...
czyli na pewno z LPG też się da... :)

koko napisał/a:
Pożar którego byłem świadkiem zdarzył się przy 30 st + a głowną przyczyną było przepełnienie zbiornika rzec się miała na postoju i nie było chlupania a ogień walił na metr. Przyczynę analizowaliśmy z Włodkiem Duni a inni którzy tam nie byli mogą mieć swoje zdanie .

liczyłem że się odezwiesz... nie wszystko jest czarno białe! :)
troche przekornie napisałem że nie mogło się zdarzyć.....
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2021-01-14, 22:41   

koko napisał/a:
Przyczynę analizowaliśmy z Włodkiem Duni a inni którzy tam nie byli mogą mieć swoje zdanie

I jak tam wyglądała instalacja poboru fazy lotnej? To informacja z pierwszej ręki.
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
adaml61 
weteran


Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Sty 2017
Piwa: 167/132
Skąd: LUBUSKIE- FSD
Wysłany: 2021-01-14, 23:03   

To ja sie was pytam , czy te wszystkie popalone kampery w ogłoszeniach i na niemieckich placach miały butle LPG ,a trochę tego jest . Smię twierdzić że żaden nie miał , tylko wyposażony był standardową butlę i naklejkę o przeglądzie .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-01-14, 23:41   

marek230482 napisał/a:
koko napisał/a:
Przyczynę analizowaliśmy z Włodkiem Duni a inni którzy tam nie byli mogą mieć swoje zdanie

I jak tam wyglądała instalacja poboru fazy lotnej? To informacja z pierwszej ręki.

Cofnij się tutaj i przeczytaj wyraz po wyrazie:
https://www.camperteam.pl...p=850015#850015
.
.
.
marek230482 napisał/a:
Ty masz łatwiej bo nie używasz gazu w czasie jazdy

Nie używam ale mogę używać z pełnym spokojem nawet podczas jazdy po wertepach :bigok
Pytałem i nadal nie napisałeś co chcesz używać na gaz podczas jazdy. To jest istotne.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***