 |
|
|
RATVAN czyli szczurek na pierwszy rzut oka |
| Autor |
Wiadomość |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-04-10, 13:47
|
|
|
| Tomek84 napisał/a: |
co do zapinek, to wstrzymaj się kilka dni, po świętach powinienem mieć u siebie zapięcie od Galanta: |
i jak? |
|
|
|
 |
Tomek84
zaawansowany
Twój sprzęt: brak
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Sie 2020 Piwa: 5/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: 2021-04-10, 19:45
|
|
|
| Wojadżer napisał/a: | | Tomek84 napisał/a: |
co do zapinek, to wstrzymaj się kilka dni, po świętach powinienem mieć u siebie zapięcie od Galanta: |
i jak? |
właśnie wszedłem na forum, żeby Ci napisać, bo wczoraj przyszła przesyłka
niestety, ale bieda, nie pasuje, nie zapina się
zapinka w prawda wchodzi do konca, ale nie zapina, chyba faktycznie chodzi o grubość zapinki
więc Mitsubishi można odpuścic, pryznajmniej te z przełomu wieków
szukam dalej |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-04-10, 19:58
|
|
|
byłem na szrocie francuzów - do klamry z iveco żaden zamek nie pasuje
pasuje za to od starego suzuki swift. |
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 27/15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2021-04-11, 08:23
|
|
|
| Nie wiem czy to już przesądzone...i wcale nie uważam za dobre rozwiązanie - a tylko kompromis - widziałem Vana któremu kaseta wyciągął się do wnętrza auta - niestety tak podobno musiało być bo toaleta była na linii nadkola... |
_________________ Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
 |
|
|
|
 |
Zbynek
zaawansowany

Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2021-04-11, 09:57
|
|
|
| reaven22 napisał/a: | | Tomek84 napisał/a: | update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ |
Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia. |
U mnie po wymianie foteli na te z Galaxy pas kierowcy pasował, od strony pasażera nie (musiałem przełożyć klamrę pasa z podwójnej ławki). Fotele z Galaxy bez napinaczy. |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-04-12, 09:28
|
|
|
| MisioKRAK napisał/a: | | - widziałem Vana któremu kaseta wyciągął się do wnętrza auta - |
biorę to pod uwagę choć niechętnie - wczoraj zdemontowałem zbiornik wody od kibelka i od razu luźniej się zrobiło na poziomie rąk. Wystającą dołem kasetę mógłbym zabudować sobie w poszerzonej dołem ścianie od korytarza i na ten korytarz wysuwać kasetę. SOG będzie niezbędny. Z pewnością to kompromis, jednak ciągle lepszy niż kibelek turystyczny. Jeszcze myślę... |
|
|
|
 |
Meyer
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 27 Cze 2020 Piwa: 11/7 Skąd: Mazovia
|
Wysłany: 2021-04-12, 14:22
|
|
|
Przenosisz lewarek?
Dzięki za odwiedziny. |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-04-12, 18:00
|
|
|
Meyer, cała przyjemność po mojej stronie. Tak, przenoszę. Co więcej - ręczny jednak też muszę przenieść. Dziecinny błąd popełniłem mówiąc, że mi nie przeszkadza w obrocie fotela - nie zaciągnąłem go
Dzisiaj piękny dzień a ja spędziłem go znów tylko na pracach przygotowawczych - jeszcze raz zebrałem pomiary dla podstaw foteli wprowadzając w projekcie parę zmian, zbudowałem sobie wyższe najazdy na przód a kamperowe kliny poszły pod tył - teraz mogę wywijać kluczami pod wozem. Ale dzień się skończył a od jutro śniegi podobno. |
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 27/15 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
Tomek84
zaawansowany
Twój sprzęt: brak
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Sie 2020 Piwa: 5/5 Skąd: małopolska
|
Wysłany: 2021-04-13, 12:38
|
|
|
| Zbynek napisał/a: | | reaven22 napisał/a: | | Tomek84 napisał/a: | update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ |
Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia. |
U mnie po wymianie foteli na te z Galaxy pas kierowcy pasował, od strony pasażera nie (musiałem przełożyć klamrę pasa z podwójnej ławki). Fotele z Galaxy bez napinaczy. |
kupiłem zapinkę od Sharana za 20 zł i temat zamknięty
jeszcze tylko trzeba poszukać prawej zapinki, ale to już mniejszy priorytet, bo ta z ławki robi tymczasowo robotę |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-07-17, 22:39
|
|
|
Witam po przerwie. Wiosna przysypała mnie różnymi tematami i trochę mało czasu zostało na robotę przy wozie, że o pisaniu już nie wspomnę. Parę rzeczy udało się jednak zrobić począwszy od poprawek blacharskich na pace, które "umknęły" blacharzowi na jesieni.
Pierwszy temat do zamknięcia to montaż "nowych" foteli obrotowych z C8 - wyspawałem (po lekkich modyfikacjach względem pokazywanego projektu) podstawy foteli - profil 25x25x2,5mm.
Podstawa pasażera przykręcona na dodatkowych prowadnicach, które zapewniają przesuw poprzeczny
pozycja podróżna to fotel przesunięty w stronę drzwi, pozycja biwakowa to fotel przesunięty maksymalnie w stronę kierowcy i obrócony - stwarza to przestrzeń dla głównego wejścia - bo przypomnę, że ja nie mam suwanych drzwi bocznych Wszystkie elementy skręcane nakrętkami z podkładkami sprężystymi na trzpieniach M8, najniższy element czyli te dodatkowe prowadnice skręcone na wylot podłogi czterema śrubami M10 klasy 10.9 od spodu z podkładkami średnicy 30mm.
Podstawa kierowcy mocowana w oryginalne otwory (dla tych co stosują wypasione ceowniki jako podkładki: w oryginale iveco od spodu podłogi, w podwójną blachę w sąsiedztwie profilu są wspawane gwintowane tuleje, właściwie jakby płaskie nakrętki M8 - i to wszystko). Podstawę zrobiłem nieco asymetryczną by fotel odsunąć od drzwi o 5cm - było to konieczne by móc obracać fotel (normalnie po obrocie nie mieścił się podłokietnik). Za tym poszła kolizja z dźwignią biegów - problem rozwiązałem przez pocięcie i inne zespawanie kolumny pod lewarek - z mocnym pochyleniem go w prawą stronę (nie zdecydowałem się na Meyerowy patent przeniesienia dźwigni na deskę - za cienki jestem na takie prace). Dźwignię gigantycznego ręcznego zastąpiłem mniejszą od jakiejś osobówki (działa choć wymaga jeszcze regulacji). Całość działa i jest wygodna (choć siedzi się niezupełnie w osi kierownicy - ale rozwiązań takich nie brak nawet wśród producentów). Jestem zadowolony
Zapinki pasów - kupiłem na rympał i bez wiary od opla insignia tylne i... ta-dam - pasują w fotele C8 i klamry iveco. Aż się zdziwiłem. Wyszła udana kooperacja niemiecko-włosko-francuska
Podłoga kabiny i tylne nadkola dla wygłuszenia wyklejone matą butylową 2mm. Ta mata znajdzie jeszcze zastosowanie w poszyciach wszystkich drzwi. I dość bo to ciężkie jak cholera.
Zakupiłem okienka w tylne drzwi (lokalizacja przy dolnych łóżkach) oraz dodatkowe nad blatem kuchennym (uznałem, że potrzebuję tu dodatkowej wentylacji i akustycznego kontaktu z przedpolem samochodu na biwaku - do przednich drzwi dość daleko i nawet prośba o podanie cukru mogłaby nie być usłyszana). Okienka przesuwne, jednoszybowe 50x30, dość lekkie i atrakcyjne cenowo ( tak wiem, że izolacja, roszenie itp ale i tak mam tak dużo szyb, że te okienka już mi różnicy nie robią - wszędzie zrobię rolowane maty termoizolacyjne). Blacha cięta wyrzynarką, zabezpieczona podkładem epoksydowym bolla, odtłuszczona, okna wklejone na klej konstrukcyjny sikaflex 252. I taka uwaga (ja pierwszy raz tym kleiłem) dociśnięcie i taśma klejąca to za mało - okienka pod własnym ciężarem miały tendencję do "spływania", w kolejnych wchodzącą do wnętrza ramę podpierałem listewką od wewnątrz.
Wspomnę na marginesie, że wcześniej przymierzałem jeszcze kusząco tanie bulaje jachtowe otwierane na zewnątrz z myślą montażu odwrotnego ale mając ju z to w rękach doszedłem do wniosku, że uszczelnienie tego w takiej pozycji jest niewykonalne. Nie próbujcie więc tego. A bulaje otwierane do wnętrza maja już ceny nieatrakcyjne.
Dzisiaj zmajstrowałem okno dachowe - wycięta dziura wyrzynarką, krawędzie zabezpieczone podkładem poliuretanowym i okno osadzone z pomocniczą ramki drewnianej (klejona na klej sikaflex 118). Okno thule ma mechaniczne mocowanie krawędziowe (podobne jak zlew kuchenny) wklejone więc będzie tylko na uszczelniacz sikaflex 221. Dach nie był płaski, ma przetłoczenia i w pierwszej kolejności je wypełniłem siką (być może lepszym pomysłem byłoby zastosowanie taśmy butylowej jako warstwy wypełniającej przetłoczenia). Tym uszczelniaczem pociągnę też może jeszcze krawędzie w oknach przesuwnych bo zostały mi szpary między ramką a poszyciem (nie na przestrzał ale rowek jest, może kleju dałem za mało bo nie wszędzie wypłynął poza krawędź?), ale muszę poćwiczyć precyzję.
Szalejące burze zapewnią mi niebawem próbę szczelności
Przymierzyłem też potencjalny zbiornik wody - beczka spożywcza 80 litrów - wchodzi między ramę a bok. Prześwit do ziemi zostaje taki jak pod zbiornikiem paliwa. Tylko nie mam jeszcze pomysłu jak to zamontować - taśma blaszana z jednej strony do ramy z drugiej do podłogi? Nie wygnie podłogi PYTANIE
Wkrótce dalsze prace bo nadzieja jest na wrześniowo-październikowy wyjazd.
Na marginesie. W między czasie, na koniec czerwca, pożyczyliśmy z Najlepszą Żoną kampervana (na ducato L3H3) i zrobiliśmy kilkudniowy trip wokół Zalewu Wiślanego co oprócz walorów wypoczynkowych miało nam dostarczyć dalszych wskazówek co do budowy. I refleksje są takie:
- całe szczęście, że robię układ spania wzdłuż (w ducato w poprzek się nie mieściłem)
- całe szczęście, że robię łóżka piętrowe pojedyncze i zaczynam nisko nad podłogą bo w tym pożyczonym był układ klasyczny czyli podwójne spanie w poprzek nad dużym bagażnikiem i podwójne spanie pod sufitem - efekt taki, że dorosłe osoby na dolnym łóżku nie mają jak przez siebie przechodzić i duszą się w wysokości poniżej 60cm, a na górne to nawet szans wejścia nie ma, może pięcioletnie dzieci ale też bez komfortu. A rowery w bagażnik i tak nie wejdą.
- 80 litrów wody to dość mało, wymaga sporego reżimu, ale posiadanie prysznica to mega wygoda
- konieczny dodatkowy prysznic zewnętrzny - choćby nogi z piachu
- w PL nie jest łatwo o miejsce na spuszczenie szarej (jak sobie z tym radzicie?)
- markiza to nie jest must-hav uzasadniające jej wysoką cenę (przy objazdówce nie tak często się ją rozstawia, na parkingach nie można, na wietrze trzeba chować lub zabezpieczać). |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-08-22, 12:53
|
|
|
Prace się posuwają ale niestety niezwykle powoli. Pozakładane kratki wentylacyjne dla potrzeb lodówki i łazienki - wykorzystałem z Niewiadowa - czarne, bardzo tanie, wydawały się przyzwoite jakościowo. Przy montażu bardzo elastyczny plastik stwarzał nieco problemów i nie mam pewności że to będzie trzymać. Szczelność zapewnia uszczelka gumowa - na razie niczym tego nie kleiłem.
Wreszcie zważyłem iveco - w tej chwili równe 2500kg.
W tym duży kierowca , przednie fotele już nowe z podstawami, okna, cała docelowa izolacja z płyt PIR, alufoxa oraz mat butylowych (nie wszystko jeszcze wklejone ale wszystko na pace), a także trochę narzędzi. Z połową zbiornika paliwa i kołem zapasowym.
Zostaje tona na resztę zabudowy, tylne siedzenia, sklejkę (tylko ściany łazienki i meble - ściany i sufit będą zrobione "na miękko" - tkanina/wykładzina klejona na alufoxa na płytach PIR), urządzenia, całą elektrykę z panelami i aku, wodę (planowane 80 litrów) oraz pasażerów z bagażami. Z tabelki wydaje się że dam radę przy czym na sukces wpłynąć ma brak twardego poszycia ścian i sufitu, trochę profili alu we wnętrzu zamiast drewna, aluminiowa konstrukcja pod panele na dachu, brak markizy (będzie listwa na kedrę i płachta).
W zanadrzu dla zmniejszania wagi mam pomysł na drzwiczki szafek jako ramka ze sklejki obciągnięta tkaniną - widziałem takie rozwiązanie i wygląda to bardzo dobrze. |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-08-27, 13:06
|
|
|
Deszcz nie szczędzi wysiłków ale kratki szczelne |
|
|
|
 |
| Wyświetl szczegóły |
 |
Monter
stary wyga www.dem.yt

Twój sprzęt: Ducato II '96 Hymer Swing C544 alkowa
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Paź 2020 Piwa: 31/26 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2021-08-27, 21:22
|
|
|
| Wojadżer napisał/a: |
- 80 litrów wody to dość mało, wymaga sporego reżimu, ale posiadanie prysznica to mega wygoda
- konieczny dodatkowy prysznic zewnętrzny - choćby nogi z piachu
- w PL nie jest łatwo o miejsce na spuszczenie szarej (jak sobie z tym radzicie?)
- markiza to nie jest must-hav uzasadniające jej wysoką cenę (przy objazdówce nie tak często się ją rozstawia, na parkingach nie można, na wietrze trzeba chować lub zabezpieczać). |
Cześć. Wątki budowlane przeglądam rzadko, pobieżnie. Na wiele pytań więc nie odpowiem, ale na te chyba potrafię:
- 80 litrów to mało, ja mam 100 litrów w fabrycznym kamperze i też jest reżim.
- prysznic to podstawa. Zewnętrzne przyłącze też się przydaje.
- szarą wodę udaje się zrzucić na stacjach benzynowych, na MOP-ach oraz na myjniach bezdotykowych samoobsługowych - oczywiście nie wszędzie, ale tych ostatnich sporo się namnożyło ostatnio. Poprzedni właściciel kampera jeździł ze stalowym prętem i jak już nie było gdzie zlać to otwierał sobie sam studzienki kanalizacyjne gdzieś na uboczu. Ja póki co nie musiałem aż tak kombinować.
- infrastruktura w PL to porażka, większe cyrki są z kotem. Zlewni jak na lekarstwo, w zasadzie zostaje polowanie na ToiToi-e (czy jak tam się to pisze).
- mam markizę ale w tym roku jeszcze jej nie rozwijałem, i wątpię bym w kolejnych miał okazję. Bo wiele zależy od sposobu jeżdżenia i robienia postojów. Ja jeżdżę we dwójkę, unikam kempingów i śpimy na dzikusa, a poza tym dużo czasu spędzamy na zwiedzaniu różnych atrakcji - więc w kamperze tylko śpimy, jemy posiłki, robimy toaletę oraz przeczekujemy ewentualny deszcz. Jak bym nie miał markizy to nie myślałbym w ogóle o jej montowaniu. To co napisałeś o wietrze, deszczu, czasochłonności przy rozkładaniu majdanu - też mnie zniechęca. No ale nie będę odkręcał, bo zostaną dziury. |
_________________ Nasza strona podróżniczo-kamperowa: https://dem.yt
Możesz też postawić nam wirtualną kawę :-)
 |
|
|
|
 |
Wojadżer
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: iveco daily 35s17 max (plan na 4 osoby)
Nazwa załogi: kwartet
Dołączył: 18 Wrz 2017 Piwa: 18/5 Skąd: Warszawa Wilanów
|
Wysłany: 2021-08-30, 21:46
|
|
|
Dziękuję za uwagi |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|