[kimtop]

Jak w temacie
https://zrzutka.pl/karawaningowa-pomoc

[Socale]

Te tragiczne wydarzenie rozgrzało chyba wszystkie portale społecznościowe.
Z każdej strony napływają informacje/pytania typu Wojtek, czy słyszałeś...
- Tak, słyszałem - odpowiadam.
Smutno.
.
Teraz zajrzałem w link w poście wyżej. Zdjęcia, cel, opis i... pękłem, serio. Jak każdy facet kiedyś musi pęknąć, tak i ja przed chwilą podczas oglądania zdjęć i czytania Ewie szeptem opisu, po prostu poryczałem się zwyczajnie jak facet.
Nie znałem tych ludzi osobiście ale to nie ma znaczenia bo wszystko co wokół tej głupiej tragedii, bardzo mnie wzruszyło.
Dodałem grosika, nie dla chwalenia się tutaj, ale dla zmotywowania innych kolegów by nie zwlekali jeśli serce coś podpowiada.
Ja pozwolę sobie zapodać scan, bo to mój post i w nim zamieszczam co moje, Wy nie musicie i tego nie róbcie, zwykła deklaracja będzie dla Was wielką satysfakcją.

---

Zrzutka.jpg

Plik ściągnięto 52 raz(y) 173,29 KB

[Tadeusz]

Na mojej stronie facebooka jest ów link z opisem.

Przyjaźniłem się z Jarkiem. Jeszcze nie tak dawno, na początku listopada zakładał w moim kamperze fotowoltaikę.

Proszę, przeczytajcie tekst na stronie zrzutki, tak jak uczynili to Marek i Wojtek. To pozwoli zrozumieć ogrom tragedii Anety, żony Jarka i matki 10-letniej Zuzi.

[Ewka B]

Tadziu, jak weszłam wczoraj na stronę zrzutki żeby wpłacić pieniążki to pomimo wielkiego smutku uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam ile osób z wielkimi sercami jest wśród nas. Po prostu nie każdy w obliczu takiej tragedii ma głowę do tego by pisać tutaj, że przeczytali prośbę o pomoc i wpłacili taką czy inną kwotę. Ja do dzisiaj nie mogę się pozbierać i wiem, że już nic nie będzie takie samo

[Tadeusz]

[James]

Kimtop, dziękuję że założyłeś ten wątek. Zanurzona we własnej rozpaczy nie wiedziałabym o tej tragedii i nic bym nie zrobiła. Dziękuję.