 |
|
Przesunięty przez: janusz 2009-10-05, 22:27 |
Używany akumulator żelowy - dziwne zachowanie |
Autor |
Wiadomość |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 85/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2009-07-01, 11:16 Używany akumulator żelowy - dziwne zachowanie
|
|
|
Dostałem od znajomego z marketu akumulator żelowy Exide 80 Ah. Akumulator ten ktoś zdał na wymianę ale wygląda jak nowy, żadnych śladów używania. Zmierzyłem napięcie - ok. 10 V. Podłączyłem do prostownika i początkowo nic, prąd prawie zero. Po pewnym czasie coś się ruszyło i po paru godzinach prąd ładowanie doszedł do 2 A. Ładowałem go tak 12 godzin i po odłączeniu pokazywał 12,8 V. Podłączyłem obciążenie ok. 4 A i po ok. 8 godz. się rozładował (napięcie spadło do 10,5V). Ponownie podłączyłem do prostownika i zaskoczenie: prąd ładowania od razu duży-ok. 6 A. Teraz znowu będę go rozładowywał i zobaczę co dalej. Nie znam się bliżej na technicznych szczegółach funkcjonowania akumulatorów i proszę o opinie: czy z podanych objawów można coś powiedzieć na temat stanu tej baterii? Sprawa jest warta zachodu - akumulator mam w zasadzie za 1 piwo, a przecież taka bateria żelowa sporo kosztuje. |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2009-07-01, 11:23
|
|
|
Mam podobny problem ze swoją zelówką ..... podłączyłem ją pod prostownik dostał 6A i chyba przestał dychać, z tego co wiem tego typu baterie powinny być ładowane długo i bardzo małym prądem |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2009-07-01, 11:39
|
|
|
Ponieważ akumulatory żelowe wymagają ładowania specjalnymi dla nich prostownikami, proponuję poznać poniższą instrukcję. Ona ułatwia zrozumienie dlaczego taki prostownik jest potrzebny.
Zarówno nadmierne rozładowanie, jak i przeładowywanie zbyt dużym prądem są bardzo szkodliwe. W przypadku przeładowywania akumulator rozgrzewa się nadmiernie, a żel zamienia się w wodę.
Akumulatory żelowe - informacje - instrukcja obsługi
Akumulatory bezobsługowe:
nie wymagają uzupełniania wody i ciągłej konserwacji elektrolitu (pomiary gęstości, poziomu itp.),
są szczelne - mogą więc pracować w dowolnej pozycji i w normalnych warunkach eksploatacji nie wydzielają gazów,
dzięki szczelności są bezpieczne w eksploatacji i nieszkodliwe dla otoczenia (nie ma kwaśnych oparów i niebezpieczeństwa poparzenia kwasem siarkowym) a także nie wymagają pomieszczeń ze specjalną, wymuszoną wentylacją,
w porównaniu z klasycznymi akumulatorami mają niższą oporność wewnętrzną i są średnio o 70 [%] mniejsze i o 50 [%] lżejsze przy danej pojemności.
Każde ogniwo akumulatora bezobsługowego (6 woltowy - 3 ogniwa, 12 woltowy - 6 ogniw) posiada jednokierunkowy, samouszczelniający się zawór, który otwiera się w przypadku wzrostu ciśnienia wewnątrz akumulatora (np. przy przeładowaniu) i wypuszcza gazy na zewnątrz chroniąc pojemnik przed rozsadzeniem. Akumulatory bezobsługowe wykorzystują proces rekombinacji czyli reakcje chemiczne, dzięki którym tlen i wodór powstające przy przeładowaniu i w klasycznym ogniwie wydalane do atmosfery, pozostają w akumulatorze w postaci wody i eliminują konieczność jej uzupełniania.
Temperatura pracy Znamionowa temperatura pracy akumulatorów żelowych wynosi 20 [°C]. Praca akumulatorów bezobsługowych w podwyższonych temperaturach powoduje dramatyczne skrócenie ich żywotności. Żywotność zmniejsza się o połowę na każdy wzrost temperatury o 8 [°C] powyżej znamionowej temperatury pracy. Oznacza to, że akumulator eksploatowany w 28 [°C] zachowa 50 [%] a w 36 [°C] tylko 25 [%] projektowanej żywotności. Dla uzyskania maksymalnej żywotności akumulatora pracującego buforowo należy:
umieszczać akumulator z dala od urządzeń będących źródłem ciepła (np. transformator, radiator),
zachować przynajmniej 1,5 cm odstępu wokół akumulatora oraz stosować urządzenia z otworami wentylacyjnymi w obudowie dla zapewnienia swobodnej cyrkulacji powietrza, zastosować efektywną naturalną lub wymuszoną wentylację,
stosować zasilacz z kompensacją temperaturową napięcia ładowania jeśli temperatura pracy będzie znacznie przekraczać 20 [°C] .
Podczas pracy w niskich temperaturach należy uwzględnić spadek pojemności akumulatora i dobierać ją z odpowiednim zapasem. W temperaturze 0 [°C] pozostaje do dyspozycji ok. 85 [%] a w minus 10 [°C] i minus 20 [°C] odpowiednio 75 i 65 [%] pojemności znamionowej.
Parametry ładowania - Producent zaleca ładowanie akumulatorów żelowych metodą stałonapięciową z ograniczeniem prądowym. Początkowy prąd ładowania nie powinien być większy niż 0,3 C [A] (zalecany 0,1 C [A] gdzie C - pojemność akumulatora).
Napięcie ładowania podczas pracy buforowej powinno zawierać się w zakresie od 2,25 do 2,30 [V/ogniwo] (zalecane 2,275 [V/ogniwo]) czyli od 13,5 do 13,8 [V] dla akumulatorów 12-to woltowych. Przy dużych wahaniach temperatury pracy należy zastosować zasilacz z układem kompensacji temperaturowej napięcia ładowania, który zmniejsza napięcie ładowania przy wzroście temperatury. Współczynnik kompensacji temperaturowej wynosi minus 3,3 [mV/ °C/ogniwo] od 20 [°C]. Napięcie ładowania powinno być dobrze stabilizowane a jego tętnienia nie powinny przekraczać 1,5 [%]. Małe i lekkie zasilacze impulsowe o dużej sprawności spełniają te wymagania z zapasem.
Głębokość rozładowania:
Szczelne akumulatory ołowiowo-kwasowe są wrażliwe na powtarzające się nadmierne (zbyt głębokie) rozładowania. Nadmierne rozładowanie akumulatora powoduje ograniczenie jego możliwości magazynowania energii, zmniejszenie pojemności i skrócenie żywotności. Przyczyną nadmiernego rozładowania może być również pozostawienie rozładowanego akumulatora przez dłuższy czas bez ładowania. Zbyt głęboko rozładowywane akumulatory ulegają zasiarczeniu, które objawia się częściową, nieodwracalną utratą dostępnej pojemności. Związek pomiędzy prądem rozładowania a końcowym napięciem rozładowania został przedstawiony w tabeli. Nie należy rozładowywać akumulatora do napięć niższych niż podane w tabeli. Na przykład końcowe napięcie rozładowania 12-to woltowego akumulatora o pojemności 7 Ah, z którego pobierany jest prąd o wartości 0,7 A (0,1 C [A]) wynosi 10,5 [V] (6 ogniw * 1,75 [V/ogniwo]).rozładowania
Końcowe napięcie rozładowania:
[A] [V/ogniwo]
I < 0,2 C 1,75
0,2 C< I < 0,5 C 1,70
0,5 C< I < 1,0 C 1,55
1,0 C> I 1,30
Chociaż niebezpieczeństwo nadmiernego rozładowania występuje głównie podczas pracy cyklicznej to również w czasie pracy buforowej należy zabezpieczyć się przed zbytnim obniżeniem napięcia akumulatora w czasie długich przerw w zasilaniu z sieci energetycznej, przez zastosowanie układu odłączającego akumulator od obciążenia gdy napięcie na jego zaciskach osiągnie minimalny, dopuszczalny poziom.
. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz 2009-07-01, 12:53, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
charlie
początkujący forumowicz

Dołączył: 19 Maj 2009
|
|
|
|
 |
radecki1972
zaawansowany Klub Budujących Powoli
Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009 Piwa: 31/8 Skąd: Warszawa Wawer
|
Wysłany: 2009-07-06, 09:14 Re: Używany akumulator żelowy - dziwne zachowanie
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Ponownie podłączyłem do prostownika i zaskoczenie: prąd ładowania od razu duży-ok. 6 A. Teraz znowu będę go rozładowywał i zobaczę co dalej. |
Witam! W/g mojej najlepszej wiedzy jest to objaw powrotu akumulatora do życia. Spróbuj jeszcze kilkakrotnie powtórzyć cykl ładowanie/rozładowanie (ładowanie małym prądem)i za każdym razem mierz czas rozładowania. Do pełnej pojemności chyba się nie uda go zreanimować ale może osiągnie ponad połowę pojemności znamionowej. Za piwo to i tak się opłaca.
Radecki |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2009-07-19, 17:10
|
|
|
Ja też mam pytanie w temacie akumulatorów żelowych. Zajrzałem dziś do komory, gdzie mam 2 akumulatory po 80 A/h. Akumulatory były ciepłe, ale nie równo. Temperatura jednego była wyraźnie wyższa. Auto jest podłączone do 230 V a akumulatory połaczone szeregowo.
Czy taka różnica temperatur świadczy o uszkodzeniu akumulatora? Jak można to sprawdzić?
Czy mam się niepokoić i zbierać na nowy ( a może dwa)? Czy spać spokojnie |
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2009-07-19, 17:25
|
|
|
Tadziu, najwpierw odpowiedz na pytanie: dlaczego oba akumulatory połączone są szeregowo ? Dają one w ten sposób jedną baterię o 12 celach, zatem 24 woltową. Czy to znaczy, że masz instalację 24 woltową?
A teraz na temat temperatury akumulatorów żelowych. One nie znoszą podwyższonej temperatury pracy i przeładowania. To niedobrze, że rozgrzały się, a jeszcze gorzej, że nie równo skoro są połączone szeregowo i mają tę samą pojemność.
Skoro ładujesz je przez energoblok, to albo masz w energobloku układ prostowniczy dostosowany do akumulatorów żelowych, albo...po prostu je niszczysz przez niewłaściwy tok ładowania.
Polecam Ci Tadziu lekturę na stronach internetowych dotyczących ładowania akumulatorów żelowych, a ściśle - specjalnych wymogów co do ładowarek. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2009-07-19, 19:41
|
|
|
Upsss! Przejęzyczenie. Połączone są RÓwnolegle. Ładowane są po podłączeniu napięcia zewnętrznego - przez energoblok. Myślę, że charakterystyka ładowania dobrana jest odpowiednio do zastosowanych akumulatorów. Problem jest z grzaniem się jednego akumulatora. Ponieważ są połączone równolegle to i ładowane są identycznie. Czy grzanie się jednego nie świadczy czasem o jego uszkodzeniu?
Załączam link do opisu energobloku: http://www.cbe.it/compone...chk,1/Itemid,1/ |
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2009-07-19, 22:09
|
|
|
Tadziu, temperatura pracy jest dla akumulatorów żelowych bardzo ważna. Ich temperaturą optymalną jest 20°C. Każda odchyłka w górę o 8 stopni to strata 50% żywotności akumulatora. Nie pojemności, lecz żywotności.
Drugim ważnym elementem jest sposób ładowania. Chodzi o podawane napięcie i wysokość płynącego przez akumulator prądu. Akumulatory żelowe mają mniejszą oporność wewnętrzną i mniejszą przez to zdolność samoregulacji przepływu. Stąd konieczność stosowania specjalnych ładowarek dla tych akumulatorów.
Fakt grzania się w czasie ładowania Twoich akumulatorów świadczy o niewłaściwym przebiegu tego procesu. Energoblok dostosowany jest do akumulatorów kwasowych z elektrolitem płynnym. Podejrzewam przeładowywanie co w przypadku ak. żelowych oznacza rychły zgon. Powód jest prosty - woda powstała przy przeładowaniu nie zamienia się na powrót w żel, pozostaje w celi i zmienia niekorzystnie właściwości elektrolitu.
Przepraszam za ten wywód, ale nie bardzo wiem jak inaczej przekonywać Kolegów do zakupu specjalnego prostownika do akumulatorów żelowych ( niestety znacznie droższego), aby mogły one służyć przez okres 9 lat. Tyle czasu powinny pracować właściwie eksploatowane.
Nie chcę uprawiać kryptoreklamy, dlatego radzę, abyś sam znalazł w internecie specjalną ładowarkę do akumulatorów żelowych. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2009-07-19, 22:24
|
|
|
Tadeusz, Dziękuję za obszerne wyjaśnienia. Mam tylko jedną wątpliwość. Czy rzeczywiście ładowarka fabrycznie zamontowana wraz z systemem sterowania i energoblokiem, nie jest przystosowana do ładowania akumulatorów żelowych skoro takie właśnie akumulatory zastosowano.
Niestety nie wiem jak to sprawdzić. |
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
papamila
Kombatant

Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 27 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 120/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2009-07-19, 22:36
|
|
|
Tadek,
masz prawie nowe auto więc konstrukcja energobloku powinna uwzględniać aku żelowe
Myślę że należy sprawdzić czy w energobloku masz przełącznik ładowania (prosty, przełączniczek dwupozycyjny z opisem Pb-Gel, z reguły jest bezpośrednio na płycie głównej- czyli trzeba otworzyć obudowę, rzadziej dostępny na wierzchu obudowy. |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2009-07-20, 18:29
|
|
|
Przyczyną rozgrzania akumulatorów prawdopodobnie było ich zabezpieczenie zimowe. Komora blaszana w której stoją, opatulona była 2 centymetrową pianką izolacyjną. Usunąłem piankę na 3 ścianach a akumulatory postawiłem na 2 cm drewnianych listwach, umożliwiając przepływ powietrza pod spodem. Temperatura spadła.
Mam jednak dwa pytania
1. Czy jeśli akumulator rozgrzewał sie do temp. ok 50-60 stopni to jeszcze nadaje się do użytku?(jak to sprawdzić)
2. Czy prostownik, który ładuje akumulatory ma prawidłowe parametry?
Obraz 008.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 88 raz(y) 139,67 KB |
|
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2009-07-20, 18:43
|
|
|
tadek napisał/a: | 1. Czy jeśli akumulator rozgrzewał sie do temp. ok 50-60 stopni to jeszcze nadaje się do użytku?(jak to sprawdzić)
2. Czy prostownik, który ładuje akumulatory ma prawidłowe parametry? |
Ad1. mogą jeszcze pożyć ale jak długo to trudno powiedzieć może z 1rok może dwa lub kilka miesięcy
Ad2. ładowarka jest ok |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2009-07-20, 19:47
|
|
|
eler1, dzięki za odpowiedź. A znasz może jakąś metodę na sprawdzenie stanu akumulatora żelowego? |
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2009-07-20, 20:52
|
|
|
tadek napisał/a: | A znasz może jakąś metodę na sprawdzenie stanu akumulatora żelowego? |
Oczywiście.
Tadziu wyskocz na parę dni w Polskę i będziesz wszystko wiedział |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|