[Janusszr]

Nie przejmuj się Darsonku.
Byliśmy w tym roku na wyspie Sommarøy. Na cudownym kempingu, który prowadzi gość - jednoręki.
Wywiesił nawet na naszą cześć polską flagę. I niestety nie miał terminala płatniczego. Codziennie brał kasiorę do ręki i tylko w euro. W marinie Lysnes - super miejscówa, płaciliśmy eurosami do skrzynki(zaufanie). Dwadzieścia lat później po Twojej przygodzie na autostradzie w dalszym ciągu nie wszędzie można zapłacić kartą.

[Darson]

Ależ ja się absolutnie nie przejmuję. Tylko odpowiadam Mischka, bo mi się każe samookaleczać
A Tobie proponowałem kiedyś pomoc z koronami. Tyle tylko, że widzę, że mieszkasz w Suwałkach, a to dla mnie drugi koniec Polski. Wysyłać kasę w kopercie trochę strach
A propos cudownego kampingu i tego jednorękiego Vikinga ...
Jest gdzieś jakaś relacja ?